Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

ale skąd ta naiwność? patrzcie bardziej widzącymi oczami

za takie rzeczy jak rozpad małżeństwa ponosi odpowiedzialnosć przede wszytkim mąż a nie jego kochana ' jasne kochanka znajduje sie przypadkowo, w przypadkowym miejscu, o przypadkowym czasie na pokrzywdzonego misia i wie w ktorym momencie i w ktora strone nastawic dope :D intuicja los tak chcial :D

wiecie co? a ja mam w dupie wszytsko co mówicie ;D tak! jestem kochanką, dobrze mi z tym:) jak mi na czyms zalezy to walcze o to, nie ważne czy to facet czy kanapka z bekonem

ja zdradzałam i byłam kochanką i wiem jedno to do wierności trzeba mieć jaja, bo bzykać co podleci każdy głupi może i jeszcze dorabiać do tego wielkie idee

bibizzo- Dlaczego rozstaliscie sie z kochankiem?

bo zmądrzałam leżąc sobie koło niego nagle pomyślałam, że kurcze- fajny (zajebisty) facet, ale to nie jest moje miejsce że teraz powinnam budzić się obok córki zobaczyć jej uśmiech kochanek czy kochanka to egoizm ja wiem- najprzyjemniejszy na świecie, ale tak się nie robi trzeba umieć być ponad to

jeśli dochodzi do zdrady to 90% polskich kobiet obwinia kochankę, która zależy od sytuacji wie lub nie wie, że to żonaty mężczyzna. Męża traktują jak niewinne dziecko, któremu zła kochanka zamieszała w głowie. Więc do zdradzonych żon mówię: jesli nienawidzicie jakiejś kochanki wierzcie mi, że nawet gdyby ona się w ogóle nie pojawiła to i tak wasz idealny Mąż znalazły inną do tej roli. Jeśli mężczyzna kocha to, żeby mu podstawić do łóżka nagiego aniołka victoria secrets to się nie połasi. Więc nie demonizujmy roli tej drugiej kobiety. W dużej ilości przypadków winę ponosi również żona. Ale nigdy nie ma 100% winy, która leży po stronie tej złej.

horror- a mi się wydaje, że jakby ten nagi króliczek postawiony przed żonatym- to że się pokusi nawet przy idealnym małżeństwie, które wiadomo- nie istnieje

owszem dało mi do myslenia, ale już tyle od tego wydarzenia minęło, że staram się o tym nie mysleć, bo to sa jednak bolesne wspomnienia. Myśle, ze to jest raczej kwestia przebaczenia a nie naiwności...Macie dużo racji, ale jeśli sie kogoś bardzo kocha, to można taką rzecz wybaczyć, w końcu każdy może czasem zrobić coś głupiego a potem tego zalować. ostatecznie przeciez mnie nie zdradził, a kobiety nieraz wybaczaja facetom zdrady, więc chyba jszcze nie jest najgorzej:)

bibizzoo- nie róbmy z ludzi zwierząt. ja się nie rzucam na każdego faceta, z którym teoretycznie może dojść do zdrady. a Ty przywłaszczasz sobie np czyjś samochód tylko dla tego że jest atrakcyjny? zdarzają się i tacy, bo sama miałam przyjemność poznać. ale to już w tym głowa kobiet by wybierały tych lepszych i odrzucały takich co wystarczy im nagą kobietę pokazać, żeby zdradzili.

wiesz co, ja mam wrażenieże bycie kochanką czy kochankiem to po prostu rozszalałe hormony nie będę tego ideologicznie bronić choć sama z przyjemnością się w to bawiłam

nienawidzic kochanek .Zreszta takie uczucie jak nienawisc zarezerwowane jest tylko i wyłacznie dla kogos ,kto cos naprawde bardzo ,bardzo złego zrobił . Zdradzacz to dupek .Mozna sie rozstac jak nic w malzenstwie nie pasuje . Ale kochanki tez nie takie cud miod i orzeszki .Zwlaszcza te dzialajace na kafe . Sorry ale zeby portki przy nich byly ,musza z zon "Misiow "robic wariatki ? Sam ich urok nie dziala ? Rozumiem zakochanie ale dzialanie z premedytacja ,osmieszanie ,prowokowanie .to nie milosc to desperacja .

kochanki muszą być trochę zdesperowane, że tak je wezmę na chwilę pod obronę

O słodko minuto - facet Cię zostawił dla innej (już nie rozmawiamy czemu to zrobił) a ty obwiniasz o to inna?? Nawet maja pełna świadomość, ze TO OK NIE BYŁ W PORZĄDKU?? Nie rozumiem. Raz cie zostawił. Zostawi i drugi. Szanujcke sie kobiety. Facet was może zostawić a pózniej wróci z podkulonym ogonem, a wy go i tak przygarniecie... Won! Kobiety...

chyba go kocha...

bibizzoo- Zdesperowane? Nie uwazam, zebym byla zdesperowana.

nie wiem Gosia czy moje czucie jest mylne, takie zachowanie jak Ty tu reprezentujesz mają mężczyźni bo oni są mniej emocjonalni niż kobiety i są bardziej pragmatyczni

Ale czemu wina obarcza kogoś innego a nie jego?? To nie ona z nią była w związku. Zdradzajacy jest winien a nie kochanek/kochanka. Przejrzyjcie na oczy.

facet mnie nie zostawił przeciez wtedy, po prostu mieliśmy kryzys w związku i tyle. no i racja, kocham go w przyszlym roku bierzemy ślub. a o to obwiniam przede wszystkim ją ale nie twierdze, że on byl bez winy...za swoje juz dostał ode mnie

ja bym nigdy nie wybaczyła, zdrady i pozostawienia dla innej. może później bym zapomniała i nie miała wielkiego żalu ale wrócić bym nie pozwoliła. niestety kobiety maja wadę, w postaci idealizowania swoich mężczyzn. Każdy facet jest jak każdy inny. jest ich tylu, że nie warto zawracać sobie głowy tymi wybrakowanymi. i co najważniejsze, szacunek do samej siebie. bez tego nikt nie będzie nas szanował.

dobra, jesteś uroczą pańcią jak wolisz jakkolwiek to głupio zabrzmi do pewnych rzeczy w zyciu trzeba po prostu samemu dojść jedni to robią wcześniej, jedni później a jedni wcale ból zostawionej kochanki, bo np misio wrócił do zony nie jest raczej warty kilku chwil w łózku a to że Ten Misio jest akurat Inny niż wszyscy? jak każdy misio w oczach kochanki

że nawet gdyby ona się w ogóle nie pojawiła to i tak wasz idealny Mąż znalazły inną do tej roli.' najstarszy zawod swiata gora :D

ananasek3- To ciekawe co piszesz. Mam to potraktowac jako komplement?:)

O słodko minuto obwiniasz przede wszystkim ja?? Ale to facet ci zadał ból. Nie zostawił cie? To ślub z nią prawie brał będąc z tobą?? Nieważne. Powodzenia ze zdradzaczem.

najlepsze jest to, że każda strona ma miliony argumentów w żaden sposób nieprzekonujących tych z przeciwka kochanki były i będą a zony dalej będą płakały

nie, to nie jest komplement Gosiu bo nie masz uczuć wyższych jeśli jesteś kobietą ale dla mnie jesteś mężczyzną nie wierzę że jest inaczej

bibizzoo- Ale ja nie jestem juz kochanka:)

nie, to nie jest komplement Gosiu bo nie masz uczuć wyższych jeśli jesteś kobietą ale dla mnie jesteś mężczyzną nie wierzę że jest inaczej

nie, to nie jest komplement Gosiu bo nie masz uczuć wyższych jeśli jesteś kobietą ale dla mnie jesteś mężczyzną nie wierzę że jest inaczej

Kwestia wybaczenia zdrady to już zupełnie co innego, ja bym chyba wybaczyła tylko nie wiem czy dałabym radę z tym żyć - z tą świadomością że on był z inną, był w niej zauroczony - ciężkie. Chyba związek po zdradzie już nigdy nie wygląda tak samo a zaufanie nie wraca w 100%. Ehhh...