Żal mi Was ludzie... Toniecie w bagnie świata, w piekle, w masowej pralni mózgów

Chyba Twoje życie nie jest jednak takie idealne, skoro musisz podnosić poziom własnej wartości wylewaniem jadu w sieci.

Nie wylewam jadu. Zakładając temat byłam w dołku psychicznym z powodu ciemności opanowującej nasz świat. I tyle. Wiem że moje słowa niczego nie zmienią... Żadne moje tematy...

Nie zmienią ponieważ nie ma treści za twoimi słowami. Po dwóch stronach mamy w końcu jakiś konkret, wierzysz w reinkarnację, ale to nie jest żadna rada, żadna wskazówka. Jak chcesz pokryć tu swoje uczucie wyższości które pozwala Ci mieć nas żal, musisz podać jakieś konkrety. Inaczej po prostu udajesz że wiesz coś czego nie możesz wiedzieć.

Ale ja już nie chcę dawać żadnych rad... Po co? Żebyście uznali że się wywyższam... Po prostu żal mi ludzi którzy żyją bo żyją, bo trzeba. Pójdą może w niedzielę do kościoła i ot, cała ich duchowość. Nie widzą głębi życia, nie widzą tego jak rządzący nami manipulują na każdym kroku, sieją zakłamanie i obłudę. Dają grzech na tacy. Żal mi ludzi których pochłania rozrywka i bezduszne pudełko telewizyjne=największy manipulator wszechczasów, bluźnierca przeciwko Bogu. Żal mi ludzi którzy zło widzą jako normę. Nie chce mi się pisać szczegółowo.

I nie jest mi ich żal w sensie złośliwym, żeby nie było. Tylko naprawdę przykre jest to zaniedbanie duszy kosztem przyziemnych chwilowych ,,przyjemności". Zaspokajanie coraz to nowszych pragnień które i tak na końcu nie dają satysfakcji i pchają człowieka po następne... To nie to jest celem duszy

nic nie bede otiwerac bede chlac i cpac i seksic na redtubie i nic mi nie zrobisz gacku

mam w nosie glebsze rozkminy zyje jak mi sie podoba to moje zycie

ale wierze w Boga i mam swiadomosc ze jestem robakiem coz taki wybor nie robie nikomu krzywdy

Robisz krzywdę sobie, i to jest właśnie przykre.

W każdym z nas jest Boska Iskierka, wystarczy wykorzystać ten potencjał. Jeśli go nie wykorzystamy, tkwimy w błednym kole reinkarnacji, gdyż dusza musi się zrealizować. Rozwój duchowy, poszerzanie świadomości, to jest ważne by odnaleźć cel duszy, każdy go ma ale bez głębi życia się o nim nie dowiemy...

Ja na przyklad nie mam nic przeciwko ludziom, ktorzy zyja tak jak ty a wrecz przeciwnie - wiecej takich, bo dzieki takim swiat jest lepszym miejscem ale ja probowalem isc w podobnym kierunku jakim ty idziesz i stwierdzilem to nie dla mnie poprostu moze jestem mniej uduchowiony czy cos...Sa rozni ludzie

Nie jestes mniej uduchowiony. Duchowość można w sobie budować. Łatwo się poddać, wiem... Ale naprawdę warto być wytrwałym

nie znam sie na buddyzmie ale gdzie w Twojej religi idzie dusza, gdy jak wspomnialas zrealizuje sie?Jest to cos na ksztal katolickiego nieba czy czeka ja nicosc?

Upadek genialny film btw

Nie wyznaję żadnej religii. Wierzę w reinkarnację, a w zasadzie jest ona dla mnie więcej niż pewnikiem. Duszą kieruje prawo karmy, tak samo jak i naszym ziemskim życiem. Jeśli nagrzebiemy to czeka nas następne życie i będzie trzeba wszystko odpracować. Co posiejesz, to zbierzesz. Po śmierci dusza sama ma prawo wyboru kolejnego życia, wie gdzie będą warunki do odpracowania złej karmy. Tym samym my sami zgadzamy się na nasze przyszłe cierpienia. Dlatego należy żyć jak najlepiej by móc duchowo wzrastać. I gdy będziemy na odpowiednim etapie, doskonali, powracamy do Stwórcy.

śliczna bajka

Stwórca opracował doskonale prawa rządzące wszechświatem. Nie dałby nam jednego życia bo żadna dusza w przeciągu jednego wcielenia nie mogłaby się rozwinąć w pełni duchowo.

Ateisto, nie każę nikomu w to wierzyć. To moje poglądy które dla mnie składają się w jedną całość

http://www.youtube.com/watch?v=7YxaXNToffM coś o duszy, polecam całą serię filmików tego Pana

Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawę z tego że nawet jedząc mięso, zbieramy sobie złą karmę, bo przyczyniamy się do zabijania

pierwsze zdanie z filmiku: "pomińmy wiedzę naukową na ten temat" :D

O jej no i co? To znaczy że dalej już nie będziesz słuchał?

Rozia777 weź się od nas odwal, dobrze? każdy żyje jak chce

Ale ja Ci nie każę żyć inaczej. Tylko mówię, że istnieje coś głębszego niż ten iluzoryczny świat

te twoje głębokie rzeczy to możliwe że głębokie bzdury wymyślone na dodatek przez innych. :)

http://www.youtube.com/watch?v=yCY9atE7P40 tutaj o wegetarinizmie i konsekwencjach duchowych jedzenia mięsa

Mental, ok ok, w porządku. Przecież ja Ci nie każę w to wierzyć.

konsekwencjach duchowych? a skąd, u licha, wiesz o czymś takim, czyżbyś wróciła z zaświatów? to myślisz że w czasach epoki kamienia łupanego ludzie z wioski powinni umrzeć z głodu niż wykarmić się upolowanym zwierzem?

ciekawi mnie to zagadnienie. przecież w zasadzie nawet stąpając po naszym świecie po trawie zabija się jakieś robaczki. jak zabijasz BAKTERIE bo np. myjesz łazienkę to co, nie jest to złe? to tylko niższa forma życia, ale nadal życia. to tak jakby jakieś ufoludy tu przyleciały i uznały nas (w stosunki do nich) za jakieś tak niskie formy życia, że warte tylko zlikwidowania

Poczytaj o prawie przyczyny i skutku czyli prawie karmy. Stąd to wiem. Poza tym jeśli medytujesz, otwierasz się na prawdy rządzące naszym światem. Medytacja i modlitwa to dwa potężne wyzwalacze z niewolnictwa umysłu