Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie małolata

Czy tutaj większość matek to 20-stki lub nastolatki ?

Polecane posty

Jak powiem że budujemy dom to też mnie z góry potraktujecie?? -własnie dlatego chce sobie zrobic przerwe w studiach mąż nie ma czasu sie tym zajmować więc ja latam po urzędach pilnuje robotników bo krócej pracuje...Pisze ot tak bo mam prawo- Zobaczcie jakie jesteście? Ja nie krytykuje mam po 30stce...ok tak wam sie życie ułożyło to wasza sprawa ale i wy nie krytykujcie tych dziewczyn które zostały matkami i żonami wcześniej-robią wam coś złego?? Mnie też smieszą topiki typu czym umyć nocnik...ale po to jest to forum. Żeby i te co nic nie wiedzą mogły sie zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupia jesteś-maereczkowata-chcesz mi coś powiedzieć?? Bo czytałam ostatnio jak bardzo uwielbiasz seks analny na którymś z tematów :D suuuper przykład idealnej matki. Wpisz sobie budowa +centrum handlowe DH Atlas Siedlce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Tak jasne, na 1. roku studiów inżynierskich po LO ktoś go zatrudnił jako inżyniera :D! Błagam Cię, mój mąż też jest inżynierem i możliwości pracy jako inżynier to przed 3. rokiem studiów nie ma możliwości dostać. No chyba, że pracował u swojego tatusia, ale z drugiej strony nie uwierzę, że ktoś pozwoli pracować na stanowisku inżynierskim gościowi tuż po LO, bo w razie wypadku sytuacja niewesoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to calkiem normalne
to nie od wieku zalezy :) Moja mama w wieku 22 lat miala 2 dzieci, planowanych i byla bardzo dojrzala. Ja urodzilam w wieku 24 lat-jak dla mnie idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
oj dziecko, dziecko- Wrzuć już na luz, bo naprawdę nie deprocjonujesz mnie podkreślaniem, ze kiedyś napisałam o seksie analnym :):) natomiast robisz z siebie idiotkę- i to pechowo znowu na mnie trafiłaś:) jako, ze mam uprawnienia i zdarza mi się być kierownikiem budowy wiem doskonale, że bzdury piszesz. Może się już nie wypowiadaj bo właśnie przez osoby Twojego pokroju tworzy się tutaj piękny obraz małolat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam i sorrki ale temat jest o matkach 20-letnich a nie o tym jak wykształconych mamy mężów. Nie rozumiem takich przechwałek, czemu to ma służyć? A wracając do tematu, to jakie znaczenie ma czy matka ma 20,30 czy 40 lat? Ważne, żeby miała poukładane w głowie, bez przerostu ambicji i „fiu bździu w głowie. Oczywiście lepiej jeśli matka może swojemu dziecku zapewnić byt i dach nad głową w wieku 20l., co jest raczej rzadkością, ale życie różnie się nam układa i najważniejsze to kochać dziecko mądrą miłością i robić wszystko by żyło się nam lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była to praca załatwiona-ale nie u tatusia tylko u znajomego mojego ojca który zwolnił własnie chłopaka za picie-mój poszedł facet go zatrudnił na stałe po mirsiącu. Ale wy jesteście zawistne!!!!!Dobra ide bo nic tu po mnie :) dyskusja na poziomie widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal Price-Charlston 21 nie czaje zupelnie co chcesz wskórać. mamy Ci zazdroscic meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno idz, idz. bo psujesz to co w tej dyskusji staralam sie udowodnic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
nikomu się nie musi tłumaczyć, ale nawija o tym mężu odkąd tu weszła :):):) Smutne, ze w dzisiejszych czasach istnieją dziewczyny, które chwala się mężem... Ja tam wolę się chwalić swoimi osiągnięciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowata - ale w druga stronę, chwalić się swoimi osiągnięciami tez tak nie wypada ;) rozumisz? bo cie zjedzą ja tam wolę nie pisać że bliżej mi do ministra :P hahahhaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcony bączek27
Ja mam 27lat i jestem kierowniczką budowy...konkretnie w drogownictwie.. i mam 5 letnią córkę,teraz jestem w ciązy znów ale na L4-już 7miesiąc. Zarabiam więcej od swojego męża co jest informatykiem.Więc sorry da się.Byłam młodą mamą i nie pytałam sie wcale czym nocnik myć albo jak pieluche zmieniać. Zastanówcie sie bo nie każda młoda mama jest niekompetentna...możecie kogoś urazić. hmmm kiedyś byłam złą matką przy pierwszym dziecku?? A teraz będe dobrą?? Przestancie oceniać innych i spójrzcie na siebie bo kogoś naprawde łatwo skrzywdzić słowami-wiem jak sie czułam w pierwszej ciąży zwłaszcza że była chciana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja miałam 20 lat
to w ogole myslałam, że dzieci są obrzydliwe i nie chce ich. Szlag mnie trafiał jak gdzies jakiś bachor sie głośno zachowywał. Dziś mam 24, o dzieciach już myśle, ale w sensie przyszłości - teraz nie chcę na pewno, ale kiedyś tak! Nie czaje, jak możecie tak się zdawać na facetów, nic nie mieć i sobie dzieci rodzić. Ja mam 24 lata, po studiach inż. byłam za granicą, żeby mieć trochę kasy na życiowy start. Teraz kończe mgr zaocznie, mam pracę (na razie umowa na rok), za którą spokojnie się utrzymuje. Ale tyle rzeczy jest jeszcze do zrobienia w zyciu. Teraz urządzamy nasz nowy dom. Szczerze mówiąc, nie mam czasu się wyspac, a co dopiero gdybym miała dzieci. Teraz pracuje 8h, a z dziećmi to więcej roboty - a jeszcze dom ogarnąć? Szkoła, projekty? nierealne! Nie zamierzam jeszcze być matką i uważam, że to normalne. Co Wy z zycia macie, młode matki? Nie chodzi o kasę, ale o niezależność. O reprezentowanie czegoś sobą. A nie - bycie doczepką do faceta, żerowanie na jego kasie. Jakby Was odciąć od facetów, ile dałoby rade? Oczywiście, najwazniejsza jest miłość do dziecka, ale to dziecko kiedyś dorośnie i zrozumie - moja matka nic nie osiągnęła. Na pewno będzie Was kochac, ale szacunek nie ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Bączku I pewnie te uprawnienia masz od 19 roku życia, co? A dziecko w wieku 22 lat zaplanowałaś, bo wiedziałaś, że Ci w karierze pomoże? A finansowo też problemu nie było, bo mieliście już wówczas willę z basenem i dwa lexusy na podjeździe? Ta rozmowa przekracza granice absurdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Wy z zycia macie, młode matki? Nie chodzi o kasę, ale o niezależność. O reprezentowanie czegoś sobą. A nie - bycie doczepką do faceta, żerowanie na jego kasie. Jakby Was odciąć od facetów, ile dałoby rade? ja Oczywiście, najwazniejsza jest miłość do dziecka, ale to dziecko kiedyś dorośnie i zrozumie - moja matka nic nie osiągnęła. Na pewno będzie Was kochac, ale szacunek nie ten sam. matke szanuje sie zawsze! nie wazne jakie ma wyksztalcenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja miałam 20 lat
zakręcony bączku, ja jestem na budownictwie, specjalność - drogi :-) opowiedz prosze, jesli chcesz - Twoją scieżke kariery, jak udało Ci sie już zostać keirowniczką, bede wdzięczna, choć zajrzę dopiero jutro. Czy pracuejsz do późna, w weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja miałam 20 lat
zacna, nie chodzi o wykształcenie matki. ja swoją bardzo kocham, i szanuję, ale wiem dziś, że jednak poza byciem matką nie osiągnęła wiele. Całe życie ta sama praca za 1200zł i powtarzanie, że dzieci są jedynym co ma. Sama to podkresla. To jest aż toksyczne. Kocham ją bardzo, wiele przeszła w życiu, ale jednak budowanie swojego szczescia tylko na dzieciach, czy też np. mężu to złe wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Jak ja miałam... To nie takie proste:). U mnie mąż zarabia o wiele więcej ode mnie, w mojej branży takich zarobków nie ma. To co, mam go zmienić na innego? Żeby w miarę po równo wkładać na wspólne konto? Trochę to takie krótkowzroczne, nie zawsze ludzie mają możliwość zarobić tyle co partner. I wiesz co? Nie jest mi głupio z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie małolata
Tak, bardzo interesujące, opiszcie proszę, jak zostać kierownikiem w wieku 24 lat ? Bo ja jakoś takich cudów wokół siebie nie widzę. I co Ty masz dziecko na myśli pod pojęciem kierownik, co Ty robisz dokładnie i gdzie ? Wiesz, z jednego mojego kumpla śmiałam się swego czasu, bo chwalił się wszędzie, że pracował jako kierownik sklepu, a tak naprawdę był zwykłym chłopcem od wykładania towaru i sprzedawania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
dziunia- no wyjątkowo się z Tobą zgadzam :) Ta rozmowa zaczyna przekraczać granice absurdu. No ale kiedyś tu czytałam, ze laska dwa dni po porodzie kręciła ciasto dla mezą (bo lubi) z dzieckiem na biodrze więc może i kierownik budowy może z dzieckiem na biodrze podjechać na budowę jak jest problem :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszystkie matki sa takie
jak tu piszecie. ja mam 23lata i roczną córkę to znaczy że jestem w czymś gorsza? skończyłam szkołę a pracuję od 18r.ż do dziś-teraz prowadzę własną działalność gospodarczą zajmuję się domem i dzieckiem i nie jest mi źle z tego powodu. Na myśl mi nie przyszłoby nigdy pytać się o nocnik itp,ale to forum jest dla WSZYSTKICH. Nigdy nie prosiłam o pomoc przy dziecku,sama sobie daję radę i z mężem planujemy DRUGIE i dobrze nam z tym. Według was wszystkie 20stki są głupie?Wy też miałyście po tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie małolata
Co do wykształcenia czy osiągnięć matki i szacunku dziecka to akurat się nie zgodzę, uważam, że dla dziecka nie ma znaczenia, jaką matkę będzie mieć, czy kierowniczkę z pensją 5 tys. netto czy salową lub sprzątaczkę zarabiającą 700 zł. Dla dziecka liczy się to, jak matka je traktuje, czy je kocha i czy wychowuje je tak, żeby ją dziecko mogło szanować i kochać. Owszem, łatwiej dac wszystko dziecku mając kasę, ale kasa czy wykształcenie nie są gwarancją szacunku dziecka. Kwestia pracy, wykształcenia i zarobków to bardziej kwestia rozwoju samej siebie,żeby móc lepiej to życie budować,planować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
sorry, mam znajomych na politechnice/po politechnice i jakoś nikt kierownikiem nie jest w wieku 20+ lat:O Raczej zmagają się oni z zaliczeniami, egzaminami bo jednak studia inżynierskie są ciężkie. I tak, mieszkałam z dziewczyną, która ma tytuł inżyniera po gospodarce przestrzennej i jakoś nikt nie pali się do zatrudnienia jej... bajki opowiadacie więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
a co dopiero, żeby była kierownikiem jakimś. Studia równie trudne jak budownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Na kafe wszystko jest możliwe;). Nawet latające dywany i czarownice na miotle. A tam serio - na tym właśnie polega cała bolączka z forum internetowym, że nikt nie może zweryfikować głupot pisanych przez drugą stronę. Tak więc wszystkie młode, bogate, wykształcone, z trójką dzieci ale w rozmiarze 32 ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojjojo lololo
Oprocz tego maja jeszcze 2 fakultety, wladaja biegle 3 jezykami, kosmetyczka, fryzjer, masaze - co drugi dzien, jezdza konno, stepuja, haftuja i skacza na bandżi, maz kupuje kwiaty i brylanty... Jedyna wada jest to, ze wszyscy im zazdroszcza, a one biedne nie wiedza czemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ursssulka
A co ma wiek do tego? moje kolezanki mialy dzieci w wieku 25-27 lat pierwsze i wcale nie uwazam,zeby zachowywaly sie jak idiotki. Z autorki to dopiero znudzona kretynka -po co taki temat zakladac? Ja na placach zabaw widze matki w roznym wieku i w kazdym wieku znajdzie sie kobieta rozumna i durna pala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×