Gdzie znaleźć mądrą kobietę?

dwa słowa... to błysnęłaś dziołcha jak widłami przy oborniku

Pandariusz- dzieki:)

wisniowkaaaa & Pandariusz- spiknijcie się i będzie niezła zabawa :) Skąd jesteście? :)

skąd wiedziałes prymitywie, własnie rozładowalam przyczepe obornika widłami...znasz to chyba z autopsji....

wisniowkaaaa :) Nie ma za co ;) Może jakąś wiśnióweczkę (byle nie z Czech) obalimy, jak ktoś wyżej radzi? ;)

pisza tu swoje madrosci zyciowe . Madry facet - zna swoja wartosc , szanuje drugiego czlowieka i nigdy nie powie o kobiecie z kilkudziesieciokilogramowa nawet nadwaga ze " sie zapuscila " lub nie byla madra ze doprowadzila sie do takiej wagi , bo wie ze nie kazda otyla kobieta obzera sie slodyczami i pizza ,tak jak nie kazda blond Barbie spedza cale dnie na silowni i odzywia sie zdrowo . Madra kobieta - nigdy nie powie o facecie 1.60 wzrostu " krasnoludek " , bo wie ze madrosc nie lezy w centymetrach .

Sami MĄDRZY widzę :-) popieram to co piszesz w 100%.. nie wiem. czy jesteś kobietą czy mężczyzną, ale z pewnością mądrym człowiekiem :-)

autor tematu to facet, ktory; ...ma trudnosci z podejmowaniem decyzji ....boi sie wymagajacych kobiet ....nie znosi nadwagi u kobiet ....jest maniakiem podejrzewajcym wszystkie panie o to, ze udaja przed nim, ze sa madre ....klamczuchem piszacym, ze wyglad kobiety jest dla niego bez znaczenia, istnieja tacy faceci na tym swiecie??? .....pogardza ludzmi, np. ludzmi pracujacymi w niemieckich kioskach z kebabem i ciekawe jaka jeszcze inna grupa ludzi wedlug niego to brzydale? Zastanawiam sie jak taki czlowiek moze miec przyjaciol? I moze dlatego nie moze znalezc madrej kobiety bo kobiety i te madre i te glupie wedlug niego szybka uciekaja przed takimi super facetami.

pan_wokulski ,,brawka" o i to napisał mądry facet, który na pewno ma przy sobie mądrą kobietę...brawo. Więc autorze znasz odpowiedź...mądre kobiety są, tylko nie dla każdego mężczyzny przeznaczone. Sam stań się złotem, żeby znaleźć złoto....jak pisał ktoś wcześniej

Ta najmądrzejsza jest w sercu i umyśle. Różnie można interpretować pojęcid mądrosci:-)

Brawo kwiecień :D

Witam ,mądrość to pojęcie względne .Wszystkie kobiety są mądre na swój sposób oczywiście :D W każdym razie szukaj dalej aż znajdziesz ,tylko zacznij te poszukiwania z sercem bo w związku nie ma nic ważniejszego niż uczucia .Czasami warto dać szansę komuś i spróbować niż żyć i żałować ..

Czyżby pan był panem, a nie zapuszczoną grubą babą? czytam tekst i nie widzę w nim żadnych cech, które to pan(i) udało się zauważyć. Bo gdybyś był prawdziwym facetem, to byś zauważył, że każda kobieta, nawet ta głupia robi co może, żeby wydać się bardziej atrakcyjna. Fryzjer, kosmetyczka, jakiś fitness. Mężczyźni też robią podobnie. Może ty nie wiesz, że są siłownie, że i mężczyzna powinien ładnie pachnieć, ładnie się ubierać, i o siebie dbać. Może ty nie wiesz, że obleśnego grubasa żadna kobieta nie chciałaby widzieć w roli swojego kochanka, czy nawet tylko partnera? Ot chłopek-roztropek z tego Wokulskiego. Wymyślił Amerykę, a później ciężko zachorował na łupież. Z daleka widać, że twoim prawdziwym problemem nie jest wcale analiza psychologiczna forumowiczów, ale pewnie obwisły biust i nieświeży zapach z gęby. Ech ta anonimowość na forach. Ciekawe, czy jest tutaj jakakolwiek kobieta - przecież to forum babskie, dla której wygląd faceta nie ma znaczenia, która nie chciałaby, żeby jej wymarzony miał gęste ciemne włosy i opaloną cerę. No właśnie - doszliśmy do pracowników kebabu. Nie twierdzę pani wokulska, że wygląd jest najważniejszy, ale ważny jest bardzo. Przynajmniej dla mnie i wcale się tego nie wstydzę, że tak właśnie jest. Lubię wysportowane sylwetki. Czy to naprawdę źle? Przecież wszyscy lubią, choć nie wszyscy potrafią o tym mówić głośno.

Przeczytalem ta dyskusje z zinteresowaniem i zamyslilem sie na moment. Analizujac zwiazki na przykladzie mojej dlaszej rodziny i znajomych i powiem wam szczerze, ze 99% malzenstw to jedno wielkie nieporozumie. Odnosze wrazenie ,ze presja spoleczenstwa lub moda na slub sprawila, ze sa razem. Teraz maj dzieci i albo juz sa po rozwodzie albo w trakcie albo ktores z nich wyjechlo za granice, zeby miec swiety spokoj. Nieststy nie znam ani jednej pary na ktora moglobym spojrzec i stwierdzic , ze sa fajnymi ludzmi i pasuja do siebie. Ja takze szukam swojej polowki, takze mam wymagania, bo byle jaka panna pcha mi sie w rece sama. Stanowczo protestuje byc z kims kto mnie nie pociaga fizycznie i intelektualnie. I doskonale rozumeim niektore Panie z tego forum, ze nie chceci byc z byle frajerem. Wydaje mi sie ze nie mam duzych wymagan, chce kogos podobnego do mnie. Szczerej cieplej, zadbanej kobiety, ktora ma pasje i potrafi sluchac. Uwierzcie mi, za granica (bo mieszkam w Londynie) jest jescze gorzej. Nie mam zbyt wielu znajomych polakow bo tutaj w 90% to patologia spoleczna bez ambicji, bez kultury. Nie bede sie babral w czyims bordziku intelektualnym, im dluzej zyje to bardzije trace waire w to , ze jeszce mozna spotkac kogos normlanego i inteligetnego. Takze prowadze wlasna firme, nie pale, mam 31 lat, wygladam na 27, jestem szczuplym wysokim brunetem, alkohol omijam z daleka.

Tak przypadkiem wpadłem na ten temat, przeczytałem wszystkie wypowiedzi, i cóż nasuwa mi się myśl że nie tylko ja mam taki problem, z tym że nie poprawia mi to humoru. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz czy zawsze tak było, czy przypadkiem coś teraz jednak się nie dzieje z ludźmi, chodzi tu o to że niestety jest jakieś takie "parcie na kasę" ze strony kobiet ale i mężczyzn którym jakoś te pieniądze przestawiają pryiorytety. Teraz jestem w trakcie rozwodu, niestety moją żona okazała się nie uczciwa, i nie chodziło tu o zdradę. Wewnętrznie jestem jakby to powiedzieć oczyszczony, nasze uczucie już zostało dawno wygaszone. Chciałbym kogoś spotkać, oczywiście kogoś sensownego. Tak się zastanawiam, 99% znajomych jest w związkach spora część już w formalnych z dziećmi, w pracy spotykam sporo osób ale akurat nie mój przedział wiekowy. Pozostaje mi tylko liczyć na przypadkowe spotkanie kogoś choćby na ulicy czy portal randkowy?

portale ? juz probowalam :/ niestety nie mialam szczescia .faceci na paortalach szukaja tylko jednego ,zero uczuc ...masakra :/

Fajna....Nieprawda nie wszyscy. :) Skad jestes, napisz cos wiecej o sobie. Timekeeper@interia.pl

to w takim razie co proponujesz Fajna? Zostaje nam czekanie na ten szczęśliwy dzień, kiedy spadnie na nas ta osoba jak grom z jasnego nieba. W dziesiejszych zabieganych czasach chyba coraz trudniej o coś takiego, jak i trudniej o normalne osoby.

O mądrą Kobietę podobnie jak o sensownego Pana dziś może być bardzo trudno, wydaje mi się, że o wiele trudniej niż kiedykolwiek. Z portalami randkowymi doświadczenia bywają różne, w moim przypadku niekoniecznie pozytywne...ale nie wolno generalizować..ani tracić nadziei. To co napiszę zabrzmi pewnie jak oklepany frazes, ale zazwyczaj poznajemy kogoś jak przestajemy szukać..Czasem tylko brak kogoś by się przytulić w jesienny wieczór, więc życzę Wam byście znaleźli i sobie też tego życzę..dobrej nocy

to w takim razie wypada nam nie dziękować. Zastanawiam się, czy aż tak się wszystko zmieniło czy "my" jesteśmy inni, chyba pytanie bez odpowiedzi? Powiem tylko jedno nie szukając nikogo, poznałem kogoś wyjątkowego, zupełnym przypadkiem, chyba mogę powiedzieć mądrą kobietę. Wszystko fajnie tylko jak to przeważnie bywa mądra, fajna, atrakcyjna nie jest samotna. Ona jest dla mnie inspirująca a ja dla niej, ale jest jedno ale.... Milej nocy wszystkim

Widzisz i tak czasem bywa...też miałam podobną sytuację..poznałam mądrego faceta...tyle, że również nie jest samotny. Natomiast w moim przypadku potoczyło się w ten sposób, iż pozostaliśmy na przyjacielskiej stopie:). Jestem ciekawa opinii na ten temat...jak to jest...poznajemy kogoś i rezygnujemy, nie chcąc ingerować w czyjś związek (tak było w moim przypadku) a co jeśli czuje się, że omija nas tym samym coś wyjątkowego?? jest ktoś kto zaryzykował??

chyba mozna spotkac tam, gdzie i madrego męzczyzne. Np na studiach w prestizowej uczelni, na ktora, zeby sie dostac, trzeba miec olej w głowie. Potem z tych studentek wybrac sobie miła i kobiecą - i masz.

łukasz31 to w takim razie co proponujesz Fajna? Zostaje nam czekanie na ten szczęśliwy dzień, kiedy spadnie na nas ta osoba jak grom z jasnego nieba. no ja właśnie czekam :)

fajna, może to na mnie czekasz a ja na Ciebie, może to ja jestem jak ten grom z jasnego nieba hehe choć dziś to niebo u mnie nie jest jasne :)

zadałaś dobre pytanie anelirdam, co jak czujemy że może ominąć nas coś wyjątkowego? Zawsze pojawiają się dylematy moralne, w końcu nie powinno się drugiej osobie robić świństwa. To jest zmaganie ze swoimi zasadami z samym sobą. Z drugiej strony jeśli ta osoba zwróciła na nas uwagę to chyba nie jest do końca szczęśliwa w swoim związku czegoś jej brakuje. Pojawia się tylko pytanie czy chce nas traktować jako jakiś przerywnik rozrywkę czy może jednak coś wiecej, tego ciężko się dowiedzieć, wyczuć to. Nie zawsze każdego stać na przekreślenie swojego w miarę ułożonego życia gdzie może już nie ma miłości skoro zwróciła uwagę na nas, i nie jest do końca szczęśliwa. Skreślić to wszystko w imię chwilowego zauroczenia które może minąć, albo rozwinie się z tego piękny związek, nie każdy jest gotowy na takie posunięcia. Pewnie wiele osób uzna mi za złe to co powiem ale nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi jak postąpić, wyjątek tylko stanowi już rodzina z dziećmi tu odpowiedź jest jednoznaczna. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć że zrezygnowałem z mojego całkowicie ułożonego życia z żoną, ale zrobiłem to dla siebie zresztą bardzo złożona sprawa, ale liczę na to że będę znowu szczęśliwy i ułoże sobie to życie tak na zawsze. i tego samego innym życzę.

Łukasz 31 może i na Ciebie :P

łukasz31 dużo racji w tym co powiedziałeś, też uważam, że nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi..ale na razie nie zaryzykuję:). WIdzisz mój były mąż też kiedyś zakończył nasze małżeństwo..nie poznałam nigdy prawdziwego powodu..ale mogłam tylko podejrzewać że stoi za tym inna osoba i stąd być może moje odczucia...w tym temacie. Dziś myślę, że dobrze się stało i nauczyłam się oddychać sama..choć czasem brak męskiego ramienia:). Trochę z tematu odbiliśmy, więc wracając na pewno istnieją mądre kobiety i Panowie i na pewno we właściwym czasie natkniemy się na siebie (Ty na fajną...a fajna na Ciebie to już wyżej ustaliliście:)...ale czekać i szukać przestaję:). Teraz widocznie jest okres kiedy jestem sama i nie ma sensu na siłę tego zmieniać:)

:/ czekam i czekam ale Łukasz 31 nie nadciąga hahahaha :P obiecanki cacanki a głupiemu raj :D

jestem jestem fajna, czasami praca potrafi się przeciągnąć, a jak nikt nie czeka to nie widzi się w tym nic złego. Może złapiemy się na maila? Jeśli miałabyś ochotę to zapraszam lucky2006@o2.pl

:D jednak jestes :P