Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

No właśnie ja jak zobaczyłam wasze brzuszki, a zwłaszcza Olinek, bo Ty też jestes w drugiej ciązy to się załamałam. Ja mam mega wielki brzuch. W pierwszej ciąży wyskoczył mi dopiro tak w 23-24 tygodniu ,a teraz to mam taki jak w pierwszej chyba w 7 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agbr - nie martw się :) ja tez juz mam duzy. tez druga ciaza. mysle, ze taka nasza uroda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) melduję, że u nas wszystko dobrze:) synek regularnie kopie:) dziś mamy wizytę ciekawe co u maluszka:):) pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi brzuszkami to różnie jest naprawdę, bo ja w pierwszej ciąży była wielka pumba:) brzuch to miałam uwaga od 8 tygodnia ciąży:) w 15tym to wyglądałam jak w 8ym miesiącu normalna kobieta:) Nie wiem dlaczego i skąd...ja się tak cieszyłam z I ciąży że chyba chciałam żeby szybko było widać że jestem w niej i jadłam też bardzo dużo od samego początku mimo mdłości, miałam ogromny apetyt. A tym razem mało przytyłam, apetyt miałam zerowy aż do teraz (teraz rewelacji nie ma, ale jem:)), brzuszek jak widzicie ledwo widoczny, no ogólnie inaczej. Inny mały czlowieczek w brzuszku i inna ciąża po prostu:) Więc w tej ciąży nie spodziewam się wielkiego balonika. Schylam się normalnie, w ogóle nie czuję się jak w ciąży oprócz tego, że maluszek mnie kopie;):):):) I całe szczęście, że już zaczęło mnie kopać, bo bym zapominała, że jestem w ciąży. Czasem mi się to zdarza...np. biegnę gdzieś jak szalona za synkiem na placu zabaw, a potem sobie uświadamiam - haloooo spokojniej, jesteśmy w ciąży:) Ja mam dziś smutny dzień. Moja koleżanka z którą mieszkałam całe studia powiedziała mi, że jej 2,5 letnia córeczka ma białaczkę i od pół roku jest w szpitalu:( Nie mogę tego jakoś przeżyć, ciągle o tym myślę. Tak bym chciała oddać krew, szpik, żeby sprawdzić czy jestem dawcą, ale w ciąży nie mogę...dopiero jak urodzę dzidziusia, to po jakiś 2 miesiącach po porodzie będe mogła pomóc. Szukają dawcy, ale z małą jest źle. Nie mogę w to uwierzyć po prostu. Moja koleżanka miała wzorową ciążę, Amelka urodziła się zdrowiutka o czasie, w rodzinie żadnych białaczek. Rozwijała się ślicznie, jadła ladnie, dostała najlepsze szczepionki, chuchano na nią i dmuchano i.....zdiagnozowano ją dopiero pół roku temu. Ale więcej szczegółów nie znam. Wiem tylko, że bardzo potrzebna jest krew dla niej do przetaczania. Kiedy człowiek takie rzeczy słyszy, to dziękuję Bogu za zdrowe latające po domu dziecko i modli się tylko o dalsze zdrowie również tego kolejnego dzieciątka. Ta cała reszta schodzi na drugi plan. W tym momencie już mnie nie obchodzi jakiej płci będzie mój dzidziuś. Błagam tylko, aby był zdrowy. A z miłych rzeczy, włączył mi się syndrom wicia gniazda:) wieszam obrazy, naklejki dla dzieci na ścianach, dziś przychodzi nowa kanapa (mają dowieźć do 13tej więc z synkiem oglądamy bajki, a on chce na dwór eh), sprzątam, przestawiam meble (za pośrednictwem męża), myślę o kupnie poduszek, pościeli, ładnych zasłonek do pokoiku dziecięcego. Normalnie wpadłam w szał:) Cieszy mnie to bardzo, fajnie być w domu i dbać o dom. Już się oddzwyczaiłam od pracy, choć jak pamiętam chodzenie do pracy też mialo swój urok. ALe ciesze się z tego co mam:) Dziewczyny co mają usg, zdawajcie relacje. Ktoś mnie pytał o karmienie synka. Karmiłam 6 mc, bo wróciłam do pracy i o karmieniu można było zapomnieć. Mój synek dobrze zniósł przestawienie bo od urodzenia dostawał również butelkę sztucznego mleczka na noc, więc nie był przyzwyczajony tylko do cyca. I to był strzal w 10. Karmiłam tak w 90% piersią, czasem butla. Później dostawał tylko butlę i nie narzekał. Obyło się bez "odzwyczajania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej Olinek jak mi przykro z powodu tej dziewczynki. w ogóle jak słysze o chorych dzieciach, to mnie to przeraża bardzo. Nie moge tego przeżyć. No cóz trochę się martwię wyglądem, bo lata swoje mam i schudnąć łatwo nie będzie. Prawie 5 kg przytyłam, trzymałam sie, a teraz idzie jak burza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki dziękuje wam za ciepłe słowa i wsparcie to naprawdę dużo dla mnie znaczy;) U nas już wszystko ok Oluś codziennie daje znać o sobie, m bardzo troskliwy i ogólnie bardzo dobrze między nami teraz jest. To plamienie było spowodowane stresem, co do współżycia lekarz nie powiedział nie ale bez szaleństw. Z przytulanka chyba na razie i tak nici;( Od tygodnia zażywam dopochwowo luteinę dwa razy dziennie na skracanie szyjki i powiem wam, że spowodowała u mnie jakieś uczulenie i podrażnienie, wszystko w środku mnie piecze, boli i opuchnięte, a najciekawsze jest to, że po ostatnim przytulanku mój m też całego członka miał podrażnionego i go szczypał. Czy któraś z was miała takie objawy po luteinie dopochwowej? dziś popołudniu będę dzwonić do gina w tej sprawie. xNightmare to faktycznie warunki kiepskie do spokojnego mieszkania mieliście w szczególności dla dziecka, które niedługo się pojawi. Zobaczysz jak wynajmiecie teraz mieszkanko sami poczujesz się dużo lepiej, więcej swobody, prywatności i będziesz panią w swoim domu;) mam nadzieję, że przeprowadzka przebiegnie szybko i bez problemowo. Olinek nieszczęście, które spotkało twoją koleżankę jest bardzo przykre. To bardzo przygnębiające szczególnie jak takie tragedie dotykają kogoś nam bliskiego;( Staraj się dużo nie myśleć o tym, żeby się nie stresować. myślmy pozytywnie, wszystkie nasze dzieciaczki będą zdrowe i pięknie będą rosnąć w przyszłości. Powiem wam, że jak byłam na pogotowiu z tymi plamieniami z m to słyszeliśmy z porodówki jak kobieta rodząca krzyczała z bólu, widziałam kobiety wychodzące ze szpitala jak szły powolutku, tiptoczkami, widać było, że każdy krok sprawia im wielki ból krocza. Troszkę mnie to wszystko przeraziło;p m zobaczył pierwszy raz noworodki na oczy był zaskoczony, że są one aż tak malutkie, tak słodko kwiliły jak tygysiątka maleńkie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kancia niezłe przezycia miałaś, teraz musisz odpoczywać i jak najmnoej się stresować, ale jak mężul wspiera to napewno będzie oki:)) do którego szpitala pojechałaś? dobra opieka?? Mi mój mężul każe zapinac pasy, mi też babka w wakacje wjechała w tyłek i też ostro szarpneło, na szczescie nic wielkiego sie niestało, ale stres robi swoje i trzeba uważać. Zwłaszcza teraz jak pogoda okropna i coraz gorsza. Jak słysze lub widze takie małe dzieciaczki, że tak bardzo chorują to aż się płakac chce, niema nic cenniejszego jak zdrowie- naprawde. A my w wekend troche poszalelismy, mąż miał wolne od dwoch miesiecy więc troche pojeździlismy po sklepach dziecięćych i.... zamówiliśmy łóżeczko z akcesoriami na alegro , a w smyku zamówilismy wózek!!! tylko musimy czekac bo niemieli takiego koloru jak nam sie podobał. Wieczorem w sobote poszlismy do znajomych na 30-stke także mężul się zresetował:)) a ja sie najadłam za wszystkie czasy:)) Niedziela minęła leniwie,ale milutko było tak w koncu leżec razem i nic nie robić:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka ja byłam na Ujastek. Tam ordynatorem jest mój lekarz prowadzący i tam decyduję się rodzic, a ty już wiesz gdzie chciałabyś rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba pójde na kopernika, poczekam na relacje kolezanki ktora ma termin na za tydzien, także zobaczymy co powie, podobno po remontach tam jest całkiem nieźle:)) no i moja lekarka tam urzeduje, choć przy moim szczesciu przy porodzie nie będzie mieć dyzuru, ale zobaczymy jak to jeszcze będzie:)) Moja siostra rok temu rodziła na Ujastku tzn miała cesarke i była zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie dziewczyny miałyście przeżyć, a nerwy nie zdrowe. U nas weekend spokojnie, mamy trochę załatwień i pierwsza partia mebli do pokoiku Małgoś zjechała :) na resztę czekamy ale efekt będzie fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.. u nas dużo się działo,ale o dziwo spokojnie. M przyjechał, pogadaliśmy i jest ok. Przynajmniej widzę, że się stara coś w sobie zmienić. w piątek moja córcia miała pasowanie na przedszkolaka, przezywała tak, że o 2 w nocy się budziła, żeby wierszyk powiedzieć:) Super te wasze brzuszki, ja to i tak chyba największa jestem:) startowałam z 50kg, a już jest 57;/;/ dzisiaj za to spsuła się moja kochana zafirka i trzeba było pożyczać autko żeby zawieźć małą do przedszkola. Wczoraj strasznie mnie bolała brzuch,ale wzięłam apap i przeszło. A koleżanka przyniosła mi karton ciuszków 56-62,wszystkie bardzo ładne i zadbane, muszę tylko kupić kilka rzeczy i wszystko mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łóżeczko zamówiliśmy takie, ma dużo dodatków, a cenowo nawet przystepnie, mi nie zalezy na jakims wielkim wow, także mam nadzieje że nam wystarczy:)) http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-materac-gpk-posciel-12el-gratis-i2716666841.html a wózek w smyku, kolor zielono-czarny http://allegro.pl/espiro-vector-pro-wozek-3w1org-zestaw-fotelik-neo-i2736421496.html pozostanie cała ta drobnica do kupienia i ubranka, może jakos ogarniemy sprawe:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Muszynianka, ale super cena za to wszystko, Ja kupowałam osobno to za taki komplet wyszło mi bliżej 600 zł. Łóżeczko kosztowało cos ok 180 zł, ale pościel, przewijak etc. Materaz super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka faktycznie cenowo extra wyszło. My uparliśmy się na kołyskę i całość z pościelą wyniesie nas ponad 700 zł :( ale warto. Wózek będzie taki granatowy z wstawkami z białej skóry i białym stelażem http://allegro.pl/3w1-jedo-bartatina-alu-plus-jedo-2012-fotel-jedo-i2723096727.html tylko fotelik chcemy maxi cosi cabrio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i niestety mieszkanko nie podpasowało. Kamienica na starówce, 3 piętro ( ! ). Ogólnie za małe i zbyt duże koszty trzeba by było ponieść aby w ogóle tam można było zamieszkać ( kupić nowe łóżko). Także po świętach będę kontynuować poszukiwania. Dziś oglądałam se z R. na różnych stronach rzeczy dla maleństwa. Jeszce nigdy nie widziałam żeby tak się interesował. Także chyba do ojcostwa zaczyna się dojrzewać czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaa sprawdz jak sie składa i rozkłada ten atlantic, moja siostra miała taki tylko sprzed 5 lat i cały ten system bardzo cięzko chodził, i spacerówka nie była obracana tyłem i przodem, dla mnie to minus. no chyba że to już jakies nowe lepsiejsze wersje. ten vector pro to bardzo łatwo sie składa tak jak sprawdzaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka - fakt, nie ma obracanej rączki ale to nie jest mi potrzebne a w sklepie oglądałam i składają się tak samo ;) mnie szczerze mówiąc przekonały względy estetyczne . tzn bardziej mi się podoba atlantic (ale to oczywiscie kwestia gustu) w vectorze nie podoba mi się ta wielka torba, jakos tak nie pasuje. no i duzy minus vectora to mały kosz pod spodem i ciężki do niego dostęp. atlantic ma dużo większy kosz i bardzo latwy dostęp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano racja kosz duzo większy, moja siostra tez była z niego zadowolona bo wszytsko tam mogła upchac:)) no każdy zwraca uwage na co innego, ja własnie patrzyłam żeby spacerówka była obracana, no i ten placeczek dla mnie chodzącej bardziej w adidasach bardziej pasuje niz torba:)) a wiecie, że tak teraz chwile poleżałam bo jakies napady gorąca mnie naszyły, odkryłam brzuchol i widziałam jak Bastek się rusza!! szok tak mi sie lekko uwypuklał brzuch w momencie jego ruchów, niesamowite. U nas śnieg sypie, masakra..... niechce zimy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka ;) pewnie, że tak. na szczęście na rynku jest tyle modeli, że każda znajdzie coś odpowiedniego dla siebie :) ja nie patrzyłam na przekładaną rączkę z kolei dlatego, że przy pierwszej córce miałam i w ogóle tego nie używałam... więc był to dla mnie zbędny gadżet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też śnieg,... i wieje... wygląda jak śnieżyca... a na 18 stą z młodą na kontrolę do alergologa jedziemy... brrr a nie chce mi sie wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! a u nas bez sniegu i dobrze! grunt ze maluch sie urodzi jak juz bedzie po zimie! Uwazam ze marzec to optymalna pora na narodziny maluszka! co do wózka to my mamy roan marita po córce i na tym poprzestaniemy brzydki troche - zwłaszcza spacerówka ale bardzo bardzo praktyczny! ma mega kosz na zakupy i swietne koła! http://allegro.pl/najlepsza-oferta-mega-zestaw-roan-marita-raty-i2722394844.html a fotelik mamy maxi cosi pebble http://allegro.pl/maxi-cosi-pebble-dress-blue-kolekcja-2012-i2726659230.html sprawdzcie sobie ADAC swoich fotelików!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lyella - eh żebys wiedziala jak sie cieszę, ze rodzimy na wiosnę :) córe urodziłam w grudniu... było szaro, buro, brzydko, ciapato, paskudnie... mąż w pracy a ja gniłam w domu bo na spacer na godzinę wychodziłam, góra dwie bo dłuzej nie wytrzymywałam przy minus 10 czy minus 15 :D tak więc przekiszona zima z niemowlakiem to masakra... powiedziałam: nigdy więcej na zimę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka xNightmare to faktycznie przeżycia miałaś. Dobrze,że szukacie sobie czegoś, bo aż strach mieszkać z takimi ludźmi. Nie daj Boże jeszcze jakieś kłopoty by na Was sprowadzili. Lusesita24 mam pytanko do Ciebie. Z tego co wiadomo będziesz miała cc. Czy rozmawiałaś ze swoim lekarzem w którym tygodniu biorą do szpitala na cesarkę? Olinek ja nie mogę się pogodzić z tym,że małe dzieci chorują. Gdzie sprawiedliwość?! aż płakać się chce. Trzymam kciuki za Amelkę. Ja dzisiaj wolne. Z samego rana sprzątanie , zakupy itp. W między czasie miałam dentystę tzn. miałam mieć;/ Przyjeżdżam, a gabinet zamknięty. Dzwonię i mówię,że byłam zapisana, a babka do mnie,że na pewno nie. No głupia. Mówię do niej żeby wyszła to jej pokażę kartkę, na której sama osobiście pisała mi datę i godzinę. Przeprosiła i dała następny termin. Ależ się wściekłam. Już myślałam,że będę miała skończonego zęba a tu nic z tego. W końcu zmienię dentystę i chyba tak będzie najlepiej, bo za każdym razem "coś". Poza tym szaro , buro i ponuro. Dobrze,że dzisiaj śnieg nie pada. Za to okropnie zimno. Mąż na wyjeździe,wraca dopiero jutro wieczorem także samiuśka jestem :( Zrobiłam sobie pyszną pomidorową, więc zaraz będę szamać, ale najpierw ubiorę się mega ciepło i idę z pieskiem na spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, zazdroszczę Wam tych zakupów. U mnie nie ma mowy o jakichkolwiek nowych nabytkach związanych z dzidziusiem, żeby nie zapeszać :P jak tylko coś wspomnę, to od razu słyszę: Nie robi się takich rzeczy tak wcześnie! :P wkrótce idę na usg połówkowe. w zasadzie to dostałam skierowanie od mojej lekarki na usg do szpitala (nieodpłatnie), ale zapisałam się prywatnie na 4d. no i zastanawiam się, czy nie pójść na oba... a potem skonfrontować to co mi powiedzą tu i tu :P Miałam dziś rano zabawną sytuację, a raczej widok :D bo zazwyczaj śpię na lewym boku i po przebudzeniu odwracam się na plecy, patrzę na brzuch a on się cały przelał - przechylił na lewo :D śmiesznie to wyglądało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj chlopczyk chyba ma chandre jesienna bo tutaj deszczowo i malo kopie od dwoch dni ;/ albo teskni za tatusiem bo pojechal na tydzien w delegacje do Francji :( ja dopiero jak pojade do pl to bede sie rozgladac za wozkiem bo tutaj masakrycznie drogie 600e to takie 3 czesciowe gondola spacerowka i fotelik do auta a lozeczka nie wiem czy nie zamowie skoro caly komplet w takiej dobrej cenie az mowie wow a wczoraj dostalam spodnie ciazowki i jest tak fajnie wygodnie i wogole bo zostaly mi jedne jeansy i to gdzies z tylka spadaly, a tak to ciagle tuniki i getry az juz mialam dosyc :D http://allegro.pl/jeansy-rurki-ciazowe-granat-bialy-tu-roz-42-xl-i2692077463.html jak rozpakowalam to taaaakie wlk jak zobaczylam myslam ze za duze na na dupke je zakladam i dobre jak ulal, ale jestem wielka juz 8kg ;/ sciskam brzuchatki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) u nas dzisiaj mroźno.. w końcu pokusiłam się o zdjęcia brzuszka:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4cc27dfa9621308c.html to z dzisiaj rano po śniadanku:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/86ed705fa9c42a77.html a to jak tylko zaczął jako taki rosnąć:) a jeśli chodzi o wózki zastanawiam się nad tymi: http://allegro.pl/espiro-vector-all-in-1-parasolka-folia-film-i2721418642.html http://allegro.pl/3w1-coneco-kangoo-nowy-model-fotelik-pioneer-alu-i2725890024.html http://allegro.pl/hauck-malibu-3w1-trio-plum-gondola-fotelik-torba-i2730587242.html przy starszej miałam roan marita i stwierdzam,że brak skrętnych kółek z przodu to męczarnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×