Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Lune milego weekendu zycze!!!!! Kurcze alez tam pieknie!! xx Justynka trzymam kciuki!!! xx Gerwazy kurde oby czesciej takie niespodzianki!:) Super, widzisz jakby nie bylo jest juz start na kolejne podejcie. Taka sumka na ulicy nie lezy. Pozdrawiam i zycze milej soboty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nielotol, rados byla dos krotka bo przyszedl kolejny rachunek z kliniki na ponad 2000e :( Przeczytalam, ze Celin Dijon zawla w ciaze przy 6 podejsciu do IVF w ciagu 6 miesiecy. Stosowala do tego caly czas akupunkture. W poniedzialek robie sobie termin na igielki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, Trzymam bardzo za Was kciuki! Oby byl pozytywny rezultat!!! Ale w kazdym razie pamietaj, ze na jednym razie sie nie konczy! Mysle jednak, ze bedzie dobrze :) Wiek kobiety odgrywa ogromna rola wiec wierze, te choc Tobie sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy ja stosuje akupunkture i powiem ci ze jestem bardziej wyluzowana, jak wracam do domu to od razu do lozka spac i wstaje rano wyspana jak ta lala, mam tylko nadzieje ze pomoze przy ivf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka strasznie mi przykro trzymaj sie. dziewczyny napiszcie cos o mrozaczkach,jakos tak cichutko tutaj:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powróciłam :) Mam około 20 jajeczek :) lekarz powiedział że w środę lub w czwartek będę miała punkcję i w sobotę lub w niedzielę transfer:) kurcze i już się nie mogę doczekać a tak się martwiłam że będzie mało jajeczek :) A tu proszę taka niespodzianka :) nawet lekarz był zdziwiony że tak ładnie zareagowałam na leki. dostałam jeszcze zastrzyki żeby jeszcze jajeczka podrosły na jutro i na niedzielę. X Justynka bardzo mi przykro - ściskam mocno i nie poddawaj się to jest najważniejsze. Wyobrażam sobie co czujesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka Bardzo mi przykro :( Gerwazy Ja tez mogę polecić akupunkturkę. Ja przed ostatnim podejściem chodziłam i udało się. Ale szukaj gabinetu gdzie robią akupunkture specjalnie do Kinderwunsch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki, a gdzie na akupunkture chodzilas? Gdzies we Frankfurcie? Bo kolezanka mi kogos polecila ale nie wiem czy skorzystam. Bo babka sie zaczela kolezance wtracac w jej zwiazek i wrecz napisala maila do niej i do jej faceta, ktory zawieral scisle poufne informacje miedzy moja koleznaka a ta lekarka :O Malo sie nie rozstali :O Ale podobno expertka na punkcie akupuktury plodnosci wiec tak sie waham. x Justynko, wiesz co...najpierw to sobie zaklnij i wyplacz sie. A potem z powrotem do dziela. Zbieraj kase i zastanow sie czy nie podjesc do IVF na naturalnym cyklu. Tanszy o wiele, bo nie wymaga stymulacji a u Was tak czy sie chodzi o nieplodnosc z meskim faktorem. Nie poddawaj sie! Jestes mloda i za ktoryms razem wyjdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka strasznie mi przykro a dzwonilas do lekarza, zeby sie upewnic co dalej??? x tygrysek ale to szybko poszlo u ciebie:) Fajnie ze juz niedlugo transferek:) U mnie to @ jeszcze nie zawitala, a i jak zawita to musze czekac do 21 dnia cyklu i wtedy kłocie, takze transfer dopiero pod koniec kwietnia.....mega dlugi protokol.... x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko smutno ;-( ze się nie udało. Trzymam kciuki za następną próbę. Tygrysku widzisz jak szybko zleciało juz lada chwila punkcjia, a co kochana z ta torbiela? Gerwazy nio dobrze, ze chociza tyle zwrocili Pozdrawiam !! Życzę miłej nocy ;-) Ps. Lecę na sex ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popłakałam sobie ale nie jest mi lżej. Może jutro spojrzę na to inaczej. Gerwazy za całe ivf płaciliśmy 12 tys. W tym koszt leków to 2.5 tys. Nawet gdyby podchodzić na cyklu naturalnym to i tak trzeba mieć ok 10 tys:( Izabelka napisałam maila do dr ale jeszcze nie odpisał. Już odstawiłam leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, bardzo mi przykro :( Tobie na pewno teraz bardzo ciezko, bo pomimo Twoich podejrzen mialas po ciichu nnadzieje ze sie uda... Zycze Ci zebys zebrala sily i srodki do kolejnej proby. Natsepnym razem wybiora sprawniejsze plemniczki :) J dzis bylam na wizycie na ktorej mielismy ustalic leki do stymulacji i sa dobre i zle wiadomosci. Dobra jest taka ze nadal nie ma torbieli, bo juz zaczelam sie obawiac tego, ale zla jest taka ze moj orgańizm za slabo zareagowal na genopaptyl i mam na kolejne 4 dni podwojona dawke. Wizyta w srode i jak LH spadnie ( dzisiaj 5,5) to zaczynamy stymulacje. Kolejna para dobrej i zlej wiadomosci. Lekarz powiedzial ze jestem mlodziutka... Wow, dawno tak sie nie czulam :) i ze u mmnie szanse to min 45% do nawet 60%, niestety z M gorzej. Powiedzialam ze boje sie o to czy plemniki sie rozmroza a lekarz na to ze niewiadomo do konca jakie sa zamrozone. Ze przy pobranych pojednynczych do mrozenia to ze oni ich nie barwia czy cos takeigo i nie sa do konca w stanie ocenic ich ruchliwosci itp. Wiec moze sie okazac z duzym prawdopodobienstwem ze po rozmrozeniu nie bedzie z czego skorzystac, dal nam to do zrozumienia, ze przez to pierwszy raz moze byc nieudany. Pwiedzial ze oczywiscie wteddy moe byc punkcja jader ponownie i zobaczymy odrazu. Ale raczej nastawial meza na 3 miesieczny okres zmiany radykalnei trybu zycia. Moj M niestety nadwaga, palenie fajek i abstynentem tez nei ejst w dodatku stres w pracy mocny i malo ruchu i tak wlasnie odreagowuje niestety. Ale dzis juz kupilismy taki sprzet do chodzenia i obiecal ze juz od jutra zaczyna cwiczyc i wreszcie dbac o siebie i wyluzowac od pracy. Mysle tez o apukunkturze dla niego, ale to juz moze byc ciezko,, stroni od lekarzy i m podobnych jak tylko mozna :) Tak wiec skrzydla mi troche opadly, ale sprobujemy i chce wierzyc i wierze, ze sie uda, moze nawet jakims cudem za pierwszym razem. Ehh ale sie napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka przykro mi bardzo ;/ x Tygrysku ale żeś tych jajeczek naprodukowała :) Super. Powodzenia ! Miłej nocki monjoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny przeskoczylam z innego forum o inseminacjach gdyz jeszcze wtedy nie wiedzialam ze tylko ivf mnie ratuje :) teraz juz jestem prawie na lini mety bo dzisiaj w nocy wzielam juz ostatni zastrzyk a w poniedzialek ide na pobranie jajeczek. Pozniej tylko czekac na transfer i testowanie. Trzymam za was wszystkie kciukasy i postaram sie wam dac znac jak mi poszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek333 trzymam kciuki byc moze bedziemy mialy transfer w ten sam dzien lub dzien roznicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko, jak sie czujesz? Pisalas o tym, ze macie na razie kase tylko na jedno podejscie. Z tego co slyszalam maja w Polsce zaczac chyba jakis program, zeby ubezpieczalnie zaczely za to placic. Czy istnieje szanse, ze sie na to zalapiecie? x Poza tym, drugi pomysl, dosc szalony ale jednak moze akurat jest taki, ze w Niemczech, jezeli jestes w panstwowej ubezpieczalni, jestscie malzenstwem i przed 40 rokiem zycia to ubezpieczalnia pokrywa 3 podejscia do IVF - nie wiem czy calosc czy czesc ale zawsze byloby latwiej. Niemcy to nie Eldorado, z praca tez nie jest latwo ale w zaleznosci od zawodu i znajomosci jezyka mozna cos znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Fania mam nadzije, ze poemniki beda się nadawały ;-) Gerwazy super ze w Niemczech tak jest ze 3 proby pokrywaja ale my mamy prace w Polsce i narazie nie rezygnujemy z niej. Tylko ze w Polsce mieli dofinansowywac od lata, teraz sie juz na jesien podobno przesunelo, coś czuję ze u nas z tego klapa bedzie. Tygrysku i Iwon84 informujcie nas na bieżąco co i jak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny :) Witaj iwon84 z tego co piszesz to tak jakoś razem będziemy miały transfer :) Ja już się doczekać nie mogę :) A Ty gdzie się leczysz?? Ja jeszcze biorę menupor a jajniki to już mnie bolą nawet ledwo siadam, ale to nic można wiele wytrzymać :) Staram się pić dużo wody ale jakoś mi nie idzie bo i tak latam do wc co chwile, a po za tym to nawet nie chce mi się pić. X Justynka jak się czujesz?? Pisałaś że jak się robi IVF na naturalnym cyklu kosztuje około 10 tyś, a w bocianie na naturalnym cyklu to koszt około 3500-3800 zapewne do 4 tyś byś sie wyrobiła. Daleko mieszkasz od Białegostoku ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym dofinansowaniem u nas w polsce to też mi się wydaje że będzie kompletna klapa. Cała nasza Polska co tu dużo pisać :( My też się zastanawialiśmy żeby poczekać na dofinansowanie ale jakoś w to nie wierzymy żeby kiedykolwiek do tego doszło, a wiadomo że nie zawsze można czekać tylko trzeba działać od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Pół nocy nie spałam :-( x Gerwazy wyprowadzka do Niemiec odpada. Ubezpieczalnie u nas nie finansują ivf, przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo. Może faktycznie jesienią ruszy dofinansowanie od państwa ale marne szanse. x Tygrysku do Białegostoku mam ponad 500 km, mieszkam pod Wrocławiem. W Bocianie pakiet IMSI kosztuje ok. 5 tys. (bez leków) W invimedzie koszty to ok 7 tys (punkcja, imsi, transfer). Koszty dojazdów do Białegostoku dałyby taką samą kwotę. x Aliket daj znać co u Ciebie? Podchodzisz do kriotransferu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Prawdopodobnie w Kwietniu rozpocznę przygotowania do ivf.Chciałam się zapytać,czy jest może w śród was dziewczyna która ma mięśniaki na macicy? Bardzo się boję że przed procedurą ivf lekarz najpierw będzie kazał usunąć mięśnaiki,a ja nie chcę tracić czasu.Dodam że są to mięśniaki podsurowicówkowe czyli te lepiej rokujące dla ciązy. Bardzo was proszę o odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! miesniaki hmm powiem szczerze ze niewiem jaki ja mam rodzaj :( znajduje sie za macica i zniekształca macice, miałam wybor albo usuwamy i potem in vitro.Jednak ja bałam sie kolejny raz ingerowac. Gdyz przeszłam juz operacje i laparoskopie. Teraz bym chyba podjeła sie by usunac te cholerstwo. Te miesniaki sa grozne ktore zniekształcaja macice powododuja poronienia,staram sie o tym nie myslec. A ten co ty masz na macicy nie mam pojecia. Pozdrawiam justys przykro mi cieplutko ciebie sciska i pozostałe dzielne dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! miesniaki hmm powiem szczerze ze niewiem jaki ja mam rodzaj :( znajduje sie za macica i zniekształca macice, miałam wybor albo usuwamy i potem in vitro.Jednak ja bałam sie kolejny raz ingerowac. Gdyz przeszłam juz operacje i laparoskopie. Teraz bym chyba podjeła sie by usunac te cholerstwo. Te miesniaki sa grozne ktore zniekształcaja macice powododuja poronienia,staram sie o tym nie myslec. A ten co ty masz na macicy nie mam pojecia. Pozdrawiam justys przykro mi cieplutko ciebie sciska i pozostałe dzielne dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka Słońce tak mi przykro ze sie nie udało.Byłam pewna ze bedziesz w ciazy.Kurcze jakie to niesprawiedliwe i przykre.Nie bede Cie pocieszac bo wiem ze w takiej sytuacji nic nie pomoze,trzeba samemu sie otrząsnąć i pogodzic z tym co sie stało.Jesli moge Ci cos poradzic na przyszłość....bądź większą optymistką,mysl pozytywnie bo ja widze ze Ty juz z góry cały czas zakładałas ze sie nie uda-no i sie nie udało :-( Musisz wierzyc ze sie w koncu uda.Cuda sie zdarzaja,naprawde.Dla mnie ciaza zawsze była i jest jak wygrana w totka(tak jak Ty pisalas).Jest to dla mnie cos nieosiągalnego..ale kiedy zaszłam w ciaze(chociaz na krotko)uwierzyłam ze jednak jest to mozliwe.Tylko ze ja cały czas powtarzalam sobie ze sie uda i wmawiałam sobie ze bede w ciazy.Życze Ci większej wiary i myslenia pozytywnego a zobaczysz ze sie doczekasz na maluszka bo ja wiem ze kiedys moje cierpienia i poświęcenia zostaną wynagrodzone ;-) tule Cie mocno,buziaki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jak mija wekend? ja dostalam wreszcie @ takze za kilka dni czeka mnie endometrium scratch a za 21 dni igielki i inne przyjemnosci! Z ta kasa to jest lipa my potrzebujemy ok 6 tys funtow a do tego akupunktura, paliwo....masakra no ale licze ciagle ze moze w totka wygram! Bo to chyba bardziej realne niz zajscie naturalne w ciaze:( Caluje Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×