Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aAlimenty

Alimenty 500 zł to dużo czy mało?

Polecane posty

Gość jugo
Mamuśka007 - wiesz co, aż żal cię czytać :O albo naucz się czytać ze zrozumieniem... jasne, dziecko ojca nie potrzebuje, wystarczy że ten rzuci jakiś marny grosz :O:O:O normalne brak słów, idę stąd bo szkoda się denerwować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa aa a jasne
dla wiadomosc obrazajacych mnie nie jestem jeszcze matka a co za tym idzie nie zlapalam nikogo na dziecko (jakos trudno mi est sobie wyobrazic zlapanie na dziecko no chyba musialabym zgwalcic faceta albo celowo oszukac go w sprawie antykoncepcji) ale poczuwalabym sie do obowiazku lozenia zarowno na swoje dziecko jak i ewentualne wnuki gdyby ciezko przędly...powtorze - posiadanie rodziny zobowiazuje-rowniez finansowa a jezeli chcemy sie wykpic od domowych obowiazkow pozostaje placenie wysokich alimentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak myślę że chyba
dziecko ma prawo żyć na takim samym poziomie finansowym co rodzice, znaczy się nie może być tak że dziecko chodzi w dziurawych butach a ojciec łgarz płaci 300zł a sam zarabia ileś tam tysięcy i wozi się furami luksusowymi, ot tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fv
"Trzeba byloo: 1) dobrze wybrać partnera 2) dbać o rodzinę" ot idealistka się odezwała:-) Jak będziesz bardziej doświadczona życiowo, to będziesz wiedziała, że często bywa tak, ze wybierasz - wydwałoby się - porządnego, pobieracie sie, planujecie dzieci, rodzi się taka planowana dwójka czy trójka a potem tatuś poznaje "milosc życia" , "ma prawo do szczęścia" i tyle go rodzina widziała. A wtedy nawet dbanie o rodzinę nie pomoże bo ta nowa na pewno dba lepiej, jak to zawsze na początku związku bywa, kiedy motylki fruwają radośnie. A jeszcze jedno - nie tylko kobieta powinna dbac o rodzine i zwiazek. Tatuś tez powinien, zamiast skakac na boczek. I ty to pewnie dobrze wiesz, ale po prostu lubisz sobie tak komuś przywalić słownie na forum, więc napisałaś te bzdury bez ładu i składu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamaanaaa
mania999333 piszesz takie głupoty że nie wiem czy smiac się czy płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
obowiazek utrzymania dziecka i jego wychowania obiąza obydwoje rodziców,alimenty sa na potrzeby dziecka a nie leniwej mamusi przyzwyczaiły sie polskie pseudo"matki-polki"do łatwego zycia kosztem alimentów nie zawsz jest tak,ze to facet zdradzil i ze rodzice nie sa razem z winy faceta1co za kraj i proste myslenie1 mam wrazenie ze wszystki samotne mamusie chca ukarac byłaych partnerow czy mezow za to ,ze zostaly same i w odwecie podnosza wciaz kwote alimentow,zalosne jestescie facet po rozwodzie ma prawo do zalozenia drugiej rodziny i jesli bedzie mial inne dzieci to ma takie parwo!jak wy rowniez! jestescie pełne jadu i nienawisci ale 500 zł na 2-3 letnie dziecko to jest naprawde sporo ile bedziecie chciały na 16-latka?pewnie z 1500???? czy wy wogole wiecie ze w innych panstwach alimenty wynosza ok 30% zarobków??i nikt nie robi z tego tragedii ale polaczki sa specyficzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamaanaaa
mamusia kontrowersyjna pierdoły opowaidasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
Na dziecko powyżej 3 roku życia to jest mało, przedszkole państwowe kosztuje 300-500 zł z dojazdami, a do tego trzeba doliczyć wszystkie rachunki (tak tak drogie panie w sądzie pokazuje rachunki), jedzenie, obuwie, odzież, zabawki, książeczki itp... No właśnie i ważna jest jeszcze opieka na dzieckiem. Tatuś zapłaci, spotka się dwa razy w tygodniu i ma czas na dorobienie sobie, a matka, nawet jak znajdzie drugi etat to musi znaleźć opiekunkę do dziecka i nie zarobi tyle, ile tatuś. Ktoś kto nie zna realiów samotnych matek to niech się nie wypowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
jasne,bo wg ciebie 500 zł to zamało dla 3 latka!opanuj sie dziewczyno i idx do pracy zarabiaj na siebie i dziecko a nie zyjesz jak pasozyt i męczysz byłego,troche honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
Akurat pracuje i wiesz, od września będę płacić za przedszkole 500 zł do tego jeszcze muszę dojazdy doliczyć. Gdyby dzieci były takie tanie to ludzie mieliby ich po prostu więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamaanaaa
mamusia kontrowersyjna dziecka nie mam, nie zyłam w czasach prlu co ubrac byle jak napchać brzuch i posłac do pierwszej lepszej szkoły było szczytem marzeń. 1000zł/mc od obojga rodziców dla dziecka powyzej 7 lat to zdecydowanie za mało aby móc "rozwinąć go" w taki sposób aby miał lepszy start w przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
jestem tez samotna matka i nigdy do głowy mi nie przyszło żyłowac z ojca dzieci ile sie da!i powiem wam z doswiadczenia,ze czasem warto sie porozumiec z byłym anie walczyc o kolejne 100 zł przezd sadem! a kogo to obchodzi,ze ty dziecko do przedszkola posyłasz???ojciec ma partycypowac tylko1 w utzrymaniu dziecka nie zaspokajac jego potrzeby materialne w 100%!!!!!! jestes tez rodzicem jak i on i macie takie same prawa!a to,że tatus odwiedza dziecko 2 razy w tygodniu to tylko umowa miedzy wami,rodzicami ile jest tu takich mamus wspaniałych co utrudniaja kontakt ojca z dzieckim bo za mało daje alimentów???pewnie zadna sie nie przyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
500 zł to jest dużo dla dziecka poniżej 3 roku życia, które nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
A za chwilę jeszcze napiszą, że rodzinne 68 zł to jest bardzo dużo. I że za to można spełnić wszystkie potrzeby dziecka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
do załamana 1000 zł na utrzymanie 7 latka,uwierz to jest bardzo duzo! zastanow sie i zapisz ew wydatki na takie dziecko,lacznie z dodatkowym angielskim wystarczy spokojnie i nie opowiadaj mi głupot skoro sama nie masz dzieci a liksusy typu jazda konna czy prywtna lekcje s;piewu to chyba nie sa niezbedne rzeczy do wychowania dziecka na wartosciowego czlowieka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
No wiesz, wolę, żeby dziecko poszło do przedszkola, bo i tak taniej wychodzi niż wynajęcie opiekunki. Jak ciebie czytam mamusiu kontrowersyjna to odnoszę wrażenie, że ty w ogóle życia nie znasz. Podaj wiek dzieci i wysokość alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
nikt tu nie pisze o zasiłkach rodzinnych ktore nie sa nawet symboliczne ale to jest kwestia polityki spolecznej tego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamaanaaa
mamusia kontrowersyjna ty wogóle mylisz fakty..nie pisze ze ojca trzeba oskubać autorka posta spytała czy 500 zł to mało. oczywiscie ze mało!!! ty uwazasz ze jezeli sad zatwierdził od ojca 500zł czyli 50% czyli ty drugie 500 powinnas dołozyc na zaspokojenie potrzeb dziecka to duzo to chyba zyjesz w innym swiecie. jesli ktos decyduje sie na dziecko zarabiajac 1200zł i tylko dlatego ma płacić mało- nie wazne czy to ojciec czy matka która to dziecko wychowuje -jest zwyczajnym dzieciorobem nadajacym sie do kastracji czy sterylizacji, bezmózgiem nie myślącym o przyszłości tego małego człwieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
Dla mamusi kontrowersyjnej nawet przedszkole to luksów. Wg ciebie najlepiej niech dziecko mieszka w kartonie pod mostem, żebrze na jedzenie pod marketem i chodzi do caritasu po ciuchy i zeszyty. Wtedy wystarczy 50 zł alimentów miesięcznie :D Tyle w temacie i spadam stąd. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
Miało być przedszkole to luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
mam 2 dzieci mam 650 zł alimentow a dzieci maja 12 i 14 lat ale nie siedze i nie myske czy to mało czy to duzo,pracuje,staram sie a moim dzieciom nic nie brakuje,płace za prywatna szkołe zycie znam lepiej niz sobie wyobrażasz,ale nie użalam sie nad soba wrecz przeciwnie adzieci wychowuje sama od 10 lat i mozna ale ja mam solidne wykształcenie i nigdy nie chciałam byc utrzymanką meża bo potem zostają tylko alimenty na utrzymanie ,nic więcej stad te frustracje i pretensje ,że alimenty sa niskie a pomys l inaczej skoro on nie zarabia wiele,to skąd ma dac więcej??moze ma isc krasc bo ty tak chcesz? nie pisze o przypadkach skrajnych,gdzie ojcowie zarabiają po kilkanascie tysięcy ale to tez nie znaczy,że ty dostaniesz na dziecko kilka tysięcy1sa pewne granice i na szczescie sady troche zmieniuly postepowanie i przyznaja realne kwoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jeśli
ojciec zarabia kilkanaście tysięcy, to czemu jego dziecko ma z tego nie korzystać? Powinien płacić dużo, a dziecko będzie wtedy miało to, co najlepsze. Dlaczego tatuś ma się rizbijać po Seszelach, a dziecku ma na coś brakować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 zł to jest mało
Gdy sławni ludzie się rozchodzą ich dzieci nie dostają 500 zł alimentów czy 1000 zł, ale znacznie znacznie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
Mamuśka czyli dzieci miały 2 i 4 lata jak zostały tylko z tobą. To ja mam pytanie - jesli tak dobrze zarabiasz, że stać cię na prywatną szkołę dla dwójki dzieci (a to nie są nałe kwoty, w szkole mojego dziecka czesne miesięczne to prawie tysiąc złotych) to znaczy że całymi dniami siedzisz w robocie bo raczej za 8 hodzin pracy nikt ci duzej kasy nie zapłaci. No to kto ci te dzieci wychowywał?Nie myliła im się niania z mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abgdbgd
"przyzwyczaiły sie polskie pseudo"matki-polki"do łatwego zycia kosztem alimentów" Wiesz co nie bądź śmieszna. Załóżmy że kobiecina ma nawet i to pięćset złotych na dziecko, a ma tych dzieci dwoje. Dostaje miesięcznie tysiąc złotych i co? Z tych pieniędzy utrzyma dwoje dzieci i jeszcze sobie zapewni łatwe życie? "facet po rozwodzie ma prawo do zalozenia drugiej rodziny" Dorosly faceet prócz praw ma również obowiązki. Napiszę to samo, co wczesniej do Mani. Po rozwodzie 99 % spraw związanych z wychowaniem dziecka spada na osobę która z tym dzieckiem mieszka. Najczęściej są to matki. I jak to widzisz? Na utrzymanie maja łożyć po równo, ale pozostałe sprawy już się tak równo nie rozkładają. Czyli matka ma w polowie utrzymywać dziecko, wychowywać, chodzić do lekarza, na wywiadówki, być z dzieckiem na codzień i jeszcze musi zarobić na to drugie " pięćset złotych" (za co potem zostanie skrytykowana przez byłego i jego następną damę, że ona w pracy a dziecko samopas biega) "wiecie ze w innych panstwach alimenty wynosza ok 30% zarobków??" A wiesz że w innych krajach te zarobki są wyższe i koszty utrzymania sa adekwatne do zarobków, a nie tak jak u nas - małe zarobki, duże ceny? Do tego dochodzi opieka socjalna nad samotnymi rodzicami (weź np taką Szwecję czy UK) "polaczki sa specyficzne" Jakiej jestes narodowosci? Polskiej? No to weź przestań. Tyś też polaczek:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffffffff
od ojca dziecka nalezy wycisnac ile sie da walcząc jak lwica i nie miec wobec niego zadnych skrupulów poniewaz TO NIE JEST KWESTIĄ NASZEGO HONORU (nie na siebie przeznaczamy wydarte od niego pieniadze ) ALE DOBRA I DOSTATKU DZIECKA. Alimenty na dziecko wylacznie dziecku sie naleza, kazda osoba ktora kocha nad zycie drugiego (w tym wypadku malego i bezbronnego) czlowieka pragnie podarowac mu to co najlepsze nawet jesli mialaby to byc gwiazdka z niebia. Niby z jakiego powodu mialabym odmowic synkowi kosztownych lekcji jazdy konnej czy dodatkowej nauki gry na fortepianie skoro plodziciela na to stac i oplywa on w luksusie? Niech buli! na swoja wlasna wizyte u kosmetyczki nie zadam ale dziecku sie nalezy jak psu buda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_też_napiszę
to, że autorka jest nieudolna i mało zarabia to jej wina. Z jakiej racji eks mąż ma za tę nieudolność płacić?! Jasne, najlepiej po 3.000 alimentów: 1000 na dziecko i 2.000 dla mamuśki na fryzjera i solarium. Chciwe baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wypowiem się jako dziecko które dostawało alimenty. Wg mnie 500zł to mało. Jeszcze zależy w jakim wieku jest dziecko. Sama dostawalam 300zł. To i tak mama musiała o każdy grosz się szarpać, nie dlatego że chytra było tylko po to żeby czuł jakąkolwiek odpowiedzialność za własne dziecko. I z tego co było pisane wcześniej to na moje utrzymanie miałoby iść tylko 600zł bo niby po połowie? W życiu... Bez względu na to czy dziecko jest z rozbitej rodziny czy z pełnej tak samo należą mu się jakieś dodatki do życia, nie tylko szkoła i książki, jakieś poznawanie świata, zielona szkoła, czy nawet kurs angielskiego. Nie są to rzeczy które nie są potrzebne bo w przyszłości zaowocują czymś dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem tyle.... DURNE ZŁOŚLIWE BABY... głupie dupy poczytajcie sobie kodeks rodzinny!!!!!! a potem piszcie!!!!!!!!!! JEŚLI OJCIEC NIE WNOSI NIC OPRÓCZ KASY MA ŁOŻYĆ NAWET 100%!!!!!!!! A MATKA PAZERNA TO TAKA KTÓRA MA CO NAJMNIEJ TYSIAKA NA JEDNO I JEJ MAŁO... sama mam 350 zł a ojciec nie odezwał sie od ponad roku więc się przymknijcie z łaski swojej liczyłam utrzymanie syna w roku kalendarzowym 2011 i wyszło mi około 900 zł a nie mamy kupy kasy i nią nie szastamy a wy nadgorliwe i jadące weźcie sie ołówek kartkę i policzcie a potem sie wypowiadajcie durne babska!!!!!! nie zapomnijcie też o podzielonych opłtatach bo dziecko też korzysta z wody pradu czy gazu i weźcie pod uwagę jedno MĄŻ TO RZECZ NABYTA A NIE STAŁA I DZIŚ JEST A JUTRO MOŻE ZAWINĄĆ SIĘ DO INNEJ... żebyście przez przypadek same kiedyś nie musiały walczyć o pieniądze dla dziecka DO DEBILEK PISZĄCYCH O PODSTAWOWYCH POTRZEBACH... TO TRZYMAJCIE SOBIE KURWA WŁASNE DZIECI O CHLEBIE I WODZIE I NIECH ŚPIĄ NA PODŁODZE TO BĘDA MIAŁY DACH NAD GŁOWĄ I NIE BĘDĄ GŁODNE WIĘC CZEGO IM KURWA WIĘCEJ TRZEBA????? OBIADU CIEPŁEGO???? KSIĄŻEK???? A MOŻE KURWA MAĆ KOSMOS!!! WYCIECZKI KLASOWEJ??? NO TO JUZ LUKSUSY........... A SAMOTNE MATKI NIE SA NIEZARADNE... na hasło samotna matka większość odchodzi z kwitkiem i to nie nasza wina.... więc jak kurwa mać nie byłyście nigdy na miejscu samotnej matki to sie przymknijcie i spierdalać z tematu o którym gówno wiecie!!!!!!!!! PRZEPRASZAM ZA WULGARYZMY ALE RĘCE MI OPADAJA JAK CZYTAM TAKIE KRETYŃSKIE WYPOWIEDZI MAMUSIEK KTÓRE GÓWNO WIEDZĄ O TYM A SIE WYPOWIADAJĄ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat alimentów zawsze wywołuje kontrowersje, bo nie ma jednolicie zdefiniowanego pojęcia "podstawowe potrzeby". Dla każdego podstawowe potrzeby są inne i zależy to od poziomu życia i wychowania. Wielokrotnie czytałam, że zajęcia dodatkowe czy wyjazd na kolonie czy chociażby wycieczkę to luksus. Spotkałam się nawet ze stwierdzeniem, że luksusem są książki do szkoły, bo można je wypożyczyć w bibliotece (co jest już szczytem głupoty :o) Nie wiem czy te osoby naprawdę żyją w takiej nędzy, że poziom powyżej minimum egzystencjalnego to już luksus, czy mają jakieś uprzedzenia i stąd ich agresywna reakcja. Bzdura jest również postulowane często łożenie na dziecko po połowie. Jeżeli ojcowie nie angazują się w wychowanie dziecka, to sądy często zasądzają koszty 70/30 procent. Spotkałam sie również z wyrokiem, gdzie sąd zasądził od ojca 100% kosztów utrzymania dziecka, uznając iż wkładem matki jest opieka nad dzieckiem. Przecież często zdarza się, że kobieta nie pracuje, tylko zajmuje się domem i dzieciem i to jej wkład w funkcjonowanie rodziny. Jasne, ze po rozwodzie w wiekszości przypadków takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, ale równy podział kosztów utrzymania dziecka przy nierównym podziale obowiązków nie jest sprawiedliwy. Logiczne jest równiez to, ze poziom życia dziecka jest uzależniony od poziomu żzycia rodziców. Jeżeli ja wyjeżdżam co roku na narty, to przecieżz nie zamknę dziecka w domu na tydzień i nie pojadę sama, tylko pojedziemy razem. Jeżeli ja jemy polędwicę i sandacza, to nie kupię dziecku mortadeli. Dostaję 500 złotych alimentów i nie jest to żaden luksus. Nie utrzymuję z tych pieniędzy siebie i kochanka jeżdżac co tydzien do spa i chodząc na solarium. Dokładam dużo więcej niż te drugie 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×