Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pęknięteserce

Jak zapomnieć o ukochanej osobie

Polecane posty

Gość pęknięteserce
To sie pomylilem;p Chociaz moglem tak twierdzic, bo przestałaś tu zaglądac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Boze... Koniec. Na zawsze. Ale zla jestem... Co za zjeb z tego czlowieka. Myslal sobie chyba ze latalam za nim tzn ze gp kocham tak zeby pozwolic na wszystko. Piszemy sms, on nagle przestaje odpisywac i juz sie nie odzywa przez nastepnych kilka h albo pisze na gg zw bo idzie po cos tam i juz nie wraca. A ja jak glupia czekam i sie wkurwiam bo mnie olewa, prosze go pozniej zeby pisal zw, ze ma cos do zrobienia, ze idzie spac itp itd. Prosze go o to od 2 lat. Ostatnio caly czas. I dzis sie powtarza sytuacja. Napisalam jednego sms ze jak nie ma nic na koncie to niech napisze na gg, napisalam drugiego... Zero reakcji. Gdyby chcial to by nawet od matki napisal sms, a jak ma problemy z internetem to poszedlby do sasiadki. Ale widocznie uznal ze nie ma potrzeby. Jestem juz tak wkurwiona ze go tylko opierdolilam w tych sms i koniec znajomosci. Zasluguje na cos wiecej niz ciagle kłamstwa i olewanie. Jutro na pewno pojeb cos wymysli albo sie juz nie odezwie bo niby ma mnie dosc. Jedna i druga sytuacja skonczy sie tak samo - nie mam o czym z nim wiecej rozmawiac. Grr... Boze. Jakie to zalosne. Ze ja sie dalam ponizac przez tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Aj no;/ Sama teraz widzisz... Nie chciałem Ci nic radzić, bo pewnie gdybym powiedzial "olej go" to bylbym ten zły. Ale teraz sama sie sparzyłaś. Chyba wiesz co takie zachowanie znaczy;/ Tak, wiem... Cięzko sobie to wytłumaczyć, ale niestety musisz przełknąć tą gorzka pigułkę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Tlumaczenie ze troche wypil i nie chcial pisac wstawiony... I to bylo wazniejsze od napisania sms typu "wybacz, troche za duzo wypilem, odezwe sie jutro". Wiedzial ze sie wkurwiam ale widocznie jakos go to nie obchodzi. I nie denerwowalabym sie gdybys mi napisal jak Ty to widzisz. Ja nie jestem z tych co idealizuja swojego faceta i nie pozwola zlego slowa o nim powiedziec. Milosc miloscia ale widze jego wady i to jaki jest. Uslyszalam dzis od niego "spierdalaj bo mam Cie dosc kurwa". Juz nawet nie boli. Zaczynam zycie od nowa. Postaram sie odnowic znajomosci, poznac nowych ludzi. Jakos tak czuje ze dam rade... Chyba dzis doszlam do tego etapu co on. Obojetne mi jest czy bedzie czy nie, obojetne mi jest co mi mowi, jak klnie, jak sie wyzywa na mnie. Teraz to on moze mi dac spokoj. Heh. Jakie to zalosne ze cala sytuacja wynikła z jego winy a on jeszcze smie sie wyklocac i mowic mi ze mam spierdalac bo ma mnie dosc xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Ocalwe uwierz mi bylem dokladnie w takiej samej sytuacji jak ty...;) Wszystko tak samo. Wszystko bylo z jej winy i jeszcze miala czelnosc sie wyklocac o jakies swoje smieszne racje. Ciekawe czy dasz rade... I ciekawe czy naprawde odpuscisz. Bo tak sie niby tylko mowi, ze daje sobie na spokoj, czy mam wyjebane. Ale potem to wszystko wraca, przychodzą chwile słabosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Tak sie tylko mowi ale juz opadly emocje, nie jestem ani zla ani nic. I wiesz co czuje? Ulge. Lekko mi na sercu. Ja go nie kocham. Dziwilam sie jak on mogl przestac mnie kochac w 3 dni, teraz widze ze to mozliwe. Juz nie boli mysl ze moze sobie znalezd inna, ze mnie olewa, ze mnie nie kocha, ze nie chce. Boze jak mi dobrze teraz... Wiem ze przyjda pewnie jakies chwile slabosci, ale takie umiem skutecznie zakonczyc. Kiedys im jeszcze pomagalam, czytajac np archiwum na gg z naszych rozmow kiedy bylo dobrze. Teraz powinnam te rozmowy usunac, ale widze ze nie ma sensu. Nie czuje doslownie nic jak o tym mysle. Wczoraj bylam wkurwiona, dzis jestem zadowolona :) juz nawet mnie nie boli ze mi nie odpisuje zeby sie zwyczajnie pozegnac, jak ludzie. Czyli mnie olewa specjalnie bo mysli ze mnie to bedzie bolalo. Jeszcze tydzien temu tak bylo :) ale teraz to juz tylko on moze zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
no to się porobiło. Współczuję. a ten tekst typu"spie**alaj bo mam Cie dosc k**wa" ... możemy podac sobie rece. Tez tak mialam :( ja bym nie potrafila tak do kogos napisac a zwlaszcza do kogos kogo sie kochalo. :( trzym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Kwestia charakteru... I wlasnego poziomu. Przeciez to o nich swiadczy jak traktuja ludzi. Mysli sobie pewnie jeden z drugim o", mam okazje, wyzyje sie, naublizam jej, a ta idiotka i tak bedzie latala za mna". Ale nie... Nie bedzie. Mam nadzieje ze Ty tez nie bedziesz. Odpusc sobie tego Twojego bo widze ze nie lepszy. Bedzie sie tak bawil bo moze. Jak mu pokazesz ze take gry to nie z Toba to moze dopiero zrozumie ze nie jestes jego zabawka. Jak Cie kocha to tylko w ten sposob go odzyskasz, lepszego i odmienionego. Trzeba olac i tyle, bo im chyba brak emocji. Znudzil sie i szuka wrazen. A ze za nim latasz to tych wrazen mu brak. Dogonil kroliczka, juz nie ma o co sie starac. Wiem jak to dziala bo sama tak mialam kiedys, juz dawno temu. Jak mialam dosc tych jego klamstw i jego, on udawal ze zaluje, jakies placze, latanie za mna to mi byla sytuacja obojetna. Ale jak sama musialam za nim latac - wszystko sie zmienilo. I zmienilam sie ja. Na lepsze dla naszego zwiazku. No ale u mnie nie wyszlo... Nie wiem jak to bedzie ale ja juz go nie kocham. Powiedzialam mu ze moze na mnie liczyc jak bedzie potrzebowal rozmowy czy mial jakis problem, ale nigdy wiecej z nim nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Gruba sprawa... Ale trzymam za Ciebie kciuki. Dobrze, ze radzisz sobie z mysla ze cos sie skonczylo. Znaczy, ze teraz juz bedzie tylko lepiej;) Życzę Ci powodzenia i wytrwałosci, bo teraz to Ci chyba bedzie najbardziej potrzebne. Ten Twoj no co tu duzo mowic... Trochę swinia, tak nie powinno byc. Sam nie jestem swiety tez zdarzalo mi sie niejednokrotnie powiedziec złe słowo. Ale po czasie zrozumialem jakie to bylo obrzydliwe, niedojrzałe. Teraz moge powiedziec to samo. To nie w porzadku tak nie powinno byc. Nie powinno sie uzywac takich słow do osoby, ktora sie kocha a na pewno nie do kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ocalwe heh to mi się moja była przypomina ona też zawsze miała jakieś ale dlaczego nieodbierala przez 1-2 dni tel itp ..ale jak ja nie odebrałem raz czy dwa to potem ona znowu nie odbierała 1-2 dni tel ..:D .. aż teraz sie zaśmiałem na głos jak to pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Ja tez mu chcialam cos tego typu zrobic. Ale jak widac nie jestem na tyle zlosliwa... Niestety :P Jakos nie umiem tak kogos potraktowac. A powinnam zaczac go oklamywac, olewac, nie szanowac itp itd tylko po to zeby poczul jak to jest... Ale dobrze ze tak nie robilam, mialby teraz wymowke ze wszystko moja wina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Ocalwe ja tak zaczalem robic troszke wczesniej:) Olewac, troszke oklamywac. Chcialem zeby poczula sie tak jak ja. Ale to oczywiscie niec nie dalo. W dodatku wychodzilo ze wszystko moja wina;p Ten sposob nie skutkuje na takich ludzi, niestety;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
No wlasnie tak pomyslalam ze pewnie bedzie ze to moja wina i dalam sobie spokoj. Poza tym ja nie naleze do tych falszywych ludzi, nie klamie, nie plotkuje, nie robie nikomu na zlosc wiec nie warto sobie tego psuc z takiego powodu. Jestem z tego mozna powiedziec ze troche dumna i mam zamiar byc nadal ;p on mi tego nie odbierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
No i bardzo dobrze:) Pochwalam to jak najbardziej. Teraz przynajmniej wiesz, ze jestes czysta i niczego Ci nie moze zarzucic:) Chociaż moze... Moze czasem niektorym nalezy sie ta szczypta obojetnosci i zlosliwosci. Moze gdy po dobroci sie nie da, moze wtedy to poskutkuje... Ale to tez kwestia charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Zlosliwosc to on ode mnie dostal juz w nadmiarze przez ten caly czas jego klamstw :P Hah. I najlepsze jest to ze ja mu w pewnym momencie powiedzialam ze zachowuje sie tak zeby zrozumial ze mnie te jego klamstwa bola i ma ich wiecej nie byc (bo ani placz ani prosby go nie przekonywaly), a ten mi odpowiedzial ze zrozumial az za dobrze i teraz ma mnie dosc. Jeszcze zwala cala wine na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Sam przez to przechodzilem, wiem co to znaczy byc obwinianym za wszystko, ze tylko zawsze moja wina... Coz... Niektorzy ludzie tacy są. Po prostu mentalni tchorze, nie potrafiacy przyznawac sie do bledow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Dokladnie tak... Ja pamietam jak go czasem lapalam na klamstwie, juz bylam w 100% pewna ze klamie, a on w tym momencie zaczynal mnie wyzywac od idiotek, egoistek, hipokrytek, suk, szmat itd bo mu nie wierze i sie czepiam. Zrobil ze mnie najgorsza, jakby wszystko bylo moja wina a i tak musial sie pozniej przyznac w koncu bo nie ustepowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
O kurwa! Tak do ciebie mowil? Sam uzywalem niejednokrotnie przeklenstw ale nigdy nie wyzywalem. To juz przeginka... Masakra. To juz ja wiem, dlaczego Tobie tak szybko przeszlo i nie dziwie sie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Mowil mowil. I akurat w tym mu sie odplacilam. On mnie zwyzywal, ja odczekalam kilka dni i tez polecialo kilka epitetow. Nawet sobie nie wyobrazasz jaki obrazony wtedy chodzil, jak mi mowil ze mi nie wybaczy tego ;p Szkoda tylko ze zaczelam tak robic dopiero po kilku miesiacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie ....
przeczytalam poczatek... i nawet jest troche madrych wypowiedzi i to od facetow...! nie wiem dlaczego tak "uczucia" moga zniszczyc psychike i samego czlowieka ale niestety... tak jest.. skoro twoja byla po miesiacu ma nowego faceta to nie darzyla ciea takim uczuciem albo chce sie "odegrac"... tak to juz jest, zajmij sie soba, wychodz ze znajomymi.. rob cos zeby nie myslec to nie ma sensu... a powiem z innej "beczki"ja czekalam rok na faceta z ktorym bylam bo kochalam i owszem zawsze mozna kogos poznac itd. ale ja czekalam.. wytrwalosci zycze !!!!! nie mysl co ona robi, mysl o sobie skup sie na sobie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Ja nie wyzywalem, chociaz uzywalem ostrych slow, ale to dopiero wtedy jak sama mnie obsypala lawina epitetow i krzykiem. Dopiero wtedy. Chociaz i tak wiem, ze nie powinienem i wiem ze to zle i tak byc nie powinno;/ no bo nie powinno obrazac sie osob, ktore sie niby kocha. Do dzis nie wiem dlaczego tak sie oboje zachowywalismy. Przeciez to glupie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
No zlosc... Przeciez naublizanie komus to chyba najlepszy sposob zeby sie wyzyc. Serduszko ja to sie dziwie ze Ty w domu siedzisz. Na deszcz sie zbiera, ja bym korzystala juz z lodow gdybym mieszkala tam gdzie Ty ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Oczywiscie, ze tak anne marie skupiam sie juz tylko i wylacznie na sobie. Ten najgorszy stan i czas minal. Chociaz nawet teraz, dzisiaj jest sie ciezko pogodzic z tym ze tak szybko jest ktos inny. Ale jakos trzeba zyc. Najgorsze jest to, ze jeszcze czasem o niej mysle tak jak np. wczoraj (No nie dawalo mi to spokoju cały dzien myslalem) a ona ma sobie tego fagasa i nawet juz pewnie o mnie nie pamieta. Wrecz gardzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Ocalwe... Przeciez ja nie marnuję czasu;p Myslisz ze nie bylem na lodach? Codziennie jestem. Rowniez i dzis:D Ale przereklamowane sa troche. Nie wiem co wy przyjezdni macie, ale wszyscy je zachwalacie:) Lody jak lody! Bez szału;] Albo moze sie juz troche przejadły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
No prosze Cie. Zajebiste sa wrecz. Jeszcze na tzw "swiderki" zdarza sie czasem do Fromborka pojechac ale drogo tam. Cholera musze zdrowiec szybciej... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
SA NORMALNE!:) A co Cie zlapało za cholerstwo?;| Nie mow ze w taki ladny dzien jak dzis siedzisz w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
A bylam 3 tyg temu w Warszawie, tam jakos chorowac zaczelam ale myslalam ze zwykle przeziebienie i przejdzie zaraz... Tak tydzien czekalam na lekarza a jak poszlam to sie okazalo ze jestem blisko zapalenia pluc. Tydzien antybiotykow, lekarz mowi ze juz czysto w plucach, gardlo tez juz nie jest zaczerwienione a ja dalej kaszle i goraczkuje... Takze sama nie wiem juz co mi jest. Dostalam jakis inny antybiotyk i licze ze mi przejdzie... Mialam do kuzynki dzisiaj isc i nic z tego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Nie no... Nie jest kolorowo. Nawet nie masz jak wyjsc, z kim pogadac. Chociaz... Masz szczescie, ze ktos taki jak ja zaglada na to forum ;D Ocalwe, ale dalismy sie zrobic w chuja coo?;p Mnie to juz na dzien dzisiejszy smieszy, jak moglem byc taki glupi:) Latałem, chodzilem, przepraszalem no wszystko robilem. A wyszedlem na idiote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Ale szybko Ci przeszlo chociaz, to sie nie ponizasz jak kretyn jakis. Bo jakbys mi tu zaczal pisac ze bedziesz na nia czekal niewazne ile bo ja kochasz to rozmowa by inaczej wygladala ;p Ech... czemu ja taka wladcza musze byc :D tez przestaje od dzis robic z siebie idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Akurat w tym przypadku i w tej klotni ani razu nie zrobilem z siebie idioty. Na całe szczęście w koncu sie jej przeciwstawilem, i bardzo mi z tym dobrze:) hah... "kocham Cie" jak ja dawno tego nie slyszalem i jak dawno mowilem:D jak to teraz smiesznie brzmi;p ty tez juz skoncz z tyl twoim lataniem za nim i czekaniem, bo to juz parodia;p wez sie za siebie:D i miej wszystko w nosie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×