Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabela1000

Nowy Topic dla Mam które urodzą w Listopadzie 2012!!!! ZAPRASZAM NA POGADUCHY

Polecane posty

haalo! No to wkoncu do Was dotarlam.. Tak wiec ja znowu ni z gruszki ni z pietruszki mialam paraliz tak jak wtedy tylko ze druga strona ciala.. maz zawiozl mnie natychmiast do szpitala i tam mialam kolejny paraliz.. Tak wiec tez lezalam od soboty na intensywnej terapii podloczona do jeszcze wiekszej ilosci kabelkow niz ostatnio, z jeszcze wieksza iloscia igiel w lapkach itd.. wogole to masakra jakas. Z wynikow wyszlo mi ze hemoglobina spada mi w zastraszajacym tempie wiec dostalam spora dawke zelaza po ktorej mi cholernie niedobrze..ale spadek sie zatrzymal i nawet zaczelo cos wzrastac.. no i w gruncie rzeczy to moja diagnoza to :ruchoma, dziurawa zastawka serca powodujaca zaburzenia krazenia, kwalifikujaca mnie do grupy wysokiego ryzyka udaru mozgu.. tu oznacza to ze do konca ciazy dwa razy dziennie robie sobie zastrzyki na rozcienczenie krwi i przez to nie moge urodzic sn bo bym sie wykrwawila. Przy planowanym cc na kilka dni przed moge odstawic leki zeby krew wrocila do normalnej gestosci. Hehe wazka wiem jak bardzo bys chciala cc ale dla mnie mimo ze znam termin to nadal taki sam stres - jesli nie daj co akcja zacznie sie przed 30.10. to bede miala problem wlasnie jesli chodzi o krew. No i do tego teraz tez jestem ciagle sama w domu jak moj M. pracuje a tu w poblizu nawet nikt znajomy nie mieszka zeby pomogl w razie co i zostaje mi dzwonic szybko do szpitala i liczyc na nich a potem do meza ktory do domu jest w stanie dojechac z pracy najszybciej w ciagu 1,5h.. :D cdn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj wypuscili mnie do domu bo juz nic wiecej nie moga mi pomoc. Do tej pora kolejnego ataku dzieki Bogu nie mialam wiec nie bylo powodu bym zostala dalej w szpitalu. Byalm od razu u lekarza rodzinnego i tam sie dowiedzialam ze po porodzie bede musiala prawdopodobnie kilka dni w klinice kardiologicznej spedzic aby ustawili mi leczenie na przyszlosc.. ogolnie to czuje sie dosyc slabo i raz po raz mam momenty ze serce wali mi jak oszalale , ale to mówia ze przez ciaze tak jest teraz. Jutro mam wizyte u gina i poprosze aby zmienil mi to zelazo bo nie dam radyy, po kazdej dawce czuej sie w srodku coraz to gorzej.. dzis do tego wszystkiego doszlo jeszcze rozwolnienei od tego gowna :( A co do najwazniejszej sprawy, to z synusiem jest wszystko w porzadku- nawet nieweicie ile to bylo stresu czy nic mu sie nie stalo :( Ladnie sie rozwija, wazy juz 2100g :D Ja dzis mialam dzien odpoczynku po wszystkim i od jutra rana zaczynam pakowanie torby do szpitala, tak podpowiada mi serce i wszyscy lekarze.. wiec cos w tym jest... cdn.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ostatnia czesc chyba :D Teraz juz koniec o mnie, napisalam chyba wszystko.. ciezarowko, fajnie ze impreza urodzinowa meza sie udala!:) jesli chodzi o te skorcze to nie lekcewaz ich.. moze jak powiesz o tym ginowi to zaleci Ci czestsze robienie KTG juz teraz? wglowiesieniemiesci - nie zazdroszcze takich znajomych i doskonale rozumeim ze jestes wkurzona:( ale napewno dasz sobie jakos rade z ta podorza samotnie, coprawda bedzie Ci owiele ciezej ale nie przeskoczysz tematu :( wazka, podziwiam za cierpliowsc! ze tez jeszcze u lekarza nie bylas z tymi bolami?! powinnas po tylku dostac! ;) uwazaj na siebie i nie lekcewaz tego co mowi Twoj organizm.. zadna z nas nie powinna lekcewazyc.. senioritka , planowanie slubu widze idzie pelna para :) nie daj sie tylko zwariowac, nie stresuj sie za bardzo a wszystko napewno pojdzie tak jak powinno i bedziecie dluuugo i z usmiechem na twarzy wspominac ten dzien! trzymam kciuki aby wszystko bylo tak jak sobie to wymarzysz , pomimo zlosci odnosnie swiadkowej.. musisz niestety to przezyc.. ;) Jasli na cos nie odpisalam to przepraszam Was.. staralam sie jak moglam i mam nadzieje ze nie bedziecie zle o ilosc jaka napisalam hehe :D P.S. dziekuje za niewyrzucanie mnie :D! Buziaki i dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marien...nie ciekawa sytuacja,ale najwazniejsze ze jestes pod dobra opieka i zdiagnozowali przyczyny tych paralizy.Najwazniejsze ze z dzidzia jest wszystko ok.Widac,ze lekarz zna sie na rzeczy zalecajac cc,bo gdyby nie to kto wie co by bylo;/Martwie sie o Ciebie,tym bardziej,ze nie masz tam nikogo blisko.A czemu Twoj maz tak daleko ma do pracy?Nie ma mozliwosci zmiany mieszkania blizej jego pracy?Zebys czula sie bezpieczniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marien...juz sie przyzwyczailam do tego ze ona zostanie swiadkiem.Moj brat nie mogl przyjechac,wiec ona wygrala.Jutro nawet z nia bujne sie na miasto moze cos mi jeszcze w oko wpadnie i nie bede musiala w rozu wystepowac;)jutro jade do kliniki zobaczyc malenstwo swoje.Mam wrazenie ze brzuch mi znow wysadzil do przodu.Jeszcze nie mam nerwow co do slubu ale sie pewnie zaczna po niedzieli;p wglowiesieniemiesci...olej ich cieplym moczem tacy znajomi to nie znajomi!!!Takiego jestem zdania...dla mnie slowo jest drozsze od pieniadza.A kto wie,moze oni kiedy beda w potrzebie to wtedy pamietaj co zrobic;)Wiedzieli,ze jestes w ciazy i na ostatnia chwile zmieniaja zdanie,tak nie robia odpowiedzialni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
senioritka, my rok temu kupilismy mieszkanie, a maz ma tak cudowna prace ze byloby napraawde grzechem z niej zrezygnowac. On ma raptem 60km autostrada, to da rade przejechac w sumie w jakies 45minut no ale zawsze jeszcze musze doliczyc czas zeby sie w pracy pozbieral i dotarl do auta itd.. moze uda nam sie namowic teraz tesciowa zeby przyjechala do nas chociaz na tydzien, zawsze bedzie mi razniej i bede czula sie troszke pewniej. Powiem Ci ze po tym pierwszym razie czulam sie o 100% pewniej niz teraz. Dzis moj M. musial juz do pracy na nocna zmiane jechac i siedze teraz sama w domu i w sumie mam ciagly niepokoj w sercu.. no ale mam nadzieje ze wszystko szybko wroci do normy, jednak w domu najlepiej dochodzi sie do siebie. Jesli chodzi o lekarzy to naprawde mam do nich zaufanie bo nie spojrzeli na mnie jak na malolate ktora sobie cos wymysla zeby bylo urozmaicenie w zyciu tylko wzieli powaznie kazde jedno moje slowo ktore do nich powiedzialam i mam nadzieje ze nie pozwola zeby cos nam sie zlego stalo. A to dobrze ze nie stresujesz sie jeszcze slubem :) a pamietaj ze roz to tez ladny kolor w ostatnecznosci pomysl sobie ze cos musialo Cie w tej sukience ruszyc skoro ja kupilas (oczywiscie jesli juz nic innego nie znajdziesz ) ;) Ty tez sama w domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bed.agata
Pewnie już macie wyprawkę gotową :-) ,bo czasu niewiele zostało ,ale chcę Wam zaproponowac pakę ubrań , niezniszczonych po mojej córce . Są to ubranka od rozmiaru 68 do 80 , firm m.in HM , SMYK ,COCODRILLO . Dodatkowo mam do odsprzedania po atrakcyjnej cenie - 100 zł fotelik bujaczek z Fisher Price , a także fotelik samochodowy Maxi Cosi różowy . Jeśli jesteście zainteresowane , to proszę o kontakt na adres bed.agata@gmail.com W gratisie dorzucam matę TINY LOVE :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marien współczuję Ci bardzo tych stresów, szpitala itd...Oby wszystko dobrze się skończyło. Cesarka sama w sobie nie jest straszna, serio, nawet jak to forum poczytasz to te osoby co miały cesarkę są zadowolone i ponownie tak chcą rodzić. Senioritka w Polsce raczej robi się pod znieczuleniem cesarkę, chociaż moja koleżanka miała narkozę bo przed cesarką zjadła obfite śniadanie, a podobno nie można i miała narkozę. A jak u Ciebie będzie to nie mam pojęcia. Co do sukienki ja miałam błękitną, wszyscy byli zachwyceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka_83
hej dziwczyny a ja kolejny dzien wkurwiania sie :) tym razem z moim mezem- wziol sobie dzis wolne i mi zalega w domu a u nas nie ma w takie sytuacji, ze jest cudownie i ze razem sobi spedzamy tylko wchodzimy sobie troche w drogie, poza tym ja od ok tygodnia chodze na maksa rozdarniona nie wiem o co codzi chcialam dzis zrobic te wszytskie zakupy na allegro zeby z tym miec swiety spokoj ale dowidzialam sie ze ok tydz temu moj maz nie zplacil jakies tam prowizji (ok 5 pln) za wycofana aukcje i nam zablokowali konto na nie iwem ile- takze zjebiscie poza tym on jest na mnie wkurwiony bo odnowilam kontakt z kolezanka, ktora mu za skore zaszla troche (nie mial wielkiego powodu i sie uprzedzil) i ona dzis do mnie przychodzi bo robimy wymiane umiejetnosci: ja jej daje 1h lekce tanca n rurce a ona mi za to 1h korkow z angielskiego, moj krolewicz oczywiscie wkurwiony bo on bedzie w domu i ona bedzie :) cudowny poranek dobra nie bede juz gadac z milych rzeczy to wczoraj zlozylismy lozeczko :) (tez sie klucac :P) kolor mi srednio lezy ale na szczescie to jest tylko wyporzyczone na ok 2 lata bo pozniej Malej kupujemy normalne a to nie bedzie nam zawalalo w domu milo sie nim (lozeczkiem) zaskoczylam bo ma szuflade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj też podrażniona - syna zrypałam w sumie za nic. Łóżeczko ani pościel mi jeszcze nie przyszła a na stronie było że wysyłka w 24 godziny więc też denerwują mnie takie sytuacje ( przesyłka kurierem wiec powinno być szybko) W sobote malujemy pokój syna i muszę wszystkie jego szpargały ( a ma takich bibelotów na półkach poustawianych) gdzieś wyniesć. A ze on ma akcje swoje np na zbieranie kamieni półszlachetnych ( miał na piramidki różnego rodzaju, gumki do mazania a nawet kapsle które wywaliłam jak nie widział) to jedna półka z takimi kamieniami, inna z pojazdami ze star wars do tego pamiątki i pamiąteczki poprzywożone z wycieczek i wakacji...Już się denerwuję na samą myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka_83
jej troszke zbieractwo :) ja tego niecierpie a moj mz kocha i nawet sie nie domysla ile ja mu wywalilam albo oddalam komustam tych wszytskich bibelotow :) raz doznalam szkoku :) (wy pewnie tez byscie doznaly) przychodzi paczka jakastam n mojego B- ja ja otwieram patrze a w srodku ......glowa manekina :) zaczelm watpic w jego zdrowie psychiczne i to ze znam mojego meza heheheheh:) nie chcialabym by to zalegalo u nas w domu to wywalilam to od razu :) nic mu nie powiedzialam, udawalam deil, ze nie bylo zadnej paczki itd a on bidy wyklucal sie z tymi ludzmi na allegro o zwrot kosztow itd wkoncu sprawa ucichla :) ja iwem ze on zajmuje sie robieniem wizualizacji i mappingiem (nakladaniem jakistam obrzow na obiekty architektury i nie tylko- szczegolowa def w necie :P nie chche mi sie tlumaczyc) ale take gowno nie bedie zlegac u mnie w domu iwszytskich straszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, mój syn też miał swoje etapy na zbieranie różności i jak jeden mu się znudził zaczynał inny. Jak miał ze 3 czy 4 lata zbierał piłeczki kauczukowe ( takie z automatów za 1 zł) i potem miałam chyba ze 100. Też wywaliłam któregoś dnia i nawet się nie upomniał. Jak mu każę robić porządek to jemu wszystko jeszcze się przyda. Teraz zagonię męża niech mu ten pokój ogarną razem. Mąż na szczęście nic nie zbiera i wywala wszystko szybko i jeszcze na mnie narzeka że mam tony ubrań w które i tak nie wchodzę albo nie ubieram i mi szkoda to wyrzucić. No weekend będzie ciężki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka_83
dasz rade :) musisz byc silna i ogarniac skoro 2 chlopow w dmu a trzeci w drodze :) grunt zebys sie za sprzatanie nie brala a co do dupereli proponuje scieme zeby spakowac i dac do piwnicy :) i wywalic, na mojego meza to dziala idealnie :) to moze na syna odziala ja mam we wszystkim tendencje odwrotna: jak sie nie przydaje wywalc od razu albo wogoe nie kupowac :) z ciuchami mam teraz zbieractwo ale wiadomo ciaza i nie moge z bardzo wwyalac tych przedciazowaych bo szkoda kasy ja je "udostepnilam" mojej siostrze i ona w nich chodz bo mamy identyczne figury (tzn mialysmy:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i pies tez samiec, będę jedna na 4:/ No muszę to ogarnąć i na bank dużo rzeczy trafi na smietnik:) Co dziś gotujecie? Ja chinszczyznę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka_83
ja mam kurczaka z rozna i salatke: cerek capri, ogorek, s lodowa, pomidor ew krupnik :) wiem, wszystkie babeczki, ktore maja tyle chlopow w domu usza byc silne i ich jakos trzymac w kupie bo inaczej cale to towarzystwo wejdzie im na glowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczaka z rożna sama robisz?W całości? Salatkę też zrobię bo mam oliwki,pomidory i ser bałkanski ( coś ala feta) ale to do kolacji chyba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka_83
nie no co ty nie robie sama k z rozna :) nie umiem boje sie i nie mam takiego sprzetu :) a salatka jest spoko bo moze byc do obiadu i na kolacje :), oza tym ja musze bardziej te salatki obiadowe tresciwe robic bo nie jem tego z zadnymi ziemniakami ryzem itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja od 6:30 na nogach, musiałam iść do przychodni na krew, mocz..idę sobie na luzaku..podchodzę..a tu karteczka, że punkt pobrań przeniesiony gdzieś tam z drugiej strony budynku..no to idę...obeszłam cały budynek a sorry nie znam tej przychodni z każdej strony bo ona spora jest i ze 4 wejścia..wchodzę gdzieś tam a tu kolejjjkkkaaa ludu do rejestracji..te babcie z karteczkami w dłoniach mało mnie wzrokiem nie zabiły jak wepchnęłam się do okienka i zapytałam gdzie ten punkt pobrań..w odpowiedzi słyszę "tam gdzie poradnia dzieci zdrowych" :D no to idę..hm..może trafię..kolejne wejście do przychodni..wchodzę a tu..poradnia dzieci chorych :D kuźwa...na szczęście jakiś facet wychodził i go pytam gdzie poradnia dla dzieci zdrowych no to facet na tyle był miły, że mnie pod same wejście podprowadził :) a najlepsze jest to, że w tej przychodni inaczej w środku przejść się nie da..tylko trzeba tak od wejścia do wejścia :D no tak ale skąd ja miałam to wiedzieć :) jak wróciłam już do siebie, zrobiłam zakupy, zjadłam śniadanie i padłam spać i tak koło 14 się obudziłam :) marien najważniejsze, że jesteś pod stałą opieką lekarzy i, że z dzidzią wszytko ok :) ale przeżyć nie zazdroszczę bo stresu się najadłaś jak nie wiem co :O hehe mój mąż też do zbieraczy się zalicza ale ja mam metodę "do piwnicy" albo po prostu wyrzucam jak nie widzi i tyle :) a on biedny i tak nie pamięta co tam naznosił :) ja dziś mam ochotę na jajo sadzone a jak wróciłam do domu to mnie naszło na racuchy z jabłkiem i na szybko zrobiłam sobie kilka :D :D miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka_83
hej wrocilam od gina szyjka krotka, male rozwarcie, ide do szpitala na obserwacje buziaki trzymajcie sie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde coś nam mamuśki w szpitalu lądują, ciekawe czy ja bym nie została jak z tymi bólami bym na pogotowie pojechała. Cieżarówko trzymaj się, ja w 1 ciąży trafiłam do szpitala z 1,5 cm rozwarciem w 6 miesiącu ( tenisa się zachciało) i tydzień leżałam, dostałam potem leki do domu i urodziłam i tak w terminie także pewnie i u Ciebie tak będzie. Ja dzisiaj trochę sprzątałam, powynosiłam część rzeczy od młodego, znalazłam fajne rzeczy jak taką wielką tablicę - znikopis czy gry dla dzieci jak Operacja - to będą dla drugiego dziecka - wyniosę do piwnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) ostatnio brak czasu. Czytam regularnie tylko nie ma kiedy cos dopisac :) po za tym bol plecow mnie wykancza i wole polezec w lozku czy na sofie ogladajac tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też plecy ostatnio bolą. Dzisiaj na spacerze byłam to az musiałam przysiaść na lawce. Ale to też pewnie masa mojego ciała tak działa, po 1 ciąży miałam dyskopatię ( no i nadal mam bo to całe życie się ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio sie zastanawialam ze na ten moj bol plecow nie ma wplywu lozysko na tylniej scianie... Bol mam caly czas, nie taki mocny, poprostu jak bym sobie nadwyrezyla. Tylko czasem jest tak silny ze nie idzie wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nie czytałaś ale ja miałam taki ból nie do wytrzymania w prawej pachwinie i dole brzucha. Jeśli masz łożysko na tylnej ścianie to nie masz czasem wskazan do cesarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewuszki! Ja dzis dzien odpoczynku, prawie caly dzien w lozku, potem tylko musialam sie wygramolic z domu bo mialam wizyte u gina. Tam tez dowiedzialam sie jeszcze ciekawszych rzeczy niz w szpitalu po szybkim usg a mianowicie podobnie jak u ciezarowki- skrocona szyjka, do tego stan mojego lozyska wyglada na baardzo dojrzaly i Bogu dzieki ze robie sobie te zastrzyki na rozcienczenie krwi bo moglabym urodzic juz lada chwila przez to.. no i moj gin powiedzial ze napewno nei pozwoli czekac z cc do 30.10.(39tc) tylko gora do 37tc, czyli dziewczyny zostaly mi 3 tygodnie!!! Jezu jak sobie o tym pomysle to chyba dopiero teraz do mnie dociera ze to juz.. :D Kurcze ciezarowko trzymaj sie tam! oby bylo wszystko w porzadku, bedziemy trzymac kciuki! :* wglowiesieniemiesci hehe to sie dzis nalatalas! :) wazka fajnie ze udalo Ci sie te porzadki porobic! ciesze sie ze my nie mamy nawyku zbieractwa, bardzo lubimy dokarmiac nasz smietnik i czasem az za duzo rzeczy wywalamy ;) jakie macie plany na wieczor? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz nic mi nie mowil o cesarce... po za tym mieszkam w Norwegii a tutaj jest tylko 1 usg przez cala ciaze w polowie mniej wiecej a kolejne dopiero w szpitalu... Szczerze mowiac wolalabym cesarke, jestem malo odporna na bol i mdleje...Ostatnio bylam z moim u dentysty i jak widzial moja panike mimo tego ze nic a nic nie czulam dzieki znieczuleniu to sam zwatpil w moj porod... U mnie wystarczy zobaczyc torche krwi lub poczuc mocniejszy bol i odrazu padam... Chcialabym urodzic naturalnie ale nie wiem czy dam rade. Wiem ze u mnie w szpitalu daja znieczulenie, no ale to nie zniweluje przeciez calkowicie bolu. Zobaczymy jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marien to ja Ci zazdroszczę ponownie;) Bo już pisałam, że wolałabym z 2-3 tyg wcześniej urodzić zwłaszcza , że to już ciąża donoszona. No to zostało Ci mało czasu aby poodpoczywać i poleniuchować. Teraz tylko relaks, filmiki i kawka z książką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIesz, ja miałam znieczulenie i bólu nie czułam KOMPLETNIE. Potem pod tym samym znieczuleniem miałam cesarkę, więc jak dadzą znieczulenie będzie ok:) Ja nawet nie czułam tego co podobno najboleśniejsze jak ginekolog wkłada rękę i maca szyjkę i bada. U mnie było podejrzenie łożyska na tylniej ścianie i coś o cesarce wspominała, ale potem okazało się, że jej się wydawało:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezarowka...trzymaj sie tam jakos i daj rade do tego listopada;) Dobrze,ze moj nie ma mani zbieractwa,oprocz notatek jakis tam z pracy wyliczen itd,a ja pozniej to ukladam i sama nie wiem ktore potrzebne a ktore moge wyrzucic.A co do ciuchow,to szybko mi sie nudza i zawsze wydaje siostrze albo kolezankom(chyba ze mam 2 albo 3 rzeczy do ktorych mam sentyment).A jak juz wydam to okazuje sie ze nagle nie mam sie w co ubrac;) marien...no to rzeczywiscie duzo czasu Ci nie zostalo,miedzy naszymi malymi bedzie bity miesiac roznicy... Ja dopiero co wrocilam z zakupow.Kupilam kolejna sukienke z lepszego materialu(taki bardziej elegancki,wyjsciowy) ale tez roz(nie wiem co mnie wzielo),ale to nie jest w 100% to czego szukalam i czego chcialam;/Ale coz moge zrobic z tym brzuchem...Bylam tez w pracy rano i ogolnie zalatana jestem.Zamowilam bukiecik z bialych malych rozyczek z wstazka w kolorze sukienki,cena mnie zwalila z nog 80e za glupi bukiecik na 5 min do urzedu.Wiecie ile by bylo rzeczy do malego?;/Aaaaa i zapomnialabym po pracy bylismy tez w klinice na badaniach znow ta pierdzielona sol!!!!Za duzo soli! Na 100% bedzie syn,moj sie smial bo co wieczor wraca do domu i mowi czesc dziewczyny;)Maly wazy 1800 i podobno wszystko gra. Milego wieczoru...Jutro znow praca,pozniej znow jade na inna dzielnice polazic po sklepach moze 3 sukienke kupie taka jaka bym chciala;)Wogole chcialabym cos na chlodniejsze wieczory,bo nic nie mam.U nas znow goraco ponad 30 stopni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×