Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mania23

Czy są tu kobiety które miały w czasie ciąży rzucawkę lub stan przedrzucawkowy?

Polecane posty

MamaAniołkaNikosia-całym sercem jestem z tobą kochana,wiem co przeżywasz...ze mną było bardzo podobnie więc jak przeczytałam Twoje wpisy to jakbym o sobie czytała.Wiem że teraz jest Ci bardzo ciężko,ja trzęsłam się cała jak galareta ze stresu bo tak jak Ty objawów fizycznych żadnych nie miałam,tylko psychicznie byłam wykończona,cały czas myślałam o dziecku...Ale myśl pozytywnie,w 32 tygodniu córeczka na pewno sobie poradzi!!!a waga 1600 jest całkiem ok.dziewczyna z mojej sali urodziła chłopaka właśnie z taką wagą który całkiem dobrze sobie poradził a dziewczynki są ponoć silniejsze!!!teraz potrafią cuda zdziałać,ratują te najmniejsze oseski,na pewno będzie dobrze,dzidzia sobie poradzi wrazie czego...Pozdrawiam i myślami jestem z tobą.Będę się modlić o szczęśliwe rozwiązanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pocieszenie dopiszę jeszcze że mój Leoś urodzony w 31 tygodniu na dzień dzisiejszy,a minęły prawie 3 miesiące,waży ponad 5kg,rozwija się jak do tej pory jak normalny niemowlak,na patronażowej wizycie u neonatologa zrobił super wrażenie;) i lekarz powiedział że jakby go nie przyjmował przy porodzie to w życiu by nie powiedział że to wcześniak...Miejmy nadzieję że podtrzymają Cię ile się da ale jeśli odpukać trzeba by było żakończyć ciąże teraz to naprawdę jest bardzo duża szansa że szybko zapomnisz że mała to wcześniak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam za wszystko my dalej w dwupaku wczorajsze usg pokazalo 1700g przeplywy prawidlowe. Moje cisnienie skacze dr mowia ze dipoki moje wyniki sa dobre bialko w moczu nie rosnie to beda mnie utrzymywac dobrze by bylo zeby jeszcze malutka podrosla mam nadzieje ze usg zaniza wage i ze ma wiecej cialka. Aniatychy82 powiedz mi czy dostalas sterydy na plucka? Ja dostalam w sb i nd i zastanawiam sie ile trzrba czasu zeby dzialaly bo najbardziej boje sie o to ze nie bedxie sama oddychala boje sie strasznie :( ale jestem przygotowana na wszystko. Przepraszsm jak pisze nieskladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniołkaNikosia-- z tego co pamietam to chyba musi minąc 24, lub 48 godz od oststniego zastrzyka, ale nie jestem pewna. Ciesze sie ze nie dołączają sie inne objawy. Bardzo mocno trzymam kciuki za Was, oby tak dalej, pamietaj ze kazdy dzien jest wazny i z kazdym dniem ryzyko dla Hani zwiazane z przedwczesnym porodem jest mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniatychy-- pisałam wczoraj post do Ciebie ale sie cos nie wkleiło.. ciesze sie, że Leoś sobie radzi tak świetnie. Mam nadzieje ze pomału zapominacie o tych strasznych chwilach. Jak Ty sie czujesz, badania juz wrociły do normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!aniatychy82 co u was?wracasz do zdrówka pomalutku?MamaAniołkaNikosia zgadzam się z Anią nawet jeśli Hania będzie musiała pojawić się wcześniej na świecie poradzi sobie dziś ratują takie maleństwa a twoja córcia już waży 1700 dostałaś sterydy na płucka więc na pewno sobie poradzi!!modlę się za Was trzymam kciuki!!będzie dobrze!!Mania a ty jak się czujesz?pozdrawiam was wszystkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marta, Czuje sie ok.. ale jestem nadal chora, mam kaszel okropny i katar caly czas. Meczynie to juz.. do tego mdlosci. Nie mam ochoty jesc bo raz mdlosci a dwa zapchany nos. W przyszlym tyg ide na wizyte do kliniki to zdam relacje. W tym tyg robilam badania. Morfologia dziwnie wyszla ale to pewnie przez infekcje. Musialam jednak zrobic bo na toxo itp troche sie czeka a wizyta juz za tydzien. Poza tym powiem Wam ze nie mysle jakos tak o tej ciazy.. martwi mnie to ze dziecko starsze ciagle chore i na tym sie skupiam. Moze to i dobrze bo tak to bym zaraz sie czyms zamartwiala marta a jak Ty sie czujesz, robilas ostatnio jakies badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marta, Czuje sie ok.. ale jestem nadal chora, mam kaszel okropny i katar caly czas. Meczynie to juz.. do tego mdlosci. Nie mam ochoty jesc bo raz mdlosci a dwa zapchany nos. W przyszlym tyg ide na wizyte do kliniki to zdam relacje. W tym tyg robilam badania. Morfologia dziwnie wyszla ale to pewnie przez infekcje. Musialam jednak zrobic bo na toxo itp troche sie czeka a wizyta juz za tydzien. Poza tym powiem Wam ze nie mysle jakos tak o tej ciazy.. martwi mnie to ze dziecko starsze ciagle chore i na tym sie skupiam. Moze to i dobrze bo tak to bym zaraz sie czyms zamartwiala marta a jak Ty sie czujesz, robilas ostatnio jakies badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania23 masz racje że morfologia wyszła ci dziwnie bo jesteś chora a wiadomo że zwykle nie robi się badań jak jesteśmy przeziębieni ale w twoim przypadku było to konieczne.ja jak narazie czekam na wizytę w tej poradni nadkrzepliwości 8 kwietnia przed tym muszę zrobić morfologię i jakieś jeszcze badania mój internista dał mi skierowanie ostatnio kiepsko się czułam tętno mi szalało w poniedziałek mam zakładany holter zobaczymy co wyjdzie,trochę też mnie dopada depresyjny nastrój w niedzielę minie trzeci miesiąc od śmierci naszego Karolka a do tego zbliża się ten 15 marca termin mojego porodu będzie ciężko...nie wiem czy pisałam że byłam u psychologa? za dwa tygodnie znowu idę zobaczymy czy coś mi to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniołkaNikosia-tak,dostałam sterydy tak jak ty dwa razy w odstępie 24godz.ale nie dopytałam kiedy one zaczynają działać,myślałam że od razu.Ja rodziłam pięć dni od ostatniej dawki i mały nie miał żadnych kłopotów z oddychaniem.A który u Ciebie tydzień dokładnie?Trzymaj się bo każdy dzień z malutką w brzuszku jest na wagę złota... Jeśli chodzi o mnie to wracam powoli do zdrowia,prawie wszystkie wyniki wróciły do normy oprócz płytek ale jest coraz lepiej,hematolog z wizyty na wizytę zmniejsza dawki sterydów.Ja osobiście czuję się dobrze tylko jestem trochę zmęczona,Leon to straszny głodomór i nie odpuszcza nawet w nocy a córka już od samego rana na nogach także nie mam nawet czasu wspominać porodu i szpitala...I dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, marta-- daj znac jak odbierzesz wyniki holtera (a miałaś taki monitorujący prace serca czy ciśnienie)? dobrze, ze poszłaś do psychologa, to na pewno nie zaszkodzi, a moze pomoze choc troche. aniatychy-- ciesze sie ze juz masz lepsze wyniki i ze czujesz sie ok, w sumie to dobrze, ze nie masz czasu o tym myslec co bylo zlego. MamaAniołkaNikosia-- napisz jak sie czujesz, jak Hania, mialas jeszcze usg powtarzane? i co lekarze mówią. jesteśmy z Wami!!! powiem Wam, że ja zaczynam sie troche bac... juz leci 9-ty tydz, nim sie nie obejrze bedzie połowa.. a wiadomo ze od 20tego tyg te choróbsko moze zaczać dać o sobie znac. Starałam sie o tym nie myslec ale to jest silniejsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania23 mam mieć obydwa rodzaje holtera teraz ten który sprawdza pracę serca a w połowie marca ciśnieniowy zobaczymy co pokażą.wierzę ci że się boisz to naturalne ale staraj się nie myśleć o tym za wiele ciesz się ciążą pamiętaj że dzidzia będzie czuła twoje niepokoje.jesteś pod stałą kontrolą sama dużo wiesz o tej chorobie i możesz się kontrolować.będzie dobrze!a Mania bierzesz już heparynę lub aspirynę?a jak zdrówko?dalej taka przeziębiona?aniatychy to dobrze że wszystko wraca do normy.wiesz co mnie trochę martwi że tobie lekarz odradzał kolejną ciążę po pierwszym hellpie moja ginekolog mi nie odradzała mówiła że będzie to trudna ciąża ale że podejmie się jej prowadzenia.zastanawiam się czemu jedni lekarze mówią tak a drudzy inaczej.ja jestem raczej zdecydowana na kolejną ciążę choć wiem o dużym ryzyku.zaglądaj do nas czasem! a może kiedyś uda się nam spotkać:)ja coraz częściej myślę otym żeby założyć taką osobną stronę właśnie dla dziewczyn które miały zespół hellp lub rzucawkę w ciąży ma już pomysł na to. chciałabym w ogóle spróbować podziałać coś w kierunku założenia stowarzyszenia.jeśli się uda to mam nadzieję że dołączycie zobaczymy co z tego wyjdzie.MamaAniołkaNikosia jak się macie?trzymaj się tam!a czy nadal dostajesz heparynę?bo o ile pamiętam brałaś zastrzyki no nie? pozdrawiam was dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas nic nowego lezymy i pachniemy cisnienie utrzymuje się w granicach 140-150/89-95 Hania dokazuje dr mowil że najlepiej byloby dotrwać do 36 jak ciśnienie się tak utrzyma białko w moczu nie będzie szalało i przepływy będą ok to się uda więc odliczamy 22marca zaczniemy 36 już tak niewiele niech szybko leci bez żadnych sensacji:-) nie bralam zastrzykow tylko raz dziennie acard i nadal biore. Jak bede cos wiecej wiedziala dam znac pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniołkaNikosia ciesze się bardzo , że u was wszystko w porządku wierzę w to bardzo i całego serca , że będzie dobrze już tak niewiele brakuje trzymaj się dzielnie. Ja trzymam za Ciebie kciuki ( w pracy zaglądam tu na forum i zerkam czy coś piszesz i jak tam u Ciebie i maluszka:) trzymam za was kciuki bardzo bardzo mocno i chcesz uwierzyć czy nie ale mimo tego ,że się nie znamy często o was myślę i jak pisałam wcześniej wierze w to że będzie dobrze. Mania23 to już 9 tydz ale ten czas leci jak tam katary i kaszle wygoniłaś już? marta0310 bardzo mi się podoba twój pomysł o stowarzyszeniu bo ja po tym, wszystkim też pewnie jaki i ty szukałam informacji nie tylko o przyczynach tej okropnej choroby i jedynym miejscem gdzie mogłam o coś zapytać czy poczytać to było forum bo w innych miejscach są tylko suche informacje a czasami wzajemnie się wykluczające. Ja na chwilę obecna jestem na diecie z mężem oczyszczamy nasz organizm a ja przy okazji chudnę w kwietniu zaczynamy :) nadal mam puls na poziomie 80 i nie wiem czy mam brać jakieś leki, lekarze nie szukają przyczyny tego stanu tylko dają tablety a może to jakaś błahostka która podwyższa ten puls bo ciśnienie mam w normie tego nie wiem i nie mam się gdzie dowiedzieć mimo że byłam już u kilku specjalistów. Zobaczymy może jak schudnę to spadnie ten puls bo to też jest metoda nie jestem kluską ani grubaskiem ale parę kilo mnie to nie zaszkodzi. Pozdrawiam ciepło bo wiosna za pasem i pięknie się zaczyna robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zle wiesci.. ciaza obumarla. Mialam usg I nie bilo serduszko. Jutro ide do szpitla. Jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja jestem juz po... Wczoraj tj. 03.03.2014r.w 33tygodniu o 12.05 przyszła na świat Hania wazy 1930 i mierzy 50cm sama oddycha i nie potrzebowala inkubatora jest tylko na dogrzaniu w cieplarce. Jest taka slodka<3 powodem cc bylo zle ktg i wysokie ciśnienie rzedu 170-180/110-117 które nie dalo się unormowac tabletkami juz i dziś podjeli decyzje o cieciu bo groziło Jej we mnie niebezpieczeństwo jest taka Slodka plakala w nieboglosy jak się urodzila a ja razem z Nia. Jej stan jest dobry oby nic sie nie pogorszylo prosze Boga. Moje cisbienie teraz Nadal szalejestem bardzo slabiutka biore ta sana dawke lekow co w ciazy dzis bwde pobudzac laktacje mam nadzieje ze sie uda ... Mania23 tak mi przykro nie wiem co napisac trzymaj sie dzielnie chociaz to trudne:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniolkaNikosia jak jest już wszystko dobrze to chciałam Ci napisać że modliłam się za was tak się cieszę że z Hania wszystko dobrze poplakalam się z tego wszystkiego. Gratuluję i bardzo się cieszę. Mania23 tak mi przykro trzymaj się jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!Mania23 tak mi przykro strasznie.wiem co czujesz w tej chwili ale pamiętaj musisz być silna dla synka dla samej siebie to wszystko jest bardzo trudne smutne ale ja staram się wierzyć że gdzieś jest w tym wszystkim co nas spotyka jakiś sens.bardzo ci współczuję.mam nadziejęże nadal będziemy razem się tutaj wspierać.MamaAniołkaNikosia moje gratulacje!!!baardzo się cieszę że wszystko dobrze się skończyło twój aniołek czuwał nad wami życzę tobie i Hani duużo zdrówka aha! będziesz nas tutaj odwiedzać?PipiLena cały czas myślę od czego zacząć by założyć to stowarzyszenie dziękuję że napisałaś że podoba ci się ten pomysł!tobie życzę owocnych staranek będę trzymać kciuki kwiecień już coraz bliżej!tak sobie myślę że byłoby tak fajnie gdyby udało nam się kiedyś wszystkim spotkać.ściskam was dziewczyny!i jeszcze raz Mania23 trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniołkaNikosia-na początku chciałam Ci serdecznie pogratulować córci!!!Naprawdę duża dziewczynka,cieszę się bardzo że się wam udało i wszystko się dobrze skończyło.Teraz tylko musicie dojść do siebie i niebawem będziecie w domku!!!Napisz jak Hania się miewa,co mówią lekarze?a jak Ty się czujesz?macie dobrą opiekę?Całym sercem jestem z wami;) Mania23-współczuje Ci bardzo,wiem że bardzo chcesz zostać ponownie mamą...Nie trać nadziei i nie załamuj się,uda się następnym razem. Do mnie coraz bardziej zaczyna docierać ile szczęścia miałam i to dwa razy!!!niestety na przykładzie MamyAniołkaNikosia i moim potwierdzają się złe rokowania co do kolejnych ciąż.Wiem że jest szansa że Hellp czy stan przedrzucawkowy się nie powtórzy ale jeśli chodzi o mnie to nie mam złudzeń,za trzecim razem byłoby tak samo albo jeszcze gorzej także ja na pewno kolejnej ciąży nie zaryzykuję.Szkoda bo zawsze chciałam mieć cała gromadkę dzieci...Do tego dowiedziałam się na ostatniej wizycie u gina że nie mogę założyć spirali a tabletki mogą być za dużym obciążeniem dla mojej wątroby więc pozostały mi tradycyjne metody antykoncepcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!aniatychy czy napisałabyś mi czy po pierwszym hellpie robiłaś sobie jakieś badania w kierunku problemów z krzepliwością i czy brałaś jakieś zastrzyki przy drugiej ciąży z heparyny lub aspirynę?pytam bo moja ginekolog mówiła że będę brała je w kolejnej ciąży i hematolog to potwierdziła do tego mam to skierowanie do poradni nadkrzepliwości żeby wykluczyli trombofilię lub zespół antyfosfolipidowy.dziękuję za odpowiedź jak się ma Leoś? Kurcze martwi mnie to co piszesz o tych rokowaniach boję się że mnie też się powtórzy hellp a tak marzę o rodzeństwie dla Krzysia. moja ginekolog trochę mnie pocieszyła że przy Krzysiu nie wystąpił ten problem więc trzeba mieć nadzieję że będzie dobrze.MamaAniołkaNikosia jak się czujesz?A Hania?PipiLena ja też mam dość wysokie tętno kardiolog mówiła że jeśli planuję ciążę nie mogę brać betablokerów żeby je obniżyć.Mania23 myślę o tobie jesteś już w domku?ściskam was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie u nas wszystko odpukac w porzadku. Hania jest malym leniuszkiem nie potrafi jeszcze za bardzo sama jesc tzn ma slaby odruch ssania, troszke zje sama a reszte dostaje sonda. Mi cos ruszylo z laktacja ale jak na razie to malo mam nadzieje, ze sie rozkreci. Cisnienie skacze raz jest w granicach normy a zaraz potrafi skoczyc do 150/100 caly czas biore leki, lekarze mowia ze tak sie moze utrzymywsc do2tyg a nawet przez caly polog oby tylko nie zostalo... Juz w poniedzialek wychodze a Hanie beda trzymac do minimum 36tyg, dzis zaczelabym 34. Aniatychy powiedz mi jak to bylo u Was Leos sam od razu jadl, dlugo byl w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo Aniołka Nikosia serdecznie gratuluję udzielałam się tu jak aniatychy82 urodziła gdyż byłam też w ciąży zagrożonej i strasznie się cieszyłam z jej synka mimo że was nie znam ogromnie się cieszę waszym szczęściem tym że dzieciaczki zdrowe że dałyście radę u mnie też się poukładało wytrzymałam i 13 lutego urodziłam cudnego synka u mnie była tylko albo i aż niewydolność szyjkowa i dwie wcześniejsze ciąże stracone toteż radość z malucha jest nie do opisania życzę wam wszystkiego co najlepsze i niech maluszki zdrowo rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. MamaAniolkaNikosia--- bardzo Ci gratuluje i ciesze sie ze wszystko dobrze sie skonczylo i jestescie z Hania cale i zdrowe :) dobrze ze za dlugo Cie nie trzymali z tym cisnieniem. Zobaczysz Hania bedzie rosla raz dwa jak na drozdzach i Ty tez dojdziesz do siebie. Co do cisnienienia to mi tez skakalo caly polog a potem bylo juz ok. A napisz czy mialas tym razem stan przedrzucawkowy? Czy pojawilo sie bialko w moczu. Poza tym to dziekuje Wam wszystkim za slowa wsparcia. Czuje sie roznie, na poczatku dawalam rade psychicznie, bylam nawet zaskoczona ze bardzo nie rozpaczam po stracie ciazy... ale jest coraz gorzej mi i ciezej i jakos sie rozklejam :( We wtorek przyjeli mnie do szpitala, na szczescie obylo sie bez lyzeczkowania ( poprzednio mialam zabieg). Teraz dostalam globulki i sama poronilam. W srode mnie wypisali. Martwie sie bo to juz druga taka sytuacja plus masa problemow w ciazy z synkiem. Moim zdaniem to nie przypadek i cos musi byc na rzeczy. W kwietniu mam kontrole to moze dowiem sie co dalej choc nie wiem czy mam sile na kolejna ciaze. Marta, PipiLena, aniatychy-- pozdrawiam Was takze. Bede pisac tu dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama AniołkaNikosia-my po porodzie byliśmy w szpitalu 21 dni,mały praktycznie do samego wypisu miał sonde bo jadł sam bardzo mało i powoli.Siedziałam nad nim nawet godzine przy kazdym posiłku,pielegniarki mnie wyganiały bo było im mnie i jego szkoda że tak się męczymy ale ja się uparłam bo chciałam żebyśmy wyszli na święta.Leosiowi z dnia na dzień szło coraz lepiej ale bez rewelacji.Lekarz neonatolog mówił że mam się nie martwić bo mały na pewno załapie...wychodzac ze szpitala zjadał porcje 40ml.i to z wielką łaską ale tyle miał zalecone,takie słabe jedzenie trwało jeszcze w domu może z tydzień a póżniej praktycznie z dnia na dzień zrobił się z Leona straszny żarłok,co chwile zwiększałam porcje.Teraz skończył 3 miesiące i zjada 170ml 6 razy i gdyby dostał więcej to by nie pogardził.Także bądz cierpliwa;) A teraz ile Hania zjada?jak ją karmią?mieszanką czy odciągasz pokarm?dostawiają Ci ją do piersi czy karmią butelką?Najważniejsze żeby przybierała na wadze,wcześniaki są często po prostu słabe i leniwe ale jak już się zaadoptują to szybko nadrabiają straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niestety nie najlepiej. Ogolnie jakos sobie radze, ale doszly problemy w pracy. Poinformowalam o zwolnieniu lekarskim i zaczely sie problemy. Boje sie ze bez pracy jeszcze do tego zostane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!MamaAniołkaNikosia jak się macie? jak Hania? A Ty?Mania23 wiesz że ja też chyba będę bez pracy kurcze czasem w życiu wszystko się nie układa ale musimy być silne mnie ostatnio dopadają złe nastroje im bliżej mojego terminu tym bardziej odczuwam brak Karolka mojego aniołka dobrze że jest Krzyś on dodaje mi sił.na dworze jest tak ładnie czasem mijam spacerujące mamy z wózeczkami trochę mnie wtedy ściska w dołku myślę że ja też miałam już niedługo spacerować.pozdrawiam was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie! MamaAniołkaNIkosia-- jak się czujecie Ty i Hania. Jesteś jeszcze w szpitalu, bo Hania to pewnie tak, bo pisałaś ze do 36 tc będą ja trzymac. Z jedzieniem sie poprawiło, lepiej ssie?? Napisz do nas w wolnej chwili. Marta-- kurcze to nie fajnie, że u Ciebie tez doszly problemy z pracą. :( to niesprawiedliwe, ze człowiek przezywa tragedie a do tego inne problemy dochodzą. Przytulam Cie choć wirtualnie :/ Odebrałaś juz wyniki Holtera? Z tymi wózkami na spacerach to zrozumiale ze nachodzą Cie smutne mysli.. Kurcze ja tez łapie sie na tym, ze jak gdzieś idę i jest taka piekna pogoda, to tak mysle sobie ze idzie wiosna, wszystko bedzie sie budzic do zycia.. i tak myśle sobie ze tej wiosny nowe życie rosło by tez we mnie.. miała byc wielka radość a jest smutek :( PipiLena-- co tam u Ciebie, marzec juz leci, kwiecień zbliza sie wielkimi krokami wiec chyba niedługo zaczniecie starania? jak sie czujesz? jak problemy z tętnem, coś sie wyjasnilo? Aniatychy--- pozdrowienia dla Leosia i Ciebie Margolcia--- Was tez serdecznie sciskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam do kwietnia na wizyte w klinice, mam nadzieje ze teraz juz lekarze coś powiedzą i bede miala zrobione jakies badania. Kurcze tak sie zastanawiam ze podczas ciazy z synkiem i tez jeszcze przed nią, ktora co prawda nie obyla sie bez problemow ale udalo sie ja donosic do 34 tc brałam kwas foiowy na recepte ( nie pamietam czy 5 czy 15 mg ale chyba 5 mg). W pierwszej ciazy ktora obumarla i w tej teraz bralam zwykly foik (co prawda 2 tabletki dziennie), musze zapytac sie lekarza, moze powinnam brac ten na recepte. Poza tym moj kuzyn (20 lat ma) ma zdiagnozowane jakies problemy z krzepnieciem krwi i tez bierze kwas foliowy na recepte 15mg.. moze u mnie tez cos jest na rzeczy. Bralam teraz duphaston i acard. ciekawa jestem co powie lekarka w klinice, choc boje sie ze nic.. Boje sie kolejnej ciazy, jeszcze bardziej niz przed podjeciem decyzji o tej ciazy. To juz bedzie 4-ta ciaza, boje sie ze spotka mnie jeszcze cos gorszego, az boje sie o tym pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny, przepraszam, że tak długo nic nie piszę, ale ledwo wyrabiam, kursuje między domem a szpitalem a mam 60km drogi, schodzi mi caaly dzien, wracam to padam. Więc tak mnie wypisali do domu we wtorek. Na wypisie mam wypisane: stan przedrzucawkowy, więc niestety historia się powtórzyła :( Moje ciśnienie powoli wraca do normy, aczkolwiek cały czas jestem na lekach, które mam powoli odstawiać. Hania to dzielna dziewczynka, od czwartku jest już bez sondy, ładnie zjada z butelki. Zawożę Jej swój pokarm, ale jest też sztucznym mlekiem dokarmiana bo mojego nie wystarcza na tyle. Waży już 2120g. Mam nadzieję, że jeszcze góra 2 tygodnie jak będzie tak ładnie jadła i wypiszą nam Ją do domku... Tak sobie myślę, że dobrze że to wszystko sie tak skończyło, niewiadomo co takie ciśnienie mogłoby Jej zrobić... A ja przeżyłam kolejny raz traumę, która tym razem skończyła się "szczęśliwiej"... Boję się o kolejną ciążę, ale jak na razie o niej nie myślę. Najważniejsze, żeby Hania była zdrowa. Będę tu zaglądać w miarę wolnego czasu, Wam życzę powodzenia, dziękuję Wam za wszystko, cieszę się, że tu trafiłam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniolkaNikosia-- super ze Hania ladnie zjada i przybiera na wadze. Moze jak przekroczy 2500 g i bedzie ladnie jadla to szybciej ja wypisza. Szybko wracajcie do sil obie. Trzymam kciuki! Moje obawy sie sprawdzily i zostalam bez pracy tj nie dostalam wypowiedzenia ale umowa mi sie konczy pod koniec kwietnia i jestem na urlopie do tego czasuva.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×