nie chcę iść do tego psychiatry

ogolnie piszesz wcale niezle,whedif,nie przejmuj sie ...dlatego wyslalam krytyke-do krytyki...

tu existes seulement quand tu resussis a attirer l'attention... t'es vraiement lamentable.

tu parles moi ...?

a moi-zjada z akcentami :/

no ja to na pewno do psychiatry bym się nadawała.

tak na marginesie - kolejna pomarańczka która myśli że jestem egocentryczna na forumXD nie wiem skąd to wrażenie bo postuję na swoim temacie? nawet nigdy nie wkleiłam do niego linka na innym :-P

hey Whedif, chcesz pogadać z drugą dziwaczką?

po to m.in. jest ten temat żeby dziwadła mogły gadać ze sobą :-P

no to powiem Ci że nie jesteś sama.

a co tam u Ciebie? :(

04:52 [zgłoś do usunięcia] tak na marginesie no w prostych zdaniach czasem nie udaje ci się zrobić ani jednego błędu. 04:54 [zgłoś do usunięcia] whedif w dłuższych też ich nie robię ­ 05:14 [zgłoś do usunięcia] whedif (...) ja nigdy nie napisałam że nie robię błędów (..) ­

u mnie? jestem bardzo samotna, kiedyś byłam bardzo nieśmiała wśród obcych. faceci mnie robią w chooya, chyba jestem nudziarą, nie mam przyjaciół, ludzie do mnie nie lgną. poszłabym do psychiatry ale on też by mi raczej nie pomógł.

Jacinta Velasquez - coś Ci się nie podoba? :-P dostrzegasz niespójność? :D po prostu nie będzie mi tu zarzucać jakaś pomarańczka :O

mi też nie pomoże. ja idę po jakieś leki uspokajające i żeby ogarnąć to co teraz jest. nie wierzę że będę zdrowa. ja mam całe życie to co pisze kiedyś myślałam że mi przeszło ale zawiodłam się na życiu i wróciło jeszcze gorsze:( chyba też jestem nudna. nie potrafię na sobie zatrzymać attention :O też się boję że albo będę wykorzystywana albo za "zimna" w związku - tak czy owak, facet mnie zostawi. :O

nie potrafisz przyjac krytyki?

polecam książkę - Chuck Spezzano Kochać całym sercem - jak uwolnić się od cierpienia Mi bardzo pomogła gdy miałam doła strasznego :(

nie potrafisz przyjac krytyki? - nie toleruję złośliwości takiej jak zaprezentowała ta pomarańczka. zresztą napisałam wyżej mnie nie ma co krytykować i tak jestem śmieciem :( a forum to zabawa

przeciez sama jestes zlosliwa. czyzby hipokryzja?

dzisaiaj znowu do 5 na kafe? juz lepiej sobie pornola obejrzyj

przeciez sama jestes zlosliwa. czyzby hipokryzja? - no wybacz, kotek, ja się tak nie zachowuje jak te pomarańcze:O pornoli nie oglądam, najwyżej czytam opowiadanka :-P

ale mimo wszystko jestes :) mysle ze zbyt powaznie traktujesz to forum

o tak forum podświadomie traktuje jak normalne społeczeństwo co wzmacnia moją fobię później myślę że na ulicy sami degeneraci i zboczeńcy nie jestem złośliwa. jestem milutka :) ilu ja nieszczęśnikom pomogłam przez te 3 czy 4 miesiące:) a mam własne problemy

traktujesz zbyt powaznie, bo gdyby tak nie bylo to bys sie nie obruszala tak za teksty jakichs anonimowych pomaranczek :)

:) Jacinta ale Ciebie lubię, Ty wiesz

rzeczywiscie zeby mapisac 3600 postow w cigu 3-4 miesiecy trzeba sie streszczać jakie masz własne problemy?

mnie lubia wszyscy

licznik tematów jest dziwny bo ja w życiu 7 nie założyłam, może 4

mnie lubia wszyscy - no widzisz, jacy ludzie są nieprzewidywalni? jak żyć w takim społeczeństwie :-P

ilość postów to ilość logowań tak naprawdę

Jacinta skąd to wiesz? whedif napisz nam co tak naprawdę jest przyczyna twoich problemów.