Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
żab-X

z partnerem powinno rozmawiać się szczerze o przeszłości

Polecane posty

Gość no właśnie, o to chodzi
"bylabym idiotka gdybym mowila swojemu facetowi jak ex mnie mial ile razy w jakies pozycji " Jeśli byś opowiedziała, byłoby po związku. Taka wypowiedź jest argumentem za tym, żeby domagać się od partnera "sprawozdania" z przeszłości seksualnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie seksualne to sprawa kazd ego czlowieka nie ma obowiazku tlumaczyc sie, gdzie miala penisa Oczywiscie ze nie ale jesli podchodzi sie do zwiazku powaznie to chce sie poznac osobe z ktora sie spoztyka. Wiadomo ze preszlosc jest przeszloscia i co sie stalo to sie nie odstanie ale chcac poznac partnera chce sie wiedziec o ni cos , o jego przeszlosci,zyciu. Kazdy ma cos mniejszego i wiekszego za uszami ale wlasnie na tym polega uczciwosc wzgledem osoby z ktora sie jest i dzieli sie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bylabym idiotka gdybym mowila swojemu facetowi jak ex mnie mial ile razy w jakies pozycji" a po co to opowiadać? był związek, ergo - był też seks. każdy dorosły wie, na czym to polega, więc nie ma sensu streszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z autorką topiku, sama jestem w związku z facetem, który akurat miał bujną przeszłość seksualną, a ja wręcz przeciwnie. ale cholernie mi na nim zależało od samego początku, chciałam to wszystko wiedzieć, więc i pytałam, a on nic nie ukrywał. wysłuchałam wielu przykrych dla mnie rzeczy, jednakże ze świadomością, że to przeszłość, która już nie wróci, bo on już jest innym człowiekiem i zmienił się o 180 st. to nie było łatwe, zaakceptować to wszystko i trochę mi to zajęło, ale za to dzisiaj jestem w szczęśliwym związku, właściwie nie mamy przed sobą żadnych tajemnic, wiem że mój facet by mnie nie okłamał i ufam mu. i to właśnie dzięki temu, że nic nie taił, tylko otwarcie mówił o tym, jakim kiedyś był człowiekiem, mogłam go poznać i pokochać dokładnie takim jakim jest i przyjęłam go z całą tą jego przeszłością w pakiecie. stawiam na absolutną szczerość w związku, tylko tak można zbudować prawdziwy, mocny i trwały związek- taka jest moja opinia. warto znać szczegóły z przeszłości partnera, w końcu to ona go ukształtowała i sprawiła, że dziś jest tym kim jest, czyli człowiekiem, którego pokochaliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setunia dawala komu popadnie
a teraz wstydzi powiedziec to swojemu niziołkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam ze co bylo to bylo i sama nie grzebie w jego przeszlosci ani tez po prostu nie opowiadam mu wszystkiego jak pyta. On jest konserwatywny a ja liberalna. Wielu rzeczy w zyciu probowalam ale nie mam zamiaru mu o nich mowic. Przykladem jest sytuacja w ktorej spytal mnie o seks z kobieta. Tzn, czy uprawialam seks z kobieta. Odpowiedzialam ze tak. On sie zgorszyl i dobilo go to. Teraz ma strach w oczach gdy mam zamiar spotkac jedna z moich "alternatywnych" kolezanek. Nic mu nie pomogly tlumaczenia ze jestem hetero,ze to byla tylko proba, ze to sie stalo jak mialam 17 lat, czyli 14 lat temu. I tak sie boi i tyle. Wiec o niczym innym mu nie mam zamiaru mowic. Tylko oboje na tym stracimy. Wazne ze go kocham, ze jestem wobec niego fair i dbam o niego. W moja przeszlosc nie musi wnikac bo tylko mu to zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakby faceci wiedzieli jakie
szmaty czasami biorą za żonę to by musieli popełnić harakiri bo honor nie pozwalałby mieć taką kobietę za żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozamiatane
z moją przeszłoscią to żadna mnie nie zechce jak powiem ,że dopiero w wieku 26 lat mialem 1 kobiete i to na krótko bo mnie zostawiła ...zaraz padna pytania " ,a dlaczego ? " ..i weź się tłumacz z tego ,że sie było po prostu "pipką" ...każda kobieta zacznie pogardzać takim typkiem i czuć wstręt na "dzień dobry" ...czyli co? sytuacja bez wyjścia ? mam płacić teraz do końca życia za błedy i tchórzostwo z przeszłości ? bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kobieta_vidmo*
mam prawo wiedziec czy kobieta uprawiala anal i czy miala przygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, facet ma prawo
wiedzieć o wszystkich zboczonych praktykach seksualnych, jakich dopuściła się kobieta, z którą jest w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że topik zboczył na "zboczone praktyki seksualne" :D a co to takiego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kassja27
Ja swojemu facetowi przyznalam sie do tego, ze mialam trojkat i przygodny seks i co? Zostawil mnie. A mowil, ze bedzie mnie kochal mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to głupki, bądź szczera to potem się rzuca? - to tylko przeszłość - było minęło. 1. chciał analu powiedziałam że nie ma mowy bo mój ex to ze mną wiele razy robił i zawsze mnie bolało i nie sprawi mi to żadnej przyjemności 2. Uświadomiłam mu, że nie lubię wytrysku w buzi, bo próbowałam wiele razy i mi to nie podchodzi... 3. Powiedziałam mu w luźnej rozmowie, że dobrze, że nie ma dużego, bo to tylko kłopot i boli 4. Robimy to tylko w prezerwatywie , opowiedziałam mu ile razy miałam stracha że jestem w ciąży - nie chcę żyć w ciągłej niepewności 5. Powiedziałam że trójkąt jest fajny, że fajnie czuć 2 penisy, na zmianę, ale że nie muszę tego robić, noew. tylko jak on się zgodzi 6. Powiedziałam to co myślę , że wolę krótki seks, bo przeżyłam parę "maratonów" i byłam potem zmęczona i miałam siniaki i mięśnie mnie bolały. Nie zdradziłam go, kocham go, jestem szczera a on się obraża. Lepiej milczeć o przeszłości, bo potem będziecie wysłuchiwać co jakiś czas przy okazji kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam dużo za uszami. I niech to zostanie moją tajemnicą . Mąż jest dumny z porządnej i spokojnej żony. Po co powodować problemy w związku. Nic to nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla ciebie to tylko przeszłosć to gratuluje głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 17:10, dobrze że go kochasz i jesteś szczera, ale mogłaś mu oszczędzić szczegółów, no a "przebiegu" tylko pogratulować. Jak innym dawałaś anal i bez gumki, a swojemu facetowi nie chcesz, to może on czuje się po prostu gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 17:10 Ja miałam podobnie, brałam tabsy w przeszłości, ale źle się czułam po nich. z obecnym partnerem nie biorę od początku, mamy udany seks mimo prezerwatyw. Gdy pogadaliśmy o tym szczerze i napomknęłam o przrszłości, to wielka obraza. Że poprzednim dawałam bez, że byłam jak worek na sperme itp. Ja już nigdy nie chcę tabletek, czy to tak ciężko zrozumieć !!! Też bym wolała kochać się z nim bez. Chyba muszę młotek kupić i mu to do głowy wbić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
i tak, i nie. jesli ktos pyta, to w sumie tak, wypada szczerze odpowiedziec. ale jesli nie pyta, nie ma po co opowiadac i roztrzasac. mnie np. w ogole nie interesuje, jak i z kim wczesniej bzykal sie moj facet i taki opowiesci zwyczajnie by mnie draznily. nie zadreczam sie porownywaniem do innych kobiet. a faceci, ktorzy mnie interesuja nie maja osobowosci imprezowych, wiecz raczej nagmnnie nie uczestniczyli w orgiach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaammmccciuśśś
Kazdy temat na ktorym pisze jest moj, wiec ten tez zaznacze:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mam się niby wstydzić, że seks uprawiałam ? To głupie przecież. Robiłam to, robię i będę robić. Jestem młoda, piękna i zdrowa i chcę korzystać z wszystkiego co miłe i przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ci Bóg pokarze za seks przedmałżeński i nieprokreacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Oczywiście, powinno się być szczerą z najbliższą osobą.A jednak szczerość nie oznacza rozdrapywania ran-ani ich zadawania.Mój mąż wie, co się działo w moim życiu zanim mnie poznał (są to także rzeczy, których żałuję)-ale ani nie musi ani nie chce znać wszystkich bolesnych szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mi ten Bóg pokaże ? :) nowe pozycje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeszlosc seksualna ma negatywny wplyw na przyszle malzenstwo dlatego tak wazne jest szczera rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki negatywny wpływ na małżeństwo ma moja przeszłość seksualna? możesz to uściślić ? bo nie rozumiem. Czy tylko piszesz żeby bzdury pisać. Każdy człowiek ma jakąś przeszłość, bardziej lub mniej obfitą w seks. Jestem młoda i zdrowa, to chyba nie dziwne że uprawiałam seks, po co z tego tajemnicę robić przed facetem którego kocham? On też prawikiem nie był, więc w czym problem. Lepiej być szczerym i wiedzieć od razu niż zgrywać prawika, a kiedyś okaże się ża ma dwa bękarty na koncie i przexebał pół dyskoteki. To dopiero dramat. "Kochanie - przedstawiam ci to mój nieślubny syn....", to ty nie wiesz ... Staszek wszystkie ruxxał, stare, młode, ładne, brzydkie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badania, wpływ na zdradę, rozpad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy tego efekt ogromny wzrost zdrad, rozwodow bo ktos sie nudzi po jakims czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to nauka i badania to: napisz kto badał, co badał, jak badał i jakie ma wyniki. Inaczej to tylko gdybanie i pieprzenie głupot. Można też napisać, że przeszłość sportowa ma negatywny wpływ na małżeństwo, bo są badania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×