Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lofca4

BABY GET OUT- czyli-Kiedy w końcu sie rozsypie????!!

Polecane posty

Witam wszystkie przyszłe mamusie, które lada dzień sie " rozpakuja" i które podobnie jak ja próbują przyspieszyć porod: p ( herbata z liści malin, schody, itp) nieskutecznie ja mam termin na 18 wrześniarazem będzie nam razniej czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, podobno każda ciezarowkA tak ma pod koniec :p ważne zeby w tym wszystkim nie zwariować bo ja już nawet uplawy biorę za czop sluzowy: p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze abyście się rozpakowaly do terminu, bo mnie się nie udało i musiała byc oksytocyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie przyspieszam jakoś szczególnie, ale mam nadzieję, że do terminu wyskoczy mój okruszek mały :) Mógłby nawet dziś stwierdzić, że już pora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lempira nie wiem czemu, ale boje sie wywolywania porodu. Wydaje mi sie ze jest trudniej i w ogóle , chciałabym zeby nie trzeba było jej specjalnie " wypraszac" stamtąd:p kiedy rodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brzuch nazywa sie Hania : p i to moje pierwsze dziecko:) boje sie porodu ale chciałabym już właśnie dziś:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam 3 listopada 2011 r, czyli 10 miesiecy temu. I niestety do dzis nie wiem jak to jest jak zaczyna się porod naturalny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dobrze było dzidiusiowi w brzuszku:) ale urodzilas sama a to duzy plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty gratka masz już jakies objawy?? Typu oczyszczanie sie organizmu czy rzadsze ruchy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania fajne imię :) właśnie, miałam jeden fałszywy alarm póki co, skurcze krzyżowe albo bardzo nieregularne były i przeszły jak poszłam spać więc były przepowiadające. Ale brzuch już bardzo nisko jest no i ruchy już są słabsze, z tym że jak już przywali mi w żebro to się poskładać można heh 3 listopad-moja data urodzenia :) zadziorny skorpionek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to szczęście, że synek urodził się tydzień przed terminem. Życzę lekkich porodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesciara z ciebie Jolanka;) Ty gratka chociaz falszywy alarm mialas a ja nic, brzuch mi tez Nie opadl:/ Masz 4 dni krocej czekania ode mnie teoretycnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Ech, ja też czekam i czekam... Od ponad tygodnia, czyli ostatniej wizyty, kiedy okazało się że już jest rozwarcie 2cm. A 2 dni potem odszedł czop, troche skurczów było, ale te mam juz od 3 miesięcy. A teraz przesżły i sa sporadyczne, akurat jak na nie czekam... Tez chcę za wszelką cene uniknąc wywoływania, bo już to przerabiałam :o W sumie nie wiem, jak jest naturalnie, ale na widok położnej zbliżającej sie do kroplówki, żeby zwiekszyc przepływ, miałam ochotę wyć i wszystkich przez okno wyrzucić... Skurcze od razu z grubej rury przy malutkim rozwarciu :o Jednak kobiety, które maja porównanie twierdza jednogłośnie, że naturalnie jest spokojniej, stopniowo, nie ma tego szoku co po oxy. Mam jeszcze niecałe 2 tygodnie, jak gratka - do 14. Potem sie wkurzę - tym bardziej, że tydzień temu młoda miała juz ponad 3 kilo i boję się, co będzie dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoretycznie a może się okazać, że poczekam jeszcze cały wrzesień, no bo 2 tygodnie po terminie to dopuszczalny termin. ahh oby nie bo chyba moje żebra się rozpadną :D a ja cała też się posypię już tak mnie boli kręgosłup, pachwiny i wszystko, że o joj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje ze wszystkim nam tutaj uda sie bez oksy a co najlepsze wam powiem w 25 tyg miałam założony pessar na szyjke i lezalam w szpitalu 3 tyg. Miałam podobno 13 mm szyjki i 1 cm ujscie wewn tzw lejkowate. Lekarze chuchali dmuchali bo mówili ze napewno do 35 tyg nawet z pessarem nie donosze. Mąż musiał mnie wozić na wózku bo inaczej by mnie z sali pielęgniarki nie wypuscily. Mało tego nawet mecz na euro musiałam oglądać na lezaco. 3 tyg temu zdjeli mi pessar a ja dalej 2 in 1 i tylko infekcji sie przez ten krążek nabawilam bo mówią ze jak w ciagu tyg od wyjecia kółka nie urodzisz znaczy było zbędne :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno niewydolność cisnieniowo szyjkowa mam i nawet siedzieć zabraniali. Ładna mi niewydolność skoro rObie takie kilometry dziennie ze mam zakwasy nawet w uszach, zmuszam sie mecze męża po nocach biedaka pije jakies liście i nic: p mała będzie miała ubaw jak jej kiedyś opowiem jak matka wariowala zeby ja szybciej wypchnac : p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki lajf- wystraszylas mnie i to poważnie:,( ja nie chce tej kroplowki:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lofca4 ja też miałam pessar, w 30 tygodniu córka chciała się rodzić, a w 40 już nie. ja oksy wspominam "dobrze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Lofca4 - spokojnie, to tylko moje doświadczenia, ale tez ja od razu zareagowałam na pierwsze podejście do oxy ;) Sa babeczki, które maja prób wywoływania kilka razy i nic, zero reakcji :) Ale jaaa chcęęę beeez oksytocyyynyyyy ;) Bo trzeciego już nie planuję (no, przynajmniej na razie) i chce wiedzieć, jak to jest faktycznie naturalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie zastanawiam sie czy ten pessar w ogóle był potrzebny ehh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki lajf Ty już jesteś po jednym porodzie i jak planujesz znieculenie czy chcesz byc hardcorem?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lofca4 napisze Ci cos- całe życie uważałam, ze nigdy nie będę w ciąży, że nie dam rady urodzić dziecka, ze jest to niemożlwe, bałam się strasznie, panikowała, zastanawiałam sie po co mi to było....i jest córka, po oksy, ale jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze strach bierze sie z tego ze przed nami poważne zadanie do spełnienia i możemy polegać tylko na własnych siłach do tego strach przed bólem i nie wiemy tak na prawdę czy damy radę. Kiedyś robili jakies doświadczenie i porownali wysiłek przy porodzie do wysiłku który trzeba wlozyc przy rozladunku 2 wagonów węgla lopata. Wiem ze porównanie prymitywne ale obrazowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się porodu nie boję, sama się sobie troszkę dziwię, ale w sumie nie wiem co mnie czeka, więc czego się tu bać. Opowieści różne słyszałam, ale przecież każdy poród jest inny, każdy to inaczej odczuwa ;) Lofca dasz radę, na pewno ;) trochę bólu a potem wieeelka radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytocze słowa babci " boli znaczy Sie żyjesz" : pppp musi boleć bo ten bol sprawia ze to kobitki rodzą a nie mężczyźni;) bol porodowy bol zapomniany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle to piszcie jak któraś z Was sie rozdwoi:) 9 miesięcy jakoś tak sie nie liczyło dni i szybko zlecialo a tu 2 tyg zostały i sie wydaje strasznie dluzyc:) ja o ciazy dowiedziałam sie tydzień przed ślubem więc wiele sie wydarzyło od tamtej pory i czas szybko leciał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×