ile dostaliście w kopercie od rodzeństwa?

od siostry albo brata? (jesli przychodza z małżonkiem/ą i 2 dzieci)

podbijam,też jestem ciekawa

1000 zł mojej siostrze ale szliśmy tylko we dwoje

1000 to ładnie, a ona właśnie przychodzi z 2 dzieci...

Od brata z żona 1000zł,od drugiego 0 (świadek),a od siostry z meżem i 2 dzieci-500zł.

od mojego brata z dziewczyna 400 zł (brat student) od brata męża z zona + 2 dzieci prezent o wartości 39.90 Wiem ile kosztował bo taki sam kupiłam 2 miesiące wcześniej przyjaciółce na urodziny. Wesele było 2 lata temu.

to w sumie przykre...

no mój maź przezywał a dla mnie to było trochę hmm dziwne

powiedziałabym że to nawet chamskie...ale co zrobić...o ślubie rodzeństwa z reguły wie się sporo wczesniej wiec można się przygotować....

Od mojego brata - kwiatki gdyż miał 11 lat :D Od rodzeństwa męża - odpierdzieli szopkę :o Siostra pracuje w baku przyszła z chłopakiem,brat informatyk był z dziewczyną .....dostaliśmy prezent wspólny od tej czwórki ....róża oraz książka "leksykon imion"

W każdym razie my szopki nie odwaliliśmy :D Brat męża dostał zestaw sztuców na 12 osób. Siostra zestaw porcelany kawowej. Obie pary chcieli kasę,ale my chcieliśmy dać im coś co będą mieli może na wieki.Prezenty sobie sami wybrali.

10 000

siostra meza: 500 zl ona i maz, do tego 2 corki z osobami towarzyszacymi i obydwie daly po 200 zl (corki nastoletnie takze mniemam, ze wklad w koperty i tak mieli rodzice) druga siostra męża: 150 zł od jej, męża, i dwojki dzieci. Moja siostra: 500 zl (studentka)) druga siostra (swiadkowa) jednak uczennica LO: 300 zl.

nie chce mi się wierzyć ze ktoś przychodzi całą rodziną ,4 osoby i daje 150 zł....

to lepiej żeby w ogóle nie przyszedł?po to robicie wesele żeby od rodziny kase żebrać a potem wygadywać na forum,fuj ,fuj

ja 3 lata temu dalam bratu 1000zl (bylam sama), ale do glowy by mi nie przyszlo zeby teraz liczyc na to samo z ich strony, tym bardziej ze wiem ze sa w trakcie budowy domu. kazdy daje ile moze i chce- tyle w temacie :)

płaszczykowy dzień Wszystko też zależy w jakim wieku są dzieci jak takie do lat 5 to dołożyłabym symbolicznie 200 zł ale jeśli są starsze i płacicie już za nie to wtedy dałabym za czwórkę 1400 albo 1500 zł Wydaje mi się że to odpowiednia koperta capiroska Wiesz , jeśli ktoś myśli rozsądnie to powinien włożyć ci w kopertę przynajmniej tyle ile dostał od ciebie. Zaznaczyłaś że byłaś sama więc brat z żoną powinien dać wam przynajmniej te 1200 w takim wypadku bo idzie z żoną. Skoro stać ich na budowę domu to pewnie na kopertę też będzie ich stać. A tak w ogóle to ludzie którzy przyjmują prezenty powinni zastanowić się czy będzie ich stać żeby później dać podobną kopertę do tej którą dostał. Gdyby mi bogata kuzynka czy ktoś tam dał 5 czy 10 tys a wiedziałabym że nie jestem w stanie podarować jej podobnej sumy jak ona będzie robiła wesele to pojechałabym do niej z ciastem i alkoholem , podziękowała za kopertę i oddałabym z tych 5 tys powiedzmy 4 czy 4,5 w zależności na ile byłoby mnie później stać żeby jej dać i wyjaśniłabym że to za duża kwota i nie mogę jej przyjąć. Nie chcę żeby były między nami później jakieś nieporozumienia jak przyjdę na jej wesele i dam 1/5 tego co ona mi dała. Trzeba umiejętnie ocenić nasze możliwości finansowe albo kwotę którą nam podarowano odłożyć na konto i oddać tyle samo w dzień czyjegoś wesela jak boimy się że wydamy a nie będziemy w stanie tego później zarobić i włożyć do koperty

To wyjątkowo żałosne, żeby tak każdemu wyliczać każdą złotówkę... PS: Studentka i uczennica LO na pewno same zapracowały na taką sumkę, żeby dać komuś na wesele:) PS2: Pozdrawiam normalnych

czytam to z nudow ale tak sie zastanawiam - robicie wesele zeby uczcic to ze sie kochacie wstepujecie w zwiazek a liczycie grosze dane dobrowolnie od rodziny....co z wami czy jak bede robic urodziny to po to zeby sie nachapac prezentami ?

Nie wnikam nigdy skąd goście mają pieniądze które wkładają do koperty. Nie interesuje mnie czy rodzic dał czy ktoś sam zarobił. Mądre rozwiązanie to takie że jeśli nie stać rodziców na to żeby nastolatkom dać do koperty to albo idą przedstawiciele na wesele tj rodzice albo dzieci i wtedy jest mniejszy wydatek. Szczytem beszczelności jest wymaganie osobnego zaproszenia wraz z osobą towarzyszącą którzy podpinają się pod rodziców. Mam na myśli że idą rodzice dają 500 zł a pod nich podpina się syn 18letni z koleżanką czy dziewczyną. Jeżeli jest ktoś dorosły żeby iść na wesele z koleżanką czy dziewczyną i oczekiwać osobnego zaproszenia to powinien być na tyle dorosły żeby dać w kopertę a jak nie zarabia to matka z ojcem powinni podjąć decyzje czy stać ich na osobną kopertę dla syna i koleżanki czy nie. Można też wziąć syna i zamiast 500 zł dać 700 od trójki i będzie w miare ok. Moim zdaniem to jest normalne podejście

Tu nie chodzi o wzbogacenie się tylko niektórzy goście sa na prawdę na tyle beszczelni żeby dać na wesele prezent za 39,9 albo idą 4osobową rodziną i dają 150. To strasznie razi i jest to wyśmiewanie przyjęcia weselnego. Jakbym dostała prezent za 39.90 to zastanowiłabym się czy moje przyjęcie weselne jest na prawdę tak liche i skąpe że ktoś tak nisko je i w ogóle nas ocenił. Podchodziłoby to już pod ironię

Coś z innego wydarzenia rodzinnego.Pogrzeb dziadka ,jakis czas poźniej ciotka wychodzi z ciekawą propozycją abym przyjął BUtY po zmarły bo napewno mi by takie pasowały ...oczywiscie tylko tyle bylo brane pod uwage jesli chodzi o mnie co do dziedziczenia czego kolwiek ...

ile dostaliśmy od kogo, bo najpierw wszystkie pieniądze z kopert złożyliśmy w jedną kupkę a potem liczyliśmy. Nie obchodzi mnie kto ile dał i ile osób "było podpiętych" pod jedną kopertę i nie zamierzam nikogo z tego rozliczać.

To skąd potem będziecie wiedzieć ile dać komuś na wesele. Może ktoś dał wam 1500 zł a wy dacie im tylko 500 nie wiedząc ile od nich dostaliście. Moim zdaniem to trochę lekceważące i olewcze z waszej strony. My zazwyczaj dajemy dość ładne sumy i chcielibyśmy żeby para młoda jednak wiedziała ile daliśmy. Moglibyśmy dać 200 zł i cieszyć się że pieniądze zmieszały się z innymi i nawet nikt nie docenił tego że daliśmy 1000 zł a nie 100 czy 200 jak druga osoba o takim samym pokrewieństwie

Tak jak nietaktem jest otrzymać prezenty na urodziny, imieniny albo święta i nie rozpakować i nie podziękować za to co się dostało. Kultura i dobre maniery nakazują że każdy prezent należy wyjąć , podziękować a jak sie tego nie zrobi to goście czują się niezręcznie. Jak daję prezent i ktoś nawet nie odpakuje go to następnym razem nie daję. Oczywiste jest to że na wesel jest za dużo gości i nie ma czasu na rozpakowywanie ani wyjmowanie pieniędzy bo jeszcze przy zamieszaniu mogłyby się gdzieś zapodziać ale wyjmując je na następny dzień warto zwrócić uwagę na kopertę przeczytać życzenia i zobaczyć ile dostało się od kogo

ty chyba jesteś upośledzona.. owszem prezent nalezy obejrzeć i podziękować, ale przeliczanie gotówki przy obdarowującym, to nie to samo co rozpakowywanie prezentu. liczenie banknotów z wypiekami na twarzy przy gościach jest zenujące.. xxxxxxxxxxx a poza tym, to nie wstyd wam brac po 500 zł od rodzeństwa w LO albo na studiach? ten temat dowodzi, że ludzie to sępy, co rodzoną siostrę będą rozliczać z każdej złotówki. żal

moja samotna siostra dała nam 1000 zł moj brat z żoną 1200zł brat mojego męża z żoną i dwójką małych dzieci 1500zł

to lepiej żeby w ogóle nie przyszedł?po to robicie wesele żeby od rodziny kase żebrać a potem wygadywać na forum,fuj ,fuj xxx no własnie masz rację! Ja mojej siostrze na slub kupilam ramkę na zdjęcia i czekoladę z tesco, ważna jest moja obecnośc a nie kasa! NIECH SIE CIESZY ZE PRZYSZLAM a nie liczy na sponsoring, żałosne

moja siostra dostala od nas ( piecioosobowa rodzina) 1000 euro + prezent odkurzacz pioracy za 200 euro,ktory sama sobie wybrala

Nie obchodzi mnie ile mi kto dał, bo idąc na wesele dają tyle ile aktualnie mogę i chcę dać. Nie wszyscy są materialistycznymi sukami, jak Wy.