Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

hejo odwiozłam młodą do przedszkola - maja dzis bal przebierańców :) poszła podekscytowana po drodze zahaczyłam o piekarnię i wróciłam z drożdżóweczką z serem mmmmmm własnie wsuwam popijają kawą zbożową i mi błogo :D ja wózek wielofunkcyjny będę uzywala rok. do około 5 msca gondola, potem spacerówka - akurat będzie jesień i zima to sie przyda duza spacerówka. na wiosnę przesadzę małą do parasolki. mam po starszej córce parasolkę Espiro Active w idealnym stanie, więc będzie jak znalazł :) a wielofunkcyjny się sprzeda. własnie przyszły z allegro pieluszki tetrowe i są śliczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, odłączam się od was. od jakiegos czasu moje posty tu i tak pozostaja niezauwazone, w zasadzie moglabym to samo pisac w notatniku. kiedy nie pisalam nic przez jakis czas, zostalam usunieta z tabelki. kiedy zaczelam pisac - robie to w zasadzie bez wiekszego sensu, bo i tak jestem za kazdym razem omijana. Nie mam do nikogo zalu, bo kazda z was pisze o tym, co ja interesuje. Po prostu nie pasuje tu i czuje to dobitnie od jakiegos czasu. Dla mnie jeszcze za wczesnie pisac o wyprawkach, wozkach i lozeczkach, kiedy moje mysli skupiaja sie zupelnie na czyms innym. trzymajcie sie ciepło i zycze wielu ciekawych tematow do rozmow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka Wrocław - współczuję przeżyć :( wiem co to znaczy... moja w zeszłym roku w marcu wybiła sobie dwie górne jedynki... siedziała na kanapie i chciała się schylić po szczotkę, która leżała na podłodze... niefortunnie zsuneła się z kanapy i uderzyła ząbkami o krawędź stolika... zęby wybite... morze krwi, jedna jedynka złamana.. masakra. na szczescie mamy dobrego chirurga szczękowego w rodzinie, który wiedział co robić. niezwłocznie do niego pojechalismy a on po prostu wcisnął jej te jedynki spowrotem w dziąsła! na to założył takie usztywnienie z takiej tasmy termoutwardzalnej - tzn miała te jedynki sklejone razem z dwójkami i trójkami. tak chodziła do lipca. potem jej to usztywnienie odpadło a ząbki na szczescie zostały na swoim miejscu :D i się trzymają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelma - takie jest prawo forum i nie ma sie tutaj czym oburzać. jeden twój wpis zostanie skomentowany 10 innych nie. tak samo jest w moim przypadku i w przypadku innych dziewczyn. nie widzę sensu w twoim "odłączaniu się" bo napewno nie raz bedziesz potrzebowała porady czy pocieszenia - nasza droga z maluszkami dopiero sie zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Olinek, ja podobnie jak Ty przez ostatnie dni mimo przeziębienia miałam przypływ energii i uparłam się na urządzanie mieszkania. Wczoraj kupiliśmy w końcu część mebelków do salonu w ikei- szafkę rtv i komodę (więcej nie weszło do auta:P) w kolorze szarobrązowym. Wróciliśmy po 21 więc wszystko stoi jeszcze w pudłach nie złożone. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60176299/#/00176297 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90239276/#/50239278 Wczoraj moje siły mnie opuściły i rano prawie zasłabłam w sklepie, musiałam wyjść i usiąść na murku i odczekać aż mi przejdzie, potem w domu znów to samo i dzisiaj też jakoś kiepsko. Czytałam że w II-gim trymestrze mogą zdarzać się zasłabnięcia ale dzisiaj mam wizytę u gina (niestety pewnie bez usg) to powiem mu o tym. Co do wyprawki dla maluszka to jeszcze nic nie kupujemy, łóżeczko mamy od kuzynki, od niej też masę ubranek dla dziewczynki i troszkę mniej od cioci dla chłopca. Fotelik pożyczamy od znajomych, taki z atestem i podobno poduszką powietrzną (wow- nie wiedziałam że takie rzeczy robią:P). Dokupimy tylko wózek (myślałam nad atlantic ale nie widziałam jeszcze żadnego na żywo więc pewnie jeszcze ze 100 razy zmienię zdanie), komodę z przewijakiem- to z takich grubych rzeczy. A zachcianki też mi się zmieniły na słodkie, o zgrozo! Ostatnio zobaczyłam 57kg na wadze.... (wyjściowa 51) a to dzisiaj 20w. Chyba muszę się trochę opanować z tymi słodyczami. Ruchy czuję ale też bardzo delikatne i max 1-2 razy dziennie. Miłego dnia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelma nie przesadzaj - nie na każdy post tu każda odpisuje. Tam ma każda z nas, napisze o 10 sprawach, a zainteresuje inne osoby jedną, albo dwoma. Przewrażliwoona jesteś. Hania - ale wiesz, że kołyska jest na góra 7-8 miesięcy. Bo potem jest za mała. Ja myślę teraz też o kołysce, ale używanej, bo po prostu mój mały jest za mały na przesadzenie do dużego łóżka z barierką. a propos mała wanienka tez nam starczyła na jakieś 8-9 miesięcy, bo potem już się nie mieścił. A nie mam dużego dziecka, raczej z tych średniaków. Aśka - o rety jak to nigdy nie wiesz co tym dzieciakom się przytrafi. A ja dziewczyny wcale nie mam aż takiego złego zdania o zakupie pościeli. Co prawda dla noworodka i kilkumiesięcznego niemowlaka, to rzeczywiście się nie sprawdza, ale mój teraz śpi. Jak ma etap nadmiernego rozkopywania, to go pakuję w śpiworek. Ale teraz jak się chłodniej zrobiło, to jakoś się przestał rozkopywać - ciekawostka. Wózek tez mam roana i ten zostanie. Ja Wojtka rodziłam w lutym i spacerówki używałam jesienią i nie wyobrażam sobie wozić go w lekkiej spacerówce, ze ślizgającymi swię kołami. Ta była duża, masywna, wkładałam go do śpiworka grubego - do zwykłej spacerówki by mi sie taki nie zmieścił i było mu wygodnie. Co do fotelików, to rzeczywiście maxi Cosi rządzi. Od maluszka po starszaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nelma - tak najczęsciej jest na takim ogólnym forum. nie uciekaj:) przepis na snikersa: ciasto: 1,2kg mąki 15dag cukru 20 dag masła 2 całe jajka 2 łyżki miodu 2 łyżeczki sody rozpuścić miód, dodać sodę rozpuszczoną w 2 łyżkach mleka i zmieszać z pozostałymi składnikami ciasto w misce, a następnie wyrobić ciasto na stolnicy. Wyrobione ciasto podzielić na 2 części, rozwałkować na cienkie placki i piec około 15 min, pamiętając, że drugi placek pokrywamy przed pieczeniem masą orzechową. masa orzechowa: 15 dag orzechów włoskich,posiekanych 10 dag cukru 10 dag margaryny 2łyżki miodu Masę orzechową robimy w garnku na wolnym ogniu. Między ciastami ja daję masę budyniową, masa budyniowa: 2x budyń mleko, po zrobieniu gęstego budyniu miksuję z jedną margaryną. smacznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Melduję się i ja;) Widzę, że większość z nas już czuje ruchy naszych skarbów, to fajnie. xNightmare hoho jaki Twój dzieciaczek już duży, dobrze, że wszystko u was ok, jak się tak chowa to może jednak dziewczynka będzie one wstydliwe są;p Olienk 82 i B@siek zazdroszczę wam tego powera do wicia gniazdka, ja mam niezłego lenia i każdego dnia mówię sobie, że zrobię to i to a w końcowym efekcie nawet za połowę rzeczy się nie biorę;p Co do zachcianek mam dokładnie tak samo. W pierwszym trymestrze słodycze mogły dla mnie nie istnieć jak tylko coś zjadłam słodkiego to zaraz mnie muliło i mdliło a teraz? Hoho jem słodkie rzeczy jak dziecko. na śniadanko drżemik, albo nutella lub słodkie płatki Nestle, poza tym od dwóch dni raczę się serniczkiem i seromakiem od teściowej;) nelma jak śpię na boku mój brzuszek tak jakby przewala się w bok heh jak sadełko;p Nie opuszczaj nas kochana. Każdy pisze o tym co go interesuje, tak jak ktoś napisał to początek naszej drogi w ciąży i z pewnością za niedługo zaczną interesować cię podobne tematy co nas. Mnie też nie zawsze ktoś odpisuje ale to nie znaczy, że tu nie pasujesz. Aśka_Wrocław_89 współczuje Ci, że córeczka niefortunnie upadła i złamała nosek. Jestem w szoku, że nikt tego w przedszkolu nie zauważył! Można przeoczyć siniaka czy zadrapanie ale złamany nos? tym bardziej, że pewnie nieźle jej spuchł. daj znać co załatwiłaś w przedszkolu. kami1809 uwielbiam snikersa ależ mi smaka zrobiłaś;p chętnie bym go zrobiła ale trochę pracochłonne ciasto. meaaa wrrrr jak piszesz o tych wybitych ząbkach córki to aż mnie moje zabolały, masakra ile to wypadków może się zdarzyć w domu gdzie dziecko nie koniecznie musi szaleć, biegać i dokazywać. Dobrze, że ząbki udało się uratować. Co do wózka ja mam straszny mętlik w głowie bo co osoba to inna opinia. jedni twierdzą, że na początek lepiej tylko kupić na te 5-6 miesięcy samą gondolkę i fotelik a potem zainwestować w dobrą spacerówkę bo posłuży 2-3 lata i nie jest taka ciężka jak w tych wielofunkcyjnych. Inni optują przy wózkach 3w1 chyba muszę się przejechać do sklepu i przejechać się różnymi wózkami bym zobaczyła co jest dla mnie wygodniejsze;) Wczoraj dostałam od koleżanki całą siatę ciuszków dla chłopca, co prawda już 3 dzieci w nich chodziło i widać, że używane ale po domu nadadzą się, ciuszków nigdy dość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś troszkę zestresowałam się bo opryszczka wargowa mi wyszła i słyszałam, że nie jest to bezpieczne dla dzidzi. Na szczęście uspokoiłam się trochę bo przeczytałam, że jeśli nie przeniesie się jej na narządy płciowe to wszystko ok, uffff. Cieszę się, że się tam nie przeniosła, tym bardziej, że codziennie się tam smaruje i aplikuję globulki aby zlikwidować uczulenie, które wywołała luteina dopochwowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kancia czym sie smarujesz?? Ja od dwóch dni mam jakieś swedzenia co mnie baaardzo wkurza, naszczęście dzis ide do lekarki to napewno mi coś da, bo na dodatek w moczu mi wyszły jakis bakterie:/ ehh skąd sie bierze takie dziadostwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka niestety kobiety w ciąży mają bardzo osłabiony układ odpornościowy zwłaszcza narządów płciowych i co chwile coś tam łapią ;/ Ja smaruje się maścią pumafucinem, jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. jest na receptę więc musiałaby ci go przepisać lekarka, ale podejrzewam, że sama maść załagodzi tylko przykre swędzenie i pieczenie ale nie wyleczy przyczyny. Daj znać co ci powie lekarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie. Jak tam samopoczucie? U mnie mroźno, ale za to słonecznie. Mąż wczoraj wrócił, aż dzisiaj nie chciało mi się iść do pracy. Dobrze,że tylko do 15 dzisiaj. Wieczorkiem idziemy ze znajomymi do kina. Trochę odskocznia od codzienności.Co do słodkości, to przed ciążą w ogóle nie jadałam słodyczy, bo jakoś dziwne, ale nie przepadam. Teraz to zdarza mi się często sięgnąć po kosteczkę czekolady, tym bardziej,że po słodkim zauważyłam,że moja malutka jest bardzo aktywna. Wózek już mam 3w1, w sumie różne są opinie, ale wiadomo jak na temat wszystkiego. Łóżeczko też już posiadamy. Co do ciuszków, to nawet się nie wypowiadam, bo bardzooo dużo tego już jest. Już chyba więcej nie będę kupować, no chyba że coś z wyprzedzeniem. Jedynie potrzebuję jeszcze jakiś śpiworek. Resztę to bardziej kosmetyki, ale na to jeszcze mam trochę czasu. Julka cały czas daje kopniaki. Powiem Wam,że bardzo aktywna jest. Aż jestem zdziwiona czasami. Często też się "wypycha". B@siek uważaj na siebie i koniecznie poinformuj lekarza o zasłabnięciach. Aśka Wrocław no to miałyście koszmarne przeżycia. Narobiłyście smaka na tego snickersa. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski :-) ja przez ta zmiane czasu cos dojsc z rana do siebie nie moge. poza tym z rana wstalam z bolem gardla i jakims katarem, wzielam calcium witaminy tabletke na bol gardla i daj Bog by mnie nie rozlozylo, bo nie mam czasu na chorowanie. Tez bym juz zaczela wicie gniazdka i inne takie, ale poczekam do nowego roku, bo w planie mamy zmiany w domu. Zastanawiamy sie tez czy urzadzic corci samodzielny pokoj.. Nightmare- pamietam ze na polowkowym moja corcia miala przeszlo 610g a urodzila sie rowniez spora bo prawie 4kg. :) Olinek to fakt, my rozwazalismy pomiedzy maxi cosi tobi, a roemer king, jednak gore wzial maxi cosi i nie zalujemy. Akurat bedzie na nasze maluszki :) Ja choc od poczatku ciazy mam smaki na mieso ostre pikantne rzeczy to jednak ostatnio podzeram cukierki, ale bez szalu tak jak to bylo gdy corcie nosilam pod sercem. I slodkosci chodzily za mna w sumie do momentu dopoki nie zaszlam w ciaze aktualna. Teraz od swieta cos przegryze slodkiego a tak dalej smaki wg przesadow chlopakowe. Bedac w pierwszej ciazy tylko raz przysnila mi sie coreczka i sprawdzilo sie :) Teraz co najmniej 4 razy snil mi sie synek, ktory wygladal jak kopia tatusia. Corcia to czysta mamusia :) smiejemy sie ze rownowaga w przyrodzie musi byc wiec moze i sie sprawdzi. Hihi Basiek- u mnie w ciazy bylo norma ze slablam w zatloczonych miejscach, cieplych sklepach, tramwaju, a teraz jak jestem zmuszona gdzies w centrum wsiasc do windy to to najgorsze co moze byc. Niestety z wozkami na schody nie wolno. Kreci mi sie okropnie w glowie jak winda jezdze. Cora spi, ide obiadek robic, dzis w planie zurek z biala kielbasa i pulpeciki w sosie smietanowo-pomidorowym z ziemniakami. A ciasto ktore polecam szybkie latwe i przyjemne palce lizac to DOTYK ANIOLA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się skłaniam ku maxi cosi jeśli chodzi o fotelik bo słyszałam, żę są fajne. Co do zasłabnięć mnie jest słabo i duszno najczęściej w tramwaju jak jest tłok u ludzie się na mnie pchają. Wczoraj przyszedł mi mój płaszczyk ciążowy także muszę się wam nim pochwalić. jest ślicznym bardzo wygodny i posłuży całą ciąże. http://allegro.pl/sawana-plaszcz-ciazowy-sara-m-i2707329135.html I taką piżamkę też sobie zamówiłam, przyszła mi w poniedziałek jest super, także posłuży całą ciążę bo nie ma w spodniach jako takiej gumki obciskającej tylko sznureczek do wiązania, a góra jest odcinana pod biustem i tez wygodna;) http://allegro.pl/dyskretna-pizamka-polo-do-karmienia-dn-chaber-m-38-i2705654364.html Ja też biore się za obiad. Ja mam dziś smaka na zupę krem z marchwi i imbirem także biorę się do roboty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kancia fajny ten płaszczyk. Ja narazię kombinuję, zimowy wełniany już jest za mały ale ocieplany pikowany jeszcze jest ok, a potem może męża kurtka, trochę szkoda mi wydawać 300zł na płaszczyk na jeden sezon, tym bardziej , ze jestem na L4 i mało publicznie wychodzę :) A macie już dziewczyny kreskę na brzuchu? mi się nie pojawiła i zastanawiam się czy jeszcze się pojawi. Nasza mała aktywna jest po kilka razy dziennie, wydaje mi się, że sporo się rusza, nie daje o sobie zapomnieć, ale macie rację po słodkim jest więcej kopniaków i w czasie jazdy samochodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kancia i płaszczyk i piżamka bardzo ładne. Nie będzie Ci zimno w takim płaszczyku? Ja w podobnym stylu kupiłam sobie płaszczyk flauszowy, ale jakoś mi w nim zimno. A co dopiero jak przyjdą prawdziwe mrozy, o ile będą. Byłam zmuszona wyciągnąć płaszcz z tamtego roku i o dziwo pasuje, a nawet mam jeszcze zapas materiału, no i przede wszystkim jest mega ciepły. Hania ja mam krechę, ale taką mega delikatną, prawie niewidoczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania zwracam honor. Super wybór. Ja miałam u rodziców łóżeczko turystyczne z kołyską i żałowałam, że nasze łóżeczko w domu nie ma tej funkcji, bo się przydawała. Teraz myślałam o takiej małej kołysce, ale nowe są masakrycznie drogie, a służą krótko, więc jedynie używana wchodziłaby w grę. Musze to przekalkulować jeszcze. Na razie mam w domu remont, skuty tynk w pokoju i generalnie masakra. Mam nadzieję, że do Bożego Narodzenia mój małżonek się wyrobi, bo chciałabym to jakoś urządzić. Będzie mały miał wreszcie swój pokój, to będe myśleć nad zmianami. Co do kreski, to ja w pierwszej ciąży miałam dopiero pod koniec i to zaledwie widoczną i teraz też się nie spodziewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo Kancia - super piżamka, płaszczyk też - mam podobny ale nie ciążowy i juz sie nie mogłam dopiąć... to przeszyłam guziki bliżej krawędzi ;) jeszcze ze 2 miesiace posłuży a na ostrą zimę mam kurtkę narciarską luźną - nawet w końcówce brzuch mi sie zmiesci ;) tylko na razie bronie sie przed nią rękami i nogami bo ja nie lubie na sportowo chodzic... ja muszę obcasik... płaszczyk... a do tej kurtki to bym musiała też sniegowce sportowe nosic... eh na razie nie marzne ;) wiec jest ok ;) i jutro na cmentarze tez moge w tym płaszczyku isc bo ma byc ok 10 stopni wiec luz Hania - ja mam kreskę juz dość widoczną od pępka w dół. brodawki tez juz mam jak murzynki plemienne czarne i wielkie... pamietam, ze w pierwszej ciazy mnie to przerazało ale teraz juz wiem, ze wszystko pare miesiecy po porodzie wraca do pierwotnego stanu wiec sie nie martwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abgr, ja też marzę o takiej kołysce ale uzywana oczywiście, bo szkoda kasy na nową, ale powiem ci, że ludzie tak dużo chcą za używane kołyski, że szok........po 250-300zł, gdzie nowa 400. eh...nie wiem czy kupię, choć mi się marzy, tak slodko to wygląda, a mam w domu łóżeczko... dziewczyny pocieszyłyście mnie z tym słodkim. To jakiś absurd normalnie. Żrę tyle słodyczy, nigdy czegoś takiego nie miałam, żeby nie móc dnia przeżyć bez slodkiego. W ciąży z synkiem nie mialam tego. Lubiłam za to jeść kanapeczki, obiadki, ogolnie dużo, ale normalne jedzenie. A dzis zjadłam obiad.......po godzinie 2 naleśniki z jagodami i śmietaną, a po tym (to było bardzo słodkie, bo mam dżem jagodowy, a nawaliłam tego ze 4 łychy na 1 naleśnik) poszłam do sklepu i kupiłam knoppersy i nie mogłam wytrzymać i je opchnęłam po drodze do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem w szoku. Niedługo będę beczka taka, że się w drzwiach nie zmieszczę. I ciągle tylko myślę, żeby upiec ciasto, a może andruty zrobię czekoladowe. Ale jak to zrobię, to JA i tylko JA zjem całą blachę:( Ratunku, co się ze mną dzieje. skąd takie zachcianki???? nelma, nie gadaj głupot, ja czytam twoje posty, a odpowiadam tylko na to, co mnie zaintryguje, co nie znaczy, że nie czytam. Jakbym miała tak każdej odpisywać, to bym nic w domu nie zrobiła, ja mam jeszcze w domu maluszka, który jest b. absorbujący:) co do twojego przelewającego się brzucha, to uznałam to za dziwne na tym etapie ciąży. Mi się owszem przelewał brzuch z synkiem ale w 8-9mc kiedy dzidzia jest już duża i sobie na boczki sie przelewa. Ja zresztą nie mam jeszcze brzucha, a co dopiero przelewanie... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kancia, płaszczyk i piżama fajna. Ta piżamka mnie samą kusi, ciekawa jestem jak spodnie, czy są luźne w pasie. Daj znać jak dostaniesz. ja kreski nie mam. Nie za wcześnie na kreskę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami, przepis na snickersa dodałam do moich przepisów. czasochłonny, ale pewnie smak nieziemski. dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek - kreska zalezy od pigmentacji skóry. ja mam ciemną karnację i włosy bardzo ciemny brąz - stąd szybko kreska (pojawiła sie koło 20 tygodnia) osoby z jasną karnacją moga w ogóle nie miec kreski a ze słodyczami też mam zachcianki tej ciąży. bo generalnie slodyczy nie lubie i nie jadam. w ciazy z pierwsza córcią miałam ciagle ochote na kwaśne i ostre... moj hit to była galareta mięsna polana octem... a musztardę łyzkami jadłam... a w tej ciąży (mimo, że druga córa) mam własnie ochote na słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa- ja jestem blada jak sciana ;) mam bardzo jasna karnacje a w pierwszej ciazy mialam kreske kolo 4 miesiaca i dlugo dlugo po porodzie. Teraz jeszcze nic nie mam W drugim trymestrze zwieksza sie wytwarzanie melaniny stad moze pojawic sie a wcale nie musi linea nigra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, to patrz :) zawsze mi sie wydawało, że to od karnacji zalezy. że ciemne osoby mają więcej tego barwnika i dlatego sie uaktywnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny byłam w przedszkolu. Jako że Iza jest ubezpieczona to po zakonczeniu leczenia złoże papiery i będe się starać o jakieś odszkodowanie. Zawsze to pare złoty za cierpienie będzie. Akurat może starczy na lalkę :P Opiekunka widać że się zmartwiła. meaaa to Twoja mała też miała przeżycia. nelma uspokój się ja też mam czasem wrażenie że niektóre rzeczy umykają ale tak to jest na takim forum tym bardziej przy takiej ilości dziewczyn i wpisów. Kancia super te rzeczy ja dostałam ostatnio płaszcz rozmiar xl i szczerze pochodzę w nim całą ciąże. Ja jeszcze nie mam kreski a też mam ciemną karnację. Olinek ja knopersy od początku ciąży jem w ilościach hurtowych... Oststnio były w biedronie w promocji 5 szt. za 4,99. Akurat starczało mi na dojscie do domu.... A po tem dziwie się jakim cudem 10 kg mam na plusie :/ kołyski są śliczne , ale koszt wyprawki wtedy jeszcze bardziej rośnie . A i tak mało do kupienia nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania ja już od jakiegoś czasu mam taki cień kreski od pępka do spojenia łonowego. asia.sudenis właśnie płaszczyk jest dosyć cienki i z pewnością umarznę w nim kiedy przyjdą duże mrozy ale jest bardzo luźny także mogę ubrać się na cebulkę, w ostateczności kupię grubą, pikowaną kurtkę ciążową od koleżanki bo ma do sprzedania. Ja niestety w żadne płaszcze ani ciepłe kurtki z tamtego roku nie wchodzę bo wszystkie są dosyć obcisłe, podkreślające talie, której od jakiego czasu już nie mam;p meaaaa ale mnie rozbawiło twoje porównanie do murzyńskich brodawek, hehe moje też zaczynają takie przypominać, niesamowicie urosły m się aż nie raz śmieje z tego;p Olinek82 piżamka przyszła mi już w poniedziałek i muszę przyznać, że jest genialna, to chyba najładniejsza i najwygodniejsza piżamka jaką miałam. Spodnie są tak specjalnie uszyte na brzuszek ciążowy, że gumka jest tylko z tyłu na plecach, kończy się przy biodrach a potem idzie taki sznureczek, który ściągasz i wiążesz w zależności od wielkości brzuszka. Materiał jest bardzo przyjemny dla skóry, 100% bawełny. Bluzeczka odcinana pod biustem z miejscem na brzuszek, rozpinana do połowy by można było potem maluszka karmić i co orginalne rękawki ma 3/4 , ja osobiście bardzo polecam;) Hehe ale macie spusty dziewczyny z tymi słodyczami;p Też knopersy bardzo lubię ale zjem ich góra 1-2 na raz, jakbym zjadła więcej zmuliłoby mnie bardzo. Ja dziś w końcu zaopatrzyłam się w matę antypoślizgową do wanny bo już kilka razy się pośliznęłam. Jutro się lenimy z m a w piątek pichcę trochę przysmaków na imieniny teścia. Zrobię pewnie sałatkę, sos tatarki, jajka faszerowane, koreczki łososiowe i koreczki z tortilli będę w swoim żywiole bo uwielbiam gotować, zwłaszcza dla innych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam kreskę od pępka w dół. Pojawiła się gdzieś w 15tc. Na początku ciąży też nie mogłam patrzeć na słodycze. Tylko mięcho pikantne kwaśne ale teraz od jakiś 2-3tygodni mam taką fazę na słodkie jak wy :) Olinek zaintrygowałaś mnie tymi andrutami. Napisz mi kochana jak je robisz. Zrobiłam dzisiaj sałatkę jarzynową, biszkopt z owocami i galaretką, trochę ogarnełam i padam dzisiaj na twarz ze zmęczenia jakbym jakiś maraton przebiegła. A plecy bolą nie miłosiernie. Ostatnio myślę nad takim łóżeczkiem tylko nie wiem na ile zdałoby egzamin... http://allegro.pl/adam-lozeczko-dzieciece-140x70-plus-tapczanik-i2742244313.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powróciłam od lekarki, wyszła mi jakaś infekcja w moczu także dostałam na to furaginum czy jakos tak, na grzybka który sie tez pojawił dostałam globulki clotrimazolum i na swędzenie maść pimafukort. Ponoć ciążowo lubi się coś przyplątywać więc mam się nie martwić, tak jak pisałyście. Wyszła mi jeszcze anemia także żelazo dodatkowo mam łykać. Pewnie dlatego, że mnie od mięsa odrzuciło. Także w aptece w piątek niewiem ile zostawie:)) Ogólnie Bastek zdrowo się rozwija i wszytsko w normie. aa no i skierowanie na glukoze dostałam także w przyszłym tygodniu muszę się zebrać i troche pocierpieć bo podobno okropieństwo. aaa no i mężul wózek odebrał, także jutro będziemy pewnie składać, w gratisie jeszcze dostalismy dwie butelki , smoczek, gryzak, z canpolu wsyztsko. Także cos się zaczyna zbierać juz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kreski niemam, mojej siostrze w żadnej ciązy nie wyszła, także zobaczymy czy u mnie sie pojawi, u mnie to narazie jest ale włosów ;) dalej tak rosną jak oszalałe, dzis sie ledwo dałam rade ogolic do lekarki, ćwiczyłam gimnastyke do lusterka;) ahh Wy tak o tym gotowaniu, az sie rozmazyłam, jakby dla mnie tak ktos pogotował mmmm.... bo ja to wogole smykałki do tego niemam ani natchnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×