Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to możliwe?

czy zdrada może naprawić zwiazek?

Polecane posty

Gość WWRRRRRRRR
BBBRRRRRRRRRR Być może, ale, jeżeli w każdym bądź razie, aczkolwiek, oczywiście biorąc po uwagę, ewentualnie, patrząc na to z drugiej strony, no i oczywiście gdyby tylko to wszystkomożliwe, że jaktomożżliwe by on przy swoim narcyzmie to mógł zrozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWRRRRRRRR
BBBRRRRRRRRRR Być może, ale, jeżeli w każdym bądź razie, aczkolwiek, oczywiście biorąc po uwagę, ewentualnie, patrząc na to z drugiej strony, no i oczywiście gdyby tylko to wszystkomożliwe, że jaktomożżliwe by on przy swoim narcyzmie to mógł zrozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość któż to wie ?
Dla niej byłem gotowy zrobić wszystko . Stała się częścią mego życia , wydaje mi się , że nie było chwili w której nie myślał bym o niej . Zawsze była obecna w moim sercu . Bardzo ją kochałem , przy niej czułem się naprawdę szczęśliwy . Nie mogliśmy być razem , to było zbyt skomplikowane . Mogliśmy być kochankami i prowadzić podwójne życie , innej drogi nie było. Zakazany owoc smakuje najbardziej , bywa że ma cierpki smak . Miłość i zazdrość idą w parze , czy można to jakoś ominąć ? . Zazdrość walczyłem z tym jak mogłem . Walka z myślami i bezlitosną wyobraźnią tworzącą obrazy nie do zniesienia . Zawsze przegrywałem , kończyło się to klęską w postaci złego nastroju a nawet przygnębienia . Byłem zazdrosny o czas w którym nie było jej przy mnie . Była z nim , mógł dotykać jej ciało i .! Byłem zazdrosny o to , że mógł patrzeć na nią gdy czyta książkę , słucha muzyki , gotuje obiad , robi kawę . Codzienne czynności które wykonuje , których ja nie mogłem widzieć . Uwielbiałem jej ciało , miała bardzo zgrabny tyłeczek , działał na moje zmysły . Nie mogłem znieść myśli , że nie tylko na moje . Wiedziała , że cierpię , nie śpię po nocach . Robiła wszystko żeby mi pomóc , ale tak naprawdę tylko jej obecność była skutecznym lekarstwem . Wiem , że bardzo mnie kochała , robiła wszystko abym był szczęśliwy . Znosiła moje fochy , była cierpliwa . Wiedziałem że jest mi bardzo oddana . Zapewniała , że jej ciało należy do mnie , że mnie kocha i bardzo pragnie . Zapewniała , że z nim nigdy nie przeżyła tylu pięknych chwil . Byłem jego przeciwieństwem , dałem jej to czego on nie potrafił . Często słyszałem z jej ust kocham cię , pragnę , tęsknie . Przekonywała i zapewniała , ja i tak byłem zazdrosny o każda chwilę gdy była z nim . Wiem tak przecież być musiało , ale jestem z gatunku samców i do tego z pod znaku lwa . Nauczyłem się wymazywać z pamięci wszystko to co w moim życiu było złe . Umiejętność tą opanowałem do perfekcji . Gdybym jeszcze potrafił wyłączyć opcje zazdrość . Często myślałem o tym jak to zrobić , doszedłem do wniosku , że musiał bym mniej kochać tak się nie da . Byłem szczęśliwy przy niej , tylko w takich chwilach nie pamiętałem o tym , że istnieje on . Pisałem wcześniej , że tęsknota jest ceną za ten romans , należy dodać do tej ceny zazdrość . Ale jedno wiem na pewno , warto płacić taką cenę . Za takie chwile szczęścia warto wszystko znieść . Świadomość tego , że kocham i jestem kochanym , jest bezcenna . Zawsze gdy się kochaliśmy chciałem się nią na zapas nasycić . Nie dało się , chwilę po rozstaniu na nowo jej pragnąłem . Im częściej się spotykaliśmy , tym bardziej nam tego brakowało . Każde spotkanie było inne , pełne erotycznych wrażeń . Jej ciało pachnące świeżością było tylko dla mnie . Byliśmy tylko ja i ona , zazdrość już nie istniała . Wiedziałem , że spełnia się moje marzenie , że mogę ją pieścić , całować , dotykać . Mogłem wszystko , była mi całkowicie uległa a jej ciało posłuszne , znałem wszystkie czułe miejsca . Wiedziałem co lubi najbardziej , uwielbiałem te pieszczoty . Czekanie na noce pełne namiętnych pocałunków i wspaniałego seksu , to wieki całe . Gdy już byliśmy razem , czas pędził jak oszalały . Zawsze byliśmy zdziwieni , że to już ta godzina , że już kończy się ta noc , że przeminęła jak 15 minut ! . I znowu czekanie do następnego razu , na nowo dni ogromnej tęsknoty i zazdrość o każdy dzień baz niej . Cierpienie ceną za miłość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej .......////////////
Nareszcie mężczyzna fascynujący, romantyczny w jednej stronie zawarł całe swoje bolesne uczucie które wiele osób przeżywa Ciesz się tym, że Ona czuje to co Ty ;) wspaniała miłość :) Połączyliście się w jedną osobę to cudowne ja ciągle marzę o takiej miłości by On się odważył Ty się odważyłeś bo kochasz ją NAPRAWDĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRRRR
a oto przykład jak można przedstawić zdradę w sposób do zaakceptowania :) nie zapominajmy że autor tekstu jak i jego obiekt westchnień dopuszczają się zdrady oddając sie sobie. Jednak tak układa się życie że to mały pikuś. Ich cierpienie nie polega na tym że zdradzają partnerów a fakt że zdradzają samych siebie. Jak to mozna w jednej osobie być oprawcą i ofiarą. Nie wiem jak skomplikowane jest bycie ze sobą w ich przypadku ale taka męka jest chyba czymś najgorszym , czymś w rodzaju postawienia suto zastawionego stołu głodującemu i nakazanie mu aby brał z niego tylko jedną bułkę dziennie. :) ale nie jesteś jedyny pomyśl ile osób przeżywa to samo. Weźmy np męża i żonę która straciła chęć fizycznego kontaktu ze swoim ślubnym. Co powstrzymuje takiego męża aby pozostać w takim stanie? Ból jaki czuje z braku seksu zdaje się mniejszy od możliwości bólu jaki powstanie po jego rozstaniu. Widzisz że nasze cierpienia nie zależą od " skomplikowanych relacji życiowych" a od naszego strachu przed zmianą. Weź teraz wyobraź sobie że ta żona która straciła ochotę na męża to twój obiekt westchnień. Z romantyzmu twojej opowieści wyłania się ból twój ,twojej żony, twojej kochanki, męża kochanki. Zastanów się czy jest warto . Ciągnij to dalej jeśli tego potrzebujecie ale ze świadomością nie tylko swojej straty. Tak samo męczy się jej mąż i twoja żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrr
masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
witam, bronek, nie zgadzam się z toba, że tekst któż to wie ? przedstawia zdradę w sposób do zaakceptowania. Powiem więcej; on zdrady nie przedstawia wogóle. Gdyby nie kilka rzuconych mimochodem słów pt "podwójne życie" czy "zakazany owoc" byłby to opis (bardzo romantyczny) miłości dwóch osób, które nie są razem na codzień. Opis tej miłości robi wrażenie. I to tak mocne na niektórych, podobną miłością niedoświadczonych, że zaczynają pleść bzdury. "Połączyliście się w jedną osobę" - pisze ktoś miłości spragniony. Gówno prawda!!!!!! Zdarza im się łączyć w akcie kopulacji - to nic szczególnego. [któż to wie ?] dołączył tylko do grona facetów (nawet jeżeli tym gronem jest tylko mąż!) posuwających pewną panią. [któż to wie ?] kończy swój romans (gat. lit.) słowami "Cierpienie ceną za miłość". ŁŻE JAK PIES!!!!! On nie cierpi dlatego ABY MÓC kochać jakąś panią. On cierpi z powodu tego, że owa pani nie kocha go aż tak bardzo aby zrezygnować dla tej miłości z innych WAŻNIEJSZYCH rzeczy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
bronek, wiem, że ty wiesz, że powyższy mój tekst nie jest żadnym zakwestionowaniem twojej całej wypowiedzi. Piszę te słowa w celu iżby być zrozumianym także przez innych. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktomozliwa
witajcie klotnie lub dyskusje jak kto woli Nie rozumie maz czego od niego chce, ja mam go dosc, tej calej sytuacji i nie potrafie sobie wyobrazic zycia z nim A z drugiej strony uslyszalam od starszej osoby, ze co sobie wyobrazalam, ze zycie to bajka, ze tak to wyglada i trzeba sie pogodzic Obecnie jestem na etapie rozmyslania, czy sie poswiecic i zostac w zwiazku malzenskim (och ach uswieconym) dla jakiejs idei czy dac sobie szanse na inne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Z romantyzmu twojej opowieści wyłania się ból twój ,twojej żony, twojej kochanki, męża kochanki." - chociaż nic takiego się nie wyłania, to rozumiem co chciałeś powiedzieć. Chciałeś powiedzieć, że [któż to wie ?] POWINIEN to uwzględnić. Zgadzając się z tobą GENERALNIE, widzę równocześnie w tym zdaniu pewną "niezgodność interesów". Żeby sprzedać MEDIALNIE (dał nam przykład pewien wieszcz!) swoją PEŁNĄ BÓLU romantyczność, nie mozna jej rozmyć bólem "pokrzywdzonych". :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
witam jaktomożliwa, "uslyszalam od starszej osoby" To jest jakiś ARGUMENT. Osoby starsze są mądrzejsze. Mądrzejsze mądrością przeżytych lat. Ale też równocześnie "obciążone" NIEGDYSIEJSZYM. jaktomożliwa, słuchaj "starych prawd", ale zaadoptuj je do czasów współczesnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
jaktomożliwa, wrzucając swój problem na anonimowe forum byłaś świadoma tego, że ktoś podajacy się ZA, de facto jest KIMŚ INNYM. Ja, podobnie; mając świadomosć tego OCZYWISTEGO faktu nie "podpieram" swoich wypowiedzi faktem STARSZEŃSTWA. Co nie wyklucza PROWOKACYJNEGO podpierania się faktem MĄDRZEJSZOŚCI. Bez odwoływania się więc do "mądrzejszości" POZWOLĘ SOBIE, wypowiedzieć się w kontekście twojej wypowiedzi. "czy sie poswiecic i zostac w zwiazku malzenskim" - ciśnie mi się na usta pytanie..... jestem gotowy do poświęceń!!!!!!!!!! pytanie brzmi: W IMIĘ CZEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Kilkakrotnie "nagabywałem cię" na jakiś tekst "o wspaniałych chwilach" z przeszłości. Jedynym POZYTYWNYM WSPOMNIENIEM był tekst o "pomocy w założeniu firmy". Moim SUBIEKTYWNYM zdaniem, to jest MACIUPEŃKO!!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
POZWOLĘ SOBIE!!!!!!! na "popełnienie" pewnego tekstu....... jaktomożliwa, masz ZALEDWIE 30 lat. CAŁE życie jest jeszcze przed tobą. Masz taką możliwość..... to jest OCZYWISTA OCZYWISTOŚC.... poświęcić je...... albo..... PRZEŻYĆ!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktomozliwa
byly inne przyjemnosci Wspolne wypady, wyjazdy, sluchanie muzyki, ogladanie filmow itd Ale na wszystko cieniem sie kladly jego kolezanki Np wrocilismy z gor, bylo super A kilka dni po wyjezdzie ja znajduje w jego komputerze wiadomosci OD NIEGO do jego kochanki dawnej (a wielokrotnie sie zapieral kontaktu z nia lub twierdzil, ze to ONA do niego pisze), w kotrych dzielil sie z nia NASZYM wypadem, opowiadal i wspominal ich intymne czasy Tak wiec te piekne chwile zostaly skazone i nie maja juz tego blasku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Zapomniała już..
Nasze wzajemne zobowiązania, obietnice jakie sobie składamy, decydując się na wspólne życie, wypływają z aktualnego stanu emocji. Kochamy się, chcemy być razem, pragniemy wspólnie budować swoje szczęście. Potem, niestety, zdarza się nam popełniać pewne błędy, które zamieniają dobrowolność w powinności. Punkt ciężkości przenosi się z przyjemności na potrzeby codzienności. Wracamy do podpatrzonych wzorców rodzinnych, w których więcej było obowiązków niż spontaniczności. To poniekąd oczywiste ale jeśli rezygnujemy z tego co dawało nam obojgu poczucie swobody, wpadamy w pułapkę. Zazwyczaj powodem zdrady jest uczucie, że nasze wspólne życie osiadło na mieliźnie, że emocje stały się przewidywalne a rozmowy pozbawione głębi. I choć zdrada może okazać się zgubnym impulsem, czymś, czego potem żałujemy i czego się wstydzimy jest odpowiedzią na emocjonalny brak. Bowiem kiedy zdradzamy otrzymujemy coś, czego nie możemy otrzymać w inny sposób. Pasję, ekscytację, poczucie wolności. Czy to znaczy, że zdrada jest usprawiedliwiona? Nie chcę tak twierdzić, bo ona niszczy i boli. Jednak skoro istnieje i dotyka wiele związków warto przyjrzeć się jej nie z potępieniem ale z ciekawością. Warto się także zastanowić jak skutecznie zamknąć jej drzwi przed nosem. Oczywiście możemy się powoływać na poczucie odpowiedzialności, przyzwoitości, na uczucia wyższe i moralność. Ale czy to wystarcza? Jaki jest stan waszego ducha kiedy czujecie zaangażowanie i pasję? Jak reaguje Wasz umysł, serce i ciało? A jakie są wasze odczucia, kiedy powinniście zachowywać się w określony sposób, ponieważ oczekują tego od was inni. No właśnie różnica jest diametralna. Chcę przez to powiedzieć, że najlepszą gwarancją wierności jest to, że nie pragniemy zdrady. A nie pragniemy jej kiedy nasz związek daje mam to wszystko czego potrzebujemy. Kiedy są w nim autentyczne emocje zaangażowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Zapomniała już..
No i do powyższego niech sobie autorka dopowie resztę. Posądza męża o zdradę, ale nie ma na to dowodu. Bo wpisy w kompie, sms-y w telefonie.... To tylko w domysłach i w mgle. Ale zdrada autorki jest namacalna. Więc ona zdradziła. A jeżeli mąż zdradził, to co mogło być powodem ? Więc niech autorka zamiast zwalać winę na męża pomyśli przez chwilę ile jest winy z jej strony za powstałą sytuację. Co zniszczyła swoim postępowaniem. To tak łatwo jest wybielać swoją winę. To on proszę sądu krzywo na mnie patrzył. To on proszę sądu biegał do mamusi na obiadki. To on proszę sądu pomagał siostrze. A ja no cóż ja mu TYLKO ROBIŁAM WYMÓWKI. Jak to jakim tonem. Normalnym. On tego nie rozumiał. Ja mu dawałam i znaki i sygnały. On tych przesłań nie rozumiał. To jego wina, że go zdradziłam. On musi za to ponieść karę. Ja chciałam żeby było tak pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Zapomniała już..
7 sposobów by uniknąć zdrady. A oto zasady, dotyczące obydwu płci, które pomogą Wam w zachowaniu dobrej kondycji Waszego związku i zapobiegną chęci zdrady. 1 Nie zmieniaj swojego partnera Nie staraj się zmienić swojego partnera i upodobnić go do siebie. Robiąc to zabierasz mu mentalne poczucie bezpieczeństwa i okradasz z jego indywidualności. Twój partner to nie Ty. Ma prawo widzieć świat własnymi oczami. Nie wszystko co myśli musi Ci się automatycznie podobać. Jeśli wywieramy na partnera presję, cenzurując jego osobowość, sprawiamy, że oddala się od nas. Osoba, która go/ją zaakceptuje da mu poczucie, że wreszcie jest ktoś kto jego/ją rozumie. 2 Nie wywołuj poczucia winy Jeśli Twoje ulubione słowa to „ tyle dla Ciebie robię, to ja Cię tak kocham a ty. itp. „ to jesteś na dobrej drodze do partnerskiej katastrofy. Takimi słowami wywierasz emocjonalną presję. Miłość to stan ducha a nie środek transakcyjny. Nie możesz jej używać do wymuszania określonych zachowań. Jeśli jakieś postępowanie partnera uważasz za niesprawiedliwe rozmawiajcie o konkretach bez krytyki i uczuciowego szantażu. 3 Stwórz fizyczne poczucie bezpieczeństwa Dobra atmosfera, komfort i wygoda oraz osobista przestrzeń dla każdego z domowników sprawia, że dom jest bezpiecznym miejscem. Każdy powinien mieć w nim równe prawa oraz poczucie swobody i intymności. To także ważny element więzi partnerskiej. Rozwiążcie także codzienne problemy typu wynoszenie śmieci itp. bo ciągłe domowe nieporozumienia to rdza która sprawia, że Wasze życie uczuciowe koroduje. 4 Nie zapominaj o przyjemności Bądź od czasu do czasu „świętym mikołajem. Powiedz do swojej drugiej połowy: „Kochanie dziś dostarczę Ci mnóstwo przyjemności a Ty nic nie musisz robić. Wysłuchaj jej/jego pragnień, włączają w to pragnienia seksualne i zaspokój je. Uszanuj także własne potrzeby i mów o nich a może partner/partnerka zacznie tę samą praktykę wobec Ciebie. Brak satysfakcji emocjonalnej i seksualnej to krok do rozdzielenia rzeczywistości od pragnień. I do zdrady. 5 Szanuj poczucie wolności obu stron Zaborczość męczy. Ludzie zdradzają, gdy czują, że znaleźli się w klatce. I gdy przez moment drzwiczki są niedomknięte, wyfruwają. Niech więc w Twoim związku nie będzie krat. Kontrolę zastąp zaufaniem. Paradoksalnie im bardziej kontrolujesz partnera tym mocniej zwiększasz ryzyko zdrady. Ludzie stają się tacy jakimi są postrzegani. Jeśli wysyłasz komuś sygnał nie ufam Ci tym łatwiej będzie tej osobie podjąć decyzję o zdradzie. Im więcej zaufania dajesz swojemu partnerowi tym bardziej godny zaufania się on staje. 6 Dziel się swoimi najgłębszymi lękami To co najbardziej zbliża ludzi to otwartość. Bardzo często spotykam osoby, które cierpią z powodu emocjonalnego zamknięcia partnera. Nawet jeśli powodem tego są jakieś dawne zranienia, jedyną drogą by je przekroczyć jest podzielić się nimi z kimś bliskim. Ta otwartość nie jest jednak oskarżycielska: „Czuję, że już mnie nie kochasz. Jedyne co możesz wtedy uzyskać to odpowiedź. „ No coś ty, pewnie, że Cię kocham. Pomogło? Chyba nie. Dlatego formułuj swoje obawy koncentrując się na tym co czujesz. Zamiast „Pewnie, już Ci się nie podobam powiedź „Boję się, że czas mija a ja staję się mniej atrakcyjna. Chciałabym wciąż Ci się podobać. Albo zamiast „ Jestem zmęczony, mam wszystkiego dosyć powiedz „ Wiesz kochanie, czasem boję się, że nie odniosę sukcesu, że nie zrobię tego wszystkiego co planowałem. Takie słowa budują poczucie bezpieczeństwa nawet jeśli niosą ze sobą obawy o przyszłość. 7 Weź odpowiedzialność za swoje uczucia. Nawet jeśli wydaje Ci się, że to postępowanie partnera wpływa na to jak się czujesz to nie jest prawda. Nie mów więc, „przez ciebie jestem zła albo „ciągle mnie denerwujesz. Tylko dzieci oczekują od rodziców, że uspokoją je, rozbawią, dadzą im poczucie bezpieczeństwa. Twoje reakcje to zbiór doświadczeń i wzorców. Jesteś jak instrument, który wydaje określone dźwięki w zależności od tego jak jest nastrojony. Uświadom sobie, że nie ma żadnej gwarancji szczęścia na zewnątrz nas. Ale w nas samych jest ona możliwa do osiągnięcia. Jeśli uświadomisz sobie czego oczekujesz, jak chcesz być traktowany, co masz do zaoferowania, odzyskasz kontrolę nad swoim samopoczuciem. W ten sposób także zyskujesz większą stabilność Waszego związku. To są naczynia połączone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktomozliwa
ja wiem, ze jakas wina moja w tym jest Wiem, ze skoro szukal wrazen to czegos mu brakowalo we mnie jako kobiecie Tak, nie mam dowodu namacalnego, bo gole zdjecia kilku bab w jego kompie (znajomych kobeit, nie z internetu) to nie jest dowod ........ prosze Cie ... Moze po prostu nie pasujemy do siebie i tyle Mysle, ze dla niego idealnym typem kobiety bedzie kobeta typu jego matki sisotry - bedzie sie wtedy odnajdywal w takiej relacji Ja jestem ich przeciwienstwem calkowitym Tylko nie wiem po co w ogole zaczynal nasz zwiazek (skoro widzial jaka jestem i uwaza siebie za madrzejszego i bardziej przewidujacego zyciowo) Inna sprawa, ze przede mna byl w zwiazku i tez mial przyjaciolki, kotre tamta musiala akcpetowac ... i w efekcie zdradzila go i odeszla Z tym gosciem jest teraz po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
PONIEWAŻ, Z POWODU, IŻBY........... pozwolę sobie odnieść się do OBRONY.... bronek, dzięki za WYRĘCZENIE....... ale...... "Franki wie że nagonka na niego w znacznej mierze spowodowana jest chęcią dowartościowania sie" - nic dodać, nic ująć...... "pisząc w sposów zbyt zawiły stajesz się nieczytelny " - bronku, MASZ ABSOLUTNĄ RACJĘ!!!!!!!! ale..... są tacy (patrz np bronek!!!), którzy POTRAFIĄ PRZECZYTAĆ!!!!!!! tzw "reszta" MI POWIEWA LETKIM ZWISEM...... :( "mając swoich rozmówców za idiotów sam stajesz się idiotą" - nie możesz mi TEGO ZABRONIĆ!!!!!! Mam taka pewną słabość....... Jeżeli KTOŚ potrzebuje się DOWAROŚCIOWAĆ, stwierdzenie pt JEST KTOŚ GŁUPSZY!!!!!!, to moje "pochylenie glowy" nie jest żadnym poświęceniem, a jedynie TROSKĄ o zachowanie dobregosamopoczuciazewzględunahigienę..... "pomimo swej inteligencji niczym od nich się nie różnisz" - pomimo swojej inteligencji nie różnię sie od pomimonieinteligentnych? Nie rozumiem..... KAŻDY człowiek jest istotą INTELIGENTNĄ!!!!! (to nas różni od intuicyjnych zwierząt!!!!!). Ja uważam, że akurat W TYM WZGLĘDZIE nie wyróżniam się..... :( "Człowiek inteligętny potrafi przekazać tak swoją rację aby była czytelna dla wszystkich. To jest UTOPIA!!!!!!! Człowiek INTELIGENTNY WIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!] że inteligentnyminaczej jego słowa POWIEWAJĄLETKIMZWISEM..... Nie ADRESUJĘ więc swoich słów do intLYgentnychinaczej...... chociaż MAM ŚWIADOMOŚĆ ich obecności....... "Franki inteligencji ci nie brakuje ale przekazując to wszystko w ten sposób urągasz swoim możliwościom" - bronku, jesteś TEORETYKIEM!!!!! PRAKTYCZNIE, nie ma takich osób, które byłyby w stanie sprostać SWOIM MOŻLIWOŚCIOM........ "Wbrew krążącej opini uważam że franki ma wiele racji a jedynie zafiksował sie we własny styl przekazu i przez niezrozumienie uznany za idiotę" bronku, pozwolę sobie (w tym kontekście) na wtręt OSOBISTY. 1. NIGDY nie uważałem, że coś jest PRAWDĄ tylko dlatego, że wyznaje ją WIĘKSZOŚĆ........ 2. NIGDY nie uważałem, że JEDYNYM posiadaczem PRAWDY jestem ja SAM.... 3. NIGDY też (szczególnie!!!!!) nie uważałem mojej DZIURY W DUPIE za DZIURĘWSPÓLNĄWSZYSTKIM!!!!!!!!!!!! 4. jeżeli oczekuję czegoś od WSPÓŁKAFETERIAN, to przecież nie WSPÓLMYŚLENIA moją dziurą w dupie. Oczekuję OCENY moich KONRETNYCH wypowiedzi, a nie oceny MOJEJDZIURY......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"kiedy zdradzamy otrzymujemy coś, czego nie możemy otrzymać w inny sposób" - to jest CLOU wypowiedzi {Ona Zapomniała już.. ]. Czy to znaczy, że PODPISUJĘ SIĘ OBYDWIEMA RĘCAMI POD JEJ WYPOWIEDZIĄ......? niekoniecznie..... "Nasze wzajemne zobowiązania, obietnice jakie sobie składamy, decydując się na wspólne życie, wypływają z aktualnego stanu emocji." - a kto przeczytał wszystko, ten WIE, że stan emocji w PUNKCIE WYJŚCIA daleki był od ZAUFANIA. :( "zdarza się nam popełniać pewne błędy, które zamieniają dobrowolność w powinności." Nawet NIEUNIKNIONE BŁĘDY nie są w stanie zmienić onanizmu oganisty w organizm onanisty. Czym jest dobrowolność w zestawieniu z powinnością? ANTONIMEM!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czym więc jest dobrowolna powinność? BZDURĄ!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Ona Zapomniała już.., pamięć ludzka jest WYJĄTKOWOM KRÓTKA!!!!!! "7 sposobów by uniknąć zdrady" Zdrada już nastapiła..... nie zauważyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
OK, porozmawiajmy tak KU PRZESTRODZE..... "1 Nie zmieniaj swojego partnera" - nawet gdy jest CAŁKIEM DO DUPY????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"2 Nie wywołuj poczucia winy" Święta prawda!!!!! Co za różnica CZYJA WINA w podjęciu decyzji co zrobić ze związkiem, który JEST NIEPOROZUMIENIEM!!!!!!! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M gay e!
zamkną cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M gay e!
kupidyn wyszedł na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia CZYŚCIUTKA
Ja chyba jestem ponad tym wszystkim bo kompletnie nie rozumiem waszej sprzeczki JAK KOCHAM TO ROBIĘ TO CAŁĄ SOBĄ nie przeliczam a jeśli drugiemu człowiekowi sprawię radość do dla kochanego mężczyzny zrobię wszystko Franki zastanów się czasami nad sobą przecież kiedyś sam to napisałeś KAŻDY CZŁOWIEK MA PRAWO DO WŁASNEGO ZDANIA a Ty nakazujesz ludziom jak powinni żyć i postępować Jesteś chyba bardzo młodziutki bo ne widzisz i nawet nie wiesz o tym ? może że każdy człowiek odczuwa inaczej A wyobraź sobie są ludzie którzy są strasznie wrażliwi i subtelni i można ich bardzo łatwo zranić nawet Twoje pisanie i ciągłe udowadnianie racji jest bardzo przytłaczające Owszem masz też rację, ale pamiętaj jeśli w swoim życiu będziesz kierował się tylko martwymi zasadami to Twój związek się rozpadnie:) TO MOJE MAGNOLIANE ZDANIE:) MAM PRAWO JE MIEĆ TAK Czy Autorka ma prawo kochać się z kim chce ma prawo ŻYCIE JEST KRÓTKIE CAŁE SZCZĘSCIE ŻE TO ZROZUMIAŁAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M gay e!
z gaya nie da sie zrobic kochanka z kochanka gaya da sie zrobic to tzw rachunek różniczkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"3 Stwórz fizyczne poczucie bezpieczeństwa" - ŚWIĘTA PRAWDA!!!!! "Dobra atmosfera, komfort i wygoda oraz osobista przestrzeń dla każdego z domowników sprawia, że dom jest bezpiecznym miejscem. Każdy powinien mieć w nim równe prawa oraz poczucie swobody i intymności" - MĄDRE!!!! ale jak to zrobić kiedy PARTNER "preferuje domniewspólny"? Mało tego, on ten dom PRAKTYKUJE (od lat wielu!!!!!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M gay e!
oni czyli wy wiecie ze ja rozumiem o co wam chodzi tak myslicie? wogóle nie ma pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×