długoletnie kochanki

jak ja bym mial zone taka jak rokitkowa prawda to bym sie powiesil nie tylko kochanki poszukal a do takiej matki bym sie w zyciu nie przyznal Rynsztok i to szambo wylewajace sie z "ust" -GNOJ!!!!! jak taki mąż robi takie szambo i gnój z rodziny to wynocha z niej,nie ma zony,nie ma dzieci,nie zasługuje na nią jesteś chyba jednym z nich,prawda kłuje hihihi

ja tez do takiej kurwiącej się matki nie przyznałabym się ruchaczy wykastrować wolałabym być w Domu Dziecka

Ja mam zone mila i kulturalna i z klasa . Nie mam zamiaru jej zdradzac bo ja kocham i z nia chce byc. To forum pokazala nam kolezanka w pracy i z 7 facetow w zespole zaden nie chcialby miec takiej wulgarnej , chamskiej baby jak rokitkowa. Splunac nie warto.

ROKITKOWA!!!?? co za rynsztok, zero kultury, PATOLOGIA!!! Braki Ci klasy... takie jak Ty trzeba omijać szerokim łukiem!! Jakim prawem oceniasz innych w taki sposób?? SAMA WYSTAWIŁAŚ SOBIE WIZYTÓWKĘ TAKIM SŁOWNICTWEM!! Kochanki czy nie... mają tu więcej klasy niż Ty sama!!!

Post rokitkowej jest na poprzedniej stronie a po jej wpisie jest wiele innych,to nie wiem dlaczego wracacie do rokitkowej?Sama prawda. Myślę sobie,że ktoś tu siebie rozszyfrował.Czy mylę się? Moja przyjaciólka ma takiego męża bydlaka,gra na dwa fronty,prowadzi podwójne życie.I to z takim koślawym paszczurem. Miał bardzo fajną rodzinkę,żonkę,dzieci jak z obrazka.Woli kaszalota.hmmmm

:( i więcej słów nie trzeba

Rokitkowa,ukłon,jesteś wielka!Kobieta z jajami. Gdyby tak wszystkie myślały,,,,,Pozdrawiam.

jak ja bym mial zone Ja mam zone mila i kulturalna i z klasa . Nie mam zamiaru jej zdradzac bo ja kocham i z nia chce byc. To forum pokazala nam kolezanka w pracy i z 7 facetow w zespole zaden nie chcialby miec takiej wulgarnej , chamskiej baby jak rokitkowa. Splunac nie warto. ==========tak pisze kobieta i dodam:kobieta bez polotu ,jakas ograniczona 7 facetów w zespole hihihihi,daruj sobie te bzdety tumanku

kultura to podstawa ,zmieniłas nick?

Śmieje się z niektórych piszących tu- za brak użycia sensownych słów... dajecie upust swoim emocjom w sposób bez klasy, LAKONICZNY i patologiczny wręcz!! Myślicie,ze obrażając innych jesteście lepsi?? To świadczy o Waszej znikomej inteligencji... nie stoję po żadnej ze stron, bo jest to forum publiczne i traf chciał iż przez przypadek przeczytałam kilka ostatnich stron wątku... niepotrzebnie zresztą!!

"znikomej inteligencji "okresla :podstawa to kultura co ci się pomerdało w tej znikomej główce naprawdę żałosna jesteś,niestety nie masz polotu,chciałabys tak lekko popisać,ale jesteś cierpka w pisaniu

pobił wszelkie rekordy. Najgorsze mohery to pikuś przy niej. Oj, kobieto, ależ ty masz problem ze sobą samą. Musiałaś potężnie kochać tego łajdaka, który ci pokieroszował głowę, duszę i język. Współczuję twoim dzieciom...jeśli takie masz... bo wychowasz je na potworki-zboczeńce. Doradzam medytację i zamknięcie buzi na długo...

Rokitkowa napisała to co myśli i bardzo dobrze.Nie każdy daje przyzwolenie na kurestwo.O moherach gadają właśnie kochanki.Baby nie patrzą byle tylko portki mieć.Larum jest później a to za duże alimenty a to nie lubię jego dzieci itp....

Tak samo jak tamta rokitoki miała prawo sobie poszczekać ze złości, tak inne kobiety mają prawo nażekać na alimenty i to, że nie lubią dzieci partnera... Ale no tak, zapomniałam, nie wiesz co to obiektywizm...

Tyle że w alimenty i związek z żonatym pakuje się świadomie a żona chyba kochanki mężowi świadomie nie podsuwa.Inteligentniejsi zauważą różnicę.Biorę żonatego równa się wiem co biorę razem z żonatym.Tyle że na tym etapie żadna o dzieciach i alimentach nie myśli tylko jak zdobyć zajęte portki.

Żalosne kochanki!Jaką suką trzeba być by włazić w czyjeś zycie! Trzeba być wyzutym,wyuzdanym z wszelkich zasad aby mamić cudzego męża.Dziwki bez zasad.Wiele z nas usiłuje wam uświadomić ,ze zyjecie w szambie i wyrządzacie wiele zła innej rodzinie.Ale czy szmata to zrozumie? Nie sądzę.

nie rozpoznała sie tu jedna z kochanek? rokitkowa podaj namiary na nią,może to ta którą znamy? gdzie ona dorabia?

ja poznalam mojego meza gdy byl zwiazany z inna kobieta 3 dni po tym jak sie poznalismy on cale zycie wywrocil do gory nogami powiedzial tamtej ze poznal kogos i chce ze mna zwiazac swoje zycie od tego czasu minely 3 lata i nadal szalenczo sie kochamy

Trzeba by jeszcze rozumieć, że nie każda kobieta wie, że gdy poznaje mężczyznę, są to zajęte portki- jak to piszecie ładnie o swoich mężach! My też nie zawsze mamy wybór. Mój obecny mąż nie miał już obrączki, a już na pewno wypisane na czole, np.mam dzieciaka i żone! Potem masz racje, gdy jest zakochanie, nic ci nie przeszkadza. Gdy jest już związek, małżeństwo w obliczu wielu czynników, problemów zaczyna czasem przeszkadzać. Tacy są ludzie. Nie rzucajcie wyzwiskami- wcale się nie różnimy od siebie. Mamy tylko inne pozycje.

To tak jak bym ja Ci Majka powiedziała, że trzeba było być inteligentniejszą i nie brać psa na baby! Nie mjała byś teraz problemu!

I do tego jeszcze dodam, że połowa małżeńst, nie powinna być zawierana! Bo dzieciak w drodze. Księża mają takich ślubów zabronić. Odrazu zmniejszy się liczba rozwodów! I nie było by kochanek :)

prawda jest taka ze jesli moge jeszcze zrozumiec zakochanie w zajetym mezczyznie tak dla mnie jest czarna magia jak mozna pozostac w takim zwiazku jako kochanka i jeszcze twardo wierzyc ze on kocha ale z zona laczy go sentyment kasa dzieci itp co za pierdoly przez zwykly szacunek do siebie do bylej zony do obecnej kobiety jest wyznanie prawdy byc kochanka przez lata z pokora znosic role drugoplanowa to nie dla mnie trzeba szanowac siebie zeby wogole stworzyc sensowny zwiazek a facet tchorz zawsze tchorzem bedzie szanujcie sie kobiety

XX kobieto nie kompromituj się czy ktoś ich zmusza do małżeństwa nawet w obliczu tego że dziecko w drodze? Jak nie chce się ożenić to się nie ożeni i tyle i żadna siła go tam nie zagna. To po pierwsze a po drugie jak już popełni ten błąd jego zdaniem to po to ma rozwód by związek zakończyć dogadać sprawy związane z dzieckiem czy dziećmi zamknąć rozdział. I jest czarno na biały nikt nikogo nie oszukuje nikt do nikogo nic nie ma.A cała reszta to zwykłe kurestwo i w tym królują panie bo facet facetowi takie świństwo zrobi sto razy rzadziej niż baba babie. I żadne tłumaczenie nie pomoże rokitkowa to po imieniu nazwała. Rozwód jest po to by zakończyć nieudany związek.Piszesz o uczuciach a pomyślałaś w tym mózgu o tym że żona też może coś czuć czy tylko twoje uczucia są ważne???? To że jedna strona się odkochuje nie powoduje że druga strona czuje to samo i dlatego takie kurestwo jest największym świństwem. A potem ta druga strona ma spokojnie jak baran pogodzić się ze wszystkim bo to co ona czuje jest nieistotne ma brać co jej dają i proponują.A potem dziwisz się że kobiety mszczą się???HEheheheh potem macie sytuację nie chce dać dziecka,chce duże alimenty,czy chce alimenty dla siebie. Za zniszczone życie to i tak za mało.Tak tak choć żaden się nie przyzna to kurestwo niszczy życie dzieciom bo od niego się zaczyna.Jak rodzice rozstają się spokojnie to cała reszta przebiega też spokojnie z nielicznymi wyjątkami. A cała reszta ma co chciała wybrała swoje własne uczucia to je ma,nie można mieć ciastka i zjeść ciastka.Ja przez taką flądrę i kurwiarza straciłam swoje dziecko i mam im jeszcze podziękować.Kto mi zwróci moje zdrowie i to że wiele lat nie pogodziłam się z odejściem dziecka???? Tak panie kochaneczki jest druga strona waszego kurestwa czasem traci się tyle że zycie staje się za trudne.

I niestety ale uważam że kobiety same do siebie nie mają szacunku,pozwalają facetom zrobić z siebie kochankę i godzą się na tą rolę w imię tego by kogoś mieć.Nie jest ważne kogo i jakim kosztem.

Bywa i tak,że malzenstwo rozpada sie bo jedno z malzonkow przysparza klopotow,nie doroslo do tej instytucji.Nie kocha tej drugiej osoby.Ale...wlasnie ale nalezy je rozwiazac i szukac sobie innego a nie lajadaczyc sie. Zaden facet nie bylby w stanie mnie uwieść,zaden.Mam meza.Wiem o tym zawsze i o tym glosno mowie jakiemus lovelasowi i koniec jego zamiarow.Nie potrafilabym spojrzec w lustro. Tak,szanujcie sie kobiety,nie szmaccie sie,bo dla takich jak ja zawsze bedziecie szmatami.

Majko k.żadna dziwka nie zrozumie tego,one myslą kroczem. Niech przeczyta jedna z druga Twoja historie,to moze jedna z nich opamieta sie co robi drugiej kobiecie.I jeszcze strata dziecka..to juz dramat na cale zycie,z ktorym trzeba zyc.Trzeba podniesc sie ,tylko czy starczy sil ,zycia skrzywdzonym zonom?? Kochanki to podle dziwki!

Nie pisz do mnie o kompromitacji bo ja mam od początku wszystko na tip top załatwione. Nigdy nie byłam kochanką! Mój obecny mąż się rozwiódł. Sam załatwił swoje sprawy. Ja z byłą nie miałam i nie mam problemów. Co miesiąs przesyłam z wsólnego konta alimenty :) A to że tu sobie z wami pisze, ot- BO LUBIĘ!

majka bardzo ci wspolczuje straty malenstwa rana nie do zagojenia tym bardziej ze sama jestem w ciazy cierpienie to okropna sprawa zawiesc sie na kims kto mial byc ostoja w twoim zyciu wiedz ze rozumie twoje uczucia ale jest tak na tym swiecie ze kazdy moze zyc we wlasnych zasad jesli twoj maz wybral zycie z nia to jest jego decyzja z poniesionymi tego konsekwencjami a ty jedyne co mozesz zrobic to wplywac na swoje obecne zycie bo za nie tylko ty odpowiadasz z wlasnej autopsji wiem i ucze sie tego nadal ze nie warto sie karmic nienawiscia

I tu sobie piszesz o czymś o czym twoje pojęcie jest tak blade że szok. Dla ciebie jest to czysta teoria dla niektórych życia,i choć tak tylko piszesz to pomyśl czasem że role w życiu lubią się zmieniać.I gwarantuje ci że nie masz bladego pojęcia jak się wtedy zachowasz a wszystkie twoje tak piękne teorie zmienią się w prozę życia.Taki mały przykład mam koleżankę związek super dopóki na świat nie przyszło chore dziecko,a pan nie stwierdził że on tego psychicznie nie wytrzymuje.Szybko pocieszycielkę znalazł a kobieta z chorym dzieckiem i świadczeniem na nie 520zł,plus 500 alimentów.Ot i twoja teoria właśnie padła.Ciesz się tym co masz bo nie wiesz jak długo.

Ja się nie karmię nienawiścią ja sobie mogę zarzucić tylko jedno że świni nie wyrzuciłam wcześniej,ale strata dziecka otworzyła mi oczy.Ale niestety kobiety takie właśnie są w przeciwieństwie do facetów. I niestety później są tymi które najbardziej stękają że dzieci nie nikną razem z eks.