Mąż skrytykował wygląd mojego krocza po porodzie :(

Powiedział, że bardzo brzydko wygląda, jest ogromna blizna i otwór do pochwy jak lej po bombie, dokładnie takich słów użył. Wczoraj była pierwsza próba po porodzie, urodziłam 4 miesiace temu, blizna długo bolała i swędziała no i niestety do niczego nie doszło, bo męża ten widok obrzydził :(

hahaha... super mąż! GRATULUJĘ WYBORU! :D

jakby mi tak maz powiedzial to pogonilabym frajera gdzie pieprz rosnie,niech spada,a co on taki piekny?:P

i jeszcze bym mu powiedziala ze dla takiego malego kawalka kielbasy jaki on ma to dziwie sie sobie ze z nim jestem:P a co tam,prymityw jeden,ja juz bym z nim nie spala,o nie

ależ moja droga, nie wiem co tam robiliście, ale nie trzeba było pokazywać mężowi tego czy owego jesli chcieliście pobaraszkować, to trzeba było ze swojej strony dyskretnie to zrobić ja pomimo rewelacyjnych relacji z moim mężem, nie pokazuję mu swoich niedomagań gdyby coś mężczyźni sa wzrokowcami czy tego chcemy czy nie, dlatego i my dyplomatycznie powinnyśmy działać z drugiej strony opis to ci strzelił, ale faceci są "prosci" i zazwyczaj wyłożą kawe na ławę

pewnie przez te czrtery miesiące miał na boku jakąś niezłą laskę

On teraz w pracy a ja siedzę i popłakuję, oglądałam wczoraj to miejsce w lusterku i faktycznie nie wygląda to ładnie :( U ginekologa byłam po połogu i mówił, że wszystko zagojone tylko bliznę bedę miała bardzo widoczną aotwór zostanie taki jaki jest.

KOLEJNY POWOD DLA KTOREGO NIE CHCE MIEC DZIECI:o

Po tym wpisie zacznę coraz poważniej myśleć o cc.

utwierdzam się w przekonaniu, że TYLKO CC ;o

Czyżby znów jaka zagorzała fanka CC ???

o kroczu to sie mysli przed porodem a nie po... trzeba było zainwestowac w balonik epino albo dac połoznej w łape zeby chroniła krocze... ewentualnie cc. Niestety 99% ma ten problem, tylko sie do tego nie przyznaja...

Tak, wszystkie sobie zrobcie cc zeby tylko wasz pan i wladca mogl sobie bez obrzydzenia kopulowac. Szanujcie sie kobiety. A ty autorko powaznie sie zastanow, z jakim czlowiekiem sie zwiazalas, bo to jak wyglada twoje krocze nie jest twoja wina ani zasluga. Zaloze sie ze masz slub koscielny, n a ktorym pan maz przysiegal ci rozne rzeczy, a teraz wybrzydza. Za duzo pornosow sie naogladal i teraz mysli, ze kobiety wygladaja "tam" jak aktorki porno po plastyce pochwy :O

Oj, masz nietaktownego męża :o Ale posłuchaj, ja rodziłam naturalnie i też mam spore blizny bo masakrycznie mnie pocięli i jeszcze gorzej zszyli. Ale to tylko blizna, ona się zabliźni, troszkę zblednie. Po cc też jest blizna. A co do rozciągniętych mięsni pochwy, czego wy się spodziewaliście, przecież urodziłaś dziecko. Teraz musisz zagryźć zęby i ćwiczyć mięśnie kegla (może nie dla tego dupka, ale innego). Głowa do góry :)

Dużo racji jest we wpisie powyżej..

Mam na myśli wpis z 10.55.

Co Ty mówisz kobieto? Szanujemy się! Założę się, że większość kobiet chce mieć estetycznie wyglądające krocze dla siebie! Po to żeby ze sobą czuć się dobrze, a zadowolenie męża też nie zaszkodzi, ale najważniejsze jest to, żeby samemu dobrze się czuć we własnym ciele. Myślisz, że jak kobieta decyduje się na dziecko to już machnie ręką na wszystko i tak po prostu godzi się z tym, że to, to i to będzie miała brzydkie???

powiedz mu ze jakby miał wiekszego to by nie było takich problemow a tak na serio za taki tekst facet powinien dostać patelnia przez łeb .

ja też właśnie dlatego chcę mieć CC. Uważam, że to właśnie z szacunku do siebie. Chcę się dobrze ze soba czuć, a nie z cierpiętnicza miną obnosić się potem przed światem, że w końcu urodziłam dziecko, więc mogę mieć brzydkie, wielkie, porozciągane i pocięte krocze i jest to jedyna słuszna szlachetna droga każdej matki.

aczkolwiek nie jest mym zamiarem teraz dobijac Autorkę. Masz strasznie nietaktownego męża :O I niezależnie od Twojego stanu nie powinien tak się zachować. Teraz pozostało Ci ćwiczyć, wmasowywać jakieś maści, nie wiem?? jesteś w sumie świeżo po porodzie, napewno wygląd się jeszcze troszke unormuje.

Livia, jasne że każda kobieta by chciała mieć dziecko i żadnego śladu po urodzeniu. Ale jak widzisz bywa mnóstwo kobiet poharatanych przez lekarzy i na to wpływu w tym momencie już nie mamy. Chyba, że wyżej wspomniana plastyka. To nie chodzi o koncert życzeń ale o zaradzenie czemuś co już jest faktem.

A ja mam gorszą bliznę po cc niż po sn :O A co do męża autorki, to tak czy siak zachował się jak szczeniak, który nie potrafi wydedukować, że są rzeczy, na które nie ma się wpływu.

ja jestem po porodzie niecale dwa miesiace , tez rodzilam SN i na dodatek moj byl przy porodzie i wszystko widzial, tez mnie nacinali a blizna boli dalej i ja czuje , ale mojemu to nie przeszkadza i nawet ma ochote mnie tam piescic bardziej niz przed ciaza, co do pochwy to moj mowi ze nic sie nie zmienilo a urodzilam duzego bobasa..... takze bez obrazy ale Twoj facet to palant i jakby to byl moj facet to juz nigdy bym z nim nie spala po takich slowach....

Nie no jasne, że mąż autorki zachował się jak totalny kretyn, z tym się akurat zgadzam!

No właśnie, mnie samej się nie podoba to krocze, jest brzydkie, odpychające, wcześniej było ładne, zwarte, elastyczne. Ale że mąż tak mi dosadnie uświadomi, że go juz nie pociągam to sie nie spodziewałam. Żeby mi nie powodować bólu chciał mnie trochę najpierw rozluźnić więc zaczął mnie tam dotykać ręką ale zorientował się że coś jest nie tak i zajrzał mi bardzo dokładnie między nogi. Resztę już znacie.

Niestety 99% ma ten problem, tylko sie do tego nie przyznaja... Skąd te dane??? Mam kilka przyjaciółek z którymi jestem naprawdę blisko i rozmawiamy na różne tematy. Żadna z nich nie miała takich problemów po porodzie. Ludzie opanujcie się!

Mi się wydaje, że trzeba najpierw uzbierać trochę kasy, znaleźć naprawdę porządne miejsce, może jakąś prywatną klinikę, przedyskutować ten problem z lekarzem, w razie czego dać mu trochę w łapę i dostać zapewnienie, że zrobi wszystko co w jego mocy, by jakoś zachować dawny wygląd.

Lej po bombie, to ma on, zamiast mózgu.

Livia_85 - plastyka pochwy to niezły pomysł, ale pod warunkiem, że autorka zrobi to DLA SIEBIE i dla SWOJEGO dobrego samopoczucia. Poprawianie wyglądu pochwy dla męża wg mnie jest bez sensu - skoro nie akceptuje jej takiej, jakiej jest, źle wróżę temu małżeństwu, zwłaszcza że autorka nie miała większego wpływu na to jak będzie wyglądało jej krocze..

Jestem pewna, że mało jest takich przypadków, że kobieta robi plastykę pochwy tylko dla męża. To jest takie miejsce, które dostarcza kobietom wielu kompleksów, nawet jeszcze przed porodem, więc jeśli coś nie tak to raczej ciężko kobiecie się tym nie przejmować.