Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

Gość konwaliowa
Możecie być spokojne, i bez waszych życzeń oni będą z żonami świętować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh... No mój w zeszłym roku ze swoją żoną świętował... przed, w trakcie i po walentynkach pisał ze mną- a niech świętują!!! ;P :) Co z tego, że świętują w Walentynki jak w pozostałe 364 dni roku je zdradzają, oszukują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwaliowa
A w tym roku smsów z Tobą nie pisze, z żoną też smsów nie pisze tylko będzie ją bzykał :-).A wy siedzicie tu i wzdychacie za tymi okropnymi facetami, nie możecie ich zapomnieć, w serduszkach waszych się zalęgli, jak karaluchy pod zlewem kuchennym. Biedactwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech ją przelatuje, jest jego żoną... ale nie zmienia to faktu, że ją zdradza/ł... więc chyba nie mam czego żałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwaliowa
Dopóki on zdradzał żonę z wami to wam nie przeszkadzało że zdradza. A teraz kiedy oni mają was gdzieś to nagle są tacy okropni bo zdradzają. Głupio wam bo oni was olali i nie chcą nawet z wami tych głupich smsów pisać. Po prostu mają was w dupie a wy siedzicie i tęsknicie za nimi. I kto tu się bardziej poniża: ich żony nie wypieprzając ich z domu, czy wy jęcząc za nimi? Wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszkadzało mi, że zdradza zonę!!!! Dlatego prosiłam go żeby jak najszybciej w jedna lub w drugą stronę rozwiązać, ale on nie potrafił. Poza tym to są fakty, ami się zabawili, a żony oszukują, zdradzają a mimo to świętują walentynki. No chyba, że dla Was to jet w porządku, że mąż zdradza żonę , a następnie obchodzi z nią słodkie walentynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwaliowa
Gdyby ci naprawdę przeszkadzało że ma żonę to byś się z nim nie zabawiała, wiedząc że ma żonę. Więc przestań jęczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi mi o to, że irytuje mnie, że nie czytacie tego co piszemy, tylko atakujecie!!! Przeszkadzał- nie przeszkadzała...bla bla bla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
irytuje mnie, że nie czytacie tego co piszemy x alez czytam czytam i za cholere nie kapuje o co ci w zasadzie teraz chodzi, co tak naprawde chcesz powiedziec? ze facet jest be? no jasne, ze jest, a przynajmniej byl jak szedl na bok z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że facet jest be, to wiedziałyśmy przecież od początku :) Gdyby nie był to nie poszedłby na bok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango jedynie chciała powiedzieć, że oni nie jest jej smutno ani cieszy ja fakt że jej były kochane spędza z żoną Walentynki, dlatego, że jest to jedna wielka fikcja. Odzywał się do mnie w Święta Bożego Narodzenia, Wielkanocne, Nowy Rok, Sylwestra, w Walentynki, Dzień Kobiet i w Dzień Matki, więc w te wszystkie dni ją okłamywał chociaż był z nią w te dni. Dlatego mam pełą świadomość, żę bezwzględu na to jaki dzień roku to będzie u nich zawsze wszystko będzie udawane i dlatego do tego typu dni mam dystans :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, to, że świętuje z żonką walentynki, a za plecami zdradza ją z innymi to dla niego normalne. Zapewne nie widzi w tym nic złego. Nie zastanawiam się nad tym, to nie mój problem, że on oszukuje swoją żonę. Nie mam też problemu z tym, że z nią sobie świętuje, a mnie ma w dupie. Przecież nie będę z tego powodu wyć. Zrobił ze mnie frajerkę (ja mu na to pozwoliłam) i już. Koniec. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Niech sobie świętują, niech przed nią udaje...i tak mu to kiedyś wyjdzie bokiem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to, że był be od początku, to faktycznie dało się zauważyć, tylko życie nie jest czarne albo białe, jest jeszcze szary kolor, każdy ma swoje motywy, które można albo usprawiedliwić albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, mnie jakoś to też nie rusza, że z nią świętuje... a to że wyjdzie bokiem, to pewne... Każdy kij ma dwa końce. a właśnie, Kinga dostałaś dzisiaj jakaś walentynkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że jej były x twoj kto? x Dlatego mam pełą świadomość, żę bezwzględu na to jaki dzień roku to będzie u nich zawsze wszystko będzie udawane i dlatego do tego typu dni mam dystans x wiesz, z tych slow czuc jawna satysfakcje, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd! Od kogo niby :p Pewnie za kare teraz będę sama przez najbliższe sto lat :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szare jest w tej sytuacji to, że nie zawsze kiedy się uśmiechasz oznacza, że jesteś szczęśliwy! Czyli w tej sytuacji wział ślub, ale niekoniecznie był przekonany czy ją kocha (co zreszta powiedział) ale to i tak nie ma już znaczenia- odpowiadam jedynie dlatego, że pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe..już wiadomo- nasze "gniazdko" zamieniło się w biuro, więc piękny nie będzie już mieszkał blisko mnie..uff. :) (zaraz pewnie i tak ktoś napisze, że znajdzie się inne miejsce- jednak nie zamierzam z tego korzystać..a że blisko nie będzie, będzie łatwiej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga, to się dobrze składa ;-) Niestety zawsze jest ryzyko, że jak już przyjedzie do pracy, do Twojego miasta i będzie się nudził to zawita do Ciebie... ale trzeba być dobrej myśli :-P a mój wciąż zablokowany ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga, a od czasu kiedy napisał żebyś nie pisała do niego pierwsza- odezwał się jeszcze do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już wiesz dlaczego działasz mi na nerwy, bo nie przeczytałeś w ogóle tego pisałam... Ona wcale mnie nie denerwuje... wypowiedziałam się już na ten temat... odrób zadanie domowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×