nie wyjasnione pytania o religii. Kto mi odpowie?

nie bardoz rozumiem w jaki sposób istnienie takiej czy innej cżastki może przeczyć isnieniu Boga :) W moim przekonaniu nawet potwierdzają Jego istnienie i Moc bo przecież same z siebie sie te cząstki " nie wzięły " :D

Ale w jakie zabobony? Podaj choć jeden.

"Mam wierzyc zamiast w udowodnione fakty naukowe, w zabobony ? To juz chyba nie te czasyyy" no przecież o tym mówię

No przecież, że nadaje materię nie przeczy istnieniu Boga, no co Ty...no pewnie, że te czasy się już dawno skończyły, kiedy mówiono, że Bóg stworzył w jednym momencie wszystko. Nauka poszła do przodu. Dzisiaj przyjmuje się i fizykę, i ewolucję, i genetykę

co ??, - przecież to nie do Ciebie było z tymi zabobonami, tylko do nas :p

Dla mnie zabobonem jest wiara w Boga, jako kogoś, co interesuje się dana osobą, odmawianie pacierzy że by sprawił to o tamto. chyba że bóg jest cząstką, ale na cholerę nazywac cząstkę bogiem? bzdury o zakazie natykoncelcji, która nawet wg nauki koscioła to nie wiadomo czy powinna byc zabroniona i ta cala ideologia.

ale moja wypowiedź była zacytowana, więc wyglądało, że do mnie :P

jak widzę utożsamianie Boga z naukami KK jest notoryczne :)

Odmawianie pacierzy - klepać na siłę to też nie potrafię. Ale przecież nie o klepanie chodzi, ale o rozmowę z Kimś, kogo się kocha. A jeśli chodzi o zainteresowanie Boga człowiekiem, to skąd wiesz, że się nie interesuje? W końcu jest Bogiem, a nie małym człowiekiem.

moim zdaniem ktos tam musi byc i nad nami czowac. Bo tak wszystko z nikad sie nie bierze.

oczywiście ,ze Ktoś jest :) dla odmiany i pokrzepienia zobacz filmik z mojej stopki :) krótki :)

A jeśli chodzi o zainteresowanie Boga człowiekiem, to skąd wiesz, że się nie interesuje? Po pierwsze nie wierze w bzdury, po drugie- gdyby był wszechmocny bóg, to nie dopusciłby do np. obozów koncentracyjnych itp. Nigdy w zyciu żadna z moich modlitw- jak byłam jeszcze dzieckiem i wierzylam- w sumie to było prymitywne, nie została wysłuchana. Zreszta co do za gadanie, przyjmowanie bzdur za rzeczywisctośC??? A skąd wiesz, że Zeus nie istnieje? Albo że nie ma kilku bogów?

LICENCJA:)- fajna stronka. Jeśli mogę spytać, jesteś protestantem?

aaaaa :) obraziłaś isę n a Boga bo twoich modlitw nie wysłuchał ? i z tego powodu kwestionujesz Jego istnienie ?

tak :)

za długo by pisac, o tym. To że nikogo nigdy nie wysłuchuje chyba nie jest agrumentem na jego rzecz? Najb. mnie zawsze uderzaly sprzecznosci w myśli chrzescijańskiej. A potem jak się dowiedziałam, skąd to wszystko się wzięło... Wiedza to podstawa, a wiara to opium dla głupiego ludu

ale przede wszystkim jestem chrześcijanką - przynależność do KP porzadkuje tylko pewne sprawy ,ale generalnie utożsamiam ise z każdym wierzącym człowiekiem , z każdym kościołem chrześcijańskim .

Licencja- na zadne moje pytanie ni e potrafisz odpowiedziec... Przyjmujesz istninie Boga, skąd wiesz że jest jeden? :p

mnie wysłuchuje :) i mojego męza :) a nawet czasami synów - z tego co mi wiadomo :D ale m oze nas wysłuchuje bo w Niego wierzymy ?:)

o jakiej wiedzy ty mówisz ?:) twierdzisz , ze historię skończyłaś a postaciach historycznych nie masz pojęcia :) Powiem więcej - ty po prostu nie chcesz wierzyć .

nie zadałaś żadnego pytania - skąd więc to oczekiwanie odpowiedzi ?:)

Na to wychodzi, że dlatego..ale wtedy, to by większość musiało przestać wierzyć, bo nigdy tak nie jest, że wszystko idzie po naszej myśli - na szczęście może :) LICENCJA- stronka super, naprawdę. Wy chyba w ogóle podejmujecie sporo akcji ewangelizacyjnych. Jestem katolikiem co prawda, ale nie z tych nastawionych anty na innych :) A już na pewno nie czas na jakiekolwiek podziały, skoro cel jest wspólny :)

strona nie jest ściśle protestancka ale bardzo dobrze wyraża zadnie Boga o nas i o naszym miejscu w Jego sercu :) i dlatego mi sie spodobała .

Naprawdę bardzo fajnie zrobiona :)

nie zadałam zadnego pytania? LOL To powtórzę, ty chyba czytasz co ci jest wygodne... 1. Przyjmujesz istninie Boga, skąd wiesz że jest jeden? Tzn, jeden bóg 2. skąd wiesz, że np. Zeus nie istnieje?

o jakiej wiedzy ty mówisz ? twierdzisz , ze historię skończyłaś a postaciach historycznych nie masz pojęcia mówię o wiedzy naukowej a nie bełkocie... a co wy pokończyłyście?

świadomość, tylko, że na taką jakby dużo większą skalę, to tak w bardzo dużym skrócie

1. Przyjmujesz istninie Boga, skąd wiesz że jest jeden? Tzn, jeden bóg 2. skąd wiesz, że np. Zeus nie istnieje? skąd wiem ? nawet jak ci napisze skąd wiem - nie uwierzysz . Napiszę więc ,ze po prostu wierzę. Taką podjęłam decyzję po rozmowach z ludźmi , czytając Biblię , modląc się i obserwujac zmiany jakie zachodziły we mnie , w moim życiu , w moim otoczeniu . Wierzę w Jedynego Prawdziwego Boga , który oddał swojego Syna Jezusa Chrystusa na śmierć , na okup za moje życie . a skoro wierzę w Jezusa logicznym jest ,ze nie mogę wierzc ,ze równie prawdziwy jest Zeus . mam nadzieję ,ze zrozumiałaś LOL :D

LICENCJA:) - super to napisałaś :P

po to ,zeby wierzyć w Boga nie potrzeba kończyć szkół , nie musisz mieć specjalnego wykształcenia . Jezus , k iedy sie urodził otaczali go ludzie prości i niewykształceni - pasterze i rybacy - co jest dla nas zankiem ,ze nie ma potrzeby sztucznie komplikować teog co jest proste i dla każdego :)