Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

kapijonka - co to za ćwiczenia, bo mi się nie chce szukać? też bym chciała spróbować, ostatkiem sił chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ;-) ale tu pustka przez niedziele była... wszystkie wypoczywały chyba :-) miszka ja ćwiczę z jillian michaels. zaczęłam od 30 day shred i za chwilę go kończę. jakie efekty końcowe to pochwalę się jak skończę ;-) generalnie wg mnie jest ok. nie wbijam sobie, że w ciągu miesiąca zrzucę to co nabyłam przez dziewięć miesięcy, ale wiem, że wytrwałością i konsekwencją można wiele osiągnąć ;-) więc się staram. właśnie siedzę przed kompem i zdycham :-P następny jest ripped, choć wolałabym 6 week 6 pack- ale on trochę mnie przeraża. Chyba nie mam jeszcze takiej formy :-)hehehe powoli :-) ale pogoda znowu......... no normalnie mnie dobija............... jeszcze śnieg leży, a tu jakoś szaro, buro i mżawka. zwariować idzie. chyba zrobię sobie reset szafy dzisiaj. popatrzeę co mam na wiosnę,w co wejdę :-(. Może choć trochę sobie wiosnę przybliżę :-) Muszę sie Wam pochwalić, że trochę się pomeczyłam laktatorem i chyba mi pomału laktacja wraca. w kadym razie wczoraj o jedno karmienie piersią było więcej niż dotychczas :-) a co u Was????/ Jak poniedziałkowo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Inka :-) miszka, chusta taka :-) http://www.google.com/imgres?imgurl=http://www.decoraliki.pl/files/chusta-nati-fale-dunaju%5B2%5D%5B1%5D.jpg&imgrefurl=http://www.decoraliki.pl/668,chusta-do-noszenia-dzieci-natibaby-fale-dunaju-z-bambusem.html&h=497&w=730&sz=426&tbnid=9xZbGXZZsHRrIM:&tbnh=90&tbnw=132&prev=/search%3Fq%3Dnati%2Bfale%2Bdunaju%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=nati+fale+dunaju&usg=__7XHZdkVVMkFER_aRCfqm0uvmG04=&docid=KMcQ1e0v1SMBHM&sa=X&ei=BXMPUeysMsjltQbq3IDACQ&ved=0CE0Q9QEwAg&dur=123 nie wiem czy dobrze tego linka wstawiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogóle jak dzieciaczki??????????????? moja znowu głodna .... normalnie głodomor z niej... no i w dzień zaczęła sypiać drzemkami- po 40 min maksymalnie................ chyba taki etap rozwojowy, bo czytałam, ze u Was tak więksosć dzieciaczków. Tylko na spacerze śpi dobre :-) nic, lecę karmić ;-) miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałyście w sobotę, niedzielę o swoich chłopach ;) Mój zajmuje się małym... może to kwestia tego że ja się cale dni małym zajmuje i ma mniejsza praktykę ;), a może tego, że facet nie posiada instynktu tacierzyńskiego ;), ale ewidentnie ma dużo mniej wyczucie w tej opiece, np. ciągle by mu pieluchę zmieniał, bo mu się wydaje, że narobił ;). No i mimo że ogólnie jest bardziej cierpliwy niż ja, to przy np. usypianiu widać, że ja mam więcej cierpliwości. Ale ogólnie nie narzekam, bo bym była niesprawiedliwa :). Wiadomo to wszystko zależy od konkretnej osoby, ale nie wyobrażam sobie, że facet ani trochę nie zajmie się swoim dzieckiem, nie zostanie z nim, nie pobawi się, a są tacy faceci i to niezależnie od wieku dziecka :O A z robotami domowymi, tak mamy podobnie, jak u miszki, jednie do zmywania sam się bierze, a tak to przeważnie pyta, "chcesz żebym coś zrobił" :D kapijonka, ano można żyć bez tych sprzętów, kwestia przyzwyczajenia :) Mówisz laktator ci pomógł, no to super :). Mój maluch od dawna śpi drzemkami, więc dla mnie to norma ;) A u nas dziś się pogoda polepszyła, mam nadzieje, wreszcie wyjść!!! :D Ogólnie ok, mały nauczył się piszeć, że aż w uszach dzwoni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, katujesz się tymi ćwiczeniami :D, ja też lubię konkretny wysiłek, ale zdecydowanie wolę pobiegać ;) Nie pochwaliłam się, w piątek dostałam papier, że wywalili mnie ze studiów :D. Wreszcie :D. A poważnie, to tylko taki głupi wymóg prawny, nic to dla mnie nie zmienia ;), mam absolutorium, tylko nie złożyłam pracy dyplomowej ;). Mam trochę napisane, ale to ledwo początek :O, tylko kiedy pisać, jedynie po nocy i bladym świtem się da...muszę znaleźć mega motywację! :). Może macie jakieś pomysły? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki mam dość. Wybrałam się na siłownie. Od tygodnia nie ćwiczyłam jakoś nie miałam ochoty. Ale dzisiaj z koleżanką się zmotywowałyśmy i poszłyśmy i mam dość padam. Kapijonka a co ile Ci je mała? Moja kuzynka ma 8 miesięczną córę i jak miała 3-4 miesiące to chciała jeść nom stop. W nocy co 1,5 godzinki budziła się, a później okazało się, że ją nie dokarmia i mała się darła. Może Ty też Ją nie dokarmiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! I znowu kolejny weekend tak szybko minął... My byliśmy dzisiaj na usg bioderek i wszystko ok. Ja byłam przy okazji u gin. i też ok. Dawno mnie nie było ale jakoś nie ma czasu. Moja mała to ma chyba jakiś radar, śpi, a jak tylko usiade przed komputerem to od razu wstaje:) dlatego zazwyczaj pisze do Was z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka, moja w dzień je co 2-3 godz, a mi się wydaje ze to jest co chwile. Zje pobawi się godzinke i do spania na 45 min znowu się chwile pobawi i je... i tak w kółko :) w nocy na szczęście jest ok, no chyba że boli ja brzuszek. Wczoraj płakała od 20 do 21. Już mam dosyć tych kolek... Ale ona szybko i lapczywie je, nalyka się powietrza i pózniej kolki. Co do facetów, to moja koleżanka ma blizniaki 2-letnie i jej facet wychodzi rano i wraca wieczorem a czasami i w nocy, no i na weekendy tez pracuje (ma swoją firmę) a ona biedna ciagle sama z tymi chłopakami, a nawet jak mąż jest to jest taki zmęczony ze nie ma siły na nic, chwile pobawi się z dziećmi i idzie spać. Wszystko na jej głowie, a jeszcze chłopcy tacy są, ze ostro dają jej popalic. Więc my cieszmy się naszymi cudownymi mężami, każdy ma swoje wady, ważne zeby nauczyć się je akceptowac i z nimi żyć :) U nas dzisiaj słoneczko świeci tylko strasznie wieje, a tatuś już jest z pracy więc zaraz ruszamy w mała na spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama pazdziernikowa, super ze wszystko dobrze z bioderkami. My mamy w czwartek 3 szczepienie i muszę powiedzieć, ze mój mąż jak był niemowlakiem to miał przykurcz wiązadeł, jestem ciekawa czy dostaniemy jakieś skierowanie na usg. Mam nadzieje, ze wszystko będzie wporzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola ja też mam nadzieję że u Was będzie wszystko w porządku. Dziewczyny mam taki problem, moja mała już tydzień nie robi kupki i nie wiem jak mogę jej pomoc. Niby gazy jej odchodzą ale widzę czasami, że brzuszek ja boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama hmhm Strzeże mówiąc to nie wiem. Ale jakbym miała ten problem to może spróbowałabym naciskać lekko na brzuszek w formie masażu. Nie wiem czy to coś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez karmie piersią i moja czasami po 5 dni nie robiła, ważne ze beczki puszcza czyli brzuszek pracuje. Niby na piersi to normalne, ze nie codziennie jest kupka ale nie wiem jak długo to jest normalne czy tydzień czy dwa. A nie mozeszjajos do lekarza zadzwonić zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama październikowa, to dobre wieści z USG małej i z twoim zdrowiem :). są z farmaceutyków, to są czopki i krople na zatwardzenia dla niemowląt. najlepiej zapytaj pediatry. my akurat z tym nie mamy problemu. jola, ja też mam wrażenie, że ciągle karmię :D, bo i tak w sumie jest, co 1,5, 2 h, bo je dość mało. miszka, mam pytanie. o węzeł w chuście, czy koniecznie trzeba taki robić, jak tam są pokazane np. podwójny, czy po prostu zawiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama październikowa - ja słyszałam, że kupy może nie być do 10 - 14 dni. U nas też już się zdarzał tydzień. Norma to 5 dni. Ostatnio co 2 dni, więc często :-) ja bym poczekała jeszcze ze 2 dni ( chyba, że mała cierpi to już) i czopek glicerynowy zaaplikowała. Ja już tak robiłam i tak mi lekarz kazał gdyby kupy długo nie było. Tylko u nas nie ma żadnych bólów brzuszka. Inka - mówisz to tym węźle końcowym? lepiej dwa, bo jeden to się luzuje i w takcie noszenia Ci się rozwiąże a przynajmniej mocno poluzuje. W instrukcji masz tam węzły różne. I jak się nosi? Majka - a Ty wiążesz małą? Nosiłaś? I jakie te chusty kupiłaś? kapijonka - chusta śliczna :-) a co do ćwiczeń to ja nawet nie mam czasu obejrzeć filmu i zobaczyć o co biega Powiedz mi dziewczyno jak Ty dajesz radę z dwójką i to sama? ja też praktycznie cały dzień sama, ale mam ten komfort psychiczny, że gdyby coś się działo to telefon do nie- męża i jest pomoc. Dziś oddałam Polę babci i pojechałam do pracy z Gabą. Zawiozłam wniosek o dodatkowy macierzyński. Gaba jak weszła do budynku to krzyk i płacz. Myślała, że to jakiś lekarz będzie.... a za tydzień idziemy do alergologa. Nie wiem już jak jej pomóc. Cały dzień jest rozdrażniona takie ma azs. A w nocy się budzi i płacze, bo mówi, że swędzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka współczuję. Biedna ta Twoja Gaba. No właśnie na razie się wstrzymam z ta ingerencja w kupę ale jak jeszcze ze dwa dni nie zrobi to już trzeba będzie małej jakoś pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki Weekend minal jak z bicza strzelil, w ogole leca mi te dni jak szalone. O chlopach pisalyscie, ja na swojego nie mam co narzekac, dzieckiem sie zajmie jak w domu jest, posprzata itp, wiadomo ze trzeba czasem tlumaczyc jak krowie na granicy ale chyba tacy sa mezczyzni. Najgorsze sa zakupy jak nie napaisze dokladnie na kartce co ma kupic to przyjdzie z jakims badziewiem, ktorego ja bym w zyciu nie tknela. Ale ma wiele innych dobrych cech ze takimi pierdolami sie nie przejmuje. Mama pazdziernikowa moj tez ma czesto ma tak ze nie robi kupy 7-10 dni, czytalam w necie ze to tzw trawienie bezresztkowe i pytalam pediatry niby do 14 dni moze nie robic, takze jesli mala nie cierpi, nie prezy sie i nie steka to moze nie ma poprostu czego wydalic i wystarczy poczekac az sie uzbiera :P, a jak widzisz ze ja boli to moze zaaplikuj czopek zeby sie nie meczyla. Miszka wspolczuje, dzieci mojej siostry mialy azs, wiec wiem ze to tragedia, jedyna pociecha ze obaj z tego wyrosli wiec moze tak bedzie tez w przypadku Gaby. Trzymam kciuki za wizyte u alergologa. Ja zaczelam level 2, bardziej sie wkrecilam nniz w 1 a najlepsze ze moj zobaczyl efekty u mnie i sie podjaral i sam zaczal cwiczyc, wlasnie kreci tylkiem przede mna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2 chusty z Natibany i jedną z Leennylamb. Noszę ją w chuście, ale zdecydowanie bardziej tatuś upodobał sobie chustę. Jest o tyle wygodne, że nie muszę się bać, że jak ją zostawię na łóżku to przewróci się z plecków na brzuszek. Mogłabym ją zostawić, ale za bardzo się boję. Umie sobie sama poleżeć bez krzyku. Od początku nie wiem co to jest krzyk u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, faktycznie biedna ta Twoja Gaba trzymam kciuki, zeby lekarz jej jakoś pomogl. Najgorsze co może być to nie wiedzieć jak pomoc cierpiacemu dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) jak te dni szybko lecą:) dosłownie na nic czasu nie ma:( na szczęście mała jest grzeczna ale zawsze coś do zrobienia jest a to trzeba coś załatwić a to coś:) mój B tez zajmuje się mała ale on z kolei nie ma cierpliwości bo jak tylko zacznie trochę marudzić to już się wkurza ze co jej jest a nasz mała niestety codziennie kolo 19 ma tak ze musi pomarudzic:) a jeśli chodzi o obowiązki w domu to tez jakoś mu się spieszno:) muszę mu zawsze powiedzieć: zrób to czy tamto:) poza tym ja jestem jakaś dziwna bo jak mi się coś ubzdura to muszę mieć zrobiona dana rzecz już teraz natychmiast a on zawsze ma czas i robi wszystko dokładnie:) tez chciałam zapisać się na jakaś siłownie lub coś w tym stylu ale niestety tu u nas w rejonie jest tak ze trzeba zapisywać się na cały rok z góry:( a nigdy nie wiadomo jak to będzie:) Viktoria tez już zaczęła strasznie piszczeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×