Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

Przykro mi bardzo Majka. Ja mam babcie, dziadków nawet nie pamiętam bo zmarli obaj w latach lat 80tych jak miałam 2 lata i to jeden z choroby a drugi z tesknoty za pierwszym.. a babcie już prawie 25 lat same żyją.. ah to chyba nas zbliżające się Zaduszki tak nastrajają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka a no dzisiaj właśnie jakoś tak cicho ;P ja dopiero z zakupów wróciłam :)) Musiałam trochę poszaleć, bo jakos dawno nie byłam na ciuchowych zakupach :D A teraz z kolei muszę się szykować do wyjścia, bo mam dzisiaj nagrania ;P Mordujemy od dwóch miesięcy kolędy, bo chcemy się z płytą wyrobić do grudnia :D Szczerze to już mi niedobrze od tych kolęd ;P To gorsze niż reklamy cocacoli od listopada ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama 6latki to widze ze masz ciekawa prace,nie to co ja..ponad 7 lat to samo robilam a teraz jak juz mnie zwolnili to znowu znalazlam prace na tym samym stanowisku..ale w sumie wazne ze praca jest:)oby mi tylko umowe przedluzyli..to milej pracy zycze i weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambaje83 mam pytanie do Ciebie:)czy Ty mialas jakies dolegliwosci inne niż zwykle tuz po ostatniej owulacji?ból brzucha albo jajników?pytam bo oczywiscie zaczęłam doszukiwać sie objawow:)ale oczywiscie napewno sobie wkrecam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie praca ;P to hobby :D wszystko co zarabiamy idzie na zespół :D Mamy taką zasadę, ze np. z zarobionej kasy kupujemy sprzęty, stroje i inne takie a za reszte jeździmy co roku na wakacje :)))) a teraz mykam bo już się wyszykowałam i się zaraz cholera spóźnie ;P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 6latki to daj jakiegoś linka do tych kolęd jak już nagracie;) Majka miałam kłócie w jajnikach i strasznie wzdęty brzuch.. a tu tak cicho bo owulacja wokoło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kogo to obchodzi ?szukaj gdzie indziej sensacji,bo powiem Ci ze Twoje informacje sa nic nie warte,nikogo to nie obchodzi,my nie jestesmy tu po to zeby sie oceniac tylko by wesprzeć sie nawzajem,kazdy pisze tyle o sobie ile chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie sunę...
A ona chyba już niczego więcej o sobie wypisać nie może. Chyba tylko rozmiar cipki został jedynie tajemnica. Ale i tego się pewnie idzie dowiedzieć jak się wejdzie na FB :D. Tylko czemu pisze pod mama 6latki a nie bellik? wstydzi sie męża damskiego boksera? tego że dalej z nim jest czy tego ze chce mieć z nim dziecko, mimo tego że traktuje ją jak szmate do podłogi? i jeszcze kity żeni, jaki to mąż romantyczny z niespodziankami dla niej. jej całe życie opisywane tutaj to fikcja. taką macie tu koleżaneczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia pelasia
Pamiętacie mnie jeszcze? Ja tylko dodam, że pomarańcza ma rację w jednym-każdy tu może mówić co chce. Pamiętajcie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kazdy moze mówic co zechce, dopóki nie obraza innych! ja załozylam ten temat w zupelnie w innym celu niz oskarzanie, wysmiewanie, podjudzanie, czy obrażanie! a jak komus to nie pasuje to niech idzie gdzies indziej. Jestesmy juz duzymi dziewczynkami i nikt nie musi nam mówic z kim możemy sie bawić.... i prosze pozwolić nam samym poznawac ludzi i ich oceniać! a skąd niby mamy wiedziec ze "o ja cie sune" mówi prawde, a nie wchodzi tylko po to by popluc jadem, albo nie potwierdzonymi wiadomościami? żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po nagraniu ;P Coś nie szło dzisiaj za świetnie ;P więcej niż połowa do poprawki pójdzie :D A te pomarańcze to się chyba naćpały czegoś :D:D:D Pomyliły mnie z jakąś babą i myślą, że takie z nich "dedektywy" :D To kafe to naprawdę chore forum :D Już kiedyś zauważyłam, że znajdą sobie kogoś i go obrzucają błotem bo nie pasi im styl życia danej osoby ale to to już się do psychiatryka kwalifikuje :D A mój lejący mnie mąż :D pozdrawia serdecznie tą psycholkę śreodkowym palcem :D Najlepiej olać tą wariatkę :D I właśnie... która testuje w najbliższym czasie?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, Wiedziona niezdrową ciekawością odszukałam i przeczytałam wątek o owej "19to latce", bo ciekawa byłam czym mama tak za skórę ludziom zaszła, że aż tu ją znaleźli :). No i po pasjonującej lakturze stwierdziłam, że parę słów wyjasnienia się Wam ode mnie należy. Wybaczcie tę moją dzisiejszą nieobecność - właśnie wróciłam moim prywatnym odrzutowcem z Malediwów, muszę Wam powiedzieć, że nie polecam - drinki znacznie się pogorszyły od zeszłego weekendu, to już nie ta jakość parasolek w szklankach :(! A tak poważnie to musiałam dziś pochodzić po całym mieście i przeszukać wszystkie śmietniki w poszukiwaniu puszek (jest przed 10tym, do wypłaty jeszcze trochę, więc z kasą krucho.. wszyscy szperają..o puszkę trudno..) a później z buta 12km na skup złomu. Starczyło na 2 bułki i kiełbasę - będzie wyżera :D. Nie, no rozbraja mnie kafeteryjna rzeczywistość :D. Albo super-zayebiście, albo dno totalne, nie ma nic pomiędzy :D. A prawda taka, że każdy stara się sobie jakoś radzić - jedni lepiej, inni gorzej. Jedni będą zarabiać 10tys miesięcznie i narzekać, że nie 200tys, inni będą zarabiać 2tys i cieszyć się, że nie 800zł. Grunt to starać się doceniać to co się ma i próbować się tym cieszyć. Kasia - dobrze, że w tej trudnej sytaucji chociaż moje trucie jest w stanie wywołać nikły uśmiech na Twojej twarzy. Nie ma takich słów, które są właściwe wtedy, gdy "gaśnie ktoś, kto jest nam światełkiem". Osoba, która powiedziała, że nie ma ludzi niezastąpionych, to musiał być bardzo samotny człowiek. Są tacy. I będą na zawsze w naszych sercach. Jeśli mogę coś doradzić, choć wiem, że to może nie na miejscu, to może znajdziesz w moich słowach coś, co da Ci siłę. Jeśli wierzysz w Boga - pomyśl, że czeka tam na nią cała zgraja bardzo stęsknionych, chętnych do tulenia i plotek o ziemskim padole istot :). Jeśli nie wierzysz - pomyśl, że uwolnienie od ziemskiego cierpienia jest czasem najlepsze, co może się człowiekowi przydarzyć. I postaraj się być przy niej DLA NIEJ. Może Cię nie poznaje, a może tak :). Może jesteś dla niej światełkiem, na które codzinnie czeka. Bądź tam dla niej, nawet jeśli się boisz. Nawet jeśli dużo Cię to kosztuje - nie będziesz sobie nigdy wyrzucała, że "mogłaś inaczej/ częściej/ więcej". Zostanie poczucie, że zrobiłaś wszystko co w tej sytuacji zrobić mogłaś - trzymałaś ją za rękę oddając całą tą miłość i troskę, którą kiedyś Cię obdarzyła. Spróbuj. I płacz, bo nie wszystkie łzy są złe. Ja bym w każdym razie tak zrobiła. Trzymaj się dziewczyno, niełatwe chwile przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Trujku najgorsze jest to, ze każde szczęście okupione jest jakąś ceną... my np. musieliśmy się nagłowić jak sobie poradzić i co zrobić by było tak jak chcemy. Najpierw stancja- bardzo droga. Odkładanie na samochód. Potem Męża miesiącami nie było bo szkolenia, kursy itd. Problemy finansowe bo wtedy nie starczało na wszystko... aż w końcu człowiek osiągnął cel i spokojne życie bez zgrzytów bez mojego przymusowego pójścia do pracy itd. Ale nie.... niemożliwe, ze jest mi dobrze i że na nic nie narzekam :D I mimo, że nie mam na co narzekać to chyba kurde zacznę :D na kafe każdy musi się nad sobą umartwiac i broń Bóg nie można powiedzieć, ze się jest szczęśliwym i ma się udane życie... Macierzyństwo to tylko wyrzeczenia i poświęcenie, mąż to chodzący wróg (lejący najlepiej :D A chciałam tylko wesprzeć 19latkę i powiedzieć, ze jak dla mnie dobrze robi a tu dyskusja się rozpętała, bo młoda matka nie może mieć udanego zycia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra "o ja cie sunę..." załóżmy, że każda z nas jest tu mitomanką. Niech będzie, że kłamię i wcale nie staram się o dziecko. Wymyślamy pomiary temperatur, testy owulacyjne, tak wszystkich irytujące szyjki macicy i śluziki. Nawet mężów nie mamy, tylko zaspokajamy się wibratorami przy pornolach. Pytanie brzmi - i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja cie sune łaaaaaaaał ino "dedektyw" z Ciebie jak z koziej... :D po ślubie jestem 5 lat a córka ma 6 :) I nie mam na imię Kamila :D A co do towarzyskiego... w ostatnim czasie chyba ze 3 laski już pisały, że tańczyły TT :D Wiesz co? Robisz z siebie totalną idiotkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i się chyba nie doczekam odpowiedzi :(... Ja nie wiem o co chodzi mama, dla mnie możesz mieć na imię Hermenegilda i mieszkać w Pcimiu oraz być śpiewaczką w kościelnym chórku, ale jak zrobisz kluski to możesz mi podesłać :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj daj spokój ;P dla mnie dyskusja z pomarańczami to jak walka z wiatrakami :D Ja sie nawet zamiaru nie mam tłumaczyć już jakiemuś przymułowi co sobie coś ubzdurał :D Tym bardziej, ze jej to chyba nawet psychotropy już nie pomogą :DDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiedyśMożeSięUdaPażdziernik:)
o kurcze z co to za intruzy na naszym topiku ? hmm za długo było spokojnie ? lepiej olać takich ludzi nie warto w ogóle się przejmować bo niby po co :) dorwałam na chwilę neta więc korzystam z okazji i do was piszę zaczął mnie coś pobolewać brzuch więc może ta owulka jednak się przesunie :) grunt żeby w ogóle się pojawiła :) mój M właśnie przed chwilą wyjechał w delegację za granicę i zostałam sama tzn z naszym Amstafem :) ale co za tym idzie dziś i jutro nici ze starania bo wraca dopiero w niedziele w nocy :( ale jak tylko wróci to będziemy coś kombinować :P może akurat owulka sie przesunie na jego powrót jak na złość skończyły mi się dziś testy owulacyjne :( ale wyszły dziś 2 kreski ale druga bardzo jasna więc może faktycznie owulka czeka na powrót mojego M :) Kurcze mam nadzieję że chociaż kilku z nas uda się zajść w tym cyklu oby buziaki i Dobrej Nocki :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie śpiewam w chórku ino w zespole muzyki sakralnej i religijnej - wbrew pozorom to 2 różne rzeczy ;P A co do klusków... Chętnie Ci zrobię i podeślę gdyż uwielbiam gotować :D Może jeszcze Ci pierogów narobić? :P ewentualnie gołąbków Ci jeszcze nagotować mogę :D Ehhhh te nieambitne pasje kury domowej :D Mogę Ci też na drutach porobić- tak to kolejne moje nieambitne zajęcie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie sunę...
Nawet czytać nie umiesz. Jest napisane Kalina a nie Kamila a pierwsza wypowiedź jest z przed prawie dwuch lat. czyli sie wszystko zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiedyśMożeSięUdaPaździernik:)
o kurcze z co to za intruzy na naszym topiku ? hmm za długo było spokojnie ? lepiej olać takich ludzi nie warto w ogóle się przejmować bo niby po co :) dorwałam na chwilę neta więc korzystam z okazji i do was piszę zaczął mnie coś pobolewać brzuch więc może ta owulka jednak się przesunie :) grunt żeby w ogóle się pojawiła :) mój M właśnie przed chwilą wyjechał w delegację za granicę i zostałam sama tzn z naszym Amstafem :) ale co za tym idzie dziś i jutro nici ze starania bo wraca dopiero w niedziele w nocy :( ale jak tylko wróci to będziemy coś kombinować :P może akurat owulka sie przesunie na jego powrót jak na złość skończyły mi się dziś testy owulacyjne :( ale wyszły dziś 2 kreski ale druga bardzo jasna więc może faktycznie owulka czeka na powrót mojego M :) Kurcze mam nadzieję że chociaż kilku z nas uda się zajść w tym cyklu oby buziaki i Dobrej Nocki :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze z co to za intruzy na naszym topiku ? hmm za długo było spokojnie ? lepiej olać takich ludzi nie warto w ogóle się przejmować bo niby po co dorwałam na chwilę neta więc korzystam z okazji i do was piszę zaczął mnie coś pobolewać brzuch więc może ta owulka jednak się przesunie grunt żeby w ogóle się pojawiła mój M właśnie przed chwilą wyjechał w delegację za granicę i zostałam sama tzn z naszym Amstafem ale co za tym idzie dziś i jutro nici ze starania bo wraca dopiero w niedziele w nocy ale jak tylko wróci to będziemy coś kombinować może akurat owulka sie przesunie na jego powrót jak na złość skończyły mi się dziś testy owulacyjne ale wyszły dziś 2 kreski ale druga bardzo jasna więc może faktycznie owulka czeka na powrót mojego M Kurcze mam nadzieję że chociaż kilku z nas uda się zajść w tym cyklu oby buziaki i Dobrej Nocki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×