Brak seksu w małżeństwie - pomocy

a co robi teraz twoja polowka ze o tej porze siedzisz przy klawiaturze ?

jest w Polsce z rodzinka, a ja tu za chlebem przyjechalem.

czekaj bo nie rozumiem zona w Polsce a ty przyjechales do pracy do Niemiec...i co masz prace? udalo sie zrealizowac plan?

I tak i nie. Czyli prace mam, ale pracodawca niewyplacalny. Ciagle czekam na pieniadze, bo placi z opoznieniem i nie wszystko co powinien.

ale z jakiego powodu tak jest ? i musisz tam pracowac?

Mam wrazenie , ze Ty tez jestes z Niemiec, i ze juz z Toba klikalem, ale mialas inny nick. Co Ty na to?

przepraszam moze nie powinnam pytac ale co was zmusilo do takiej decyzji o tym by sie rozstac ? bo wiesz zycie na odleglosc nie sprzyja niczemu dobremu... niestety musiales mnie z kims pomylic...mieszkam w Polsce od wielu lat...a nick mam swoj czarny oczywiscie, jak kazdy porzadny obywatel cafe ;)

Nie musze tu pracowac. Moge poszukac innej pracy. A powod jest taki, ze moj pracodawca popadl w klopoty finansowe. Brak platnosci nie jest spowodowany jego zla wola.

no tak rozumiem...ale ile te jego klopoty beda trwaly? wyjasniajac: bardzo rzadko udzielam sie na pomaranczowo na cafe... ale temat tego topiku byl mi "bliski" teraz juz problemu nie ma...ale bylam ciekawa bo autorka fajnie zaczela... wiele bylo takich topikow...nikt nie znalazl zlotego srodka

Powod decyzji to brak pracy w Polsce w moim miejscu zamieszkania no i dosc dziadowania.Chcialem te sytuacje troche poprawic. A ten czarny nick nie jest na F? Ja tez mam czarny nick na kafe , ale inny.

nie jest na F...niestety no to powiedz ile tam juz jestes ? i jak znosisz rozlake z rodzina ?

Jestem juz prawie rok, a rozlaka tociezkie przezycie, zwlaszcza dla domatora, takiego jak ja. Czlowiek zawsze liczy dnie do wyjazdu. A staram sie jezdzic raz na miesiac , bo daleko.

i co zamierzasz dalej?

Zamierzam tu pracowac. Ale planuje poszukac pracy blizej granicy, by bywac czesciej w domu. Raz na tydzien, czyli weekendy.

no to dobry pomysl a dlaczego wlasciwie trafiles na ten topik? skoro nie ma cie w domu to zona powinna byc spragniona seksu

"moj exmaz zarazil mnie "miloscia" do kompa " To zdanie padlo tu juz podczas rozmow na kafe i dlatego pytalem o to, czy my nie poznalismy sie wczesniej, a nie chce mi sie kopac po forum, bo to nie jest az tak wazne.

Dla mnie temat topiku jest nieistotny.Wazne , by byl powazny, a nie jakies bzdety.A ten topik dlatego tylko, bo najwiecej na nim pisano. Wybieram takie, na ktorych sie cos dzieje, czyli duzo postow.

no to jestem zaskoczona...myslalam ze temat cie sciagnal nie musisz sie przekopywac...naprawde nie mialam cie przyjemnosci poznac jedyna kobieta jaka przychodzi mi na mysl to Fiku ale nie wiem czy ja miales na mysli ?

Nie to nie fiku

tak napisalam bo tak bylo kiedy sie poznalismy z exmezem...mialam w planie kupno komputera ale on przytargal do mnie swoj...i przy okazji sie sporo nauczylam...potem jak go wyprowadzilam...musialam kupic swoj...a ze jest mi potrzebny - to nie ma watpliowsci - nie wyobrazam sobie zycia bez kompa :D

na cafe caly czas sie cos dzieje :D ja mam tu kolezanki...panowie w zdecydowanej mniejszosci...

A czesto tak siedzisz po nocach?

czesto siedze po nocach na cafe? roznie...jak jest z kim pisac to tak...jak nie ma to nie...zalezy od wielu czynnikow... w zasadzie trzymam sie ulubionych topikow- dzis zrobilam wyjatek

Ja dzis siedze, bo czekam na kase i powiedzialem, ze jak nie dostane, to nie ide do pracy. I dzis robie sobie wolne. A jakie to Twoje ulubione topiki?

wybacz ale tego ci nie powiem i przykro mi ale musze sie juz pozegnac dobranoc zajrze tu jeszcze...dzis, jutro, pojutrze... bo jestem ciekawa co autorka i mam tak samo jeszcze napisza

ok. Dobranoc

do milego Gall :D

O kurcze, ale żeście się rozpisali... Spać chyba nie mogliście, prawie do 3-ej klepać :D Autorki nie ma, nie wiadomo co się w nocy wydarzyło :D Może temat już nieaktualny...? Zajrzę jeszcze wieczorem z nadzieją na miłe pogaduszki. Miłego dnia...

Wow, 7 str. Człowiek zostawi nowelkę a wraca do powieści. Witam z przedpołudnia. W nocy spać mi nie dawało tylko dziecko. Mąż spał snem sprawiedliwego w swoim pokoju. Nic się nie zmieniło. TEraz siedzi z dzieckiem - chyba je lubi. A wracając do tematu. Przeglądając to, co napisaliście zauważyłam kolejny czynnik, który u mnie występuje. A mianowicie komputer. Mąż używa go do gier (mało), do forów (więcej) i do hobby (kilka działań związanych silnie z kompem). Po pracy zajmuje się swoim hobby (nie napiszę, co to jest, ale wymaga siedzenia przed kompem), potem idzie spać (późną nocą). Zabawne, że narzeka na zmęczenie i brak snu, prawda? W sumie wychodzi na to, że przegrałam z maszyną. Smutne.

Pani.D witaj i witajcie ja tez przegralam z maszyna nawet do glowy nie przyszlo mi ze cos takiego moze byc jak uzaleznienie od sprzetu zawsze mialam radio, telewizor, magnetowid, dvd itd normalnie... a tu maniak komputerowy jak poznalam exmeza to zrozumialam ze ma "pasje"... tylko nie dopuscilam tej mysli ze pasja moze byc przyczyna rozwodu... spedzal noce przy kompie bo nie mial kobiety, grono znajomych waskie...potem sie okazalo ze noce w bliskim kontakcie z tym urzadzeniem to wieksza przyjemnosc niz przytulanie zony...