Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Gość Koalala
Ona... tak bardzo mi przykro :( Trzymaj sie kochana i tak jak dziewczyny mówią, każ się zbadać bardzo dokładnie... Wiem, że możesz nie mieć teraz nastroju, energii na bieganie po lekarzach, że najchętniej byś sie pewnie zaszyła gdzieś ze swoim bólem. Ale trzeba wykrzesać troche siły i znaleźć przyczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fingo30
Bardzo mi przykro Ona... Tak jak dziewczyny pisza zadne slowa pocieszenia w tej chwili nie pomoga ale trzymaj sie cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona bardzo mi przykro :( Trzymaj sie kochana, bo wszystko przed Tobą! Choć wiem, że teraz boli... Co do palenia... ja niestety jestem okrutnym nałogowcem :/ ostatniego papierosa spaliłam po zobaczeniu drugiej kreski- taki pozegnalny dymek. Od owulacji zaczełam sie przestawiac na e-papierosa i teraz jak mam wielka potrzebe to siegam własnie po niego z liquidami beznikotynowymi. Gdyby nie ten cudowny wynalazek to nie wiem czy tak skutecznie udaloby mi sie nie palic :/ A jeśli idzie o wigilie to my w tym roku nie jedziemy ze względu na to, ze musze leżeć :( I boje sie jechac 120km... ;/ cóz... moj maz bedzie musiał wszystko przygotować :D wiec musze wymyslec dania proste i częściowo kupne niestety. śledzie zrobi sam, bo umie. karpia nie zrobi- nie ma szans, z reszta ja tez bym nie zrobiła ;P bo nie miałby kto go jesć :D zrobi sie śledzie, kluski z makiem (my robimy z nalesników i kupnej masy makowej :D), rybe smażona z chrzanem, rybe po grecku, sałatke jakaś, barszczyk z kartonu+ uszka z garmazerk i( na szczescie u ans sa pyszne), pierogi tez beda kupne :D a na pierwszy dzień swiąt kupi sie makowca, upiecze schab, karczek jakies wedliny dokupi i... może nie bedzie jak u mamy, ale co zrobic ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona_33 - nie smutaj się Skarbie, zdiagnozuj przyczynę, zwalcz ją i działajcie jeszcze raz. Zobaczysz, niebawem będziesz tulić swoje wymarzone maleństwo, jestem pewna! My mamy dwie Wigilie, jedną u siostry męża, drugą u moich rodziców. Trochę mi głupio, bo ani jedni, ani drudzy nie potrzebują mojej pomocy, pewnie trochę dlatego, że specjalnie dojeżdżamy, bo mieszkamy od nich 70 km. Menu będzie bardzo podobne do jednej z Was - barszcz z uszkami, pierogi, kapusta z grochem, kompot ze śliwek, karpik. Mama jeszcze robi taką zupę siemieniatkę, ale to chyba jest regionalne danie, moja mama wyniosła to ze swojego domu. Jada się w Waszych stronach coś takiego? A papierosów na szczęście nie palę, mąż też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zaczęłam szukać w google'ach siemieniatki i znalazłam definicję, że jest to zupa śląska, ale my ze Śląskiem nie mamy nic wspólnego, wręcz przeciwnie - kto jest z okolic, ten zrozumie, jak napiszę, że nasza rodzina pochodzi z Zagłębia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie znam siemieniatki :) fajnie tak poczytac co u innych na wigilii bo wtedy widać jakie duze jest zróznicowanie :)) U nas np. nigdy nie jadło się ciast i mięsa w wigilie :) ze słodkiego to co najwyżej kutia, ale mama nigdy jej njie robiła :) No i karp zawsze obowiązkowo ;P ale ja nie jadam bo nie przepadam za ta ryba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzięki za słowa otuchy, naprawdę dużo dla mnie znaczą przyczyną tego był mięśniak podsurowicówkowy, miałam iść na usunięcie jego 25 listopada, ale w między czasie zaciążyłam i niestety przez niego do tego doszło. Niby mały ale jest akurat w takim miejscu, że zdarzyło się to co się zdarzyło. Teraz muszę się go pozbyć i dopiero wtedy myśleć o dzidzi. Najgorsze jest to że były 2 pęcherzyki ciążowe i to mnie najbardziej boli. Badania tarczycy typu TSH itp miałam robione i było wszystko w porządku, tyle że ten rok mam non stop na usuwaniu mięśniaków, które co 3 miesiące się pojawiają od nowa. Byłam już 3 razy na histeroskopii operacyjnej w styczniu, marcu i lipcu. Teraz będąc na kontroli po 3 miesiącach 30 października znowu była ta sama diagnoza- mięśniak. Jednak nie zdążyłam iść na usunięcie. Teraz muszę zrobić z nimi porządek i poszukać przyczyny, dlaczego non stop się pojawiają, a poźniej działać dziewczyny jeszcze raz dziękuję, będę wam kibicować i naprawdę uważajcie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie wiem, czy cytrusy i banany nie zapychają jeszcze bardziej, ale po jabłkach powinno zadziałać, popij je jeszcze jakimś sokiem albo dużą ilością wody i powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aindzik: z tego co ja wiem, to najlepiej jesc cos z błonnikiem typu otręby, albo jakieś płatki śniadaniowe. I poza tym śliwki są przeczyszczające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anidzik ja miałam w 1 i 2 ciąży spore zaparcia na początku - mi pomagała ciepła woda z miodem i obowiązkowo taki specyfik rano na czczo. Spróbuj Activii śliwkowej do picia a jak już nic nie pomoże to polecam ostrą chińszczyznę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewzyny. Czy moge do was dolaczyc? Mam termin na 20 lipca. W marcu tego roku urodzilam synka i planowalam rozpoczac starania o nastepne dziecko jak maly skonczy rok a tu niepodzianka i znowu jestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara1212
Oczywiście, że możesz:) Witamy cieplutko i gratulujemy ;) Jak znajdziesz gdzieś w naszych wypowiedziach tabelkę to się wpisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zatwardzenia to ja u siebie zauważyłam, że pomaga mi czekolada... Dziwne to ale w moim przypadku naprawdę tak jest. A jeśli chodzi o jabłka to ja codziennie jem 4-5szt bardzo je lubie i nie powodują u mnie wzdymania, a czytałam, że bardzo dobrze działają na zatwardzienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaintrygowała mnie ta zupa, ale czy zupa z konopii jest wskazana dla cieżarnych ?:P A co do potraw, to właśnie usiłuję zrobić listę, napewno barszczyk czerwony bo oboje lubimy, sernik bo mam fajny przepis i wychodzi pycha, jakaś śledziowa sałatka może z buraczkami i czytałam o śledziowej babce z ziemniakami, może też zrobię. Jak Wasze brzuszki? Mój mąż twierdzi, ze trochę urósł, jednak podejrzewam bardziej wzdęcie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
virada123 nie jedz uroseptu - to chemia. możesz pomóc sobie naturalnie. kup w sklepie ze zdrową żywnościa sok żurawinowy. rozcieńcz go z wodą (tak jak nap malinowy syrop lejesz do szklanki potem dolewasz wodę) i wypij. Butelka soku zurawinowego 250-300 ml powinna pomóc. Zdrowe i pomoże ;) sprawdzone na własnej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową mamuske napisz cos o sobie :) i rowniez dolaczam sie do gratulacji :) dziewczyny ja jeszcze dalej "zatkana" mam nadzieje ze niedlugo mi przejdzie ale chyba podratuje si eczopkami glicyrenowymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fingo30
Anidzik ja mialam ten sam problem dwa tygodnie temu. Kupilam otreby pszenne, ktore co prawda sa okropne ale dosypuje je do jogurtu np do aktivi no i pomaga. Musisz pic tez duzo wody. I jezeli lubisz suszone sliwki. Mi pomaga a przyznam, ze u mnie te zaparcia robily sie naprawde bolesne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA - bardzo mi przykro z powodu Twojej podwójnej straty :(. Mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie i że przede wszystkim pozbędziesz się definitywnie mięśniaków, a potem będą tylko II szczęśliwe kreski. o Co do zaparć, to ja całe życie z nimi walczę. Wcześniej pomagały wypite na czczo 2 szklanki - 1 szklanka z namoczonymi wieczorem 4-5 śliwkami suszonymi (śliwki zjadam, sok wypijam) i druga szklanka z 1 łyżką miodu naturalnego (zalewam również dzień wcześniej, tyle że miodu nie zalewam wrzątkiem, a ciepłą wodą, zaś śliwki wrzątkiem) i sokiem z połowy cytryny. Do tego w ciągu dnia starałam się jeść 2 jabłka lub 2 kiwi (albo inne sezonowe owoce), 1 surową marchewkę, activię i dużo wody niegazowanej. Czasami piłam jeszcze siemię lniane z 1 łyżeczki i pomagało, chodziłam do WC codziennie, ale teraz w ciąży to już zawodzi i ciągle dokładam coś nowego. Wiem, że można stosować syrop lactulozę i colon C, ale na początku spróbuj z naturalnymi środkami. Dobry jest sok z buraka, jak nie masz sokowirówki, to można kupić soki jednodniowe. Poza tym burak gotowany, otręby lub płatki owsiane (nawet lepsze niż otręby). Mnie ostatnio pomogły truskawki - robiłam miejsce w zamrażalnika i rozmroziłam ostatni woreczek, zmiksowałam z odrobiną cukru i pomogło. Unikaj słodyczy, kakao, maku, białego pieczywa, bananów. Powodzenia. o Fajnie się czyta o Waszych potrawach wigilijnych. Ja robię wigilię i całe święta dla 6 osób. Będzie barszcz (robię na wywarze z mięsa i burakach, ale dodaje na koniec koncentratu, bo buraki są różne, jak już ktoś wcześniej pisał) z uszkami (kupnymi niestety), pierogi z kapustą i grzybami (zamierzam zrobić farsz wcześniej i zamrozić, potem tylko ciasto i pierogi gotowe), karpia w panierce z piekarnika (okładam wiórkami masła i taki smakuje nam lepiej niż z patelni), rybę po grecku, śledzie opiekane w occie, sałatkę jarzynową i jakąś inną, ale nie zdecydowałam jeszcze jaką, upiekę makowca i rolady biszkoptowe z makiem, a na drugi dzień pasztet domowy i mięsa do chleba (przeważnie piekę karczek i od szynki lub schab). Zrobiłam już bigos i zamroziłam, bo w święta nie zamierzam stać przy piecu. Jako że teraz mieszkam na Śląsku, to powinnam zrobić makówki, ale nie wiem nawet, jak to ma smakować, więc się za nie nie biorę, najwyżej mąż do teściowej pójdzie na makówki :). o Co do brzucha, to ja już kiedyś pisałam, że w 10 tc mam taki jak z córką miałam w 20 tc. Powoli muszę się przygotowywać psychicznie na powiedzenie o ciąży w pracy, bo zaczyna mi być ciężko ukryć wystający brzuch (tym razem wysadziło mi go do przodu, poprzednio rozlało się po bokach ;) ). Myślę, że moja szefowa będzie mi życzyć ciąży przy życzeniach wigilijnych (choć wcale mi tego nie życzy, bo już dwie dziewczyny z mojego wydziału są w ciąży, ale wie o naszych przejściach i pewnie uzna, że wypada mi tego życzyć), więc wtedy szybko powiem, że już się spełniło. Mam nadzieję, że po świętach mnie nie udusi. o Witam nowe dziewczyny 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam otreby wiec sprobuje z nimi, w sumie to ja wiedzialam ze to pomaga na zaparcia ale jakos mi sie nie dodalo nie wiem dlaczego.... staram sie pic duzo wody ale ja nie umiem, nie jestem przyzwyczajona. Po duzej ilosci plynow jestem taka syta ze moge nie jesc zawsze sie smialam ze ja sie najadam sokami.... i woda ale teraz to juz nie jest smieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie ostatni nic nie smakuje nawet woda ;-) a jak tam wasze brzuchy , powiększone już trochę? Mi tak od góry się powiększył, zaraz pod mostkiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz macie brzuchu
dziewczyny > żartujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×