Jestem za granicą i po prostu chce pogadać..

... Tak jak w temacie.. Jesli, ktos z Was wyjechal i chwilowo ma maly kryzysik z braku znajomych, to bedzie mi razniej jesli napiszesz.. Cokolwiek.

a gdzie jesteś?

Heh widze ze komus spodobal sie nick.. Obecnie mieszkam w reading

w czytaniu? :)

Tak w czytaniu ;) w anglii

a ja mieszkam w POLSCE :) i nie jestem zdrajcą ojczyzny jak ty autorko

Życzę mnóstwo sukcesów :)

.. masz z tym problem ze ktos wyjezdza by zylo sie normalniej i za normalne pieniadze???? I

mam problem z tym że z polactwa robi się niewolników

A ja pozdrawiam z deszczowych Włoch.

najłatwiej spierdzielić za granicę

a ja pozdrawiam z irlandii:)

Granice sa otwarte, mozna sobie mieszkac gdzie sie chce. Ja akurat zechcialam w Italii.

Co Ty człowieczku wygadujesz? Każdy żyje, jak może i jak mu się podoba. owszem, wiekszosc jedzie bo musi, bo tak jak ktos napisal powyzej, w naszym kraju nie wiele osob moze spokojnie wyżyć za 1000 zl, sa osoby, ktorzy robia wielkie studia i co z tego maja? Wiesz z czym w Polsce mozesz sie spotkac gdy skladasz cv? Ze masz za duze kwalifikacje, a na obczyźnie nie tylko patrza na Twoj papierek, ale na to co potrafisz. I nie wyjezdzaj mi ze ktos jest zdrajca, bo jedzie za lepszym zyciem!

"I nie wyjezdzaj mi ze ktos jest zdrajca, bo jedzie za lepszym zyciem!" lepszym życiem nazywasz bycie robolem w takich krajach to polaków przyjmują tylko dlatego że się im płaci mało taki tubylec jak by dostał pensję jak polak by wyśmiał pracodawce my nie mamy własnego honoru dlatego nas nie szanują i mają za plebs zamiast spróbować naprawić ojczyznę zdrajcy wjeżdżają dlatego tak źle w Polsce bo dajemy sobą rządzić ludziom niewiadomego pochodzenia

jak nie to trudno idę spać

Wiesz co ci powiem? Kiedys myslalam podobnie, ale by tyle lat katuszyc sie na uczelniach i pracujac za marne grosze, albo slyszec od pracodawcow, ze jestem dla nich zagrozeniem, bo w przyszlosci moge ich wyprzedzic, to wole miec przydomek zdrajczyni, ale zarabiac tyle ile w naszym kraju moglabym latami marzyc a do tego miec godne stanowisko pracy i nie wazne czy moim szefem jest niemiec, hindus czy anglik, wazne, ze mnie szanuje! Koniec tematu!

tez mialam wczoraj noca mega kryzys, szkoda, ze nie widzialam topicu

;)

:)

Od dawna tam jestes? ;) mam nadzieje, ze chociaz Ty nie masz takiego zdania jak niektorzy...

ile masz lata ladna jestes ? gdzie mieszkalas w polsce ?

konfidenci angedojcze i zdrajcy narodu jecie kebab?

czujesz sie zaszczycona pijac mocz swego angielskiego pracodawcy w holdzie mu?

Ale co was to obchodzi?? I czego tak boli?? To nie wy jestescie za granica, wiec Gowno wam do tego! Ale ja raczej nie zamierzam wyjezdzac ;)

Pozdrawiam z hanoveru

hej;) pracuje w readingu, pewnie jeszcze do konca przyszłego tygodnia ;)

( niektórzy) dziewczyna chciala normalnie pogadac o czymkolwiek, chocby o pogodzie, a wy tu z pseudosenstecjami i morałami. Po czyms takim na pweno juz do kraju nie bedzia miala ochoty przyjachac, nawet w odwiedziny.

przyjechac do kraju w odwiedziny ochota pewnie zawsze bedzie, ale zyc w Pl? to na dzis zbyt wielkie wyzwanie ;)

Sa rozni ludzie, ale nie bardzo rozumiem skad taka zlosc? To anglicy (w moim przypadku) powinni miec mnie za wroga, ze odbieram im posade, a oni wrecz przeciwnie, co wiecej doceniaja to. Ale nie glupi wymyslil haslo, ze polak polakowi wilkiem..