do mam - bicie pasem i szarpanie dziecka

Zwierzęta zagryzają też młode które urodzi się chore.Wydaje mi sie a może jestem w błędzie ,że ludzie poszli troszkę w ewolucji dalej jak zwierzęta.

Ja wiem Allium co byś zrobiła. Na głos tego mówić nie musisz. Poza tym takie wybielanie sie to jest żałosne. Jesteś imitacja mamy. Zdajemy sobie sprawę, ze wyrządzone zło powraca z dwukrotna siła?

złem jest brak reakcji ,złe jest u dawanie ,ze cos ise robi w sprawie złego zachowania swoich dzieci ,zła jest hipokryzja jaką nasze społeczeństwo tka łatwo przyjmuje za prawdę . Ale z drugiej strony nie dziwi mnie wasz punkt widzenia - większość z was to jeszcze dzieci iz pozycji dzieci sie wypowiadacie . Albo matki maluszków , które jeszcze nie zdradzają jaki potencjał w nich drzemie :)

zuum widzisz,z punktu widzenia dobra rodziny te zwierzeta postępują dobrze zabijaąc jednostki,które i tak nie przezyją zamiast marnowac na nie pokarm.Bo wiesz...zwierzęta mają mniej pokarmu niż gąb do wykarmienia,u nas u ludzi jest odwrotnie,wiec jednostki slabe przezywają. Tyle tytułem strategii ewolucyjnych. a co do kar,to że masz społeczeństwo nie zmieniło faktu, że nadal keirują tobą instynty typu: nie kupujesz dezodorantów w żółtym opakowaniu, trudniej ci się skupić w czerwonym pomieszczeniu, bardziej dociera do ciebie groźba śmierci czy uszkodzenia ciała niż straty telewizora, chociaż łatwiej jest stracić telewizor. Dziwne prawda? Z tego też powodu do małych jednostek ludzkich przemawia bardziej groźna przejściowego bólu (nie mówię o znęcaniu się) niż rozmowy z rodzicem. Mój chłopak musiał się kiedyś opiekwoać kuzynem, rozpieszczonym, rozbebłanym, AGRESYWNYM MIMO BRAKU PRZEMOCY W RODZINIE kilkulatkiem. Zastosował wariant klapsowy i w ciągu kiluku dni dzieciak zrozumiał, że w stosunku do niego nie ma szans zachowywac się tak jak w stosunku do matki,którą potrafił opluć Znam dzieci wychowane bez paska, ale tylko niewielka ich część faktycznie umie się zachować.

bardzo isę cieszę ,ze jesteś taka wszystkowiedząca - mam nadzieję ,ze w stosownym czasie zrobisz z tej wiedzy u żytek w swoim życiu :)

Allium zabawne jak doskonale wiesz kto ile ma lat! Najgorsze jest bezstresowe wychowywanie, z reszta to jest oksymoron :O bo dzieci sie wychowuje zasadami i dyscyplina a nie robta co chceta! Od małego dzieciaczka trzeba konsekwentnie pokazywać jakie są zasady. Za przekroczenie granicy jest kara adekwatna do wieku oraz wykroczenia. Jesteś bardzo zła matka. Nie wiem czy w ogóle do Ciebue cokolwiek dociera co tu dziewczyny piszą.

ty skakanka w ogóle czytałaś to co ja tu piszę ? czy tylko wyrwałaś jakieś zdanie z kontekstu i dośpiweałąś sobie resztę taką jak ci pasuje ? a co ja innego tu pisze jak nie to co zawarłaś w swoim ostatnim poście ?

Tak allium. Masz świetne relacje z dziećmi. Jecie pizzę i oglądaćie filmy. Zazdroszczę. Ja ze swoimi też jem pizzę i oglądam filmy. I jeżdżę czasem na wakacje, i robimy grilla i pomagam mamie w ogrodzie, i śmiejemy się i płaczemy. A jakoś nie byłam bita. Ani ja ani siostra ani trójka braci. Naprawdę masz wspaniałe dzieci. Żal

na mnie jakoś pas nigdy nie działał 'korygująco', no moze o tyle, że broiłam nadal, ale tak, żeby nikt nie widział, a oficjalnie miałam mine niewiniątka, a im starsza byłam tym większy budził sprzeciw - czyli działał odwrotnie do zamierzonego celu ze mną można dużo osiągnąć, ale tylko po dobroci - tak mam do dziś - na przymus od razu staję dęba miałam też kolegę, który w sumie był jeszcze lepszy - też dostawał, ale z czasem nauczył się grać w domu anioła, a swoje robił z kolegami po szkole, rodzicom dopiero otworzyły sie oczy jak zniknął - mieszkał pół roku w stolicy i nie odzywał się do nich... w końcu po epizodach z narkotykami i więzieniem wyszedł podobno na ludzi... coś koło 10 lat mu to zajęło także fajnie, że sa dzieci, na które działa pas i nie czyni im krzywdy

rzeczywiście - cudna recepta na życie - żeby wyjść na ludzi trzeba przejśc przez piekło narkomani , bo rodzice woleli problemu nie widzieć . pogratulować pomysłu :)

Allium a czy Ty rozumiesz w ogóle o czym tu do Ciebie sie mowi?

niewierze w to ze znajdzie sie matka ktora nigdy nie uderzyla swojego dziecka chociazby klapsa nie dala nie krzyknela.. nie klamcie i nie robcie z siebie idealnych matek.

oczywiście ,że rozumiem , ba , nawet w jakimś sensie podzielam punkt widzenia młodych matek :) Ale mam swoje przemyślenia na ten temat i wcieliłam j e w życie swojej rodziny . Które to przyniosły pożądany skutek , czego jak widzę nie mogą strawić mamusie , ktore oficjalnie nazywają kary fizyczne przemocą co nie przeszkadza im strzelić dziecka w tyłek , no , ale przecież jedna z druga dziecka nie bije :D Zrozumiałaś ? bo juz prościej nie otrafię :)

rodzice widzieli problem, ale na pewnym etapie uznali, że pas go załatwi i - z ich punktu widzenia załatwił - syn się 'naprawił' jak się nie umiesz odnieść do problemu to nie przekręcaj kota ogonem - nie ze mną te numery, natomiast, że trudniejszych sytuacji nie ogarniasz to nie nowina

odnoszę ise do problemu juz od kilku stron :) i tak , tak - wiem - jesteś twarda :) albo cwana - wybór należy do ciebie :D tyle tylko ze nie mówimy tu o tobie -a o wychowaniu dzieci - masz ocś do powiedzenia z własnego doświadczenia czy tylko z życia ciotki , kuzynki , przyjaciółki ...?

Dać klapsa a zbić pasem to jest dużą i znaczącą różnica. Bo dać klapsa tylko po to żeby wyruszyć dzieckiem, żeby się ogarneło, a zbić pasem tylko po to żeby żądać ból to dwie inne rzeczy.

opowiedziałam ci z najbliżeszgo - czyli swojego:)

Wogóle jaką trzeba być jedzą i krowa żeby świadomie zadać ból swojemu dziecku i czerpać z tego satysfakcję?

Moje juz odwazyly sie na incydentalne wagary,lania nie dostaly, ale usprawiedliwic nie usprawiedlwilam im tych godz, mąz chcial napisac uspr.ale szybko sie rozmyslił Co innego było by jakby powiedzialo któreś , ze naprawde chce w domu zostac, nie czuje sie na silach by pojsc do szkoly,a że to o czym pisze z ta prosbą zostania w domu zdarza sie doprawdy moze 2 razy do roku,lub nawet ani razu w roku, to zostały by w domu,lecz za opuszcenie zajęc bez naszej wiedzy czy zgody ,no to nie nie ma uspr godzin. Choc to był incydent. Karą było to ze musiały się w szkole tłumaczyć czego rodzic nie usprawiedliwił im tych godzin i wyszlo na jaw ze to były wagary,troche wstydu im było ,bo przed wychowawczynią musieli prawde wyjawic,innego wyjscia nie byo W chwili rozkladowania napiecia ,jak juz robi sie zbyt konfliktowo,zawsze powatrzam,że na ich 18 to za tyle lat szargania nerwow sobie pozwole na ostatnie lanie z moich rąk :D w tym wypadu nie bede mieć wyrzutow sumienia :p

a ja z życia swoich dzieci :) rozumiem więc ,ze jesteś z kolegą tak związana jak ja z dizecmi i tak samo za niego odpowiedzialna ? nie ? to co miał ten przykład zilustrować ?

Aska wierz mi, ze nie kazde dania klapsa doprowadza do ogarniecia dziecka, bywa tak ,ale rowniez moze przyniesc efekt jeszcze wiekszego wkurvieenia sie i wtedy o wiele gorsze wariacje odchodzą,niz co byly przed tym klapsem :)

przeczytaj jeszcze raz tamten post i ostatnie zdanie - wyciągnęłam wniosek za ciebie:) ale przecież go nie przeczytam:(

cp pomoże klaps np . chłopakowi 10 letniemu , który uparcie wieczorami przestaje na klatkach schodowych z kolegami rechocząc i popalając p papierosy ?łupiąc słonecznik i plując na podłogę ? ile razy mozna z takim rozmawiać i prosić ? tak długo aż ktoś straż miejską labo policję zawiadomi ? po co ? bo rodzice nie potrafia wyegzekwować posłuszeństwa ? żyjesz w fantazji .

No wiem przecież wiem, dlatego trzeba właśnie użyć paska i sprać dziecko po tylku , trzeba wylądować swoją złość, flustracje i pokazać jakim się jest cudownym kochającym rodzicem , żeby potem moc cieszyć się z jedzenia wspólnej pizzy i oglądania filmów bo przecież TAK MOŻNA TYLKO WYCHOWAĆ DZIECKO NA CZŁOWIEKA. A jak wy byście dostały po dupie czy mordzie od męża w ramach wychowania przedstawiały byście się jako ofiary przemocy w rodzinie.

No wiem przecież wiem, dlatego trzeba właśnie użyć paska i sprać dziecko po tylku , trzeba wylądować swoją złość, flustracje i pokazać jakim się jest cudownym kochającym rodzicem , żeby potem moc cieszyć się z jedzenia wspólnej pizzy i oglądania filmów bo przecież TAK MOŻNA TYLKO WYCHOWAĆ DZIECKO NA CZŁOWIEKA. A jak wy byście dostały po dupie czy mordzie od męża w ramach wychowania przedstawiały byście się jako ofiary przemocy w rodzinie.

a wiec słuchamy twojej rady o matko pokoleń :) co byś zrobiła ?:)

Allium jakie ty przykłady podajesz. Najpierw dwunastolatka spotykająca się z szesnastolatkiem, teraz dziesięciolatek palący papierosy. Przecież to istna patologia, ale to pewnie przykłady z twojego życia. Więc skoro masz patologiczną rodzinę nie dziwię się że jesteś patologiczną matka.

Allium stara a głupia. Wezwać policję anonimowo. Gowniarzowi nic sie nie stanie ja cala noc bedzie sie bal, ze policja go trzyma. Zawsze jest jakiś sposób, ale trzeba ruszyć głowa a nie ręka. Allium do tej pory nie odpowiedzialas co zrobiłbys po stracie 3 wybitych zębów przez męża/syna?

ale że co??? jakby szkolniak skubał slonecznik na klatce schodowej? no to bierz szufelke ze zmiątką w łapy i sprzataj to przy wszystkich, nie sadze aby przy kolegach zemną mial smialosc sie jeszce wykłocac, odpowiedniego rabanu bym narobila, zeby uszy mu odpadly ze wstydu

to juz nie jest kwestia jakby rzekomo allium syn podiosl reke na nią,(bo to mnie nie russza w tym momencie)i nie sądze aby do tego byl zdolny jak jeszcze wszyscy z nią mieszkją, nie spieszno im uciekac od niej,ale przykre jest to ze jest duze prawdopodobienistwo ,że bedą powielac taki sam schemat wychowawczy I tak ,rowniez mi nic do tego ,no ale czy chcemy czy nie, zyjemy w kaju takim gdzie kary cielesne sa karalne, i trzeba przestzregac prawa, jak sie nie podoba to do Azji zapraszam,