Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Znalazłam meila. Wysłałam już wiadomość. Dajcie hasło, jeśli można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdg
Czesc dziewczyny jestem mama z zeszlego roku mialam termin na kwiecien:)podczytuje was czasemi wspominam jak to bylo i wiele wspomnien mi przywołałyscie:)jesli chodzi o oksy to moge wam powiedziec ze ja mialam wywolywany porod dostalam chyba 4-5 kroplowek z oksy i jeszcze cos mi wstrzykiwali na wzmocnienie dzialania bol straszny rozwarcia zero i po 12 h wyklocilam sie o cc i skonczylo sie cc,ale zobaczenie malego wszystko wynagradza:) Gratuluje szczesliwym mamom i zycze szybkich i bezbolesnych porodow jeszcze mamom 2w1:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu mniejszabyc--------------córcia-------------Lena----- ------01.04.2013 kiwoszka.................córka..............Hania....... ....01.04.2013 Nadziejka mała-----------córcia------------------------------05.04 .2013 kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 321Mysza-----------------synek-------------------------- ----- 07.04.2013 olabia----------------------córcia--------Nina lub Inez-------10.04.2013 ::::Asia::::----------------córcia--------------------- --- ------11.04.2013 madzisn-------------------synek------------------------- -- ----11.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 kwietniówka2013--------córcia------------------------- -- ---13.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Andzik1984---------------synek-------------------------- -- ---16.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 agalesna -----------------synek-------------Błażej------------16.04 .2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17.04.2013 Bożka2930---------------córeczka-------Zuzanna ------------17.04.2013 e ona---------------------synek---------------- -----------------18.04.2013 Otulka--------------------synek------------Tymon----- --- ----18.04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 Funiak--------------------córka------------------------ --- -----20.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 ROZPAKOWANE MAMY NICK-------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80-------20.03.2013 r.-----3750g------58cm----------Antoś Karolowa------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm--------- -Iguś Dzidek78------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu------26.03.2013 r.----3400g-------57cm-----------Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwoliłam sobie poprawić tabelkę i usunąć szczęśliwe mamusie z tabelki ciężarówek:) Nadziejko, jestem bardzo ciekawa jak się sprawy u Ciebie mają.Trzymam kciuki :) Ancyk, gratulacje!!! Wasz synuś to kawał faceta mimo że urodził się w 37tyg:)Moze ciąza była starsza? Rzeczywiście wspaniały dzień, tyle dobrych informacji. Teraz już co chwila będą jakieś nowe wieści:) Zajrzę zaraz na maila i życzę dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakiego macie maila ?? na kaszel ja pilam duzo soku malinowego z cytryna i miodem jadlam kanpki z czosnkiem .. ale tez bralam penicyline lekrza mi przepisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ancyk Serdeczne gratulacje! KORNELIA nieraz w natłoku informacji a zwłaszcza takich jak dzisiaj tak to nieraz jest, ale nie martw się będzie dobrze, zobaczysz. Twoje obawy są jak najbardziej uzasadnione i masz je prawo mieć, najważniejsze, że będzie przy tobie najbliższa osoba i jak pisałaś koleżanka, na początku będzie strach, radość, łzy, bezsilność, ale również niesamowite szczęście że maleństwo jest już z wami i jak już nauczycie się siebie nawzajem to z dnia na dzień będzie lepiej. Trzeba myśleć pozytywnie, bo wszystko się ułoży, zobaczysz. Trzymam za ciebie mocno kciuki i głowa do góry! Olabia, to już masz rozwarcie, obyś wytrzymała te 3 dni, mi tylko powiedział, że pozamykane i główka ładnie odbija, chociaż nie wiem co to znaczy, a oczywiście zapomniałam zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej ale sie posypało maluchami;D Gratuluje dzielnym mamusiom;) ja juz po malowaniu i prawie posprzatane. mam dzis ktg, nogi i puchna a maly sie wierci coraz mocniej ciekawe czy bedzie mi kazala isc przed swietami czy 4 juz po swietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ;) ale wieści:) to jeszcze raz Ancyk, Dzidek, Karolowa, Wendywu - gratulacje!!!!! z jedfnej strony to juz Wam zazdroszczę ;) nam zostało 3,5 tyg.. i chyba wcześniej nić nie będzie , raczej zero objawów ;) wczoraj kupiłam resztę rzeczy - teraz zostało się spakować ;) Kornelia, tak jak kwietniówka mówi, przy takim natłoku wrażeń cieżko każdemu odpisać ;) ale głowa do góry - będzie dobrze 🌻 u nas biało i zimno... i też obstawiam że bożka ma już małą zuzie przy sobie ;) Miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was:-) zimno ale słonecznie tak jest u mnie:-) powiem Wam, że troszkę podbudowały mnie te porody "naszych dziewczyn" wszystkie fajnie szybkie:-D utkwiła mi w głowie Wendywu co obiad jeszcze ugotowała i spokojnie na porodówkę, godzinkę po informacja na forum super;-) Bożka się nie odzywa Nadziejka też spodziewam się lada chwila kolejnych dobrych wieści:-) Kornelia takie dołki są normalne. Ja też świruję czasami już głównie od samotnego siedzenia w domu. Już tak przeżywam że śniło mi się, że brzuch mi gwałtownie się opuścił i synek pchał się do wyjścia:-) strasznie dłonie mi puchną aż pęka mi naskórek rano mam tak zesztywniałe przez ok 2 godz że nic utrzymać nie mogę. Ale jak nie ma nadciśnienia ani białka w moczu to podobno jest ok. Dziś wielkie sprzątanie robię. Dziwnie bo u mnie na zmianę jest jeden dzień lenia leżę i nic nie robię ledwo o 16 zwloke się i jakiś obiad ogarnę a kolejny dzień od rana zapał i energia. I tak na zmianę. Przepakowałam torbę bo mi się nie mieściło wszystko muszę wodę tylko i kapciuchy dokupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona ale brzuszek ładny :) Wszystkim rozpakowanym gratuluje:) Ja zaczęłam w końcu prać ciuszki jeszcze 2 duże torby mi zostały. pranie to pół biedy gorzej prasowanie. Samopoczucie takie sobie. Czasem też bym usiadła i ryczała - bez powodu. Torbę już pomału też pakuje. Dobrze że nie muszę brać rzeczy dla maluszka bo ze spokojem spakuje się w małą walizeczkę. Dziewczyny co myślicie o takiej przytulance: http://allegro.pl/sterntaler-przytulanka-z-bijacym-sercem-odnarodzin-i3093016194.html widziałam ja wczoraj u koleżanki która powiedziała że jest genialna. I tak się zastanawiam czy nie kupić, szkoda tylko że taka cena :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowaaa
jejka dziewczyny , ale nabrałyście tempa z tym rozpakowywaniem się :) co chwila to nowa wspaniała wiadomość o Którejś :) Ja wczoraj byłam u swojego dr na pobraniu posiewu z szyjki , mam się teraz zglosic na wizytę w pierwszym tyg kwietnia i ustalać będziemy szczegóły rozwiązania...Mam nadzieje że dotrwam do wizyty bo z kazdym dniem jakoś ciężej i podejrzanie się czuję. Termin mam na 17.04 a to w sumie jeszcze tyle czasu :( i to siedzenie już "jak na bombie zegarowej" troche mnie przeraża, Dzis zauważyłam że brzuch mi się już obniżył... w prawdzie lżej jest już oddychać ale za to bardzo często mi twardnieje i się stawia i wszystko w dole ciągnie...Dzis w nocy mały tak się wiercił i przewracał ze nie wiedziałam na ktorym boku mam ljuż lezeć i czy te jego przekładania się to przypadkiem nie już zwrot w stronę drzwi wyjściowych ;) z jednej strony już bym chciała a z drugiej boje się ze mnie to wszystko przerośnie...niestety większość wszystkiego będzie na mojej głowie bo mój partner jest na wyjeździe i nie ma mozliwosci być ze mną na miejscu więc całą ciąze jestem wlasciwie sama a po rozwiązaniu tez nie zanosi się na szybką zmianę tej sytuacji :( Kochany jest i wiem że też jest mu ciężko psychicznie z tego powodu ale jednak to ja będę musiała mieć siły za nas dwojga, a jak mnie nie daj co dopadnie jeszcze poporodowa depresja to juz na samą mysl tego zaczynam popadać w jakieś doły..i łapać strachy ..ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki , ja dzis byłam u gina - wpisał wyniki do karty ciąży , zbadał tętno małej ale badać mnie nie chciał - powiedział że skoro mam notatkę na szpitalnej karcie informacyjnej o rozwartej szyjce - nie ważne że tylko 1 palec to nie wolno mu badać poza szpitalem - ryzyko zainicjowania porodu , wróciłam rozczarowana bo chciałam wiedzieć czy rozwarcie w ciągu tygodnia nie poszło dalej :( do tego wróciłam do domu z odczuciem nasilonej wilgotności i ... okazało się że na wkładce mam sporo brunatnej wydzieliny - więc coś z tą moja szyjką już się dzieje , do tego zaczęła się biegunka i pobolewa krzyż jak na okres , ciekawa jestem czy to kwestia godzin czy dni , nie miałam takiej wydzieliny przy poprzednich porodach więc jest to dla mnie zastanawiające Wolałabym dziś w nocy nie jechać na porodówkę - będzie przepełniona bo mamy pełnię księżyca więc jest masa porodów :( e ona - śliczny brzusio , mój jest ogromny i bardzo nisko - lekarz też mówi że mocno obniżony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Gratulację dla wszystkich mam! Wasze historie porodowe dodają nam odwagi, oby same pozytywne zakończenia ciąż! Ja zaczynam rozumieć, dlaczego niektóre dziewczyny starają się przyspieszyć na własną rękę termin rozwiązania toż to istne kalectwo ta końcówka ciąży z jednej strony bardzo się cieszę, że ciąża już prawie donoszona, a z drugiej strony bardzo źle czuję ledwo dziś dojechałam żeby zrobić ostatnie badania krwi i moczu, a potem skromne zakupy, bo na większe nie miałam sił boli wszystko, staram się nieco sprzątać, ale robię to na raty i to tak wychodzi, że tam gdzie posprzątam wcześniej znowu się nabrudzi i można by tak w kółko :) Tak niby szykuję się do tych świąt, ale nie mam pewności czy spędzę je w domu czy może już w szpitalu A jak w domu to raczej przed telewizorem, bo przy stole nie wysiedzę. Pewnie będę się denerwować do tego, bo mieliśmy sobie odpuścić świętowanie, a tu już słyszę od mamy o jakichś gościach, od partnera, że może jego brat wpadnie. Naprawdę nie wiem po co, nie mam sił na gościnę. Odebrałam też wyniki krwi i moczu. To samo co zawsze, CRP wysokie, bakterii brak. Jutro odbieram ostatni wynik na paciorkowca, mam nadzieję, że posiew wyszedł jałowy. Może podjadę do ordynatora szpitala, w którym chcę rodzić, przypomnieć mu o wskazaniach do cc i pogadać o terminie porodu. Może zrobi USG, żeby sprawdzić położenie małej, ale ja wiem, że nic się nie zmieniło, bo czuję jej główkę pod żebrami z prawej strony. Trzymam kciuki za kolejne rodzące! Lekkich porodów i zdrowych maluchów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona, mam prawie identyczny brzusiol ;) ja byłam dziś znowu w laboratorium na mocz i morfologie.. mój mąż musiał dziś jechać w delegację do W-wy, wraca jutro...smutno mi tak samej w domu :/ Funiak, masz rację, ja też chodzę tak kraczato... i ciężko wysiedzieć mi w pracy, ale jutro ostatni dzień.... synuś się rozciąga, brzuch faluje... Asia 🌻 dla Ciebie i przytulak ;) ja też muszę zrobić 1 dzień świąt u nas, bo moja mama jest na wyjeżdzie w pracy i nie wraca na święta... Buziaki dla wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po ktg ok, serduszko prawidowo bije a skurczy brak, cisnienie 150/85 . na szpital moge jechac po swietach chyba e cos sie wydarzy;) mam obrzęknięty brzuch- wbilo mi sie to kolko od ktg . w nastepna srode mam kolejne ktg - juz 5 to bedzie i 5 kwietnia najprawdopodobniej mam isc juz na oddzial. ciekawa jestem czy da mi skierowanie jakies czy tak bez mam sie stawic. bo jesli nie to nawet niewiem co mam powiedziec na izbie - ze chce cesarke ? i dlatego przyszlam? wysmieja mnie przeciez. mam wskazania do cc ale kazdy lekarz inaczej podchodzi a mojej ginki nie bedzie przy porodzie. mam nadzieje ze da mi jakies wskazowki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagaa, jesteś niemożliwa z tą pracą :D Ja niby też do końca tygodnia pracuję, ale to praca w domu, przed komputerem, więc mogę robić nawet na leżąco. Podziwiam cię kobieto... Agalesna, a kto ci wystawił skierowanie na cc? Kardiolog? Też mam problemy z ciśnieniem ostatnio. Staram się normować je jedząc grejpfruty i sos czosnkowy. Taka dieta zbija ciśnienie i cukry w organizmie a dodatkowo działa bakteriobójczo. Ja na początku ciąży miałam ciągle coś nie tak z posiewami moczu i z pochwy. Odkąd zajadam się cytrusami i czosnkiem wszystkie posiewy wychodzą jałowe, więc polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodowaaa, nie martw się. Ja jestem w podobnej sytuacji. Mój mąz pracuje za granicą. Teraz przyjezdza na 1,5 miesiąca. Nie myśl negatywnie o Twojej sytuacji. Dasz rade. Małe dziecko tak absorbuje czas, że dni mijają jak szalone :) Depresja poporodowa wcale nie musi Cię dopaść, ale w razie gdyby to śmialo idz do specjalisty i proś o pomoc kogoś bliskiego, bo cięzko sobie samej poradzić. Nawet mąż nam wtedy nie pomoże.To sprawa hormonów i niestety same musimy się z tym uporać.Te strachy to już nas wszystkie chyba dopadają. Ja mam termin na 9 wg miesiączki, a na 15 wg usg i już od tygodnia mam różne myśli, czuję niepokój, niepewnośc, strach itp Najwazniejsze żeby dziecko było zdrowe. Bądzmy dobrej myśli:) Asiu, szkoda że Cię dr nie zbadał. Tez jestem ciekawa co i jak z moim podwoziem ;)Wzmożoną wilgotnośc zauważyłam również u siebie.Pozostałych symptomów oprócz twardnienia brzuszka brak. Może ta brunatna wydzielina to czop?Według mnie akcja powoli się rozkręca u Ciebie:) Sam fakt biegunki i bólu krzyża jest w 9mscu jednoznaczny:) Pisz na bieżąco co i jak :) Funiak, dokładnie tak jest jak piszesz. Ja do tej pory latałam jak nie w ciązy, dzwigałam, gotowałam, odśnieżałam a nagle 2 tyg temu, jak wskoczylam w 9 miesiąc ,nagły spadek formy, zero sił, dziś małą do szkoły prowadziłam(10 min spacerkiem) zatrzymywalam sie 4 razy na minutkę bo tak mnie brzuch ciągnął i twardniał, że nie mogłam nogami przebierać, o bólu pleców nie wspominając.Gdyby ciąza trwała 10 miesięcy, to ten ostatni byłby leżacy.Moja ciąża przebiegała fantastycznie, a teraz jest ciężko, także nie wiem jak mogą czuć się mamy z problemową ciążą dagaa, nie smuć się wyjazdem męża, masz nas;)Odpoczywaj sobie. Ja lubie być sama. Biorę wtedy dłuższą kąpiel, pozniej jakies zabiegi pielegnacyjne, jakaś dobra przekąska i fajny film :D Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olabia 🌻 właśnie wzięłam prysznic, zrobiłam sobie brwi i farbe na włosy ;) Funiak, no ja też niby przy kompie, praca na siedząco... więc nie było tak źle ;) a samej w domu to by mi się nie chciało siedzieć ;) co innego jak ma się dziecko, psa, czy blisko koleżanka...a ja bym była skazana na sprzątanie, książki, itp... na dłuższą mete to nie dla mnie ;) dziękuję Bogu że się dobrze czułam i nadal w miarę jest ok, bo mogłam prawie do końca być między ludźmi ;) hmm... kurcze... no ja też czuję taką "wzmożoną wilgoć"... to jakaś oznaka? oglądam na yt o pielęgnacji noworodka...i mam nadzieję ze jak sie mały urodzi to rzeczywiście dopadnie mnie ta matczyna intuicja jak sie zająć własnym dzieckiem ;D ciekawe jak tam nasze mamusie i maleństwa ;) byłam wczoraj w h&m bo upatrzyłam na necie taki kombinezon dresowy... objechałam trzy, znalazłam w ostatnim, ostatnią sztukę, przecenioną na 10zł ;) jak ja lubię takie promocje ;D Miłego wieczoru 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
funiak jeszcze nie dostalam skierowania cc ;) ciekawa jestem czy w ogole dostane bo mi cos wspominala to tym skierowaniu i nawet jeszcze dzis slyszalam, ze jakby co to mam nie czekac na skierowanie tylko do szpitala. wolalabym aby mi wystawila skierowanie albo przynajmniej taka opinie nt. dlaczego powinnam miec to cc. qrcze im biezj bym bardziej przezywam ze cos nie tak pojdzie. wlasnie przepakowuje torbe bo przed remontem to tak spakowalam ze nie wlozylam np. recznikow ani sztuccow, wiec jeszcze raz pomału pakuje sie;) moj synek chce isc ze mna do szpitala i nie da sobie wytlumaczyc ze nie moze;) ------- dziewczyny mam pytanie do was tych ktore kupily butelki z tomme tippee antykolkowe z takim dlugim czym w srodku. moim zdaniem powinno sie wygotowac wszystkie elementy ale nie jestem pewna czy to ze srodka tez.... poradzcie bo niechce zniszcyc butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olabia - masz rację to był czop :) wilgotność nasilała mi się ostatnio z każdym dniem coraz bardziej , do tego te mocne nieregularne skurcze , a dziś wyszło właśnie to brunatne coś - nie miałam tego przy poprzednich porodach tzn nie zauważyłam , teraz skurcze się uspokoiły - jak na przekór, za to ten ból w krzyżu mnie dobija i czuję się jakbym miała okres ale nie są to skurcze całego brzucha jak do tej pory tylko taki tępy ból w dole. Chciałabym jednak urodzić już po świętach . Na różnych forach czytałam że czop wydobywa się na kilka godzin a czasem na tydzień przed porodem - eh poród to wielka niewiadoma :( Zła jestem że doktor nie chciał mnie zbadać , przynajmniej wiedziałabym w jakim stanie jest szyjka , skoro tydzień temu przepuszczała 1 palec to po tylu bolesnych skurczach może być już bardziej otwarta , nie chciałabym aby odeszły mi wody gdzieś daleko od domu brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodowaaa: a po porodzie tez bedziesz sama czy jak? Moj maz wlasnie zmienia prace i dowiedzialam sie ze jak ja dostanie to bedzie pracowal 6-14.30 i juz planuje druga zeby wiecej zarobic.. eh.... Duzo sie denerwuje. Mamy sie przeprowadzac do innego miasta, do jego rodziny i to tuz przed porodem tzn wiecie ja sie boje ze to bedzie nawet w porodzie:D Ale tak sobie mysle ze wszystko bedzie dobrze bo szpitale sa zawsze gdzies... ale mimo wszystko nie moge poprzez burze hormonalna przebic sie glosem rozumu ! Dziewczyny juz drugi raz pytam czy dacie tego maila co tam sie wymieniacie fotami?:)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam corcie Aleksandrę :-) piękna dziewczyna 3340 i 54cm. Poród 12 godzin - same skorcze krzyżowe - tragedia jakaś :'( ogólnie miałam mieć wywoływany poród ale w nocy wody odeszły ale bez oksytocyny się nie obeszło bo brak rozwarcia. 12 godzin totalnego bólu, ale dzięki położnej swojej i mężowi mamy śliczna corcie. ciecie krocza było ale tak pieknie wykonane i poszyte ze prawie nie znać i bez problemu wstaję. Pozdrawiam i wszystkiego dla was dobrego drogie przyszłe mamusie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×