Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

whedif

nie chcę iść do tego psychiatry

Polecane posty

na ktorym roku studiow jestes jak ci idzie skoro studiujesz i radzisz sobie to nie jest źle i musisz byc chociaz troche zdolna mogę ci tylko pozazdrościc takiego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę pisać o studiach. nie radzę sobie z niczym ze studiami z życiem z niczym. było fajnie ale się zjarało. mój organizm nie wytrzymuje porąbanej sytuacji wszystko się stopniowo spierdoliło ja wiem że obiektywnie moja sytuacja jest bardzo dobra ale niestety - człowiek nie może żyć bez motywacji (pozytywnej), bez innych ludzi a przynajmniej normalnych relacji, ze zjebanym obrazem samego siebie, z takim stresem że nie panujesz nad własnym ciałem, z przeszłością w której spotkało Cię wiele zlego a co było dobre się spierdoliło gdy ktoś Ci złamał serce i jesteś pewny że to Twoja wina. to znaczy może można tak żyć, może na krótką metę i może kto inny ale ja jestem za wrażliwa i nic na to nie poradzę. oprócz rozpoczęcia leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę pisać o aktualnej sytuacji mojej :O a z tym sercem to kiedyś tzn niedawno ale czas szybko leci wydaje mi się kiedyś złamał o tyle o ile że sam zaczął, sam skończył. daj mi nadzieję że jestem interesjująca a później się okazało że w tym samym czasie i tak był i nadal jest z kimś innym. nie rozumiem tej przygody. nie będę tu pisać o wszystkich aspektach no ale efekt jest taki że mnie to zabolało. choć absolutnie teraz nic do tej osoby nie czuję to wiem że mną gardzi bo mi to okazuje. pewnie wtedy miał gorszy okres z tamtą osobą i chciał zaruchać na boku i myślał że jestem łatwiejsza - i w potocznym znaceniu i łatwiejsza w relacjach z ludźmi. nie wiem. teraz nawet na mnie nie patrzy jak się gdzieś miniemy już nic do niego nie czuję bo to w ogóle nie miało sensu ale krzywda została i mój umysł akurat to zapamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz o swojej sytuacji bo tak naprawde wątek na 15 str a nie wiem o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyughiuh - nigdy się nie jest kompletnie anonimowym, naiwny kolego :-P ale tak na serio to nie o to chodzi. nie mam ochoty. poza tym zawsze może mnie ktoś rozpoznać. choć tragedii by nie było. poza tym nikt nie ma pewności czy ja to ja hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecna sytuacja jest nieważna będę w stanie ją rozwiązać jak ogarnę mój stan obecny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja obecna jest wynikiem piekła które sie za długo ciągnęło i wreszcie pękło, oraz powodem jeszcze gorszego piekła które zmusiło mnie ostatecznie do tego psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowieeeeeku..
przecież to jest troll, robi cię w bambuko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowieeeeeku..
przecież to jest troll, robi cię w bambuko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosław Wolf
lu, çe:a va et toi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosław Wolf
lu, ça va et toi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz dodac owoce jakies
zadzwonilas sie umowic w koncu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franz Maurer
pewnie trzeba będzie wysłać ekspedycję w celu odbicia jej ze szpitala psychiatrycznego bo coś długo nie odpisuje, Radek na pewno zgodzi się na akcje, a oprócz Radka ktoś jeszcze chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosław Wolf
ja bym zabrał ze sobą tego zduna z Norwegi Thorvalda czy jak mu tam było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm zadzwoniłam się umówić ale bez sukcesu. naprawdę zadzwoniłam tam jutro spróbuję do kogoś innego ta pani mi podpasowała bo była również neurologiem, ma pozytywne opinie w sam raz chciałam pójść prywatnie ale pani w rejestracji w gabinecie powiedziała że mogłaby to dopiero 5 grudnia bo mogłaby wcześniej ale nie może skoro to moja 1 wizyta :O nie wiem o co chodziło 5 grudnia to ja mogę już być w klubie AA aczkolwiek nie skreślam jej tej pani bo mi to podpasowało ale miałam koszmarny dzień i w ogóle rzygać mi się chce cały dzień :O jutro spróbuję wstać wcześniej i zadzwonię do kolejnej pani z listy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perrfiumarrkaa
cierpie na bezsennosc i lekarz rodzinny wyslal mnie do psychiatry,nie panikujcie to zwykly lekarz nie ma sie czego bac,najlepiej poszukac jakiegos młodego i fajnego sprawdzic opinie w necie www.aleksandrawajnert.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo źle jem i śpię nieregularnie. czuję się jak na kacu całe dnie. :O chodź już nie piję XD tamta pani co jutro będę dzwonić nie wydaje mi się miła jest w dyrekcji szpitala psychiatrycznego :o i z opinii w necie skojarzyłam sobie że jest raczej fałszywa. ta co dzisiaj miałam dzwonić mogłaby mi przynajmniej pomóc skoro jest wyspecjalizowana do nerwic i zaburzeń neurologicznych. nic straconego ale nie uśmiecha mi się czekanie na nią miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( nie wiem jestem nieprzekonana do kompletnie obcej osoby z którą mam rozmawiać na takie tematy wcale mi się to nie uśmiecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×