Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EĆKA

nieznana "kulka" w prawej piersi

Polecane posty

Biopsja jest konieczna jak najszybciej, bo jeśli jest to coś złośliwego to wskazany jest duży pospiech a to tylko biopsja może wykluczyć a właściwie w 100% dopiero badanie histopatologiczne wyciętego guza, ale to już po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
Onkolog powiedział, że jest to niegroźny włókniak na 99,9%, prawdopodobnie nawet gruczolakowłókniak, tak więc nie ma tu raczej mowy o czymś b.złym w moim wieku, mam 20 lat. Biopsja owszem - wykonałabym ją przed zabiegiem, gdyby była taka konieczność, ale ja pytam czy jest ona niezbędna już teraz, jak jeszcze nie mam zrobionego nawet usg i jak chciałabym odstawić zabieg w czasie (bo chyba i tak tuż przed operacją będzie potrzebna kolejna biopsja, więc po co przechodzić to dwa razy). Jeszcze jedno pytanie : jak lekarz po badaniu palpacyjnym był w stanie odróżnić, że to włókniak a nie torbiel? Powiedział, że włókniak pasuje do mojego przedziału wiekowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
czrwony bórak na raka dr S.Ferenczi (Węgry) potwierdzil lecznicze dzialanie buraka czerwonego na przykladzie 45 pacjentow nieuleczalnie chorych na nowotwory; podawal im w fazie poczatkowej kilkakrotnie w ciagu dnia 250g tartych surowych czerwonych burakow, pozniej pili dziennie 300-500ml surowego soku. W rezultacie 3 osoby nie reagowaly w ogole na tę terapię, podczas gdy u 16 zauwazono znaczną poprawę: zmniejszenie sie lub tez zanik guza, dobor wagi od 5 do 15 kg, poprawa OB. Również niemiecki lekarz dr Siegmund Schmidt zauwazyl u beznadziejnie chorych na raka podobna poprawe stanu chorobowego. Dotyczylo to takze 9 chorych na bialaczkę. Wszyscy przyjmowali w ciagu dnia sok z 1 kg czerwonych burakow dziennie. W sumie dr Ferenczi i caly szereg niemieckich lekarzy zaobserwowali dzialanie hamujace buraka na nowotwory u przeszlo 300 pacjentow. Stwierdzono takze, iz czynnik hamujacy wzrost nowotworow zawarty w buraku czerwonym, nie ulega zniszczeniu przez gotowanie. Choc sklad buraka jest znany, do dzis nie wiadomo, jakie substancje w nim zawarte maja najwieksze znaczenie terapeutyczne w zwalczaniu nowotworow. Burak odznacza sie wysoka zawartoscia substancji alkalicznych w postaci sodu, potasu, magnezu, wapnia; zawiera takze dwa rzadkie metale Rubid i Cez -jeszcze terapeutycznie dokladniej nie znane. Z innych zrodel natomiast wiadomo, ze czynniki alkalizujace w diecie wspomagaja leczenie w chorobie nowotworowej, a wiec: diety wegetarianskie, soki owocowe i warzywne, suplementacja alkalicznymi mineralami takimi jak Ca, K, Mg, Cez; cukier zas i zle tluszcze uznane zostaly przez wielu lekarzy za pozywke dla raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiesz. Lekarz mówi, że na 99,9%, bo kieruje się statystyką dla twojego wieku i troczę tym, co wyczuwa palpacyjnie. Jednak zawsze musi to być sprawdzone, bo od tego zależy dalszy sposób postępowania z tym guzkiem. Jeśli (czego nie życzę) jest to coś złośliwego, to wtedy każdy dzień zwłoki jest stracony dla dobrego rokowania. Dlatego możesz odłożyć zabieg, ale dopiero po badaniu wykluczającym proces nowotworowy. Dlatego zrób tę biopsję jak najprędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
Lekarz powiedział mi prosto z mostu, że nie ma mowy o czymś groźnym, a usg i biopsje musi mieć do operacji, chce mnie kroić jeszcze w grudniu. Ja chce to przesunąć w czasie z powodu obaw co do tutejszego szpitala i tego lekarza, poza tym idą święta i egzaminy na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co że jak??
Mnie lekarz powiedział na usg które robiłam w listopadzie chyba że grucozlakowłókniak może spokojnie poczekać do wakacji. Doświadczony onkolog jest w stanie podczas badania palcami odróznić charakter guzka, u mnie też tak było. Biopsja jest po to aby potwierdzić diagnozę. Zresztą po wycięciu ten guzek również oddają do zbadania pod kątem rakowym!!! Taka jest procedura i oni muszą w 100% mieć potwierdzenie w badaniach że to nie rak. Ale przecież biopsję możesz zrobić teraz a z zabiegiem się trochę wstrzymać. Biopsja nie jest przecież bolesna, można normalnie pracować, funkcjonować itd, poza tym trwa dosłownie 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jest potrzebna do operacji, bo przy nowotworze jest inny tryb postępowania. Jest również potrzebna do diagnozy, bo żaden lekarz po dotykowym badaniu nigdy nie powie, że to jest niezłośliwe. Nie ma takiej możliwości a w twojej sytuacji lekarz zwyczajnie podpierał się statystyką. Również biopsja pobierana igłą nie daje 100% pewnej odpowiedzi a dopiero badania histopatologiczne wyciętego guzka może wykluczyć bądź potwierdzić raka. Na wynik czeka się ok 21 dni po zabiegu usunięcia guza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
że co że jak - ale czy biopsja nie narusza w jakiś sposób guzka? Twój lekarz powiedział Ci może, jak odróżnił włókniaka od torbiela? Piszesz o doświadczeniu i dlatego myślę, by udać się do wlkp.centrum onkologii w Pzn.na garbary, a nie dać się ciąć 35 letniemu lekarzowi w tutejszym szpitalu, który operacje chce wykonać pod narkozą, a nie zlecił badań krwi, serca - ani nawet nie zapytał, czy przypadkiem nie jestem w ciąży (przecież nie muszę wiedzieć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te badania robi się w szpitalu przed zabiegiem rutynowo. A to pytanie o ciąże... no nie przesadzaj... :D Żeby już z mojej strony zakończyć napiszę tylko- im szybciej biopsja tym korzystniej - to się dla mnie rozumie samo przez się. Badanie naruszy guzek, ale jak inaczej chcesz go zdiagnozować a potem się wyleczyć. Twoja decyzja, ja tylko radzę nie zwlekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te badania robi się w szpitalu przed zabiegiem rutynowo. A to pytanie o ciąże... no nie przesadzaj... :D Żeby już z mojej strony zakończyć napiszę tylko- im szybciej biopsja tym korzystniej - to się dla mnie rozumie samo przez się. Badanie naruszy guzek, ale jak inaczej chcesz go zdiagnozować a potem się wyleczyć. Twoja decyzja, ja tylko radzę nie zwlekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co że jak??
Biopsja polega na tym, że pobiera się strzykawką fragment guza. Guz składa się z tkanki i to właśnie próbkę tej tkanki się bada. Ja jestem zdania, że zaufanie do lekarza to podstawa. Jeśli nie masz zaufania do tego akurat lekarza, to wybierz się do innego. Co do badań przed zabiegiem. Ja miałam zabieg w znieczuleniu miejscowym . Nie miałam przeprowadzanych żadnych szczegółowych badań, nawet morfologii!!! Krew miałam pobieraną ale tylko w tym celu aby sprawdzić czy muszę przyjąć szczepionkę przeciwko żółtaczce, bo minęło już parę lat odkąd byłam szczepiona. Także jeśli nie byłaś szczepiona to napewno będziesz musiała się zaszczepić. Po przyjęciu do szpitala tylko mnie zważyli, zmierzyli temp. plus musiałam odpowiedzieć na kilka standardowych pytań ( czy jestem uczulona na coś, czy choruję przewlekle itp) Nnawet nie zrobili mi USG, pokazałam jedynie USG które robiłam prywatnie, biopsję zresztą też prywatnie robiłam. Operację miałam w centrum onkologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co że jak??
Co do sposobu w jaki odróżnia się włókniaka od innego guza, to pisałam już wcześniej: włokniaki przeważnie powstają w młodym wieku bo związane są z tzw" burzą hormonalną" są regularnego kształtu dają się przesuwać pod palcami poza tym ja zrobiłam jeszcze prywatnie usg i idąc do onkologa miałam to usg ze sobą także to dodatkowo potwierdziło diagnozę bo w opisie usg miałam właśnie gruczolakowłókniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
No właśnie, zamierzam wybrać się do lekarza na prywatnie z wlkp.centrum onkologi, ale dopiero w styczniu - u tego lekarza bylam na nfz i nie oszukujmy się, że zdziwiło mnie jego bezpośrednie podejście i w ogóle, kurcze. Postaram się zrobić jeszcze przed świętami prywatne usg, powie mi już coś więcej, chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik82
ja biopsji nie miałam. Przy badaniu usg trafiłam na świetną i doswiadczoną panią radiolog. Natychmiast określiła je jako włókniaki bez potrzeby biopsji. Ja tak sie nie martwiłam. Chirurg wyjaśnił mi, że włókniaki często pojawiaja sie u kobiet ( bez względu na wiek), które mają mastopatyczne piersi ( geste, grubo tkane itp.). Jedyna pociecha to to, że dłuuuugo "stoją". Przykład moja mama i babcia :) Pierś miałam zniekształcono hmmm wyglądała jakby była falowana, sutek nie był na środku, dziwna w dotyku. Nakazano mi nosić dobrze przylegajace staniki:) Miesiąc wystarczył i pierś wróciła do normy. Miałam dwa szwy na sutku, w pierwszej wersji miałam byc cieta na zgjeciu pod piersią, ale zdecydowano na sutku i dzieki temu blizny nie widać:)) A Ty autorko nie martw się. Spotkałam na oddziale wiele młodych kobiet z tymi problemami :) W szpitalu spedziłam 3 dni. Teraz badam sie regularnie th. usg raz na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
Asik : ja po prostu zastanawiam się, czy mogę to trochę w czasie odłożyć, a skoro tak chcę zrobić, to po co już teraz naruszać to biopsją. Słuchajcie, czy usg wykaże mi, jak duży jest ten włókniak? Mam mały biust, kulkę spokojnie wyczuwam palcami - no ale kurde, jest przecież jeszcze skóra/tkanki, i może on w rzeczywistości jest mniejszy, niż ja czuję? W dodatku chyba ma kształt owalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kahahaha
Ja też znalazłam w dolnej części piersi guzek.byłam u ginekologa i moja pani doktor i stwierdzila,że to tłuszczak^^ Bez usg,tylko na podstawie badania "ręcznego." tyle,że w mojej bliskiej rodzinie występował rak piersi. boję się bardzo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
Kahahaha : jaka jest ta Twoja kulka? Zenobia : mam 20 lat i onkolog powiedział mi, że jest to włókniak na 99,9 niezłośliwy, może i gruczolakowłókniak. Czy biopsja nie narusza guzka? Chce to odłożyć w czasie, bo : złapał mnie chorobowy wirus, nie jestem pewna tego lekarza, a jest przedświąteczny czas i trudno się gdzieś dostać w starym roku, nawet na prywatną wizytę do ginekologa czekałam z 2 tyg a co dopiero nfz, poza tym przede mną egzaminy i nie mogę sobie pozwolić na niedyspozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
Kahahaha : jaka jest ta Twoja kulka? Zenobia : mam 20 lat i onkolog powiedział mi, że jest to włókniak na 99,9 niezłośliwy, może i gruczolakowłókniak. Czy biopsja nie narusza guzka? Chce to odłożyć w czasie, bo : złapał mnie chorobowy wirus, nie jestem pewna tego lekarza, a jest przedświąteczny czas i trudno się gdzieś dostać w starym roku, nawet na prywatną wizytę do ginekologa czekałam z 2 tyg a co dopiero nfz, poza tym przede mną egzaminy i nie mogę sobie pozwolić na niedyspozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co że jak??
Tak, na USG można ocenić wielkość guzka. Pamiętaj jednak że podczas zabiegu wycinają troszkę więcej, poniważ nie usuwają samego guzka ale też otaczające go zdrowe tkanki. Robi się to po to aby mieć pewność że został wycięty cały guzek. U mnie na opisie USG mam napisane że miał wielkość 10 X 6 mm a wycięte miałam ( opis badania patomorfologicznego) 20x20x15 mm , na przekroju białawy, sprężysty guzek o średnicy 20 mm. Ja biopsję miałam 6 stycznia a zabieg odłozyłam trochę w czasie ze względu na sesję zimową. Do lekarza poszłam po koniec lutego i wyznaczył mi termin za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
Mój "w dotyku" ma gdzies 3cm x 1,5cm ;/ sama nie wiem. Zobaczymy co wyjdzie na usg. Biopsję chce odstawić m.in.z tego powodu, że chcę udać się do innego onkologa, chirurga plastyka - może zaradzi coś, aby nie pojawiło się wklęśnięcie, bo w tak małym biuście na sto procent byłoby to widoczne. A czy te "zdrowe tkanki" w jakiś sposób regenerują się i odrastają, czy już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co że jak??
Oczywiście że się odbudowują te zdrowe tkanki. Niektóre dziewczyny pisały tu nawet że miały wkleśnięcie w piersi, które po miesiącu dwóch zniknęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
No to chociaż jakieś pocieszenie. Postaram się o usg, a w styczniu cd. Z ewentualną blizną już się pogodziłam, chociaż coś. Kurczę, za dużo dotykam pierś i lekko mnie pobolewa, paranoi można dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kahahaha
Mój guzek jak dla mnie jest duży,ale to działa podświadomość. Moze mieć koło 1,5-2cm.przesuwa się więc to chyba dobrze;) ale ja miałam tak od tamtego roku,z tym,że ten guzek się pojawial i znikał,więc nic z tym nie robiłam. a od paru miesięcy on jest już na stale:( Tylko,że ja jestem w grupie ryzyka:/ Jedna lekarka to stwierdzila,że to po pierwsze nie jest w piersi,a po drugie,że to tłuszczak?ale usg nie dala.nawet nie była w stanie go zlokalizować i musiałam jej pokazać:/ Nie jestem blondynką(bez urazy)żeby nie potrafić odróżnić guzka w na żebrach od guzka w dolnej części piersi!!! Pierwsza myśl jeśli się coś znajdzie-to rak. ale wiem że to moze być wszystko... mama mojej mamy miała raka piersi,a siostra mojej mamy,też co trochę w piersiach ma...dlatego stres jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kahahaha
Ja jeszcze miałam tak,że przez pare cykli piersi to mnie bolały non stop,24h na dobe:/Nie wiem czy to ma jakiś związek z moim guzkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
Moja podświadomość popada w paranoje. We wtorek za tydzień mam umówioną wizytę i usg, wcześniej niestety nie dało rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kahahaha
ale prywatnie idziesz?ja byłam w tamtym tyg.na nfz:/To mnie zlała:( Ale w tą środę idę do prywatnego...heh.w sumie to dużo mi się spraw nazbierało związanych z ginekologiem,więc przy okazji wszystko załatwie;) Ale też się denerwuje mocno:(Zobaczymy co lekarz powie...mam nadzieję,że mnie nie oleje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EĆKA
*a bóle piersi przed miesiączką, to ja miałam odkąd tylko pamiętam. Nie wiem jednak, kiedy pojawił się ten guzek. kahaha : tak, idę na prywatną wizytę, sama widzisz jak długo trzeba czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gburia furia51
nie wiem po cho;erę robią biopsję , historia mojej 36 letniej siostry która zmarła w zeszłym roku wyczuła guzka , onkolog zrobił biopsję która wykazała że to łagodna zmiana, po czym próbował przy miejscowym znieczuleniu usunąć tego guzka, rozbabrał całą pierś, guz okazał się przytwierdzony mocno , wysłał wycinek do badania, ale nie powiedział że może być żle, wtedy siostra szybciej by reagowała kiedy poszła po wyniki , rozłożył ręce i mówi przykro mi , rak złośliwy w miedzy czasie wdał się ogromny krwiak zanim pojechała do CO w Wa-wie to już zdążył się proces rozsiać walczyła 4 lata i nie udało się dlatego jestem przeciwna biopsji, lepiej usunąć i wtedy badać histopatologicznie a co pomoże biopsja? nic, tylko rozniesie ewentualne komórki rakowe , nie chcę was straszyć, ale ku przestrodze piszę bo może by była szansa uratowania życia tak młodej osobie nie dowiemy się już nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław Katolik
bankowo rak od tabletek hormonalnych, trujcie się dalej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×