Planuje dziecko mam 19 lat

nikt na nia nie zajezdza .. ale prosze przeczytaj jej wypowiedzi sa jak z bajki ... i trudno jest w to uwierzyc co pisze. tym bardziej zyjac w Polsce. super jezeli tak jest na prawde ... ale to co pisze to totalna glupota i juz nie chodzi mi o jej staz zycia ... sa ludzie ktorym sie powodzi... ona na chama wcista ile to ona nie osiagnela jaka nie jest ajebista oczywiscie ze jest tam jakis haczyk jakis ulamek klamstwa sorry jestem realistka i wiem jakie jest zycie... nawet jak jej facet zarabia sam 3000 miesiecznie nie zdola teo wszystkiego sam utrzymac zycie jest drogie... pomogla by mu troszke a nie leser siedzi w domu i na kafateri sie wymadrza co to nie ona i ile ona ma i to od patu godzin ... zamiast siedziec z mezem i dzieckiem bo taka wspaniala niech idzie do nich a nie opowiada bajki

moza wszystko pisac tak naprawde a bajkopisarzy nie brakuje hahahaha wszystkie tu zarabiaja po 1 milion zl i od rana do wieczora przesiaduja na cafe:D

mama 6-latki chyba poszla zrobic dziecku obiad wreszcie, bo ile mozna jesc czipsow

ja akurat mam urlopik i sobie odpoczywam w domku :) moze milionow nie zarabiam bez przesady ;) ale malo tez nie ... Natt19 powodzenia zycze

nie to ze sie czepiam ale mama6 latki mowila ze maz o 3 wraca nie o 5 a tu prawie 5 hehehe ohh rozsmieszaja mnie takie laski

Ja urodziłam mając 19 lat, mąż pracował, wynajmujemy mieszkanie od samego początku, daliśmy i dajemy radę. Dziś córka ma prawie 5 lat. Patrząc z perspektywy czasu, gbybym miała wybór nie zdecydowałabym się na dziecko w wieku 19 lat- chociaż u mnie była to wpadka.

i co tam dziewuszki:)

matko jedyna..z nudów przeczytałam z grubsza Wasza rozmowe.. MAMA 6LATKI jestes zalosna... No ale cóż na kafe można lać wode, a i tak nikt nie pozna prawdy..

macierzynstwo w wieku 19 lat to na pewne nie jest świadome macierzynstwo i pisz co chcesz autorko,ze chcesz ze masz środki a to wszystko do d....py po prostu za wczesnie i juz

A wg mnie mama 6latki dobrze mówi. Mi też sie życie ułożyło i jestem szczęśliwa mimo, że wpadłam w wieku 18 lat. Teraz mam 32 lata , 13letniego syna, wspaniałego męża. Prowadzę własną małą kwiaciarnię, która jest moją pasją. Nie zarabiam tam dużo, na utrzymanie zarabia mąż. Moje koleżanki ze szkoły dopiero zaczynają o dzieciach myśleć a ja już mam dziecko odchowane. W życiu nie zamieniłabym się teraz z moimi koleżankami. Na dobre mi wyszło, ze wcześnie urodziłam mimo ze nie planowalam. Autorko jeśli chcesz mieć dziecko teraz to działaj. A Ty mamo 6latki nie przejmuj się gadaniem bab na kafe. One nie lubią tu szczęśliwych ludzi a każdego kto ma własne zdanie zjadają tu żywcem ale nie daj się. Widzę też, że starasz się o drugie dziecko zatem życzę powodzenia i trzymam kciuki żeby się udało. A co! Niech zazdroszczą:)

w tym wieku to korzystaj z życia i ciesz się młodością i wolnością :) a na dzieci masz jeszcze dużo czasu :)

To prawda. Osoba , która tutaj napisze , że jest szczęśliwa od razu jest zaszczekana. "No bo przecież niemożliwe, żeby w dzisiejszej Polsce, ktoś był szczęsliwy i miał poukładane życie w wieku 20 lat", prawda? Naprawdę przerażająca jest Wasza złośliwość, wyszukiwanie dziur, podejrzliwość.. Nie wiem jak Wasi mężowie z WAmi w domach wytrzymują. A może nawet ich nie ma, bo przecież mąż to jak dziecko- wyrzeczenie i kłopot!!!!!

Ty też planowo wpadłaś w szkole? :):) Typowe dla gówniar- nie słuchać, nie myslec tylko klepać się po plecach. jedna z drugą posłuchałaby osób pokroju mireczkowatej, Polly czy redhood Girl i zastanowiła się czym jest macierzyństwo. Bo czytajac mamę 6latki każdego, zdroworozsądkowego człowieka ogarnia pusty śmiech. Laska siedzi na dupie w domu, szczyci się robieniem makaronu i zachwala jak to super jej życie wyszło. A z nudów, w między czasie bada śluzy i owulkę. Strasznie wiarygodna, no wzór dla wszystkich. A szczęscie aż od niej bije :P

zobaczcie co pisze mama 6katki na temacie starania czas rozpoczac sierpien wrzesien 2012 dzis znow bada sluz i mierzy temperature hehehe

Nie mam pojęcia skąd ta nagonka na mnie :D Tzn. właściwie wiem :P To, ze wy nie jesteście w pełni zadowolone z własnego zycia to nie znaczy, ze dla waszej satysfakcji ja mam się nie cieszyć ze swojego i się umartwiać :) Mogę powiedzieć z ręką na sercu, ze jestem szczęśliwym człowiekiem. Robię to co lubię, mam cudownego męża, cudowną córkę. Wybrałam życie bez pracy- i to jest moja sprawa i mój przepis na szczęście. Każdego uszczęśliwia co innego, mnie uszczęśliwia akurat to. Posądzacie mnie o bajkopisarstwo... aż tak jesteście nieszczęśliwe w życiu, ze ciężko wam uwierzyć, ze w Polsce żyją zadowoleni ludzie? U mnie też nie zawsze było kolorowo- były i problemy finansowe, mieszkanie na stancji, ale wzięliśmy się w garść, obraliśmy cel i pokierowaliśmy swoim życiem jak chcieliśmy- udało się. To źle? Teraz obraliśmy kolejny cel- drugie dziecko :) I nie wiem co was tak śmieszy :P Ciekawe czego spodziewacie się wchodząc na wątek staraczek... bo chyba nie postów o tym co dzisiaj na obiad :D A skoro was śmieszy badanie śluzu, mierzenie temperatury itd. to świadczy tylko o waszej infantylności i braku dojrzałości. Też się śmiałam z mojej siostry, że bada sobie śluz i mierzy temperaturę... miałam wtedy może jakieś 14 lat :) Mimo wszystko pozdrawiam was... i życzę szczęścia w życiu, bo człowiek szczęśliwy to człowiek bez jadu i zazdrości.

dlaczego zawsze nastolatki które zaliczyły wpadkę na siłę próbują udowodnić jakie to są szczęśliwe ??

po co ci mierzenie temp i badanie śluzu???? po co??

gościu weselny nie próbuję udowodnić na siłę :) To wy próbujecie mi udowodnić na siłę, ze jestem nieszczęśliwa i potępiona, bo urodziłam mając 18 lat :D To dopiero jest chore :D a po co badanie śluzu i mierzenie temp.? Po to, zeby poznać swój organizm i zmiany w nim zachodzące, po to, zeby wiedzieć w miarę dokładnie kiedy jest owulacja dzięki czemu szybciej się zauważy, ze jest np. coś nie tak :)

urodzić i wie ,ze bedzie wychowywac nie korzystajac z niczyjej pomocy - to wszytko jedno czy rodzi jak ma 18 czy 38. Jak na tym wyjdzie - jego sprawa, nie znamy dokladnie wszystkich zyciorysów.

Uważam, że jeżeli jesteście obydwoje na to gotowi tak w 100%, on będzie się zajmował dzieckiem tak samo jak Ty, to dlaczego nie? Macie wszystko. Wiele moich znajomych w tym roku urodziły dzieciaczki, są szczęsliwi! ZAJDŹ! a może jeszcze skontaktuj się z Twoją mamą na ten temat? albo z kimś z kim masz dobre, zaprzyjaźnione relacje? Ciepło pozdrawiam:)

;)

ja jestem za i poperam autorke o wiele bardziej wole mlode matki rodziny niz 40-latki zachodzące w ciaze.

naprawdę nie szkoda wam młodości i na pieluchy kupki zupki itd Autorko nacieszcie się sobą bo później naprawdę jest co wypominać:)

Ja niestety nie wpadłam, tylko planowałam i nie mogłam się zdecydować. Urodziłam mając 26 lat i żałuje że tak późno.Życie bez dziecka jest puste.

życie bez dziecka jest puste ??? a maż??? rodzina? przyjaciele? praca?

A czym wg Was jest macierzyństwo? Bo ja czytam Was to dochodzę do wniosku że porażką życiową, jakimś nieszczęściem totalnym. Ja pracuje, spełniam się zawodowo, mamy 2 domy ( zaraz posypią się komentarze)- na własność, 2 samochody i pomimo wieku 27 lat jestem szczęsliwą kobietą- matką i żoną-choć zdarza mi się robić pierogi i makaron;) Jesli będziemy zdrowi będę najszczęśliwsza pod słońcem i wiem że to kole w oczy - ALE JESTEM SZCZĘŚLIWA ;D

Bacisko Ty ściemniasz i jesteś bajkopisarką ;P Urodziłaś przed 30 więc na bank mieszkasz w mieszkaniu socjalnym albo wynajętym, Twoje dziecko chodzi brudne a samochodu pewnie na oczy w życiu nie widziałaś :D Nie możemy być szczęśliwe, bo to przecież nie wypada, ogarnij się :D:D:D

taaakkk...... Brakuje mi słów czasem....

I jeszcze żeby totalnie dodać pikanterii mojej bajce dodam że mój mężuś jest przystojny i kochany;) I mamy fajnego psiaka- bokserkę MIKE i planujemu drugie dziecko i TAK- będę mierzyć temperaturę

no i?