Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
żab-X

z partnerem powinno rozmawiać się szczerze o przeszłości

Polecane posty

Gość gość
Miałam romans z kierowcą TIRa, na studiach po 2 roku jeździłam z nim 2 miesiące po europie. Rżnął mnie co wieczór, a często za dnia robiłam mu dobrze ustami. On miał 39 a ja 21 lat. Nigdy się do tego nie przyznam, najgorsze że wcale tego nie żałuję, bo to przyjemne było, choć nie chciałabym żeby moja córcia tak kiedyś zrobiła. Oprócz tego zaliczyłam wiele jednorazówek, ale w innym mieście. Nikt nic nie wie i jest dobrze. Wiem teraz że nie potrzebuję nic więcej i nie zdradzę męża. A co sobie poużywałam to moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie przyznam, bo po co. Miałem okres w życiu, kiedy skończyłem studia i odrobiłem sobie brak seksu z młodości - kochałem się z kobietami z internetu - młodymi i dojrzałymi, singielkami i mężatkami, aż ..... mi się znudziło. I nie ma się czym chwalić. Nie byłem w porządku, oszukiwałem, a one naiwne wierzyły. Teraz jestem w porządku i szukam żony, naprawdę, umawiam się tylko na randki, rozmowy, spacery, do kina itp. Moja przeszłość - moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ty wogole tego meza masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 12:39 tak mam męża i jestem szczęśliwa - dojrzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 44 a ile masz lat ile po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:45 17 lat po ślubie 41 lat córka 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:45 od 17 lat tylko mąż choć dzisiaj z takim stażem to nuda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puść się znowu to nie będzie nudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu nawet o rodzinie nie mówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twój mąż był prawikiem? Jest nieświadomy niczego ? Co gdyby się dowiedział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nie był prawikiem ! Nie był za bardzo doświadczony, to fakt, ale szybko się "dotarliśmy" Ja z nikim się nie puszczę, nie mam takiej potrzeby. Co do przeszłości to ojciec męża znał mojego kochanka, bo też był kierowcą ciężarówki, ale nic się nie wydało. Kiedyś się zgadaliśmy na ten temat. Kiedyś na imprezie z koleżankami ze studiów były żarty na ten temat, ale mąż nie potraktował tego poważnie. Tak jak pisałam - ja z wtedy to jakby nie ja. Przeszłość się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po latach mogę stwierdzić, że nie potrzebnie się "pochwaliłam" byłam młoda i głupia, ale uczciwa. z perspektywy to szkoda że mój mąż nie był pierwszy i jedyny, ale na pewno będzie ostatni :) a to jest najważniejsze. wasza Brzoskwinka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się do partnerów przyznałam, ale szczegóły zostawiłam dla siebie, np. że robiłam to bez prezerwatywy, albo połykałam wytrysk ex chłopaka. Nic nie mówię też że ma średniego, bo jeden z moich kochanków to miał XXL. Lepiej żeby obecny się nie przejmował. Zresztą jemu też już połykałam i raz dałam bez zabezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja straciłam poprzedniego chłopaka.... zeszło na temat przeszłości, chciał wiedzieć ze szczegółami no i mu opowiedziałam. Potem dopytywał, dopytywał no i efekt taki że powiedział że nie da rady z tym żyć, że to będzie mu ciążyć i odszedł ode mnie idiota. Obecnemu powiedziałam, że nie jestem dziewicą ale za bardzo doświadczona nie jestem i pasuje. On nie chciał nic wiedzieć, nawet był zły że mu to powiedziałam, powiedział że go przeszłość nie interesuje, dla niego ważne żebym była zdrowa i szczęśliwa. Kocham go. Wszystkim życzę takiego podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy kryje w sobie tajemnicę o swojej erotycznej przeszłości. Czytam tu dyskusję - mówić czy nie mówić. Szczerość i bolesna prawda, bo ta prawda zawsze jest bolesna czy męcząca tajemnica, która może kiedyś wypłynie w najmniej spodziewanym momencie. No weźmy na przykład moją dziewczynę. Umiemy się bawić, lubimy to, jesteśmy razem i jest super. Ale gdybyśmy już nie byli a ona na pewno będzie chciała mieć chłopa to powie mu o sobie i o nas prawdę? Będzie mogła się przyznać jaka jest? Powie mu, że uwielbia całonocny seks, że potrafi wyrwać faceta w cztery minuty i bzyknąć się z nim w miejscu gdzie stali kiedy ją poznał. Że uwielbia nago tańczyć przed widownią na rurze, Że bzykała się we wszystkich możliwych publicznych miejscach. Że kiedy idziemy razem na orgietkę nie ma dla niej rzeczy niemożliwych? Może lepiej niech zostanie ze mną i nie ma tych dylematów bo jest prawdomówna i nie lubi tajemnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powiem jeszcze - stoi mi jak tylko o niej pomyślę i o tym co jeszcze w ramach szczerości może mi o sobie wyznać. Dla mnie jest najbardziej klasową babką jaka poznałem a do tego jeszcze tej jej seksapel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oczywiste że jak jesteśmy młode i pięne to chcemy sobie poużywać. Jak się wyżyjemy to szukamy męża. A wam chłopy wara od moich spraw. To komu i jak dałam to tylko moja sprawa. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba że natkniecie się na byłego na imprezie i mąż usłyszy przypadkiem o waszej przeszłości i nastąpi tydzień milczenia..... i pójdzie pić, potem na prostytutki, potem to już rozwód no i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ze mnie był najwiekszy jebbacco na osiedlu, w liceum i na uniwerku. Potem wyjechałem i poznałem żonę za granicą. Była dziewicą. Wszystkiego jej nauczyłem. Nie pytała ile, co i jak. Dziewczyny w Polsce powinny się nauczyć takiego podejścia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.01.17 To zależy jakiego byłego ;) Do jednych otwarcie sie przyznaje a innych nie znam. I jeszcze jedno nie rozmawiam na takie tematy w miejscu publicznym. Zreszta ciężko byłoby mi spotkać byłych bo od wielu lat mieszkam za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgadzam się - wolałbym nie wiedzieć że moja zona była kiedyś np.prostytutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2012 o 18:40, żab-X napisał:

"i zabolaly by mnie opowiesci o sexie z innymi" a kto tu mówi o opowiadaniu o seksie z innymi? to jest już brak szacunku dla drugiej osoby. ale każdy normalny to wie. "zab-x po prostu sama nie masz zbyt ekscytujacego zycia i zal ci doope sciska" patrz: PS do pierwszego postu 🙂

My rozmawialiśmy o seksie z przeszłości i nie uważamy tego za brak szacunku do partnera przeszłość kształtuje każda sferę życia seks też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2012 o 18:06, Gość czyli co jesli dziewczyna napisał:

byla np zgwalcona i na tym poprzestaje jej zycie seksualne to ma sie z tego tlumaczyc jakiemus gosciowi ktory na taka szczerosc zareaguje wstretem mimo ze laska nie jest niczego winna?

Zostałam zgwałcona i powiedziałam o tym ,,nie jakiemuś gościu,, tylko komuś kogo kocham i ma prawo wiedzieć ofiary gwałtu często mają traumy wyobraź sobie że twój facet nie wie i podczas zbliżenia robi coś nieświadomie co w tobie włącza traumę i wpadasz w panikę czy zaczynasz płakać a on nie wie co się stało i myśli że to jego wina...to nie feir 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2012 o 18:15, oreore napisał:

do kinky reggae: i Ty naprawdę wierzysz, że usłyszysz całą prawdę i tylko prawdę ? 😄 Apropo: przykład ze swetrem, to nie jest dobry przykład, bo autorce chodzi o przeszłość naznaczoną seksem i brudem. To, o czym piszesz w to szczerość w pojmowaniu piękna,prawieniu komplementów , ale ona nie ma nic wspólnego z tematem.

A po co być z kimś kiedy od razu zakładasz że cię okłamie...ja poznałam całą prawdę nawet takie rzeczy o których inny pewnie by sciemnil bo by się nie przyznał...podstawą jest zaufanie i jeśli partner mówi nam nawet to z czego nie jest dumny to zasługuje na szacunek bo to znaczy że traktuje nas poważnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Titi napisał:

A po co być z kimś kiedy od razu zakładasz że cię okłamie...ja poznałam całą prawdę nawet takie rzeczy o których inny pewnie by sciemnil bo by się nie przyznał...podstawą jest zaufanie i jeśli partner mówi nam nawet to z czego nie jest dumny to zasługuje na szacunek bo to znaczy że traktuje nas poważnie 

Myślisz że jakimś cudem wpadnie ten user z 2012 ? 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Titi napisał:

traumy

Niewyobrażalny dramat, bardzo mi przykro, że spotkało Cię coś tak strasznego 😞

6 minut temu, Titi napisał:

podstawą jest zaufanie i jeśli partner mówi nam nawet to z czego nie jest dumny to zasługuje na szacunek bo to znaczy że traktuje nas poważnie

Masz całkowitą rację. My to również nasze błędy, jeśli  akceptacja to całkowita, a nie tylko lepszych nas z przemilczaniem niewygodnych faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, wąsaty diabeł napisał:

Ciekawe jak wygląda przeszłość (Carmen) Electry, zawsze właściwie postępującej i oddanej miłości, niemalże dziewicy. @electra

Spieszę z odpowiedzią. Nie zrobiłam niczego czego wstydziłabym się, chciałabym żeby moja córka tak przeszła młodość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, wąsaty diabeł napisał:

zawsze właściwie postępującej

Nie twierdzę i nigdy nie twierdziłam, że jestem nieomylna. Popełniałam błędy, dokonywałam złych wyborów, ale nie mam na koncie niczego co powoduje, że muszę coś ukrywać i czegoś wstydzić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, wąsaty diabeł napisał:

Ciekawe jak wygląda przeszłość (Carmen) Electry, zawsze właściwie postępującej i oddanej miłości, niemalże dziewicy. @electra

Ku pokrzepieniu Twojego serca i ogórka uzewnętrznię się i przyznam, że skrzywdziłam dwie osoby w moim życiu. Ulżyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×