Ja mam 50 lat mój mąż 50 lat i siedzimy z laptopami

Witaj Zdzichu o poranku i innych witam,zbieram się ze wsi do miasta doktorów odwiedzić co by im kasy nie zabrakło.

Dzień dobry jakby co odpowiadam:) U mnie wbrew zapowiedziom nawet fajna pogoda. Biorę się za okna.

Za okna??? Rany boskie co Ty masz za preferencje za okna no??? Świat jednak do góry kołami wywrócony no!!!

No widzisz Zdzichu jak to jest. Nie ma za kogo to i okna dobre:D

Witajcie:) Zdzichu,głodnemu chleb na myśli,oj,oj Ty,;))) warmianka z...biedne te Twoje okna,albo i nie,;) u mnie zimno,ponuro,wiatr hula za oknem,chyba koniec słonecznej jesieni...

Gażka, raczej nie biedne bo jak by nie bylo to im dogodziłam:D

Warmianko no coś ty ,nudzisz się? nie długo Boże Narodzenie to znowu będziesz myła ?siadaj do komputera i pisz a okna zostaw w spokoju. Wróciłam z przeglądu góry i dołu ,jakoś się trzymam ale cholernego stresa miałam.Badanie + lekarstwa i siedem stówek poszło ,a niechto na cholerę się płaci składki jak prywatnie i tak się chodzi?

Nokh, fajnie, że wszystko ok. Ja mam kontrol w listopadzie. Też zawsze się boję. Kiedyś musiałam powtórzyć mammografię bo coś się lekarzowi nie podobało. Myślałam, że serce mi ze strachu wyskoczy, do dziś się dziwię, że nie dostałam wtedy zawału.

warmianko wstępnie ok,czekam na wynik z mamografi,dziś zrobiłam cytologię i badania hormonów,myślę że będzie dobrze.

Co was znów wymiotło? kaczka upieczona ,dzieci przyjdą na gotową kolację ,od czasu do czasu podkarmię młodych. Pies dostał po pysku,obgryzł mi drzwi tarasowe i to mocno,posmarowałam ostrą papryką ,polizał i pobiegł wody się napić. Na tarasie syf,bloto,korzenie i pomazane szyby. Wszyscy chcieli pieska ale nikt nic nie zrobi oprócz mnie. Kochana psiunia ale bardzo żywiołowa,aby do wiosny.

U mnie spadł śnieg. Mam nadzieję, że to nie zapowiedz zimy bo nie lubię tej pory roku.

Warmianko u was zawsze jest szybciej zima niż u mnie ,dziś świeci słoneczko i jest 17 stopni.Moi faceci pojechali zmienić opony ,bo nie wiadomo kiedy śnieg spadnie .

Nokh, to masz prawie lato. U mnie tylko 4 i wieje zimny wiatr.

Warmianko co dziś dobrego zgotowałaś? ja dziś pół dnia w kuchni,musiałam zgotować na 3 dni dla taty ,wyjeżdzamy odwiedzić chinczyków którzy wynajeli mieszkanie. Posiedzimy z nimi zobaczymy jak interes im kwitnie,wypijemy drinka,zagramy w madzonga .Myślę żeby im pokazać Częstochowę,ostatnio tam byłam jak miałam 15 lat.

Nokh, faktycznie nie możesz usiedzieć w miejscu. Też bardzo, bardzo dawno temu byłam w Częstochowie. Malo co pamiętam. To ci Chińczycy u których byliscie na weselu? Dziś ugotowałam krupnik. Będzie i na jutro.

Siedzieć w domu nie lubię ,ale jak gdzieś jadę to nie na długo.Jedziemy do tych co byliśmy na weselu ,a w lipcu zaprosiliśmy ich rodziców którzy są na emeryturze . Bardzo fajni i sympatyczni ludzie a ona super masuje. Młoda rodzi w grudniu i chciała żeby jej trochę pomogli.

Madzong to gra w karty?

To są kostki a zasady są takie jak w kartach w remika.Wielka waliza kostek w różnych kolorach .W chinach to jest bardzo popularne,są nawet kasyna ,nasz kolega spotykał się z kumplami na grę ,to wracał rano .Dodam że oni nie umilają czas alkoholem ja ich nauczyłam pić drinki co nie którym posmakowało.

Dzisiejszy dzień bardzo miły spędziłam z warmianką i zachęcam do rozmowy naszych przyjaciół na wieczorek krótki .

Fakt Nokh, wieczory coraz dłuższe...jutro jak się nie mylę przestawiamy zegarki. Dnia jeszcze ubędzie.

Fakt i głupota już nawet ruscy zrezygnowali ,a Ukraińcy od nowego roku też. Stajesz rano ciemno,wracasz z pracy ciemno ,mnie to nie dotyczy ale inni mogą mieć doła.

Mi też to w sumie nie przeszkadza.

Pusto tu dziś. Nokh wyjechała...A pozostali?

Dalej puchy...

Witajcie w ten zimowy wieczór,coś tu puściutko ?

Cześć Nokh:) Jak było?

Witajcie, ja dopiero teraz dochodzę do siebie,miałam gości od soboty do wczoraj,teraz wróciłam od mojej felczerki,ciśnienie u niej 175/110 kazała natychmiast odstawić ten tenox który brałam,on ponoć zatrzymuje wodę ...tak jak przypuszczałam,znowu zaaplikowała nowe medykamenty,kurcze zawsze u niej mam takie ciśnienie,w domu nie przekraczało 125/85 .Jak ją widzę to mi aż ....szkoda gadać,czuję się jak krolik doswiadczalny...czy jest to możliwe ze stres tak podnosi ciśnienie?????teraz mam aż dwa leki odwadniające,za cholere ich nie wezmę,furosemid i jakiś spironol,przez te pare dni nie piłam tej wody,nie miałam do tego głowy,nic mi się nie chce...mam jakiegoś doła:(

Ale mi pszyszlosc ,laptopy i biadowanie o zdrowiu! Zycze wam 100 lat!

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa dzień dobry??? No normalne że stres podnosi ciśnienie Gażka no normalne.....Jeszcze tak? Pania doktor widzisz i nakręcasz się jak stary budzik, no!!! Nie wolno bo wybatożoną będziesz o!!!

A po za tym??? No kto to widział doła mieć??? Ładnie to tak, ładnie??? Garba, no można mieć taki wielbłąd ma i jak z imprezy wraca to wszystkim mówi że on koń.Ale doła??? Koniec świata Gażka doła mieć nie wolno!!!