Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

Lilith wiesz ja kiedys jak wynajmowalam mieszkanie to wlascicielka nam podrzucila swojego kota na kilka dni a bylam wtedy jeszcze w ciazy skubany upatrzyl sobie łóżeczko i sobie w nim spał więc go wygonilam i zamknełam drzwi od pokoju i wiecie co ten mału zlosliwiec zrobil?:D nie dość ze nasrał mi pod prysznic to jeszcze nasikał do torby którą miałam spakowana do szpitala:D wszystko do prania masakra:d a tak po za...na kociaczka przy małym dziecku bedziesz musiala uwazać bo wiesz nigdy nic nie wiadomo może tez przypasc mu do gustu łóżeczko:) ja osobiscie bardzo lubie koty sama miałam kiedys 2 ale ten kocur mojej włascicielki mnie rozwalil:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na wiosnę - ja tam bym się na Twoim miejscu cieszyła, bo u mnie po ciąży to pewnie woreczki z piaskiem na wysokości pępka zostaną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :D Jakie ciekawe tematy dziś poruszyłyście;) U mnie biust się powiększył o dwa rozmiary z 75D do 75F i jakoś ta zmiana nie bardzo mi się podoba, mężowi wręcz przeciwnie. Musiałam kupić nowy biustonosz, zdecydowałam się na taki do karmienia z firmy Alles - śliczny. Akurat trafiłam na promocję i wydałam tylko 43zł :D do tego kupiłam piżamki do karmienia, tez na promocji. Mam zamiar karmić piersią, chodź mam pewne wątpliwości. Mam bardzo czułe sutki, jak ja zniosę karmienie? Co do ruchów dzidzia to też czuję je od czasu do czasu bardzo nisko ale najczęściej po lewej stronie brzucha. Jak siedzę zgarbiona i brzuszek jest "zgnieciony" to Młode kopie niezadowolone (jak tatuś musi zgłosić sprzeciw). Kopniaki stają się coraz mocniejsze i częstsze. Młode zgłasza swoją obecność mniej więcej co 2h. Połówkowe mam za 8 dni, nie mogę się doczekać bo nadal na 100% nie znamy płci Dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje bolą jak diabli jak je wieczorem oswobodzę przed snem, a nie wyobrażam sobie spać w biustonoszu :P Rozmiar z C/D podskoczył do E i widzę, że niestety aspirują do większych :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka też miała problem z kotem, przygarnęła przybłędę, raz go przegoniła jak siedział w łóżeczku to w nocy się pod nim załatwił, a jak go nie wpuściła do sypialni to narobił za kanapą, moim zdaniem koty są wredne i złośliwe, już bym wolała mieć psa i pewnie już bym miała gdyby nie to że wynajmujemy mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koty są wspaniałe, a opinię "są wredne i złośliwe" głoszę tylko osoby które nie miały kociaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kota jak mieszkałam w Polsce ale musieliśmy go zostawić, nie twierdzę że wszystkie koty takie są ale akurat te co znam albo znałam to właśnie są wredne, inna moja znajoma też miała kotkę która ją samą drapała i prychała nie dała się pogłaskać i w końcu oddali ją na wieś do rodziców bo mieli jej dosyć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dwa kotki i też nie wiem co będzie, jeden z nich to jak nasze dziecko prawie, bo wychowywany od małego. Podobno jest metoda na to, żeby kotek nie wskakiwał do łóżeczka - należy je wstawić przynajmniej miesiąc wcześniej do pokoju i wypełnić nadmuchanymi balonikami. Jak wskoczy kilka razy to będzie nieprzyjemne wrażenie dla niego i już więcej nie będzie próbował, nawet jak balony wyjmiesz. Nie wiem czy to prawda- mówiła tak behawiorystka w TV, zamierzamy spróbować. Kocham moje koty, ale Jacusia bardziej :) Co do kupowania rzeczy, postanowiliśmy zacząć kupować w styczniu, ale już powoli się za wszystkim rozglądamy. Jakoś jeszcze nie chciałam niczego kupować, trochę się boję jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma co dyskutować o naszych gustach, kot czy pies, świnka morska, królik, same wybieramy to stworzenie, które potem kochamy i chowamy. To jest tak samo jak z imionami dla naszych przyszłych dzieci, tylko i wyłącznie nasz interes bo my je nadajemy i złości nas, albo jest nam przykro jeśli ktoś to krytykuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja całe życie z kotami i coś w tym jest, że są wredne ale i tak je kocham. Mój poprzedni kocur potrafił np. zesikać jakieś ubranie, łóżko albo dywan jak się go o coś okrzyczało albo jak miał za mało uwagi (jego zdaniem) choć poświęcane miał pare dobrych godzin dziennie drapania i tak było mało ale jeśli chodzi o dziecko to byłabym mu w stanie zaufać nigdy mnie nie udrapał czy nie ugryzł ale był mściwy i zazdrosny np. o psa którego mam. Kocur niestety odszedł w marcu tego roku i mam teraz kocura wykastrowanego i nie sika zupełnie po domu nawet jak jest humorzasty ale jest baardzo charakterny, czasem nawet chce dziabnąć, a jak zaczyna machać łapą żeby udrapać to tak na serio, więc nie będzie niestety wpuszczany na noc do pokoju, tym bardziej, że to bydle bo w pozycji wystawowej rozciągniętej ma ponad 90 cm i jakieś ponad 6 kg żywego hip hopu :))) Pies natomiast ma uraz psychiczny do dzieci, po prostu ich nie lubi warczy i szczeka (3 kg pinczer miniatura) i jest straszny zazdrośnik także, obecność z nim będzie pod stałą kontrolą jak Mała będzie większa, dziabnięcie nie wyrządza żadnych szkód nawet nie jest skóra podrażniona bo szczęka nie ma uścisku dużego ale nie chciałabym, zeby moje dziecko najadło się kiedyś strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucysia owszem zsikala sie pare razy w koldre moja lub mojego taty jak byla mlodsza, ale to wynika bardziej z tego, ze byla w szmate jako mala nauczona sikac, zeby po przeprowadzce od swojej mamy do mnie (500km) jej ta szmate do kuwety wsadzic i zeby wiedziala, ze tam jest zapach. no wiec zsikala sie w sumie z 4 czy 5 razy do lozka, bo jej sie szmaty pomylily. kupy natomiast zawsze robi ladnie do kuwety (teraz ma 2 w dwu lazienkach), tylko nie umie ich porzadnie zakopac. Niby cos tam skrobie, skrobie, ale gówienko zawsze na zewnatrz zostaje :-) A nie, przepraszam, raz ze strachu w ucieczce przed psem obrobila sciane w salonie na wysokosci pol metra :-) Mi nie przeszkadza, ze spi ze mna czy z kims innym w lozku (krazy w nocy od sypialni do sypialni) jest codziennie wyszorowana szczotka. Pies tez spi w lozku najczesciej z rodzicami - ale on tez jest dziwny, bo sie normalnie myje jezykiem jak kot :-) i mlaszcze masakrycznie przy tym :-) Z balonikami niezly pomysł, spróbujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysł z balonikami, warto spróbować. Tez nie chcę żeby Nikita przesiadywała w łóżeczku dzidzia. Wystarczy że śpi z nami i nie mamy zamiaru tego zmieniać, nawet po urodzeniu Młodego. Ja jestem straszną kociara i ogólnie ubóstwiam zwierzaki. Zawsze marzyłam o domu pełnym kotów i psów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w h&m jest i te rzeczy są całkiem fajne - ja mam jedne rurki już. Ale możesz popatrzeć w komisach - ja właśnie moje tam kupiłam, kosztowały tylko 55 zł i wcale nie były zniszczone. komis z odzieżą ciążową znalazłam w internecie. Jeszcze kiedyś w Kappahl widziałam. Chodziłam też po innych sieciówkach i szczerze mówiąc nie widziałam działów ciążowych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith-marlie widziałam jeszcze dział dla mam w c&a. Ja kupiłam spodnie w ciucholandzie za 16zł, troszkę przerobiłam i są idealne. Drugie kupiłam w ten weekend w H&M w galerii krakowskiej w Krakowie, tam mają najlepiej zaopatrzony dział ciążowy. Koleżanka też mi podpowiedziała, żeby zanieść zwykłe spodnie do krawcowej, ona wytnie co niepotrzebne i wszyje bawełniany pas(taki zabieg kosztuje około 10zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W H&M jest chyba najbardziej rozbudowany dział ciążowy z wszystkich sieciówek. Niestety jeśli ktoś ma tęższe kopytka jak ja, to ciężko tam dobrać spodnie. Cała reszta zgrabna i spokojnie wchodzę w M, a ze spodniami zawsze miałam problem i dopiero w sklepach ciążowych znalazłam (Happymum, 9fashion). Lilith, z tego co pamiętam, pisałaś, że jesteś szczupła, a w H&M spory wybór jeansów i materiałowych w różnych kolorach, to na pewno coś znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, widziałam jeszcze do kupienia w necie takie pasy, jak pisze Madzik, z gumkami i bez, bardziej elastyczne, lub mnie, w różnych rozmiarach. Moja koleżanka nie kupowała w ogóle spodni, tylko wszywałam takie pasy :) Bardzo dobry pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monitka1985
Dzięki dziewczyny za podzielenie sie swoimi odczuciami co do ruchów. Może nie potrzebnie panikuje, na szczęście w piątek mam połówkowe to się wypytam lekarza co i jak. A co do cycuszków to ja mam małe ale ostatnio znów zaczeły boleć tak jak to było na początku, no moze nie tak mocno jak wtedy ale czuje że to nie koniec wzrostu :) podobno rosną całą ciąże także głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie szczerze powiedziawszy szkoda byloby cos doszywac czy wycinac z moich regularnych ubran, wiec pojde w tanie i przyjemne h&m :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na wiosne no wlasnie lilith ma racje mnie to przeraza co mnie czeka po porodzie:o zrobie sie placki jakies pewnie i bede musiala zbierac na operacje plastyczna:o po pierwszej ciazy troche czasu zajelo az moj biust doszedl do siebie...sciagalam pokarm i mozlie ze dlatego troche zwiotczal ale jakos go podreperowalam roznymi specyfikami i jako tako doszedl do siebie teraz dopiero jest taki jaki byc powinien a co bedzie potem heh zobaczymy...Monitka nie martw sie na zapas napewno wszystko bedzie dobrze:) a co do ubran ciazowych hmm to ja nie bede kupowac takich typowych spodni ciazowych jak narazie mam getry i mieszcze się w jeszcze jedne jeansy no i dresy dokupie sobie jeszcze jakies getry i kilka swetrow ala tuniki i mysle ze to mi wystarczy tymbardziej jak znajac zycie pewnie gruba nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Bonarce na 100% jest dział ciążowy ale bardzo malutki, jeden wieszak i mały wybór. A ceny takie jak w H&M. W innych galeriach nie sprawdzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do pracy potrzebuje jakichs "wyjsciowych" ubran, jak tylko przyjezdzam do domu, to zakladam wielki tshirt i szlafrok polarowy i tak chodze jak taki troche menelik :-) juz mam dosc kombinacji - nie moge do biura codziennie w jednych elastycznych jeansach chodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, sprawdzilam - infor dla Szyszki jak przyjedzie do Szczecina - dział ciążowy H&M jest w CH Molo przy Mieszka. jadę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×