Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wa wka

Zyjacy w dlugich zwiazkach bez slubu...

Polecane posty

Gość vvvvvvvvvv XX
dyskusja?? ty raczej prowadzisz monolog my piszemy swoje ty powtarzasz swoje w kolko :s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wa wka
a ty swoje , nie powiesz ze w sumie ludzie bez slubu tez moga byc szczesliwi jak ci po slubie mimo ze masz tutaj mnostwo takich przykladow !! nie podajac nawet swojego wiec bezpodstawnie rzucasz argumenty chyba nie majac nawet wlasnego doswiadczenia! bo skoro tak to czemu takie rzeczy ukrywac skoro to i tak jest anonimowe?? moze jestes zakonnica?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
[zgłoś do usunięcia] allium allium ale zwiazek bez slubu to tez zlozenie przyszlosci na rece partnera. i to nie jest w ukryciu, bo przeciez wszyscy widza ze jestesmy razem. a skoro jestesmy to nie dla zabawy tylko na powaznie. a ska to wiadomo ? że jesteście ze sobą n a poważnie ? świat cywilizowany ma na to i ceremonie i formułki - cywilne . Jesteście ze sobą na poważnie bo ? Alium czyli wychodzac za maz chcesz pokazac owemu swiatu, ze jestes z kims na powaznie, ergo nie robisz tego dla siebie, partnera tylko dla innych ludzi by widzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierek88
allium - czyli co? Prowokacja? Zebysmy napisaly jak nam się zyje bez slubu? A propo nigdy bym nie wyszla za maz za faceta z ktorym nigdy nie mieszkala bym. Najpierw trzeba się doskonale poznac. Bo co innego jest jak się spotykasz np w weekendy po pare godz a co innego jest jak zamieszkasz z nim i poznasz jego nawyki, przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alium czyli wychodzac za maz chcesz pokazac owemu swiatu, ze jestes z kims na powaznie, ergo nie robisz tego dla siebie, partnera tylko dla innych ludzi by widzieli czemu jedno stoi w sprzeczności z drugim twoim zdaniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, Allium, zle sie czuje w towarzystwie osob, ktore nawet nie probuja zrozumiec cudzych intencji, bo maja swoje wyobrazenia i ktore nie potrafia dyskutowac. "o charakterze takich związków jak twój - czyli niby sie kochamy , niby razem żyjem" - jakie masz prawo oceniac, czy "niby"? "ale ...jakiejkolwiek deklaracji , poważnej w skutkach nie podejmiemy bo to by znaczyło ,ze nie mamy juz odwrotu a może kogoś lepszego spotkam ...." A skad wiesz, ze nie bylo deklaracji powaznych w skutkach, i to jeszcze jakichkolwiek? "dlatego tak nie leży ci to o piszę bo okazuje isę ,że świat , który postrzegasz jako prawdziwy moze wcale taki nie jest ?" To, co piszesz, nie lezy mi, bo jest zwyczajnie nieprawdziwe, a miejscami glupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
cukierek -> my jestesmy zareczeni juz 3 lata :) zareczylismy sie bo myslelismy ze wtedy moi rodzice latwiej przelkna wiadomosc o wspolnym mieszkaniu, ale sie mylilismy :P allium -> a slub jest deklaracja powazna w skutkach? a jakie slub ma powazne skutki? "nie mamy juz odwrotu a może kogoś lepszego spotkam" - zapewniam Cię, że ani przez chwilę nie pomyślałam, że poczekam, bo może spotkam kogoś lepszego. nie ma kogoś lepszego, on jest najlepszy i jedyny. tak, slub sam w sobie to zdaje sie 80zl w usc + obraczki. ale moim zdaniem, jak juz robic slub, to z weselem itd. a nie wizyta w usc i powrot do domu. chanbla dakla -> czyli kwestie finansowe. dla mnie milosc to nie sa finanse. zabezpieczenie na wypadek opuszczenia przez meza? no widzisz, osoby zyjace w konkubinacie nie potrzebuja takiego zabezpieczenia, bo sa pewne ze konkubent nie odejdzie :P w razie wypadku jest zabepieczona pod wzgledem ubezpieczenia? bez slubu rowniez, pracuje i mam ubezpieczenie. I JESZCZE RAZ - allium, napisz, jakie korzysci wynikaja ze slubu. wypunktuj mi to prosze, bo jakos tego unikasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, co piszesz, nie lezy mi, bo jest zwyczajnie nieprawdziwe, a miejscami glupie a co innego możesz napisać ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, slub sam w sobie to zdaje sie 80zl w usc + obraczki. ale moim zdaniem, jak juz robic slub, to z weselem itd. a nie wizyta w usc i powrot do domu. chanbla dakla -> czyli kwestie finansowe. dla mnie milosc to nie sa finanse no to sie zdecyduj :) tu ślubu nie bierzesz bo forsa , a tu ,ze miłość to nie forsa :) a może w ogóle ślub u ciebie n ie wiąże sie z miłością tylko z forsą ? bo to tak wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
w sprzecznosci? Nie wydaje mi sie. Jestem z kims na powaznie i nie potrzebuje papierka tudziez ceremonii, ktora miala by byc tego potwierdzeniem. dziewczyny dobrze Ci pisza, nie podalas jeszcze ani jednego konkretnego powodu za malzenstwem. Ktos wczesniej przynajmniej wymienil aspekty prawne Ty tylko krytykujesz zdanie innych nie dajac nic w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
"Jednak małżęństwo jest ostateczna formą bliskości dwojga ludzi , konkubinat to metr przed metą." (allium) wiesz, to juz chyba seks jest dla mnie bardziej ostateczna forma bliskosci, niz slub. Allium wyobraz sobie ze mieszkasz ze swoim (domniemywam) mezem, ale zanim wzieliscie slub. mieszkacie tak rok, bierzecie slub, wracacie do domu i co? nagle jestescie tak blisko ze juz blizej sie nie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to co ci sie wydaje ale o to co napisałaś a czego wytłumaczyć nie p otrafisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
a moze Ty nie potrafisz zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
allium Ty naprawde nie rozumiesz, czy tylko starasz sie czepiac? nie biore slubu bo nie mam ochoty wydawac na wesele 30tysi, skoro slub niczego nie zmieni. czyli slub = zbedny wydatek w postaci 30tysiecy, ktore moge przeznaczyc np na remot mieszkania. a to co napisalam do chanbla dakla - chodzilo o to ze nie bede brala slubu tylko po to, zeby miec zabezpieczenie finansowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, to juz chyba seks jest dla mnie bardziej ostateczna forma bliskosci, niz slub. toteż nie dziwię sie ,ze masz takie pojecie małżeństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
allium czy zauwazylas w ogole ze juz chyba 20ty raz prosze Cie zebys podala korzysci wynikajace z malzenstwa? odpowiedz w koncu prosze. chyba ze takowych nie znajdujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caluna - to znowu nie było do ciebie , naprawę n ie jesteś pępiekiem świata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wa wka
Zgadzam sie z poprzedniczka nic nie daje takiego uczucia bliskosci fizycznego i psychicznego jak seks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie biore slubu bo nie mam ochoty wydawac na wesele 30tysi, skoro slub niczego nie zmieni. czyli slub = zbedny wydatek w postaci 30tysiecy, ktore moge przeznaczyc np na remot mieszkania. no itak trzeba było od razu napisać , ze chodzi o forsę a nie zmyślć jakieś pokrzywione filozofie . a czy ślub coś zmienia czy nie dowiesz ise dopiero jak go weźmiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z poprzedniczka nic nie daje takiego uczucia bliskosci fizycznego i psychicznego jak seks ajk sie ma naście lat ot takie myślenie to żadna ujma ale później ....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Allium to powiedz co zmienil slub w Twoim zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wa wka
nie ma jak konkretna odpowiedz :p wszytsko czyli co nagle zaczelas go kochac i on ciebie? on zaczal cie nosic na rekach? pozwolil Ci wyjsc z kuchni? :p :p zaczelsicie uprawiac sex bo czekalas do slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
allium, nie, nie chodzi o forse. bo gdyby mi zalezalo na slubie to bym wydala ta forse, a nawet jeszcze wiecej i bym go wziela. ale po co mam wydawac forse na cos, czego nie chce? nie wiem, moze jakos niejasno sie wyrazam i dlatego nie rozumiesz. tzn. rozumiem allium ze Ty nie kochasz sie ze swoim facetem w celu poczucia bliskosci, tylko kopulujesz w celu rozladowania napiecia seksualnego tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam pary ktore zyly bez seksu przez dluzsz czas i one oga Ci potwierdzic ze seks z milosci jest najwieksza bliskoscia fiz i psych z nikim innym tego nie mozesz dzielic slub moze wziasc praktycznie kazdy niekazdy moze pochwalic sie miloscia bez papierka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×