Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

hejo można dołączyć? czytam was od początku, ale nie miałam odwagi dołączyć... wszystko stało się tak szybko... mam 29 lat i 3,5 letnią córkę. ostatnia miesiaczke miałam 29 maja, termin mam wyznaczony na 4 marca. ja wierze w terminy z OM bo z córa miałam z miesiaczki termin na 2 grudnia, a urodziłam 1 grudnia;) więc w miare sie zgadza o córe staralismy się 7 miesiecy, a teraz rach ciach i za pierwszym razem się udalo :) może dlatego to do mnie jeszcze nie dociera?? w piątek byłam na usg i widziałam pikające serduszko :) dzisiaj wg Haczewskiego jest 7 tydzien 6 dzien, wiec jutro bede miec skonczone 8 tygodni z dolegliwosci to mam okropne mdłości od 2 tygodni, ale nie wymiotuję. czasem mdłosci trzymają przez cały dzien, czasem daja troche odpoczac ;) przy córce mdlosci mi sie zaczely dopiero w 8tc i trwaly do 12 tc. mam nadzieje, ze teraz sie wczesniej skonczą bo ledwie przędę ;) nie moge jesc nic słodkiego ani delikatnego, wszystko co jem musi miec wyrazisty smak, najlepiej kwaśny ;) musztarde jem łyżkami ;) oprócz tego jestem osłabiona, bywają dni ze czuje sie normalnie, ale czesciej brak mi siły na wszystko. no i pobolewa mnie brzuch, czasem kłuje, czasem cierpnie, czasem jakby mi coś ściskało macicę. dla bezpieczenstwa dostałam duphaston 2xdziennie, przy córce tez tak mialam, brałam duphaston od 6 do 17 tc. chociaz ta ciąża przyszła tak niespodziewanie szybko głęboko wierzę, ze bedzie wszystko ok :) pozdrawiam i zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Meaaa, no ja też byłam zaskoczona bo nie staraliśmy się z mężem w tym cyklu - ot 1 złoty strzał :) jesteś na podobnym etapie co ja OM 27 maja - wczoraj skończyłam 8 tc. Typowych mdłości nie mam czasem mnie zamuli jak jestem głodna więc jem co 2 godziny :P czekam na usg w piątek i mam nadzieję, że duuużo więcej zobaczę :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie ruda :) to w takim razie czekam na pozytywne wieści u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejtiii- tez mam 21 lat, ale coś czuję że teraz będzie chlopak, mimo ze zabawny chinski kalkulator mowi inaczej :P przede wszystkim powoli te porzadki ;) jesli lekarz jest prywatny to zazwyczaj nie ma umowy z nfz i mimo ze dostajesz skierowanie to jednak od prywatnego trzeba zaplacic za badania w labolatorium. W pierwszej ciazy chodzilam prywatnie, i na nfz do lekarza ale glownie po to by miec darmowe badania. Zawsze cos tam się zaoszczedzilo, mimo ze krew i mocz co miesiac to groszowe sprawy, ale tak przez 9 miesiecy to troche sie uzbiera. nelma- super wiesci :) meaaa- witaj, imię córci Nadia, bardzo ładne! A ja dziś na obiadek przepis na karkówkę z ziemniaczkami z woreczka i marchewka z groszkiem, pyszne bylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po wizycie! Dobre wieści!! Ciesze sie tak że sie nie da tego opisac słowaim :D Mały bajbus ma 11 mm, pan doktor uznał że duży z niego bejbik :D Serduszko ładnie bije (chociaz nie słyszałam ale on sprawdzal i to potwierdził) Wszystko ładnie pięknie, wyniki badań bardzo dobre :D JUUUPII :D Zdjecie malucha mam faktycznie duzy hehehe, sie juz nie moge doczekać jak mój wróci z pracy bo nie moge sie do niego teraz dodzwonić wiec nie wie co i jak. A i lekarz załozył mi karte ciazy, pytałam tez o dodatkowe witaminy powiedzial ze jak chce ale najlepiej jak bede jadla duzo warzyw i owocow i brala tylko kwas foliowy, a potem cos mi da, tzn powiedzial ze jak chce moge kupic ale nie koniecznie Ale sie cieszeee , nie macie pojęcia :D A tak to mdlosci mnie meczą, mam odruchy wymiotne okropne i co chwile musze jesc najlepiej kanapki bo inaczej tragedia... Witaj Mea :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejti superowo - właśnie to chciałam przeczytać jak tu zajrzę :D mnie tak muli a nie mdli typowo jak na wymioty ale też najlepiej działają kanapki :D dziś jestem jakby mniej ospała i zmęczona więc może będzie już lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda szkoda tylko ze te kanapki działaja chwilowo :( u mnie gora pol h i znowu czuje ze mi niedobrze, tak jak bym glmodna byla, czy cos takiego :P Dopiero przeciez jadlam kanapki i znowu mi niedobrze, poczekam juz na mojego do 7 i zjem z nim obiad ale szczerze kiepsko mi wchodzi ostatnio takie obiadowe sprawy, jedynie wczoraj u mojego babci bylismy to tam pojadlam i czulam sie blogo, placki ziemniaczane z sosem i rosol...mmm do tego babcia robi pyszny wisniowy kompot z gozdzikami , niebo w gebie, prawie smakowalo jak zimowy grzaniec tylko ze nie grzał hehe :P Tzn byl bez prądu...ale boskie...nawet jablka babcia miala lepsze :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowka - dzieki :) kejtiii - gratulacje! :) i co z tymi kanapkami jest?? ja pieczywa w ogóle nie jadam a od 2 tygodni kanapki muszą być!! nie wiem co ze mnie będzie bo w pierwszej ciąży przytyłam 24 kg... boje sie, ze bedzie to samo eh aaa pochłaniam ogromne ilosci wszelkich owoców, swietnie robia na moje mdlosci, a najlepiej arbuz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie na dwie godziny starcza :P a dziś koleżanka z pracy przyniosła ciasto urodzinowe i od 7 do 10 tylko słodkie słodkie - myślałam że zejde - jak jadłam super a potem karuzela - na szczęście na kręceniu się skończyło. Zdecydowanie wolę konkretniejsze smaki - stąd jogurty i kefiry mi nie wchodzą. Właśnie pożarłam śledzie po grecku - ostre i pyszne :D Ja to mam też tak że jak sama mam coś ugotować to wychodzi że na nic nie mam ochoty a jak ktoś zrobi to wszystko dobre bo ciepłe dania generalnie pasują mi w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa arbuz mowisz, chyba jutro kupie troche :P Ja wcinam zazwyczaj sliwki, nektarynki jablka itd a raczej to co w sklepie jest świeze , ostatnio borowki amerykanskie wcinałam :P A z kanapkami to tez zawsze jadlam rzadko a teraz jem raczej nie bo mi smakuja, a raczej bo zapychaja szybko i niby dobrze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda a ile jesz kanapek tak mw? kurde ja minimum 3 musze zeby poczuc ze cos zjadlam, kiedys jadlam maksimum 3 ... no jak cos ktos ugotuje to wiadomo ze inaczej, i tak samo zadnych kefirkow jugurtow chociaz tego nigdy nie jadalam bo nie przepadam, a smaki mam rozne jak czuje sie dobrze zjem i ostre ale jak mi niedobrze tak jak teraz to cebulki juz nie zjem zadnych sosow raczej takie lekkie zeby sie nie dobijac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poniedzialkowo witam nowe mamuski :) i gratulacje dla tych, ktore sa po usg spokojne. tak trzymac. Ja tez ciagle karuzele mam i pije i pije i pije. Z jedzenia najbardziej mnie kreca brzoskwinie w puszce, prosto z lodowki. ale arbuzika tez bym sobie zjadla. Nie chce myslec dzis o tym bo zaraz zglodu zwariuje :D a teraz bym zjadla chinszczyzne, ale kto mi przywiezie? :( na dodatek dzieciaki sobie spia, a tu juz 6 wiec posiedze tutaj wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym zjadła pizzę najlepiej najwieksza jaka by serwowala pizzeria i cala dla mnie :D ale brzoskwini z puszki tez bym pojadla. U mnie na mdlosci jablka sa zbawienne. W pierwszej ciazy zbawienne byly herbatniki, a pozniej jablka, teraz tylko jablka. Od herbatnikow maslanych wole slone krakersy. I meczy zgaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie kanapka to najczęściej bułka pszenna mała i w pracy tak 3 jest optymalnie co 2h - dżizas a kiedyś była jedna na tydzień, dwa :P a za owocami nigdy nie przepadałam i teraz też nie jem, za to warzywa normalnie pochłaniam tonami a teraz beee ale się zmuszam bo cóż zrobić :P a pizzę i/albo chińszczyznę też bym zjadła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelma
Ajka86, niestety nie słyszałam serduszka. Pani doktor powiedziała najpierw, że jeszcze nie widać, czy płód jest żywy, bo jest maleńki, ale potem zrobiła drugie podejście i widziała ruchy, więc to była kolejna dobra wiadomość i kolejny kamień z serca. Czuję się przy Was jak alien, bo ani nie mam mdłości, ani nie mam żadnych zachcianek... aż zaczyna mnie to martwić!!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelma ja w dwoch pierwszych nie mialam zadnych mdlosci, moglam jesc wszystko. Jednym slowem to był stan błogosławiony :D a teraz? jejciu, nie miałam pojecia, że tak można sie czuć w ciąży ;) nie wymiotowuje, ale siedze ciagle na tym statku na karuzeli, co tak podjezdza pod gore i zjezdza.... bleeh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nelma spokojnie ja też nie mam zachcianek mdli mnie czasem bardziej czasem mniej, ale jedyne co w siebie wmuszam to kanapka z pomidorem ;] nie mam za bardzo apetytu a na pewno nie mam zachcianek przynajmniej na razie:) kejtiii wspaniałe wieści!! myślałam dziś o tobie czy wszystko w porządku a tu takie dobre wieści!:D witam nowe mamuśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula_2
Nelmo nie jesteś sama. Ja też nie mam żadnych zachcianek, nawet mdłości nie mam od dwóch dni. Aż boje się pisać, że wezmę i zapeszę. Ale w pierwszej ciąży też szybko minęły nawet nie zauważyłam kiedy przestałam je odczuwać. Dziś kupiłam kapustę kwaszona to trochę zjadłam, ale to akurat od zawsze lubilam. Dodatkowo jestem dziś ledwo żywa bo miałam całodzienny mmaraton po miescie. chodzilłam za butami i za kopertowka na wesele, kupiłam piękne czerwone szpile ssuper wygodne i dodatki a torebki nie. Jutro idę dalej szukać. Nogi bolą mnie i leze z nogami do góry i czuje jak mi ból odchodzi. Witam nowa Mamusie, dla wszystkich gratulacje i pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula_2
a na kolację zjadłam dwa hamburgery domowej roboty a w niedzielę zapraszam na pizzę na grubym cieście. Z pieczarkami i z szynka. Kto chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny ale macie tempo pisania, ja ze swoim czasem nie nadążam za Wami ;) Dokhtare - życzę dużo spokoju, malo zmartwień... Ja już przez stres i nerwy zaliczyłam ostry dyżur i myślalam, że już po wszystkim...teraz staram sie olewać, ale cięzko mi to przychodzi bo jestem nerwus. Pozdrowienia dla Wszystkich Mamusiek z Mazur...woda jest super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kfitek na urlop jade na mazury a w sumie to chyba bardziej na warmie;) to co się stało że aż na ostry dyżur trafiłaś? a mnie suszy ciągle i ciągle nic nie robie tylko pije wode i mam tak od jakiś 3tygodni mój m się śmieje że mam wiecznego kaca;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ja dziś już po zakupach bo jutro rodzinka przyjeżdza, i bede ich gościła w moim rodzinnym domu nie u mojego zresztą u mnie fajniej:P Mam duże podwórko i dzieciaki przywożą trampoline i basen maja taki wielgachny to i ja skorzystam hahaha :D Znowusz moj tata z kobitą jadą gdzieś tam na 3 tygodnie urlopu to odpoczniemy od nich :P Poki co musze ogarnąć chałupe, moj tata mieszka w niej sam i nie za bardzo lubi sprzątać, niestety jest tak że jak ja nie przyjde i nie posprzątam to on by nie ruszył. Jego kobita mimo że są razem ok 10 lat też nie ruszy choćby do podłogi sie przykleić można było. Wiec dziś czeka mnie mega sprzątanie plus ogrodek bo dom jest swiezo po remoncie i troche balaganu na podworku tez jest a nie chce zeby dzieciaki sie pozabijaly. A co do bejbika mowie wam ale sie moj ucieszyl jak zadzwonil do mnie i powiedzialam mu o dzidzi to slychac bylo ze taki szczesliwy, jak wrocil to tak samo widac bylo ze sie strasznie cieszy:) Cala noc mi buziaki dawał i dokucza dziecku ze jest grubaskiem i ze duzo ciagnie jedzenia przez co ja jem co chwile :D Powiedzialam mu ze jak bedzie mu dokuczal to sie obrazi :P A tak to nic nowego nie slychac, oprocz tego ze chwile czuje sie super a nie wiadomo skad mam odruchy wymiotne i momenty takie ze o malo co nie musze leciec do kibelka...masakraa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelma
chyba sobie wykrakałam... :P dziś zaczelo mnie troche mdlic rano. i tak w sumie caly dzien mnie ssało, chyba, że cos jadłam to nie. jak przechodziłam na targu obok fasolki szparagowej, to mi sie slabo robilo - taki wstret! dzis na obiad jem tylko zupke pomidorowa - nic wiecej nie przełkne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nelma - oj tak sie zaczyna:P A potem jest gorzej :P Też mam dziś zupke pomidorową :) Dziś sie narobiłam przy sprzataniu, i nadal jestem w lesie, ale brzuch mnie rozbolal i czuje ze przecholowałam z wysilkami dzwiganiem itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blei
f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny gdzie wy kupujecie ten korzeń imbiru? nie wiem znajde go np w tesco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajka na pewno powinien byc w tesco. ja dzis wyczytalam o imbirze w cukrze, ale zanim to znajde to herbatka imbirowo-cytrynowa powinna mi wystarczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze mieć cos na te moje mdłości nie wymiotuje ale mdli mnie od rana tak do 15-16 a pozniej odpuszcza, ledwo ugotowałam dziś obiad mężowi, no i wyjazd się zbliża fajnie by było pocieszyć się nim a nie chodzić jak struta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×