Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama na caly etat :)

do kobiet ktore rodzily silami natury. czy mialyscie znieczulenie?:

Polecane posty

Gość mama na caly etat :)

do kobiet ktore rodzily silami natury. jestem szczesliwa mama roczniaczki ale lubie ogladac program PORODOWKA na tlc tam wszystkie sa pod znieczuleniem leza sobie zartuja gadaja ja lezalam 9.5 godziny w bolach nie milosiernych czy ktoras z was miala znieczulenie i tez sobie tak spokojnie lezala czekajac na porod czy u nas w polsce dalej jest to takie nie osiagalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswwwww
nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na caly etat :)
pisac mamusie pisac :) jestem tego bardzo ciekawa czy moze ktoras mialam takie szczescie i rodzila bez bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllooooookkkkk
nie. 12h w bolach krzyzowych. Za znieczulenie w szpitalu w ktorym rodzilam chcieli 600zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, ale ja urodziłam w 30
minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na caly etat :)
ozesz w morde 600zl czy ich pogielo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam naturalnie
i rodziłam w sposób aktywny. oddechy, chodzenie, zmiana pozycji itd, tak łagodziłam sobie ból. ale ja ogólnie jestem dosć odporna na ból, wiec moze mi było łatwiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam. Też nieraz oglądam te programy i stwierdzam, że znieczulenie to świetna rzecz. Zresztą koleżanki, które miały, bardzo sobie chwalą, jedna nawet stwierdziła, że umarłaby gdyby miała rodzić bez zzo, bo te skurcze które miała przed podaniem znieczulenia były straszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzilam 8,5 godziny bez znieczulenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllooooookkkkk
zeby bylo lepiej powiedzieli ze znieczulenie jest darmowe a te 600zl to za to,ze anastezjolog mi je poda:) ja tez rodzilam aktywnie,zmiana pozycji itd ale bole w trakcie rozwarcia bylo okropne (krzyzowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam bez znieczulenia. Nawet mi go nikt nie zaproponował, ale to było prawie 10lat temu - mam nadzieję, że wiele się zmieniło przez ten czas. Program na TLC nie oddaje realiów polskich. Na Zachodzie znieczulenie jest standardem, u nas wciąż luksusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
A ja ze znieczuleniem i leżałam sobie, gadałam z mężem, śmiałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
miałam. A te babki na TLC trochę głupio robią leżąc w czasie rozwierania- mnie położna kazała ruszać biodrami jak napinał mi się brzuch, głeboko oddychać. Przez co dziecko ładnie wstawia się w kanał rodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzilam dookola zegara;) hehe od pierwszych skurczy do urodzenia dziecka 12h :) bez znieczulenia. Bol byl ale do zniesienia,pod koniec tylko juz bylo ciezko ale idzie wytrzymac:) U nas w kraju znieczulenie to jakas fanaberia :O a w innych krajach norma:( w moim szpitalu nie ma znieczulenia bo nie ma w szpitalu anestezjologa na porodowce :O bez komentarza :O a ktos pisal ze bylo ale za 600 zl. Smutna nasza rzeczywistosc szpitalna. Ale w sumie jakbym mogla skorzystac ze znieczulenia to i tak bym nie skorzystala. Chcialam zobaczyc jak to jest bo tyle sie nasluchalam historii rodem z koszmaru;) a w sumie nie jest zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. rodziłam raz w Polsce, raz w Niemczech. ani do 1 ani do 2 porodu nie miałam znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. rodziłam raz w Polsce, raz w Niemczech. ani do 1 ani do 2 porodu nie miałam znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataa - bo pewnie skoro nic nie boli, to wolą sobie poleżeć :P Zwróć uwagę, że większość ma sporą nadwagę i wątpię, czy przed ciążą prowadziły aktywny tryb życia. Ponadto na tych porodówkach często coś jedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na caly etat :)
oj jakl ja bym chciala rodzic ze znieczuleniem no niestety :) ale widze ze rzadko sa znieczuilenia podaweane no chyba ze kolezanki rodzily prywatnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambini..
Ja urodziłam siłami natury bez znieczulenia :) Uważam, że nie jest i nie było mi do niczego potrzebne...Gdy miałam 6 cm rozwarcia to też jeszcze żartowałam z położnymi, dopiero przy 7 cm zaczęłam trochę wrzeszczeć, ale od tego momentu do narodzin synka minęło tylko 30 minut, więc da się wszystko wytrzymać. A jak już było po wszystkim to płakałam ze szczęścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, ale ja urodziłam w 30
do szpitala pojechałam dopiero z pełnym rozwarciem - w sumie byłam tam tylko godzinę przed urodzeniem dziecka.... wcześniej też żartowałam z mężem, oglądaliśmy kabarety i zamówiliśmy pizzę... dla mnie ból był potrzebny, żeby wiedzieć kiedy przeć - uważam, ze to w moim przypadku bardzo przyspieszyło poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam 8h bez znieczulenia, z bólami krzyżowymi, myślałam, ze sie wykończe, raz dziecku przez kroplowke z oksytocyny spadło tętno i chcieli mi robic cesarke, ale jednak dali zastrzyk, po którym zaczeło mną telepać jak bym miała padaczke ,zeby przyspieszyc tetno dziecka dwa razy myślałam, ze umre... na szczescie mój był przy mnie i dodawał mi otuchy, gdy juz bylo rozwarcie na 8-9 cm i bóle parte lekarz wyciskał ze mnie to dziecko, składając mnie z harmonijke... ale jak wyszedł mój synek :) wszystko minęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
hot mama BB - :) Pewnie, że w Polsce rodziłam. Poród ze znieczuleniem kosztował mnie całe...460zł. Scarlet- no zauważyłam, ze szczupłe nie są. Mnie generalnie dziwi, ze one wszystkie rodzą na plecach- od podania znieczuelnia do pojawienia się dziecka w ogóle się z tych łóżek nie ruszają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Ja jestem w szoku, że znieczulenie to taki wielki luksus. Ja rodziłam w pl, wiadomo znieczulenie płatne, ale ile razy się średnio rodzi - -2? Więc można te pare stówek wydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfgvhbjnm
jak bede kiedys rodzic to tylko ze znieczuleniem. Poród wydaje mi się być makabrą. I choćbym miała zbierać 1000zł to bym je dała bez mrugnięcia okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na caly etat :)
przed porodem myslalam o \znieczuleniu rodzilam bez bolalo jak diabli mi bylo szkoda dac pare stowek tym bardziej ze nawet ich nie mialam po urodzeniu bol minal zapomnialam dla mnie jest tylko szokiem to ze jak tu juz pisalyscie w polsce znieczulenie to luksus na ktory nie wszyscy moga sobie pozwolic :) przezyla dalam rade ale wiecej dzieci miec nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy porod sn bez znieczulenia; mialam miec ale polozne mialy urwanie glowy i duzo porodow, zbadaly mnie troche za pozno i mialam juz pelne rozwarcie wiec na znieczulenie bylo za pozno; meczylam sie 9 godzin i sam porod pamietam jak przez mgle, do tego corka urodzila sie duza 4380 g, wiec latwo nie bylo; drugi porod tez sn, ze znieczuleniem; w porownaniu do pierwszego: bajka:) pogadalismy sobie z mezem, potem oboje zasnelismy (dobrze po polnocy bylo), polozne obudzily mnie na parcie, trzy razy poparlam i po wszystkim; nie bylam w ogole zmeczona, dobrze porod pamietam i moglam spokojnie nacieszyc sie synkiem (3900g) rodzilam we Francji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki bogu/naturze/komukolwiek za hormony, które pozwalają kobiecie zapomnieć o bólu w czasie porodu :) Ja mam strasznie niski próg bólowy (mąż się śmieje, że raczej podproże), ale po krotkim czasie kompletnie o nim zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bambini ja rowniez zartowalam z polznymi i az do pojawienia sie partych wysylalam smsy:D nie krzyczalam wcale,tylko przy ostatnich dwoch partych ale to juz po prostu pomoglo mi urodzic corke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×