Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Liska,mi to samo neurolog powiedziała,że najlepiej do 6msc ćwiczyć.Idziemy niedługo do dr Jakuszko żeby nas nauczyła kolejnego ćwiczenia i bedziemy działać dalej.Na początku byłam troszke podłamana tym wszystkim,ale widzę progres więc już się tak nie martwię. Powiem Wam,że wczoraj było straszne zamieszanie u neurologa.Przed nami była młoda dziewczyna z dzieckiem i swoją mamą, najpierw bardzo długo siedziały w gabinecie lekarskim,potem doktor poszła razem z nimi na góre do gabinetu na usg mózgowia, wróciła i znowu dlugo z nimi rozmawiała.Jak przyszła nasza kolej to nas bardzo przepraszała i tłumaczyła,że miała bardzo ciężki przypadek i musiała natychmiast zadziałać.Nie wiem dokładnie o co chodziło,bo nie chciałam wypytywać,ale te panie miały bardzo smutne twarze:( Wracając do tematu ząbków,nie wiem czy Wam opowiadałam,że jak rodziłam to leżała ze mna na wybudzeniówce dziewczyna,której dziecko urodziło się z ząbkami;) Ja też tak nauczyłam Lenkę,że odkładam ją do łóżeczka,daję smoka,pogłaszczę i zostawiam,żeby sama zasnęła...czy to oznacza ,że nauka pójdzie w las???;) Twoje dziewczyny nauczone są zasypiania przy babciach,ale na pewno najlepiej robi to mamusia:)U mnie babć nie ma wieczorem wiec usypiam tylko ja,może to i dobrze,bo teściowa na pewno by kazała małą cieplej ubrać;)Dzisiaj przyjechała z prezentami dla Lenki i jeszcze dobrze się nie rozebrala ,a już wyciagneła z torby skarpetki i podbiegła zalozyć je małej z tekstem" babcia Ci kupiła cieplutkie skarpetki ,bo Ci napewno w nóżki zimno"...ja nie mam już siły;) Wrocławianko,Kalinko napiszcie jak sobie radzicie,co u Waszych dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale numer,wszystkim naszym dzieciaczkom zęby idą...bidoczki kochane muszą tyle wycierpieć.Utul Miskuia:)Oby ząbki szybko sie wyrżnęły i nie cierpiał mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Sylwia udana ta twoja babcia, ale się uśmiałam z jej tekstu hihihi... u nas Szymus jest śilny, już nie jest taki marudny, smieje się, gada itd więc narazie jest ok. Liska a jak to zauważyłam, podobnie jak Niska myślałam, ze to skok, bo jak tak szybko zęby nie myślałam, ze tak może być. Od kilku dni był marudny i dopiero wczoraj przy stymulacji jak się rozpłakał to zauważyłam prawie całe białe dolne dziąsła no i te kły...czuć je już dotykajac buźke. Dziś sprawdziłam Julci i okazuje się, ze tez jej idą boczne zęby, ale jeszcze nie jest tak jak u Szymcia, ja aż się boje jak jej będa szły, to ona nas wykończy. Po ostatnim szczepieniu przeciez tez zrobiła taką jazde, ze trzeba było ją nosić do północy, na chwilke pomagala suszarka do włosów i odkurzacz taka jest delikatna :-(... Sylwia własnie byłam ciekawa jak tam po wizycie...a mówiłas pani neruolog gdzie chodzisz na rehabilitacje? jesli chodzi o tą asymetrie to w waszym przypadku pomogły tylko te cwiczenia, które robisz 3-4 razy dziennie? bo ja staram sie robic z 5 razy dziennie, ale czasami brakuje czasu, bo np. dzieci śpią itd... super, ze asymetria minęła, na pewno jestes szczesliwa, a jak podpór? u Julci jeszzce widze tą asymetrie, chyba to ćwiczenie jej nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Emek usnął z mała i mam chwilke dla siebie. Tak generalnie to Hania jest grzeczniutka ,mało płacze a jak jej coś nie pasuje toraczej sie wkurza iskarży niż płacze. Nie wiemtylko jak wasze dzieciaczki jak były małe ale Hania nie potrFi sama zazypiać trzeba ja trzymać na rekach albo na sobie albo wziać do łóżka dopóki nie złapie zilnego snu. A później wnocy potrafi przespaćnawet 5 godzin wiec musze ja budzić na jedzenie. Oprócz tego to jest strasznym przytulakiem i najlepiej jej jak sie przytula albośpi z nami. Na poczatu rano brałam ją do siebie ale ja czuje sie bezpieczniej jak spi na monitorze oddechu. Poza tym potrafi wykopać sie z każdych śpiochow, pajacy, półśpiochów wiec spasowaliśmy i wkładam ja z gołymi nogami albodo spiworka albo xo kocyka żeby mogła fikać. Bede tylko musiała dokupić taki śpiworek bo mam tylko jeden. Ten dar tom chyba po mnieboteż podobno potrafiłam wyjąć nóżki przez dekold śpiochów. Okazuje zie tylko że moja wyprawka totalnie nkewydarzona :) Jedyny w sumie problem jaki mamy to jededzenie. Ja adal mM mało pokarmu, wiec przykłDam Hanie, ściągam i daje sztuczny ipkmijajać fKt że bardzo to meczace szczegolnie w nocy to widze ze Haninie służy ten modyfikowany pokarm. Daje jej zwykłybebilon 1ten zielony ipojedzeniu spina sid imeczy a później puszcza baczki i uśnie dopiero jak już jawymeczy :( może poradzicie jakieś dobre lekkie mleczko i zasade jego wprowadzania bo nke moge patrzec jak sie meczy. Nie wspominajac ze mam mega doła ze mam malo pokzrmu inie moge jej zapewnic mojego pokarmu. W tym tygodniu mamywizyts pediatry z rejonu zobaczymy co on powie. Poza tym widze że Hania majuż troszke dłuższe chwile aktywności,otwiera oczy iobserwuje robiac przytym śmieszneminy. Ten czas jednak szybko leci wewtorek Hania skończy dwa tygodnie. A wasze dzieciaczki widze żejuż zabkuja, jedza poważne rzeczy dla dorozłych i coraz wiecej rozumieja i robia sie corazbardziej społeczne :) Na razie tyle z relacji poczatkujacej mamuśki. Udanej niedzieli życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ta Wasza Hanulka grzeczniutka!:),super:). I to już 2 tygodnie minęło,faktycznie czas leci, jak szalony. Jak znajdziesz chwilkę, to umieść fotki Hani:).Milej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro,nie mam pojęcia czy asymetria zniknęła po ćwiczeniach.Była znaczna,bo jak leżala to było widać jak jej się plecki z jednej strony skracają a z drugiej takie rozciągnięte w formie półksiezyca.kiedyś spała na jedną stronę,teraz kręci głową w prawo w lewo.Ćwiczymy z nią róznie,jednego dnia 5 razy,innego tylko 3 ,bo nie ma czasu,ale neurolog nam powiedziała,że 3 to jest dobrze. Pani doktor jak zajrzała w komputer to powiedziała,że widzi,że bylismy tu na rehabilitacji,a my powiedzieliśmy ,że tylko raz,bo mamy daleko i znalezliśmy kogos bliżej domu.Wykazała zrozumienie,a nas chwaliła za efekty,najśmieszniejsze jest to ,że jak połozyliśmy Lenkę na ten stół to ona odrazu jedną rączkę wyrzuciła do tyłu koło głowy jak do Voyty;)Podpór miała słaby,trzeba pracować,ale nastepnego dnia aż nie mogłam uwierzyć,bo Lenka kilka razy zademonstrowała taki podpór,że nie moglismy w to uwierzyć,do tego sie śmiała,a wcześniej każde ułożenie na brzuchu to był lament. Zobacz,że ja ćwiczę z Lenką już dwa miesiące,a Ty krócej więc spokojnie,czasem postepy pojawiają się z dnia na dzień. Wrocławianko widze,że dopadły Cie rozterki mamuśkowe;)Nie przejmuj się,każda z nas to przechodziła.Taki nawał pokarmu to się pojawia najczęściej około 5-6 tygodnia,pamiętam,że wtedy nie mogłam sobie dać rady z ilością,bo było go aż tyle,że wypływal samoczynnie.Także wszystko jeszcze przed Tobą,nad laktacją trzeba pracować,ale Ty widzę robisz wszystko tak jak trzeba więc cierpliwości. jeśli chodzi o mleko modyfikowane to nie ma złotej recepty,każda z nas tu karmiła innym mllekiem,a dobranie odpowiedniego dla swojego dziecka to długa droga.Ja Ci mogę powiedzieć na swoim przykładzie jak bylo:zaczynałam od nan ,bo tym dokarmiałam w szpitalu więc i w domu kontynuowałam,pozniej zaczely się takie problemy jak u Twojej Hani więc zmieniłam na Nan ha,ale wtedy tez nie było lepiej a do tego były śmierdzace kupki,zaliczylismy też bebilon ha,enfamil,aż w końcu przeczytałam bardzo pozytywne opinie o mleczku Hipp i okazało się strzałem w dyche,bo na nim jesteśmy do dziś.To mleczko jest bardzo łagodne dla brzuszka,Lenka nie miała po nim wzdęć,nie spinała się tak jak wcześniej,wogóle same plusy,a kupkę ma taką jak po karmieniu piersią. Jesli chodzi o zmainę mleka to mi położne mówiły,że nie ma potzreby stopniowego wprowadzania,bo wszystkie mleka mają bardzo zblizony skład i żebym normalnie podawała nowe jak nam tamto nie słuzy.Znowu tu dziewczyny wiem,że wprowadzały stopniowo,bo tak im pediatra radziła.Nie bedę Cie przekonywać do takiej czy do takiej wersji,każda matka decyduje indywidualnie,ja nie chciałam patrzeć jak mała się męczy i dlatego odrazu jak była zła reakcja na mleko to zmieniałam. Wczoraj z dziewczynami rozmwiałysmy o bebilonie,że to dobre mleczko,ale dla dzieci co to nie maja problemów brzuszkowych.Dlatego ja nie podawałam Lence zwykłego bebilona,bo wiem że po nim byłoby dalej zle.natomiast Hipp bio combiotik jest bardzo delikatne,jak Lenka zaczeła je pić to odrazu była znaczna poprawa,fakt jeszcze troszke sie spinala,ale było o niebo lepiej niż wczesniej.Poczytaj sobie opinie o wszystkich mlekach i musisz sie kierować własną intuicją w wyborze.Nie ma tak ,że wszystkim dzieciom słuzy to samo. Jak napisałaś o tym nocnym skręcaniu się Hani to mi się odrazu przypomniały nasze noce z Lenką,dokładnie tak samo było,spinała sie,stekała,nie mogła bączków puśćić i dopiero po bardzo dlugim czasie chyba tak jak piszesz ze zmęczenia zasypiała. Możesz też podawać Hani espumisan w kropelkach,pomaga właśnie na takie spięcia brzuszka,łatwiej gazy odchodzą. musze Ci powiedzieć,że Hania Wam ładnie śpi,5 godzin to ładny wynik:)Chyba jesteś nawet wyspana co? Jesli chodzi o spanie to ja na noc od początku uczyłam samodzielnego zasypiania w łóżeczku,natomiast w dzień to róznie,było tak,że jak ją nosiłam w rożku to mi zasypiała na rekach:)bardzo lubiła i lubi do tej pory spac z nami w łóżku,ale bierzemy ją dopiero rano i tak sobie słodko kima z nami do południa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jak karmiłyście swoje pociechy na początku co 3 godziny czy na żądanie bo zdania podzielone mają wszyscy i idzie zwariować :( Wrocławianko Hania grzeczniutka, ale ja uczę spać w łóżeczku czasem biorę do łóżka jak marudzi. Na razie śpi ładnie i je mleczko bebiko i mój pokarm też daję z cyca i butelki bo bolą sutki, ale ponoć ma to minąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu gorące tematy i dłuuuugie posty!!! już niedługo do Was dołącze i będę korzystać z Waszych rad, bo wydaje mi się ,że nic nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko najlepiej karmić na żądanie,ale tak aby przerwa nie była dluższa niż 3h.Inaczej jest jak się karmi tylko piersią,a inaczej jak butelką.Przy piersi nie wiesz ile maluszek zjadł,trzeba by ważyć dziecko przed i po posiłku żeby okreslic jaką porcję zjadło,a przy butelce widzisz ile ml wypiło.Po piersi dziecko na pewno bedzie szybciej głodne,bo pokarm mamy jest szybciej trawiony,po modyfikowanym spokojnie przerwa może wynieść 3 godziny. Cieszę się,że Ci mała daje odpocząć:)Wypoczęta mama to szczęśliwe dziecko-tak gdzieś słyszałam;) Ewelka a co u Ciebie i Amelki?Jak się czujecie,jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, Nisia , Szczęściara jak tam? widać już ząbki? sylwia a duże to dziecko było w przychodni u neurolog? Co do zasypiania samemu to powiem Ci, że u mnie bylo już pięknie, same zasypiały, pokręciły sie pokręciły i lulu, a teraz Maję trzeba przyytulić, ale zasypia w ciągu minutki więc to nie problem gorzej z Lenką szogunem. Zasypia mięzy 19-20, ale to jest jej drzemka, bo wstaje za 20 minut i zaczyna krzyczeć, kręcić się, i ani myśli o śnie, gdyby była sama to zostawiłabym ją aż się wyszleje i zaśnie, ale jest jeszcze Maja i krzyki ją wybudzają. Więc zabieram Lenkę na dół a tam już się całkiem rozbudza i zasypia koło 22...Ale śpi potem całą noc. Dziś wstała o 8:) Teściowej nie zazdroszczę. Choć chyba żadna nie jest idealna:) Ciekawe co by Twoja powiedziała, jakby moje dziewczyny zobaczyła, jak wychodzę z nimi z basenu w samych bluzach i kocykach:) A i Lenki chyba mają to do siebie, moja wiecznie ręce i nogi zimne. Maja za to to gorąca dzieczyna, nie ma opcji ostatanio, żeby była czyms przykryta. KOłdrę skopuje i spi w samej pizamie, aa troszkę zimno u mnie w nocy, a ona cieplutka jest zawsze:) Szczęsciara moje dziewczyny też mają takie białawe dziąsła z tyłu. dziąsło tam gdzie maja byc kły jest takie jakby wyższe lekko, mogłoby się właśnie wydawać, że tam jest ząb, ale to jeszcze jest bardzo daleko do jego wyrżnięcia. Biedna Julcia, szczepienia musiały jej dac nieźle w kość. Ale przecież to jest delikatna kobitka więc nie ma się co dziwić:) Wroclawianko super, że Hanulka grzeczniutka, przynajmniej jeszcze da Ci wypocząć:) Na początku moje też same zasypiały. ogólnie to spały dużą większość dnia. Fajnie, że dużo potrafi spać. ja swoje wybudzałam co 2lub 3 h , a raczej Lesia sama wstawala, a Maję budziłam co dwie, bo to malizna była. Ale tak się nauczyła jeść, że teraz jest nie do pobicia w jedzeniu:) Ale moim zdaniem jak jednorazowao śpi Ci 5 h to zostaw ją, jak śpi to rośnie i się rozwija. Co do jedzenia, to Maja jadla bebilon, i nie miala żadnych problemów brzuszkowych. Lenie za to nie slużylo. O wiele lepiej tolerowała NAN . Tak jak Sylwia pisze, to bardzo indywidualna sprawa. ja zmiany mleka konsultowalam z lekarzem. dawałam jeszcze probiotyki na lepsze trawienie. i oczywiście LEnka miała kolki..... więc przeszłam przez wszystkie krople na wzdęcia.:)Najlepiej podziałał bobotic. Ale ponoć niemiecki sab simplex pomaga dzieciom, nam niestety nie. Nie dołuj się kochana brakiem mleczka:) Jak narazie to na forum mamy mniejszość cyckowych dzieci, i miałyśmy ten sam problem, ale nie ma sie co dołować:) Mleko lepiej zmienic od razu, przynajmniej szybciej bedzie wiadomo czy dobrze działa:) kalinka ja Lenke na żądanie a Maja jadla co 2 potem co 3 h. Na nauki spania w łóżeczku przyjdzie czas jeszcze:) Treaz delektujcie się sobą kochane:) My dzis po aparat jedziemy dla Lenki. ciekawe jak to będzie, ale w ogole nie wydaje mi sie, żeby ona słabiej słyszała, no chyba że może to oznaczac fakt, że strasznie krzyczy. Tak glosno, że uszy bolą. A może ona tego nie słyszy dlaego tak glosno się drze... Dalam kilka zdjęc na pocztę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska twoje małe to już duże dziewuszki, Lenka bardzo się zmieniła włoski jej wyjaśniały, słodziaki małe:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej Liska,jakie te Twoje panny już duże i jakie ślicznotki:)! Czekajaca, Antoś przeuroczy i jakie ma czarne włoski:),jak mój Mikołaj:) Ząbek niestety jeszcze nie wyszedł:(,Miki dalej marudny, jeszcze wczoraj szczepienie miał i wszystko się skumulowało...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej Liska,jakie te Twoje panny już duże i jakie ślicznotki:)! Czekajaca, Antoś przeuroczy i jakie ma czarne włoski:),jak mój Mikołaj:) Ząbek niestety jeszcze nie wyszedł:(,Miki dalej marudny, jeszcze wczoraj szczepienie miał i wszystko się skumulowało...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka, pojasniały to swoja drogą, ale zgubiła 3/4 tego co miała, i jest bardziej łysa niż Maja:) Ale zaglądam dziś na pocztę i tam jakis czarnulek się pojawił, a ja nawet nie wiedzialam, że Czekająca urodziła, lece na drugie forum z gratulacjami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska twoje dziewczyny są prześliczne, takie dwie panienki, ale każda inna....ale one rosną, ale chyba tak jest, że czyjeś dzieci rosną " w oczach" hehe... U nas zęby jeszcze nie wyszły, czekamy, ale Szymuś jest dzielny, daje rade :-) gorzej będzie z Julusią, aż się boimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny poradźcie mi Anetka ma suchą skórę i łuszczy się jej zwłaszcza na rączkach i stópkach dawałam oliwkę bambino do wody, ale nic nie dawało, smarowałam ją mleczkiem Nivea i nic dalej ma suchą. Położna poleciła mi Balneum krem używałyście, ponoć to normalne jak się łuszczy, ale nawet przy oczkach ma takie skórki delikatne. Co używałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska jak te Twoje dziewczyny się zmieniają:)Maja to taka biznesbaby,super wygląda przy laptopie,taka skupiona;) Lenka faktycznie robi się blond ślicznotą.Pozdrowienia dla blizniaczek;) Kalinko,u lenki tez był problem z łuszczeniem skóry.nam nie pomogły specjalne kosmetyki,pomógł za to babciny sposób czyli kapiel w krochmalu.Zrobiłam jej takie 3-4 zabiegi i jak reką odjął. Podam Ci przepis jakbyś chciała wykorzystać: w garnku zagotuj 3 litry wody,jak zacznie się gotować to dodaj rozmęcone w pół szklanki letniej wody 2-3 łyżki stołowe mąki ziemniaczanej,wszystko wymieszaj,ma powstać coś w rodzaju niezbyt gęstego kisielku.Nalej wody do wanienki i wlej do tego ten kisielek,sprawdzaj temperaturę,żeby nie przekroczyla 40 stopni a w razie potrzeby dolej zimnej wody.Wykąp w tym maluszka bez użycia kosmetyków,po kapieli nie nakladaj żadnych kosmetyków tylko ewentualnie możesz użyc kremu do pupy. Na początku wyda Ci się,że to łuszczenie się nasiliło,ale po 3-4 takich kapielach nie będzie po nim śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska jak te Twoje dziewczyny się zmieniają:)Maja to taka biznesbaby,super wygląda przy laptopie,taka skupiona;) Lenka faktycznie robi się blond ślicznotą.Pozdrowienia dla blizniaczek;) Kalinko,u lenki tez był problem z łuszczeniem skóry.nam nie pomogły specjalne kosmetyki,pomógł za to babciny sposób czyli kapiel w krochmalu.Zrobiłam jej takie 3-4 zabiegi i jak reką odjął. Podam Ci przepis jakbyś chciała wykorzystać: w garnku zagotuj 3 litry wody,jak zacznie się gotować to dodaj rozmęcone w pół szklanki letniej wody 2-3 łyżki stołowe mąki ziemniaczanej,wszystko wymieszaj,ma powstać coś w rodzaju niezbyt gęstego kisielku.Nalej wody do wanienki i wlej do tego ten kisielek,sprawdzaj temperaturę,żeby nie przekroczyla 40 stopni a w razie potrzeby dolej zimnej wody.Wykąp w tym maluszka bez użycia kosmetyków,po kapieli nie nakladaj żadnych kosmetyków tylko ewentualnie możesz użyc kremu do pupy. Na początku wyda Ci się,że to łuszczenie się nasiliło,ale po 3-4 takich kapielach nie będzie po nim śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam teraz na pocztę jeszcze raz popatrzeć na nasze dzieciaczki i tak się przygladam i przygladam ,a przy laptopie to nie Majcia tylko Lenka:)One teraz takie podobne do siebie,że na pierwszy rzut oka mozna je pomylić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha no, właśnie miałam Ci pisać że to Lenia:-) one są podobne, ale nie identyczne, wyglądają jak siostry ale już jak bliźniaczki to nie:-) nisia szczepienia współczuje, u mnie było fatalnie..... kalinka, moje mialy tylko lekko sucha im luszczyla się na dłoniach im stopach, kąpiel w emolium pomogła, oczywiście kilkorazowa. dziewczyny dziękuje za komplementy odnosnie dziewczynek:-) za mna znów kolejny nieciekawy wieczór, a raczej niewolny od dziewczyn.najpierw Lena oczywiście zasnęła w porze gdy zawsze kladlam je spać, ale po 15 minutach zaczęła sobie zabawy uskuteczniac. zasnęła po 22 im w tym momencie Mai sie spać odechciało..... śpi od 15 minut, nam nadzieję że chociaż do rana. odebrałamz Lenka aparat, nawwet nie zwróciła na niego uwagi, teraz uczymy sure z nim żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
hej dziewczyny, czasami Liska zdarzają się takie nocki, troche współczuje, bo wiem, że wtedy na pewno jestes już zmęczona. U nas też czasami tak się zdarza, ze jedno zasnęło, a drugie się budzi i znów wszystko od nowa...a też nie chcemy zostawiać w sypialni jedno, które nie śpi, bo najczęściej zaczyna gadać i drugie się budzi...taki urok bliźniaków :-) ale za to z rana wita mnie uśmiech dwóch bobasów hihi...to jest w tym najwspanilasze... Za mną 2 super nocki, dzieci zasypiaja koło 20, budzą się tylko na jedzenie koło 2-3 i śpią tak do 6.30, więc jak narazie jest bosko, bo jestem super wyspana...najczęsciej robie tak, że w nocy Julcie zaraz po Szymku, mimo, że nie krzyczy , że jest głodna, ale za to później nie mam kolejnej pobudki :-) Już od kilku dni mają kolejną nowość tarte jabluszko, Szymus to jest taki szczęśliwy, buźka się nie zamyka, uśmiech na twarzy, za to Julcia dość wybredna krzywi się, wypluwa, ale nie poddaje się, codziennie jej po troche daje.... zastanawiam sie co teraz im wprowadzic, jedzą juz kleik kukurydziany, ryżowy, sok jabłkowy, marchwiowy, tarte jabłuszko, co póżniej wprowadzaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska super, że Lenka nie zauważyła aparatu, żeby tylko wszystko się poprawiło to będzie super, trzymam kciuki, żeby Lenka nauczyła się z nim żyć, a ile go musi nosić? a okularki juz macie? Zapomniałam napisać, ze znalazłam patent na usypianie, jedno i drugie dostaje pluszowego misia i zaraz śpią, tak się do nich przytulają, że można się uśmiać. Szymuś sobie go obejmuje i się do niego przytula, za to Julcia najlepiej lubi jak ma go na głowie :-) Julcia od wczoraj w końcu zaczęła gaworzyć, tak to śmiesznie robi, jak panienka :-) bo Szymuś to już od miesiąca gaworzy, ale Julcia w sumie dopiero 21 stycznia powinna skończyć 3 miesiące, ale przez brata musiała przyjść na ten świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Szczęściara jeszcze jakby Lenia zachwowywała się jak Maja to byłoby super. Maja jak się obudziła, to siadła ze mną przed TV i sobie oglądała, aż się zmęczyła, chwila kolysania i śpi, a Lence, to trzeba juz wszystko pokazywać, nie mozna usiąśc na chwilę, wszystko ściąga ze stołu, kręci sie na rękach, to taka mała mrówka, której wszędzie pełno, potem ja usypiam jak się zmęćzy, trwa to jakieś 15 minut śpiewania i kołysania, zasypia, ale jak ją do łóżeczka odłoże, to od nowa zaczyna sie wszystko.... Ale fakt, rano a raczej o 8 40( tak wlaśnie kończą sie wieczorne harce) obudził mnie śmiech dwóch dziewczynek i wtedy zapomina się o tej nocce:) Widzisz ja sobie starałam je wybudzić jak szłam spac, a raczej one już same się budziły koło 23, więc jadły o 18-19, a potem o 23 i Lenka spała do rana. Ale ostatanio wlasnie zjedza przed spaniem, czyli Lenka koło 22, a że nie jest jeszcze mocno glodna to pol swojej porcji kaszy i wtedy mam pobudke kolo 3 na jedzenie. Maja się na szczęście juz uspokoił z jedzeniem i tez je tylko raz w nocy zazwyczaj koło 4-5. Po bliźniakach widać najbardziej jak dzieci różnie się rozwijają, Dziś Maja już się na brzuch przewróciła. więc miesiąc po Lence. Za to w gadaniu jest lepsza, składa już powoli gloski, a Lenka krzyczy na cały głos. najfajniejsze uczucie jest jak smieją się w glos przy gilgotaniu albo przy ogladaniu siebie w lustrze:) Szczęsciara ja miałam zalecenia w pierwszej kolejności podawania: marchewka, ziemniak, dynia, brokuł, jabłko. dalabym na Twoim miejscu albo sloiczek "pierwsza marchewka" albo ugotuj samą marchewkę i podaj. potem ziemniaka, a na deserek dalej jabluszko. Co do aparatu to ma wypożyczony na 2 miesiące, potem znow badanie i zobaczymy co dalej. Nosic ma tylko jak funkcjonuje, do spania ściagamy. Okularkow nie ma, jak skonczy 6 miesiecy to idziemy do kontroli i zobaczymy co tam wyjdzie. Załatwilam jej juz rehabilitacje wzroku , ale musze zrobic to badanie zeby zobaczyc na ile jest jej potrzebna. Co do patentu to moja Maja zawsze zasypiała przytulona do owieczki tej z bijącym sercem, tylko oczywiście nie może grać, bo to wrazliwiec jest i jak spi to musi byc cisza:) lenka ma swoją szmatkę ze snoozybaby i też najbardziej lubi mieć ją na glowie:) Ostatanio Pani neurolog opowiadała mi że ma pod opieka 18miesięcznych blizniakow i co najlepsze, nie mówią jeszcze, ale ze soba porozumiewaja sie jakims dziwnym jezykiem i potrafia sobie cos opiwadac i drugi sie z tego smieje, mają tez 8 letnia siostre ktora ich doskonale rozumie, jednak bliznieta to niesamowite zjawisko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska a jeszcze pytanie odnośnie tej marcheweczki czy mam ja tylko ugotować w samej w wodzie, czy jeszcze jakoś doprawic? pózniej zrobic z tego papke tak? i tam samo z ziemniakiem? postaram się przyrządzić je sama jak mam warzywka własnej roboty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Widzisz Liska a u nas jak zjedza koło 19-20 to tak śpią do 3-4 więc nie jest źle :-) Ja też tak mam z Szymkiem jak ty z Mają, uwielbia oglądać Tv i jak się zaogląda to nie chce mu się spać, wtedy wyłączam Tv i robie cisze, bo nic z tego by nie było :-) a widze, ze lenka podobna do Julci, cały czas się wierci i też mi pięknie usypia na rękach, a jak tylko ją odkładam do łóżeczka to oczy " jak 5 zł" i po spaniu,wtedy znów ją wyciągam i zostawiam na naszym łóżku i wtedy 5 min i zasypia :-) a jaką dajesz kaszke na noc? bo ja cały czas daje kleik od jakiej zacząć kaszki, które jest najdelikatniejsza ta z firmy holle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotujesz w samej wodzie, do miekkosci, potem najlepiej blenderem na papke, przypraw narazie zadnych. ziemniaki tak samo, ale moga samych nie chciec jesc wiec mozna polaczyc z marchewka, dynie dawalam ze sloika a brokulow ze slika nie zjadly, za to ugotowane z marchewka wcinaly:) ja musialam kupic blender i teraz jest dla mnie niezastapiony, wszystko nim robie od jablek przez warzywka po miesko i warzywa na tatara dla mamy:) tutaj schemat zywienia od Margii: http://bi.gazeta.pl/im/7/6853/m6853417.jpg pisze jedna rekabo maja mi spi, widze ze rosna nowe gwiazdy telewizyjne, moze razem beda w jakims programie wystepowac:) Jak Julcia bedzie jak lesia to bedziesz mila pelne rece roboty, muszeee konczycccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
dziękuje Liska za pomoc :-) można na Ciebie liczyć :-) widzisz nie wiem jak ta marchewka czy ziemniak ze słoika, ale np. calkiem inaczej smakuje takie zwykłe skrobane jablko od jabłuszka w słoiku, które jest o wiele smaczniejsze. Nie wiem jak jest z innymi produktami. Oczywiście dziś spróbowałam te ze słoika i Szymuś aż otwierał buźke jak widział łyżeczke, ale za to Julusia pluła, jej chyba nic nie będzie smakowało, chyba, ze później się przekona do innego jedzonka :-) Sylwia a ty jak tam co wprowadziłas nowego w jadłospis Lenki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia dzieki za info odnośnie mleka, chcielismy Hani wprowadzić Hippa ale na etapie jak byly dwie miarki Hipa i jedna bebilonu Hania zaczełarobić takie plastelinowate twardsze kupy i sie spinać wiec wracamy do bebilonu. A Hipa może wykorzystam dokawy :) bebilon daje bo akurat ten dostała w szpitalu, no i chyba na razie zostaniemy przy bebilonie bo tak jak piszesz trzeba trafić na swoje a jak sie okazuje ten bebilon nie taki zly, przynajmniej normalne kupy robi. A i dzieki za przepis na kisiel skorzystałam wczoraj i wykąpałam HANIE:) Liska to fakt że Hania ładnie śpi ale te 5 godzin to taki jednorazowy incydent, poprzedniej nocy budziła sie co 4 h a tej co 3 chyba nie ma reguły. Zreszta i tak nie powina spać wiecej niż 4 h . Po moim to max 2 h i nerwy bo głodna. Zreszta tego mojego to udaje mi sie dac jej raz dziennie 100 bo wiecej nie nazbieram przez cały dzień, tak to tylko tyle co pociumka z cyca ale jak ja laktatorem nie ściagne wiecej jak 20-30 ml to i ona wiecej nie zje. Coś marnie widze ta moja laktacje a jeszcze emek wraca po niedzieli do pracy wiec chyba już nie dam rady odciagac bo starsznie to czasochłonne. Zaczynam sie godzic z myśla że Nie wykarmie Hani piersia choć poczatkowo kilka razy sie poryczałam że nie moge wykarmić własnego dziecka:( wiec jestem beznadziejną matka. Ale nje bede tu smęcić. Oglądałam zdjecia na poczcie, Ale śliczne te Twoje dziewczynki, bardzo sie zmieniły i już nie wyglądają jak bobasy ale widać że to piękne kobietki rosną :) A po jakim czasie odpadły waszym dzieciaczkom kikuty pepowinowe ? Bo Hania skończyła 2 tygodnie i dalej sie trzyma, a jeszcze dziś zobaczyłam że ma tam w środku taka brzydka wydzieline i przemywam szpatułka z octaniseptem. Mam nadzieje ze jutro przyjdzie środowiskowa i powie co z tym dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko może spróbuj mleka Bebiko 1 moja świetnie je toleruje nie ma na razie żadnych problemów z kupkami, bólem brzuszka i śmiało łącze je ze swoim mlekiem, które ściągam też niestety laktatorem bo moja śpi przy cycu, a butle ciągnie do końca z przyjemnością leniuch mały:) Jak na razie mała jest grzeczniutka i kochana, że zjadło by się Ją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×