Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

z synem ma dobre kontakty, ja z reszta tez a co do ex, to jestem MEGA zazdrosna i jak ich razem widze to caly czas mysle ze byli kiedys razem i wogole.... masakra... przykro mi sie robi bo to byla jego WIELK milosc.... :( HinskiTurystawspolczuje Ci, ja pamietam jak zostawili mnie na 1 dzien dluzej ze wzgledu na wyniki badan malego, plakalam jak glupia... u mnie tez dzis sloneczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HinskiTurysta będzie dobrze nie dlugo pojdziecie do domku :) Anetucha z czego chcesz się idchudzac? Keysy ja startowalam z wagi 68 także jak bym po porodzie miała te Twoje 66 to bym była happy :D Szoszonowa czyli nasi faceci tacy sami mój jak zachoruje to do lekarza go siłą nie dociagniesz i tak i tak wszystko robi ja nieraz na niego krzycze ze ma sie położyć i odpocząć ale gdzie tam on mądrzejszy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak. Pisalam wamze odszedl mi ten czop. Pozniej mialam 2/3 skurcze cholernie bolesne, choc jak teraz sobie przypomne porodowke to az takie bolesne nie byly. Cala noc z 1/2 kwietnia bolal mnie brzuszek jak na okres i mialam strasznie mokro. Obudzilam sie o 5.30 i poszlam narzeczonego szykowac do pracy, dopoki robilam mu kanapaki (na siedzaco) bylo ok, ale jak wstalam to polecialo mi cos po nodze, myslalam ze sie zesikalam :P. poszlam usiadlam na toalete i nie moglam zatrzymac tego "siku" :). Wolam mojego narzeczonego ze chyba mi wody odchodza a on "taa jak to" i oczy jak 5 zl :P a ja ze no chyba tak bo leci ze mnie i nie moge zatrzymac. Dobrze ze wtedy mnie wzielo bo za 10 min mial wychodzic do pracy. No to ja spokojnie stwierdzilam ze sie wykapie i POMALUJE ! i UCZESZE ! :D. Od kilku dni mieszkala z nami moja mama, zeby nam pomagac. Jak uslyszala ze odchodza mi wody w 2 minuty byla na nogach i oczywiscie z moim narzeczonym siali taka panike ze az mi sie smiac chcialo. O 6.30 bylam juz na ip oczywiscie milion pytan do, mialam bardzo nieregularne skurcze okolo co 15 minut. Przzyszla polozna mnie zbadac, szyjka prakrycznie zamknieta i ma 1,5cm! Pozniej zabrali mnie na porodowke, dali koszule i polozyli na tym twardym okropnym lozku na samo wspomnienie mi slabo i podlaczyli pod KTG i znowu wywiad i te same pytania co na ip. Skurcze zacze mi coraz bardziej dokuczac,ale jeszcze nie bylo zle. Przed 8 przyszedl moj lekarz, zbadal mnie (OKROPNoSC!) i mowi ze rozwarcie na pol palca ale szyjka okolo 1cm. Kazal mi podac oksytocyne. Po tej kroplowce myslalam ze zejde! Puszczali mnie tylko do taoalety. A tak mialam lezec na tym wyrze na plasko. Moj narzeczony sie wkurzyl, ze po co mnie meczyl ze przeciez miala byc platna cesarka, tak ustalalismy z lekarzem a on teraz w kulki leci i mnie meczy. Moj P jak patrzyl jak przezywam kazdy skurcz a mialam je doslownie co sekunde to az lzy w oczach mial, oczywiscie oberwalo mu sie bo akurat sie nachylil mnie zlapalo i pociaglam go za wlosy niechcacy a on z taka mina zbitego psa "za co" , kochany byl bardzo mnie wspieral. Pokilku godzinach meki pod okscytocyna przyszedl znowu moj lekarz zbadal, szyjka nadal byla ale rozwarcie az na 1,5 palca... No to moj P. poszedl do niego do gabinetu i daje mu kase za cesarke, a on ze nie nie i wogole ze moze sie ruszy ze poszekamy do 12, no to moj sie wsciekl i lekko opierdzielil lekarza, ten znowu do mnie przyszedl, zbadal i... kazal zwiekszyc oksytocyne i jak do 12 nie dojdze do 4,5 rozwarcia to cc. Boze 2h tak mi sie ciagly ze myslalam ze umre. A najlepsze ze sobie tak umieram na tym wyrze przychodzi inny lekarz i zadaje mi znowu te same pytania! myslalam ze lep mu ukrece. Najgorsze bylo to ze nie moglam sie ruszac... brrr... Najlepsza byla polozna, mowi mi jak oddychac zeby bol troche zelzal a na koniec, hmm to i tak nic nie da musisz sie przyzwyczaic do bolu ;]. Dali mi przeciwbolowe czopki ktore i tak nic nie pomogly... Wkoncu wybila 12 :D. moj P poszedl do lekarza i zaraz mnie przebrali podlaczyli inna kroplowke i zabrali na sale operacyjna. Kazali usiaasc po turecku na stole, moja mysl wtedy to taka ze jak ja sie z tym wielkim tylkiem na nim po turecku zmieszcze :D. Przyszla taka bucowata anestezjolog i zacela mnie gniesc po plecach a ja nadal mialam skurcze wiec zaczelam jeczec a ona z morda ze co mnie boli i ze no trudno przytylo ci sie a ja musze kosc znalesc (pff babsko samo wazylo z dobre 100kg.). to moj lekarz ja zrabal ze przeciez skurcze mam to mnie boli i od tego czasu byla taaak milutka ze sie porzygac mozna bylo. Podali mni znieczulenie w kregoslup i polozyli. Lekarz pyta sie tej krowy czy moze zaczynac ona ze tak no to jezdzi mi tym do odkarzania a ja to czuje !! mowie matko boska pokroi mnie na zywac :D. Zalozyli taki parawan i mowi lekarz ze probuje (az mi sie slabo zrobilo) i za chwile mowi brak reakcji wiec zaczynamy. Nic nie czylam oprocz takiego szarpania :) Lekarze pierdolki gadali :P na koniec sie zapytal czy moze mi wydziergac nazwisko:P Maluszka pokazali mi tylko na chwilke nie plakal odrazu ale oddychal zaczely go wycierac i wszystkich obsikal i zaczol plakac:) Zawolali tatusia i byl jak go myli i dawali szczepionki, Babcie sie go pytaly i jak a on zapamietal tylko tyle ze... mial DUZE JAJKA :D. Przewiezli mnie na sale i za chwile przyniesli maluszka, kazali do piersi przystawiac nawet jak nie bedzie jadl i do wieczora tak ze mna z tatusiem i z babcia siedzial :) pozniej zaczelo puszczac znieczulenia, brzuszek rwal jak cholera a polozna przyszla sprawdzic czy macica sie obkurcza i zaczela mnie po nim cisna myslalam ze padne. Dali mi przeciwbolowe kolo 19 przyszla polozna i pyta sie czy chce probowac wstac mowie ze tak bo im szybciej sprobuje tym szybciej bede sprawna, no to sprobowalam. Bolalo okropnie. Poszlam z nia sie troszke obmyc i spowrotem do wyra, teraz juz jest w sumie ok. Na 2 dzien juz nie bralam przeciwbolowych bo bolalo tylko jak wstawalam. No i to chyba wszystko :) Da sie przezyc :) choc czasem mowilam "kurwa umre tu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HinskiTurysta no jakbym siebie czytala :D mialam bardzo podobnie, tez sie meczylam ze skurczami na tym lozku, pozniej zgiac sie w pol zeby znieczulic, a ja mialam takie skurcze ze myslalam ze umre! pozniej maly tez nie plakal, no i te uciski na brzuch! wrrrr, dobrze wiem co czujesz :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello,ale wczoraj dreszczowce o tych swoich facetach pisalyscie-wspolczuje. X fij smieje sie do upadlego jak czytam twoje opisy o dzwiekach alana haha x tez pamietalam ze mama ma faceta ktory mial juz dziecko i ktos jeszcze chyba ma albo kawalera a odzysku x hinskiturysta 3mam kciuki zeby szybko lampy zadzialaly i zebys mogla cieszyc sie maluszkiem w domu x monia a moze twoj facet ma uczulenie na jakies te farby albo gipsy? X my sobie lezymy jeszcze 1 jeden dzien ale sie wkurwilam! Od wczoraj zamiast czuc sie lepiej to jest gorzej i to od momentu tego dowcipnego usg! Brzuch mi twardnieje i to w dodatku 2x sie postawil i bolalo w krzyzach podczaa ktg, zawolalam polozna i pytam sie czy to skurcz ten zapis a ona ze zaden skurcz tylko macica rosnie jak kur macica rosnie jak czulam ewidentny skurcz!w dodatku zaczelam plamic po tym usg dzisiaj jest juz ok ...a tak poza tym mam ochote na koncowce ciazy zmienic lekarza,jakbym mojego nie znala jaki jest prywatnie nie poszlabym do niego w zyciu po poznaniu go w szpitalu, zaplacilam mu juz 3000zl a on nawet nie zainteresowal sie moimi wynikami badan ani mna ! Nie spodziewalam sie tego...po wczorajxzym usg pyta sie mnie czy sa juz wyniki badan a skad ja mam to kur wiedziec?pracuje tu czy leze?niech sie przejdzie z ginekologii na patologie i sie dowie -nie zrobil tego. sorry ale musialam sie wyzalic,nawet moja wspollokatorka jest zaskoczona ze sie tu nie zjawil do dzisiaj od piatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Fij dziękuję za nazwę tego dydka :) Mama zaskoczyłaś mnie tym synem, ale fajnie, że ma z nim dobry kontakt, współczuję tylko tych kontaktów z byłą :( Anetucha nie przesadzaj z tym rowerkiem bo bedziesz miała uda kulturystki ;) Hinskiturysta, nie martw się niedługo na pewno wyjdziecie do domku. Okropne to, że lekarz z którym się umówiłaś od razu na cesarkę tak Ci się kazał męczyć. A zapłaciliście mu za to w końcu? (nie)mądra ten Twój lekarz to też jakiś dupek się okazał być, jak tak można olać swoją pacjentkę, w ogóle ? Dziewczyny jaki miałam okropny początek dnia :( a miało być tak fajnie :( Wczoraj spotkaliśmy się ze znajomymi, Tomek sobie popił, późno wróciliśmy więc postanowił, że odwiezie mnie do pracy. Odwiózł, a jak wracał to go zatrzymała policja no i wydmuchał 0,16 :( Zabrali mu prawko na pół roku minimum :( A jest mu niezbędne do pracy :( Pojechał po niego z kolegą z pracy i pod samym domem miałam stłuczkę :( Nic sie nie stało ani z jego autem ani z naszym, ale jego auto firmowe i wezwał policje :( Dostałam 220 zł mandatu i 6 pkt, po prostu wziąć się powiesić dzisiaj normalnie :( Kolejny straszny poniedziałek :( Synek mojej szefowej chory więc jej nie ma i ja choćbym chciała musiałam i tak wrócić do pracy :( Zwariuję tu dzisiaj :( Dziewczyny przepraszam, ale musiałam się wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carolajna jak to poniedzialek. musi byc przesrany. ja sie stresuje bo jutro jedziemy na szczepieniaz erykiem. jak ja to zniose to nie wiem... fij jak ty to wytrzymalas? jeszce chcialam isc jutro od razu do gina przede wszystkiem po tabl anty a kurwa w calym mogilnie i strzelnie w e wtorek gina nie ma. no by to huj stzrelil... wiocha. do gniezna bede musiala 40 km jechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carolajna to jakies uroki musisz odczynic bo dzisiaj poniedzialek! Z tym prawkiem to prze...ne pol roku bez i co teraz?jakas sprawa w sadzid bedzie czy cos?no w koncu potrzebuje je do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, uruchamiam wszystkie możliwe kontakty, a w środę o 9 rano ma się zgłosić na przesłuchanie i dopiero wtedy się dowie co i jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HinskiTurysta gratulacje, byłas dzielna! :) Obyś jak najszybciej wróciła z maluszkiem do domu:* xxx Carolajna87 niefajna sprawa...1,6prom. to całkiem sporo :/ Jakiś czarny poniedziałek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caro a nie mogl powiedziec ze o niczym nie wie i sok ze swierzych jablek pil to fermentuje i wychodzi jakby %pil :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keysy, to może po tej melisie Eryk tak wypogodniał? :D A poszedł spać po tych atrakcjach jak już się wypłakał? A te skrzywdzone minki ząwsze mnie wzruszają. Zaczyna się podkówką i pomarszczonymi brwiami :D Moja teściowa mówi "żałość go ogarnia' :D To dobrze, że nie tylko mój tak stęka ;) Keyy, powiedz mi tak z ręką na sercu, przestrżegasz jakoś super 'diety karmiącej mamy''? Bo mi jakoś tak do dupy to idzie, niby na obiad gotowane udko, ryż i buraczki, ale zdarza mi się też zjeść słodką bułkę czy krówki i mam potem wyrzuty sumienia, że okropną matką jestem i faszeruję Alana świństwami :( MAMA, a Ty? XXX Monia, ja też wyklinałam jak za pierwszym razem prasowałamte małe ciuszki, a teraz wyklinam jak mam prasować te wielkie chałaty M. ;) No zaczynaj się szykować powoli, bo pewnie będziesz robiła to na raty ;) Ja niby byłam spakowana, ale potem okazało się, że a to tego brakuje, a to tamtego i jeszcze się tak dorzucało :) Od razu lepiej psychicznie się poczujesz :) XXX Hinski, współczuję, ja niezbyt dobrze psychicznie zniosłam dłuższy pobyt w szpitalu :( Nie płaczesz ciągle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijiji....jeśli małemu nie szkodzi to przecież możesz jesz co uwazasz :) Tak mi się wydaje ...:) xxx Carolajna sorry.... źle przeczytałam z tymi promilami ... xxx Dziś wreszcie sis przylatuje i nie będę sama yeah :] xxx Miłego dnia dziewczyny! :D Aaa...i musze do GP przejść po zwolnienie bo sobie wzięłam 'urlop' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinski, jak przeczytałam o tych jajkach to tak parsknęłam śmiechem, że Alan mi mało sutka nie urwał tak się przestraszył! :D :D Też mnie wkurzało jak ktoś mi chciał coś robić albo kazał podpisywać jakieś papierzyska w czasie skurczu, potem już byłam taka wkurwiona, że zabraniałam cokolwiek robić przy skurczach bo pogryzę ;) Ciesz się, że ominęło Cię przeciskanie arbuza przez dziurkę od klucza :D Mi też zaczęły się skurcze i byłam wtedy w szpitalu na ktg niczego nie podejrzewając (na ktg też ńic nie wyszło). Wróciłam do domu, zmyłam make up, po czym za godzinę się podmalowałam, wzięłam prysznic i umyłam głowę (jak mnie skurcze brały to musiałam na chwilę nieruchomieć ;) ) i spowrotem do szpitala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemądra, też bym się wkurzyła! Kurde, teraz normalnego lekarza to ze świeczką w ręce szukać :( XXX Carolajna, no śłabo Ci się tydzień zaczął, masakra jakaś :( XXX Keysy, my wzięliśmy to 6w1, więc razem z pneumokokami i rotawirusami miał 2 wkłucia (rota są doustne). Robią zastrzyki w udka. Płakał tylko w chwili wkłucia więc nie było tak źle, nie bój się :) Mówią tylko, że potem do 72 h może być marudny albo dostać gorączki. Alanek marudny był,ale ciężko stwierdzić od czego, bo ten typ tak ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_89
cześć dziewczyny, chciałam was zapytać jaką temperaturę ciała mają wasze maluchy? od wczoraj bardzo się martwię o swojego synka, ma 4 tygodnie ostatnio dużo marudzi, chyba ma kolkę( karmię go tylko sztucznym bo musiałam zahamować laktację) no i wczoraj tak płakał i zmierzyłam mu temp i miał 37.3. dziś z kolei zauważyłam ze sinieje mu buzia wokół ust,niewiem co robić czy panikować i leciec do lekarza czy czekać. piszę u was bo często czytałam was jak byłam w ciąży i tak się czuję jakbym was znała, ile się ośmiałam albo opłakałam przy waszych postach...;) prosze napiszcie mi co wiecie na ten temat. Hinskiturysta moj synek też był naświetlany, dwa dni i po strachu, ja mówiłam na niego zorro jak mu tą opaskę zakładali;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja "staram sie" uwazac na to co jem, jak narazie maly mial raz kolke (tfu tfu nie zapeszajac) ale zdaza mi sie zjesc slodycze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_89
wczoraj poczytałam to niby piszą ze u takich dzieci 37 to norma i dlatego tak czekam. jutro mąż wróci to razem byśmy pojechali do jakiegoś pediatry bo u nas w przychodni to takie konowały ze nie wiem czy cokolwiek pomogą i czy nie trzeba będzie gdzie indziej pomocy szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda temp nie jest zla bo takie maluchy zwykle maja wyzsza ale to sinienie wokol ust jest niepokojace? ale ciage ma takie sine czy np moze przy placzu? fij wiesz co pierwszy miesiac gotowalam sobie osobne obiady nic prawie nie jadlam a teraz powiedzialam w pizdu z tym... i nawet teraz ma mniej tych zasranych kolek. no wczoraj zasnal ale jak padl o 9 to obudzil sie o 2 dopiero. potem wzielam go do lozka na karmienie i mi sie tak z nim przysnelo do 3.40 zanioslam go do lozeczka i prtawie do 6 spal potem karmionko i sen do 9. moze to glupie ale uwielbiam noce. no uwielbaiam. bo w nocy to jest taki spokojniutki zero problemow. przebiore, nakarmie i spi uzywam penatenu caly czas ale teraz mis uie skonczyl i czekam na dost z apteki bo zamawiam przez net bo sa duzo tansze leki i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no te podkowki u tych naszych skrabow sa rozwalajace... najpierw wzrok jak kot ze shreka, potem powoli marszcy sie brodka, podkowka sie robi i taki placz c by kazdego rozkleil. ja mu wtedy mowie zeby mi na psyche nie wjezdzal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale apropo odglosow to eryk robi nurka... pije pije pije na bezdechu a potem jest jedno wielkie yyyyyyyyy i chwyta powietrze jakby sie spod wody wynurzal. wasze tez tak robia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_89
dziś zauważyłam to zasinienie, rzeczywiście płakał ale teraz minęło juz jakieś 3 godziny i nadal sie utrzymuje, jest mniej widoczne ale jest. umówiłam sie na jutro do przychodni na wszelki wypadek- zobaczymy, niech chociaż osłuchają. ja tez lubię noce, zje i 2-3 godziny spokoju bo w dzień to potrafi prawie wcale nie spac i trzeba mu ciągle atrakcje nowe wymyślać bo sam sobie nie poleży w spokoju a biorąc pod uwagę to ze jestem z nim sama 24h na dobę to łatwo nie jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_89
Mój tak chrumka jak świnka jak się przeciąga albo jak walczy z uciekającą butelką. i tez nie wiem czy to normalne ze tak robi, Boże jakie macierzyństwo jest stresujące...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zasinienie to objaw niedotlenienia. np jak palcze i wstrzymuje oddech przy tym. a chodzisz z nim na spacery? wozek i jazda powietrza dziecku dac. bo ludzie to teraz te dziecioki poubiraja, pozamykaja, 50 stopni na dworze musi byc by z nimi wyszli ;) ja tam chodze z erykiem codziennie godzine. tak samo okno caly dzien prawie mikrouchyl. zawiac go nie zawieje a jest czym odychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×