Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Jestem tego samego zdania co Lou_. Kiedyś nie było tylu cudów a wszystkie żyjemy i mamy się dobrze.. oczywiście że można korzystać z postępu czasu jak np. przy pieluchach. jednorazówki sa wygodniejsze dla rodziców (pomijając wartosci ekologiczne). ale to nie znaczy ze należy pożegnać się z tymi najprostszymi rozwiązaniami, z których korzystali nasi rodzice może nie, ale dziadkowie.. też przecież wychowywali dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a szampon nazywa się bambino:) często widze go w sklepach :) jak moja niunia troche podrosnie to mozliwe ze tez bede go kupowac bo tez dobrze go wspominam:) na poczatek bede miala do mycia zel razem z szamponem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dostępny jest. i też go miło wspominam. Mamie pokazałam że jest i się zdziwiła że tyle lat:) Jest np w Naturze. Co do artykułów ja wiem nie dajmy się zwariować ale bradzo przydatne est to że np. proszki dla dzieci to zwykłe proszki np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wracając jeszcze do tematu ogólnych zakupów.. jak sie zapatrujecie na np. karuzele nad łóżeczko? od kiedy najlepiej posluzy dziecku i na jakie byście stawiały.. kolorowe czy raczej jakies bardziej stonowane w barwach? rozważam też zakup elektronicznej niani... mieszkamy w domu jednorodzinnym i wydaje mi się że byłaby dobrym rozwiązaniem.. może same już kiedyś korzystałyście z czegoś takiego? bo nie wiem która byłaby najlepsza..:) ja znalazłam taką http://www.babyono.com/produkty/pokoj-maluszka/nianie-elektroniczne/niania-elektroniczna zasięg jest raczej wystarczający.. nawet jak będe przed domem a maluszek w swoim łózeczku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do całej chemii związanej z dzieckiem - cóż, ile matek tyle poglądów. Zapewne w dużej mierze zależy też od dziecka (alergiczne, atopowe czy tego rodzaju perypetie skórne) jak matka będzie się zapatrywała na kremy, oliwki, proszki itp. Ja zapewne będę musiała zweryfikować nieco poglądy, bo faktycznie łatwiej można dziecko odparzyć i zapocić latem niż zimą, ale przy córce sprawdziły mi się kremy i mydełka bambino, sudocrem, zwykła oliwka (do zmiękczania ciemieniuchy) i olej parafinowy. Do prania przez 2 m-ce używałam Loveli, ale później zwykłych płynów do prania kolorowych ciuchów. KMM - moja córka zaczęła "jarzyć", że coś tam nad nią w łóżeczku lata gdzieś koło 3 m-ca. Miała taką http://karuzele.com.pl/2012/09/12/karuzela-z-pozytywka-do-lozeczka/ Fajna o tyle, że ma 3 melodie (2 z nich to zestaw typowych kołysanek, a 3cia to odgłosy natury - szmer strumyka, krzyk mew, fale morskie, szum lasu itp sama przy tym zasypiałam :D); ma 3 funkcje - świeci się, obraca się, albo i jedno i drugie na raz; regulowany czas samoistnego wyłączenia - 10, 15, 20 minut; no i demontowaną górę (karuzelę) tak, że zostaje tylko pozytywka - niezastąpione w momencie, kiedy dziecko zaczyna wstawać i np. łapać za ruchomą karuzelę wywracając się przy tym. Zwierzątka można zdjąć i podczepić coś innego, żeby dziecku się tak szybko nie nudziła karuzela - no jak dla mnie same plusy. Zostawiłam ją sobie teraz dla syna i myślę, że będzie mu się podobało tak samo jak córce :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na razie kupiłam żel do kąpieli z odzywką 2 w 1. Na razie będe też myła tym włosy małej. Jak tak patzrę, w jakiej jestem jeszcze ciemnej d**pie... nie mam laktatora, łóżeczka, podgrzewacza, wiekszośći ciuchów, kosmetyków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do prania ubranek to właśnie tak słyszałam i tak zamierzam robić, żeby uprać i uprasować nawet te nowe. Co do pieluszek wielorazowych to znalazłam bloga jakiejś dziewczyny, testowała ja i co mnie przeraża najbardziej to ich wielkość. Są straaaasznie duże na pupci maluszka, obstawiam Pampersy. Przejrzałam tabelkę i przyznam szczerze kilka z tych kosmetyków mam, jak np tusz do rzęs, czy żel pod prysznic z adidasa mojego męża. Palenie czym popadnie w piecu - koszmar. Moi rodzice akurat palą tylko i wyłącznie węglem, bo mają jakiś tam piec z automatycznym podajnikiem, ale sąsiedzi nieraz tak nakopcą, że szok. A i co najgorsze to moi rodzice są z nimi w konflikcie, bo tamci popiół na drogę nam wysypują. Eh są różni ludzie :P LadyG słodziutka koszulka :). Szampon BAMBINO - pamiętam go bardzo dobrze mam nawet słodką fotkę jak siedzę w wanience, a obok szampon Bambino stoi:D. Oliwką mama moja smarowała na pewno moją siostrę młodszą i z tego, co pamiętam pępek nie smarowała spirytusem, a czymś takim fioletowym, nie mam pojęcia, co to ? Przygotowania do świąt haha idą pełną parą :D. Zrobiłam mężowi listę zakupów, umył on też okna, uprał, uprasował i pozawieszał firanki. Mięska nie będę marynować tylko zamarynuję w czwartek, a w sobotę popołudniu upiekę. KMM jeżeli mieszkasz w domu to jak najbardziej powinnaś kupić nianię. A karuzelki... Sama się zastanawiam nad ich kupnem. Widziałam taką śliczną różową z FP, ale cena jak na takie coś dosyć wygórowana zwłaszcza, że te z Canpola można kupić za o wiele niższą cenę. KMM - mogę Ci podpowiedzieć tylko tyle, że najlepiej jak zabawki będą mieć ostre, kontrastujące ze sobą barwy. Dziecko na początku dostrzega tylko białe i czarne, potem z tego co pamiętam czerwone - chyba tak mi to tłumaczyła szwagierka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj ta karuzela chyba z Fisher Price o ile sie nie myle ? :) tez mam jedną na oku która mi się bardzo podoba i wydajehttp://allegro.pl/fisher-price-karuzela-rainforest-k3799-i3093699300.html mi się spełniać swoje funkcje bardzo podobna do tej Twojej.. jednak szczerze przyznam że przeraża mnie cena.. szukam czegoś maksymalnie do 100zł.. i to jest taki naprawde wysoki margines.. i tak o tyle wyszło z kompromisu, bo mój chłopak twierdzi że to jest wogóle zbędne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patussa18, To fioletowe na najpewniej gencjana albo jodyna :) Kiedyś baby sobie radziły bez tych udogodnień, oczywiscie fajnie że są i dobrze skorzystać, ale bez przesady ;) U mnie jak zwykle na ostatni gwizdek... święta w proszku, zakupy sto lat za murzynami. Ja nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patussa ta z misiami z FP właśnie chwile temu sama oglądałam bo znalazłam ją dużo tańszą http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-z-projektorem-i-pilotem-i3124993001.html i http://allegro.pl/karuzela-fisher-price-misie-projektor-tanio-i3124130025.html te Canpola też są bardzo ładne.. ta łąka jest bombowa.. pytanie zasadnicze tylko jakie są melodyjki.. czy w miare stonowane czy jak włączysz pozytywkę to będziesz miała ochotę wsadzić stopery w uszy. moja szwagierka miała taką okrutnie głośną.. my nie wytrzymywaliśmy nerwowo/słuchowo itp a mała była zachwycona melodią (bethoven-dla elizy).. także nie ma co się kierować samym wyglądem według mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM - zabij mnie, nie pamiętam :(. Aż sprawdziłam, ale na karuzeli jest napisane tylko "Win Fun made in China" :o. Słuchajcie dziewczyny, może pytanie z gatunku idiotycznych, ale czy rodzina i znajomi nie pytają Was, co byście chcieli dla dziecka? Bo u mnie moje rodzeństwo zapytało co bym chciała (a jest ich troje) i właśnie od tej trójki zażyczyłam sobie karuzeli :D. Zrzucili się po 40 czy 50zł i mała ma fantastyczną rzecz, która naprawdę się jej przydała - zamisat setnej sukieneczki, z której wyrośnie zanim zdąży założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj, niestety ale mnie o nic nikt nie pyta, a szkoda. Bardzo fajnie, że się Twoje rodzeństwo złoży. Moja mama ma mi dać tylko kasę do wózka i łóżeczka, a tak to chyba czeka nas zalew różności i podejrzewam, że część z nich się nie przyda. Powiem szczerze, że najbardziej bym chciała, żeby się złożyli na jakąś taką wielką rzecz typu karuzela, czy bujaczek, a tak to pewnie każdy przyjdzie z jakimiś śpioszkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy już daaawno karuzelę bo sobie upierdziałam że muszę kupić już mimo że nie byłam jeszcze w ciąży:P Mamy fiser price oczywiście używkę bo kurde ceny nowych powalające. Nasza jest z projektorem ale czy misie czy rybki to kurde nie wiem. U nas rodzice złożyli się na wózek a reszta znajomych znając życie to właśnie jakieś ciuszki przyniosą. Lou - może i jeszcze nie skompletowałaś wyprawki co do cna ale czas jeszcze jest i to sporo;) Wątpię żeby która kolwiek z nas miała 100%;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie Fisher Price. Przejrzałam oferty FP i stwierdzam, że moja karuzela to jakaś podróba :D, ale grunt, że spełniła (i nadal spełnia) swoją funkcję :). Mi nikt nie dokładał ani do wózka, ani do fotelika, ani komody kąpielowej, ani nic do takiej "zasadniczej" wyprawki dla małej, w zasadzie większość rzeczy kupiliśmy używane. Łóżeczko dostaliśmy. Ale jak było już blisko rozwiązania i zaczęły się nieśmiałe pytania, czy czegoś jeszcze nie potrzebujemy, to nie wahałam się powiedzieć :). I w ten sposób dostaliśmy karuzelę, bujaczek i całą stertę pieluch, bo znajomym mówiłam wprost "Kochani, zamiast śpioszków poprosze o paczkę pieluch, mała waży 4kg" :D. Wszyscy byli szczęśliwi ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arba - masz bardzo podobne panele, ścianę i kanapę do naszej, aż się zdziwiłam jak zobaczyłam fotkę, że kto zdjęcie mojego pokoju wstawił ;P U mnie przygotowań do Świąt narazie brak, bo sobie wzięłam na głowę żeby mi się nie nudziło otwieranie sklepu, w którym mam nadzieję ze 2 m-ce popracować o ile synek łaskaw będzie i mi pozwoli. Trzymajcie kciuki :) Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj nam teściowa i babcia męża chcą koniecznie dorzucić się do wózka, a moja mama, która wie jak z moim gustem, co chwilę mnie prosi żebym coś kupiła co potrzebuję i oddaje kasę. Jutro kolejne podejście do 3d, mam nadzieję że tym razem udane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssaaa
s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś zrobiłam pierwszy zakup dzidziusiowy, proszek lovelle:-) w rosmanie jest promocja:-) Też myślałam o karuzeli fisher price http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-z-biciem-serca-n8849-kubus-p-i3109858395.html lub coś takiego http://allegro.pl/karuzela-karuzelka-pilot-projektor-3-melodie-i3094445842.html, tylko trochę drogie są myślałam o czymś tańszym, chyba, że ktoś się dorzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj z tej dużej głównej wyprawki to mam chyba wszystko.. tak mi się wydaje.. i prawde mowiac kosztowało mnie to tylko 150zł. tyle co za łóżeczko i to ze wszystkimi gadzetami w komplecie :)http://image.ceneo.pl/data/products/17646897/i-klups-safari-zyrafka-lozeczko-z-szuflada-ecru-orzech.jpg takie mamy łóżeczko. wózek tez wrzucałam już wcześniej.. teraz zostaje kolekcjonowanie drobniejszych rzeczy.. karuzeli, niani a pozniej ciuszki,kocyki, i na koncu kosmetyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybrałam i kupiłam koszulke z innej aukcji biała wzór M21 i dla meża T1 :) ja z karuzela sie wstrzymam moze ktoś kupi na sam początek tak raczej nie bedzie potrzebna. właśnie dziewczyny jakie laktatory polecacie jakiej firmy lub jakie kupiłyście? ja mysle o ręcznym tommee tippee bo butelki z tej firmy kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, Margrit - u mnie obydwie Babcie szaleją: moja córka to ich pierwsza i na razie jedyna wnuczka. Teściowa kupuje wszystko w różach a moja mama jak najbardziej pstrokate :D. Muszę im wybaczyć - wychowały dzieci za czasów, kiedy w sklepach odzieżowych królował brąz i granat, kompensują sobie teraz, biedne ;). W dodatku teściowa miała tylko syna, nie było jej dane kupować sukieneczek, płaszczyków, bolerek, kapelusików, sandałeczków i co tam jeszcze - jak widze jej zachwyt nad tym wszystkim, to nie mam sumienia odbierać jej tej radości ;). Dokupuję jak najwięcej jednolitych jasnych ciuchów i jakoś łagodzę tę wściekłą kolorystykę ;). Poza tym - być może sama oszaleję na starość ;) na punkcie wnucząt. Trzeba mieć trochę wyrozumiałości dla naszych "staruszków" ;), w końcu nowy członek rodziny to dla nich też wielkie przeżycie. Mi (stety-niestety) nikt nie sponsorował wyprawki. Plus: sama kupiłam co chciałam i kiedy chciałam, minus: "trochę" kasy poszło. Dlatego polecam wszystkim kupowanie rzeczy po trochę, bo ciężko tak wyskoczyć z kilku tysięcy "na raz". No, a ile przy tym radości :). Za to dostałam "becikowe" od dumnych dziadków, już jak się mała urodziła. Jednak w mojej rodzinie przesądy rządzą :D, wszyscy chcieli, żebym wstrzymała się z jakimikolwiek zakupami do urodzenia dziecka. Ale jakoś nie bardzo wyobrażałam sobie zostawić kompletowanie wyprawki Małżowi w trakcie 4 dni mojego pobytu w szpitalu, nie chciałam również zostawiać tej przyjemności teściowej ;), więc kupowaliśmy wszystko w sumie już od początku ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM - 150zł :D? Gdzie byłaś, kiedy kompletowałam 1szą wyprawkę :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj dla mnie jedyne co wazne zeby mi sie podobalo, to wózek i łóżeczko.. przewijak, wanienka i lezaczek naprawde sa obojetne.. wózek mam w spadku ale bardzo mi sie podoba, a lozeczko akurat trafiło się jak za darmo to na które chorowałam od początku.. więc miałam bardzo duzo szczescia.. bo gdyby nie ta okazja to bym odnawiała łóżeczko sprzed 20 paru lat,w którym sama spałam jak byłam malutka. bo ciągle stoi w częściach na strychu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_M_M Widzieliśmy w sklepie nowe, kosztowało 300 zł a mojemu chłopakowi bardzo się podobało (było identyczne jak Twoje) ale niestety za duży wydatek na raz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj tak 150:) a w gratisie do lozeczka, materac gryka/kokos, dwa przescieradla, posciel z ochraniaczami i baldachim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Po Raz Trzeci ;-)
Hejka! Co do pieluch wielorazowych, to - jest to "wymysl" Zachodu ;-), te naprawde chlonne wklady (ja mam np. Flip) oraz bambusowe, ma adnotacje "dry warm" - czyli suszenie w suszarce. I, fakt, ja tak robie, jak mi sie suszarka zepsula i wysuszylam ma stojaku, to byly takie twarde, ze mozna nimi zabic. Chlonnosc przy tym zerowa. Musza sie suszyc "na cieplo". Bambus nie ;-) Mam nadzieje, ze mi sie uda uzywac tych wielorazowek na full time ;-). Czas pokaze... Zalozenie mam takie jak Tigrai30. Sprobowac, w razie jak ok, dokupic ;-). Mam 3 otulacze + 6 wkladow, po Mlodym. Chce dokupic 5 kieszonek minky i to bedzie poczatek. Zwierzeta: mamy kota, dziad rozpuszczony, tez czytalam artykuly, z ktorych jasno wynikalo, ze to Kotu trzeba przedstawic noworodka, a nie odwrotnie. Kasjan mial poltora roku jak kot z nami zamieszkal, obylo sie bez wiekszych starc ;-). Teraz, jeden walnie drugiego, drugi odda, jeden steknie, drugi miauknie i spox ;-). Proszki i plyny: temat rzeka. Pralam Mlodemu w Loveli pol roku. Nastepny miesiac pralam z naszymi, w "sensitive" bez plynu do plukania. Potem juz z plynem. Zero reakcji negatywnej. Mam nadzieje, ze tak bedzie z Kalinka ;-). Kule do prania, ktoras z Dziewczyn o nich wspomniala. Nadaja sie li i wylacznie do rzeczy "uzywanych-nie brudnych". Nie poradza sobie z ulewaniem, etc. Truj, spox, cale zycie sie czlowiek uczy ;-). Moja dostawka juz do mnie jedzie, obaczym, obmacym i dam znak ;-). Kosmetyki: trudno, ja myc bede w Oilatum, potem w Oillan (nieco tansze), smarowac oliwka. Do tylka - Linomag albo Bephanten. Nie robilam tak z Maja, problemy skorne okropne byly. Robilam tak z Kasjanem, skora-ideal! Dla Kalinki mam: Mustela Bebe (zel do mycia).; Oliwka Skarb Matki (od 1 dnia), Oilatum (najtaniej na Allegro). I to podstawa dla mnie. Oliwki zmieniam, zeby sie skora nie przyzwyczaila do jednej, emolient zostaje na stale w uzyciu. Karuzelka. Z Kasjanem mialam FP rainforest, swietna byla. Sprzedalam :-(. Polecam! Ale, dla Kaliny - uparlam sie na taka, 3w1: http://allegro.pl/tiny-love-karuzela-rosnij-z-muzyka-mala-ksiezniczk-i3102305521.html I zamierzam kupic po swietach ;-)!!! Aha, rozek. Ja jestem zwolenniczka, bez wkladu z kokosa (usztywniacza), ale jednak, poki mini-mini jest maluszek, to lepiej sie Go podnosi. Do spania tez lepszy, koldry z Kasjanem nie uzywalam pierwsze 8 m-cy, bo najlpierw spal w rozku, a potem nim przykryty. Teraz, na razie nawet nie kupuje. To se pogadalam ;-). Milego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×