Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Noc nie przespana. Całą noc nosiliśmy ją na zmianę. inka ja to wszystko tak na zapas. Jak kuzynka urodzi to i tak większość jej oddam. A zostanie to co najbardziej lubi. Mama Moja tak robi od dłuższego czasu, ale wcześniej szybko opadała, a teraz ma właśnie tak jakby już siadać chciała. Kurcze ona się za szybko rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laseczki. Ale mam dziś podły nastrój................ no szlag by trafił :-( Słoneczko pięknie świeci, idę na spacerek. Może mi się polepszy. Później doczytam co tam naskrobałyście. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Inka u neurologa nie bylam, te rehabilitantka powiedziala ze na ten moment nie widzi potrzeby takich konsultacji, usg przez ciemiaczko tez nie musze robic. Musze sie umowic z fizjoterapeutka, ma przyjsc do nas do domu i pokazac nam prawidlowe noszenie, odkladanie i jakies cwiczenia przez zabawe. co do kombinezonow to ja na zime kupilam 62, na poczatku w nim tonął, ale teraz ledwo sie miesci moj grubasek i teraz zaluje ze nie kupilam 68. teraz musze szukac czegos nowego tylko na 2 miesiace , bez sensu,no nic moze kupie jakas uzywke na allegro. Mama pazdziernikowa, moj mial probe trakcji, glowa mu jeszcze troche leciala ale jak na 3 miesiace i 4 dni powiedziala ze calkiem niezle, a pozniej zrobila mu odwrocona probe trakcji czyli przytrzymala go w takim polsiadzie i puscila glowke i tu juz ladnie ja trzymal i kontrolowal, do tylu mu nie leciala. Tylko nie wiem czy sama powinnas tego rodzaju proby wykonywac. Majka wspolczuje nieprzespanej nocy. A gryzakow nakupilas jak dla 3 dzieciakow ;) Kapijonka cos sie stalo kochana czy to podly nastroj bez wyraznej przyczyny?Tak czy siak mam nadzieje ze spacer pomoze. Jaki problem logopedyczny ma twoje dziecko? jesli moge spytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama październikowa, ja tego nie próbuje z małym, więc nie wiem. majka, oby dzisiejsza no była lepsza, bez przesady od 2 pączków nie utyjesz :P. Ja już mam pączki, na trochę był mój brat i mam wałówkę od mamy :D kapijonka, jak tam, już lepszy humor? zapuść sobie odpowiednią muze ;). pewnie rocku słuchasz? :) lolipop, no to super, pewnie trochę poćwiczycie i będzie ok, a może po prostu nieco później by sam zaczął rączki wyciągać :) w temacie jesteś, powiedź mi, jak jest z tym drżenie, rączek? ja tylko coś pobieżnie przeczytałam, bo mojemu nadal się, to zdarza. nie mówi mi nic o kombinezonach :D. ja odwrotnie miałam kupiony na 68 cm, ale takie duże 68 cm, ale on właśnie w tym tonął, to szybko jak miał z miesiąc kupiłam na 62 cm i ok, do czasu ;), bo ogólnie ubranka tej firmy są jakieś wąskie, mimo że fajne i porządne, no i ostatnio już też się ledwo wciskał, ale w rękawach i nogawkach jeszcze dużo luzu, zwariować można ;). a to 68 cm z kolei za szerokie, ale ciul z tym, no właśnie jeszcze tylko z 2 miesiące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka Ja zamówiłam, a właściwie mój mąż zamówił sobie u mamy i teściowej. A ja myślałam, że Go zabije. Bo miałam nadzieję, że nie będę jadła, ale jak tu się oprzeć. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już spacerek mamy za sobą, spała 1,5 godz, jestem w szoku, bo zazwyczaj śpi 40 min, nawet na spacerze. Dziewczyny ale wam zazdroszczę tych pączków, tu niby mają ale to nie to samo co w Pl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Moja tez trzyma dobrze główkę, zawsze na kontroli lekarka sprawdza odruchy i wszystko jest ok. Ale u każdego dziecka inaczej, jedne wcześniej drugie pózniej, więc nie ma się jeszcze co przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja na spacerze nawet nie śpi. Chodziłam z nią 2 h i nie spała. Teraz babcia ją przejeła i chodzi z nią, a ja mam chwilkę. Wszystko by do buzi pchała. Co kolwiek byle było. Oby szybko się skończyło. Ona się męczy, aż mi się płakać chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleście się Kobietki rozpisały :-) nadrobić nie mogę :-) Jola- ordnung muss sein :-) hehehe lolipopka, się zmartwiłam tym Twoim dzieciaczkiem.... Mam nadzieję, że wszystko będzie ok... A Ty nie czytaj o porażeniach (jeszcze pewnie w necie :-P) bo na głowę dostaniesz. Wiem,ż e to trudne, ale musisz czekać i ćwiczyć maluszka. Majka ale mnie pokusiłaś tymi lodami ... mniam mogę ich tony zżerać ;-) Jola, ja z małym chodziłam na basen od 4 miesiąca. a właściwie jeździłam, bo jeszcze wtedy do Kozichgłów. wg mnie nie ma nic lepszego dla rozwoju maluszka jak właśnie woda i basen. tera planuję się wybrać dzieciakami, ale wiadomo dama nie dam rady, więc najpierw muszę znaleźć ochotnika do pomocy:-) Majka, no gratuluję... Pisz ile będziesz chciała o tym co pierwsze :-) rozumiem, że bardo to przeżywasz :-) ale gryzaczków rzeczywiście jak dla trójki nakupiłaś :-) inka, odnośnie skazy. młodego karmiłam piersią przez 10 miesięcy, w tym czasie miał ciągle skórę w gotowości atopowej. raz mocniej raz mniej czerwoną (zapewne od ilości alergenu), ale wtedy jeszcze pediatra nie podejrzewała, że jest uczulony. zresztą ja też nie. choć niepokoiły mnie mega ulewania. potem jak przeszliśmy na mm to się zaczęło... chrosty, sucha skóra, ogniste wręcz poliki, dupa zaogniona, i te ulewania a właściwie chlustania. więc skończyliśmy na bebilonie peptii. także obserwuj maluszka uważnie, bo może rzeczywiście coś go uczula. Mama- Moja to wogóle już by tylko siedzieć chciała.... ale myślę też, żebyś spokojnie poczekała. A zauważyłaś jeszcze coś co Ciebie zaniepokoiło????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
humor troszkę się polepszył, ale to jeszcze nie to................ był spacer, była muza (zaczęłam o nirwany a skończyłam na NNece......niezły miszmasz :-) ehhh nie wyrabiam z synem. Po prostu jest coraz gorzej. Wczoraj nie wytrzymałam i go uderzyłam. Strasznie się tego wstydzę. Spać nie mogłam z nerwów. Zawsze obiecywałam sobie, że bicie nie jest rozwiązaniem problemów a jedynie wyrazem słabości rodzica...Dziś znowu byłam wzywana do pla na rozmowę.... Powodem jest brzydkie zachowanie, całowanie wszystkich dzieci!, pokazywanie gołego brzucha!, i kompletny brak karności. Pani twierdzi, że to się pogłębia od czasu ur się małej. A ja myślę, ze na to wszystko po prostu nakłada się zarówno siostra, brak ojca i jeszcze te problemy z mową.... Naprawdę dziewczyny, nie mam siły..... lolipop u młodego stwierdzono proste zaburzenia rozwoju mowy. Wykluczyliśmy problemy audiologiczne. A problem w dużej mierze leży w przykrótkim więzadełku. Ćwiczymy wysuwanie jęzora do przodu. od września młody jest objęty terapią w plu i prywatną- 1/1. Co daje nam w tygodniu razem 2h logopedii no i do tego ok. 30 min ćwiczeń w domu. Pojawiło się w końcu l, s, c, sz, cz. ćwiczymy f iw. Niestety w mowie potocznej nadal trzeba go upominać i cofać, żeby powiedział coś poprawnie, bo mówi po prostu nawykowo źle. jest znaczna poprawa od września, ale jeszcze długa droga przed nami. a Ty jesteś logopedą, nie???? Powiedz, jakie jest Twoje zdanie na temat ew wyjazdu do Niemiec. Nie będzie to dla niego za trudne??? Chociaż jak powtarza po niemiecku to mam wrażenie, ze lepiej mu wychodzi niż po Polsku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam już siły. Problem ze spaniem ani w domu, ani na spacerze. Makabra. W nocy nic a nic nie spała tylko nosilismy ja na zmianę. Przed chwilą przysneła na 15 min i znów pobudka. Jakby tylko normalnie spała to byłoby ok, a tu ani spać, ani leżeć. Masakra. Kapijonka A może próbuje zwrócić na siebie uwagę. Może dlatego, że więcej czasu poswiecasz małej niz jemu. Niemiecki...... jak ja nie lubię tego jezyka. Może dlatego, ze nie nawidziłam nauczycielki od niemieckiego. Przed każdym niemieckim płakać mi się chciało, bo nie chcialam być na tej lekcji. PS Przepraszam, że bez polskich znaków, ale moja marude mam na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka współczuję:( ja też czasem nie mam już nerwów, bo ogólnie z natury jestem strasznie nerwowa. A że nie mam zbyt grzecznego dziecka to bywa ciężko. No ale wiadomo muszę mieć nerwy pod kontrola bo dziecku też się to udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na stres, to joga, Mozart ;), odpowiednia lektura i puzzle ;), na mnie dobrze działa też Przystanek Alaska ;) majka, dziecko to siedzi samo z reguły najwcześniej w 6 miesiącu życia, a z tego co zaobserwowałam najczęściej jest to 7, 8 miesiąc. jola, podaj adres wyślę pączki :D. no ładnie ci pospała na spacerze, mój dziś z pół godzinki pospał do spacerze, nigdy jeszcze nie przespał całego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozmawiałam z mamą to ja sama siedziałam jak miałam 5 i pół miesiąca. Ząbki mi wychodziły jak nie miałam jeszcze 5 miesięcy. Wypytałam się mamy dzisiaj wszystkiego przy kawce. I jak miałam tyle co Olka to też łapałam za rączki i byle się podnieść. Wszystko sprawa genetyki. Jeszcze teściową popytam to się wszystkiego dowiem, żeby określić mniej więcej czy szybko czy normalnie. Nie wiem, nawet pediatra mi powiedział, że dziecko rozwija się podobnie do rodziców. W podobny tempie jak rodzice. Może coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi na nerwy pomaga muzyka Andrzeja Piasecznego i ,,Ona tańczy dla mnie'' i ,,Plastikowa biedronka''. Te dwie piosenki to jedyne disco polo jakie sucham. Bo normalnie to ja nie nawidzę disco polo. Ale kocham pop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, przesyłam wirtualne wsparcie!!! :) hmm a długo to już u twego synka trwa, od zawsze taki niepokorny, czy dopiero od wyjazdu ojca, od urodzenia siostry? chodzi mi o twoje obserwacje, nie o to co mówią wychowawczynie w przedszkolu. czyli w domu też łobuzuje? ja nie uważam, że absolutnie nie można lekko uderzyć w pupę dziecka, są sytuacje, że to jest wręcz konieczne, tylko że to powinno być bardzo rzadko, oczywiście to jest teoria. na pewno na swój sposób, to przeżywa...Ameryki nie odkryłam...ale z drugiej strony wielu przedszkolaków tak ma od tak, trudno przeskoczyć temperament, więc możliwe, że to przejściowe. ma kolegów, bywają w waszym domu? a jak relacje z dziadkiem? a może jakiś wujek, żeby chociaż trochę więcej męskiego towarzystwa miał, no ale już niedługo będziecie wszyscy razem :) Ja martwię się o swojego bratanka....ma 6 lat, 3 rok chodzi do tego samego przedszkola, ale nie nawiązuje kontaktu z dziećmi, mało tego, jest bardzo lękliwy, wycofany...no ok wiadomo nie musi latać ciągle i broić, bo to kwestia temperamentu, charakteru, ale dla mnie to jednak niepokojące to jego zachowanie, że jest taki bierny...a jego rodzice uważają, że tak ma i już, moim zdaniem to złe myślenie, bo nawet nie próbują mu pomóc, czy chociaż porozmawiać z psychologiem. To dobrze, że nie olałaś tematu wymowy Kacpra, jak są efekty, to z czasem na pewno będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola To na spacerku pięknie Ci spała. Moja ma tak w aucie. Ile bym nie jechała tyle prześpi. Czy będziemy jechać 1h czy 4h tyle ona będzie spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, mi się zdaje, ze lepiej jak dziecko nawet agresją reaguje, bo widać, że się coś złego dzieje...niż tak jak mój bratanek zero okazywanie na zewnątrz i właściwie nie wiadomo, czy jest ok, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka - wyobrażam sobie jak się musisz czuć przez to uderzenie. Mi się raz zdarzyło dziecko złapać za rękę i wlec i po tym miałam kaca moralnego strasznego. Ja myślę, że to problem z Kacprem to jeszcze jeden dobry powód do przeprowadzki. Tata mu potrzebny :-) Nie ma się co dziwić, że tak reaguje. Może trochę mu brak poczucia bezpieczeństwa. Tu nowa siostra, taty nie ma... Z resztą pokazywanie brzucha i całowanie dzieci to chyba nic takiego strasznego ;-) lolipop - ja pracowałam głównie ze studentami, ale jak wróciłam do pracy po urodzeniu Gaby to też mi się zdarzało pracować z dziećmi w podstawówce. Majka - zaszalałaś z gryzakami. Jak będziesz tak ze wszystkim szaleć to utoniesz w zabawkach ;-) Jeśli mała tak źle przechodzi to ząbkowanie to bym jej dała na noc paracetamol. Przynajmniej pośpicie trochę. Dzieci różnie znoszą ząbkowanie. Ja pamiętam, że u Gaby nawet nie zauważałam tych momentów, ale z drugiej strony ona ciągle płakała... i z gryzaków to mogę Wam polecić żyrafę Sophie Nie jest to tanie, ale u nas nalepiej się sprawdziło. Lepiej kupić jedną porządną zabawkę niż kilka podobnych http://zyrafa-sophie.pl/zyrafa-sophie/10-sophie-la-girafe-w-pudelku.html już nam się trochę plamki sprały, ale widzę, że Poli też się podoba. jeśli chodzi o basen to ja jestem na nie. Zwłaszcza jeśli chodzi o dziewczynki. Jak Gaba miała 2 miesiące to miałam chęć ją zabrać, ale lekarz mnie uświadomił, że dziewczynki mają coś tam niedojrzałego w układzie moczowym i to bardzo prosta droga do infekcji, i żeby poczekać aż rok skończy. Mówiłam też o tym mojej kuzynce, ale ona stwierdziła, że jak chodziła z synem i było super to z córką też będzie i wylądowała w szpitalu na 10 dni z zapaleniem dróg moczowych ( właśnie Wrocław i super basen) Wiem, że to frajda dla dziecka i jednak większość dzieci nie choruje, ale ja nie będę ryzykować. a to coś na skarpetki bardzo fajne :-) ja na razie jak mam coś bez stópek to zakładam skarpetki a na to takie miękkie buciki z materiału i wtedy wszystko się trzyma. Skończyłam ćwiczyć niedawno. Wy też się tak dobrze czujecie po? tzn. psychicznie mi lepiej. I jeszcze jaką wersję robicie?łatwiejszą czy trudniejszą? Dziś miałam lekkie zakwasy ale tylko w okolicy barku także wysiłek akurat jak dla mnie. Obym wytrwała, bo ćwiczyć o 21:00 to się średnio chce przepraszam, że tyle. Ja jak kapijonka jak już zacznę to piszę... dobrej nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie śpi. Teraz używam maści na ząbkowanie. Kupiłam ten smoczek, co wklejałam link postanowiłam ni czekać na przesyłkę.I jakby jej coś pomagało, bo mniej marudzi. Mam tą żyrafę. Dzisiaj kupiłam. A co do gryzaków no to już trzy daję Agnieszce. No masz rację, będziemy tonąć w zabawkach, ale szybko będę się ich pozbywała i jeszcze mamy pokoje wolne wiec będziemy upychać. Dzisiaj się dowiedziałam, że kuzynka męża jest w ciąży, wiec będzie komu oddawać. :) Miłej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×