Mądra kobieto porozmawiaj ze mną

do jutra,dzięki za rozmowę,oby Twój tydzień szybko zleciał,pa:)

Cześć.Jesteś może?

kafe jest bezużyteczna,wypowiedzi opóźnione,lub wcale się nie wyświetlają

masz maila:)

cześć :) dopiero włączyłam laptopa, zaraz zajrzę na pocztę :) Wczoraj zabalowaliśmy u Babci :) Był Jej Dzień oraz (jak się okazało później ..) urodziny Wuja ... ;) :) Ktoś dziś ma ciiiiężką głowę ... ;):D

Czeeeśc:) Fajnie...aż tak ciężko? upiłaś się?

odpiszę ... :) dzięki za piękny, choć smutny list :( Na prawdę ciężko mi zrozumieć dlaczego tacy mężczyźni jak Ty trafiają na niewłaściwe kobiety ... Szkoda, bo ktoś normalny dzieliłby z Tobą piękne życie ... Ale głowa do góry ! Nie poddawać się ... :) Będzie jeszcze dobrze, ja w to wierzę, że taki list przyjdzie ... :)

nie no coś Ty ... ja byłam rodzinnym kierowcą :)

będziesz mieć jutro dostęp do poczty, żeby odczytać ? Wolałabym na spokojnie wieczorem ... Muszę się zastanowić nad listem, co Ci doradzić itp.

..właśnie wróciłem do swojego pokoju, w którym szefostwo zrobiło sobie spotkanie, więc musiałem się ulotnić,bo "tajne"rozmowy... ..ja też nie wiem dlaczego...tak samo dlaczego Ty tak się pomyliłaś z byłym.. nie wiem,brak szczęścia,złe podejście,pech... ...to dobrze,że byłaś kierowcą tylko :) Tak,jeszcze jutro będę miał dostęp:)

dziękuję, że wierzysz w dobry list:)

.. i ja jestem :) U nas taka szklanka na drodze, że nie da się autem jechać. Wszystko zmrożone, łącznie z samochodem. Poszliśmy na nogach do sklepu, jest kawałek .. Ale fajny taki spacer na mroźnym powietrzu :) Za dużo jeżdżę, wszędzie tylko autem ... dawniej dużo łaziłam, kilometrami .. Chyba muszę wrócić do dawnych zwyczajów ... tym bardziej, że u nas jest gdzie :) Eh ... jak mi brakuje pracy, takiej zawodowej ... Kiedyś miałam fajny etat, samodzielny i mogłam się wyszaleć "twórczo" , ale się skończyło, firmę rozwalili, a ja urodziłam chore dziecko. Potem po odejściu od męża próbowałam przez rok, jednak codzienne dowożenia do ośrodka, choroby dziecka, organizacja tego wszystkiego nie pozwoliły mi ... Może jeszcze kiedyś ... mam takie marzenia, a raczej mamy .. :) Też kiedyś nie wierzyłam, że życie mi się ułoży ... a jednak .. :) Będzie dobrze, zobaczysz .. :)

ależ kafe ma opóźnienia... U mnie podobnie biało,a służbowy grat na łysych letnich oponach! Ja nigdy auta nie miałem, a jak myślałem że mam okazało się że nie mam hehe..Choć lubię czasem się przejechać, to mogę żyć bez....przypomniało mi się,że bardzo dbałem o "wspólne" auto i praktycznie go nie używałem,był dla żony i dziecka...ja częściowo idę do pracy i też wiem,że to dobrze dla mnie... Może mi napiszesz na maila co robiłaś na etacie? Jeśli możesz oczywiście...

będę zaraz leciał...czekam jutro na maila od Ciebie,ale tylko jeśli będziesz na to miała czas,proszę:)

do jutra,pa!:)

pa :) masz list, ale pewnie już Cię nie ma :)

Cześć.Dziękuję za wczorajszy telefon, zaskoczyłaś mnie:) Dziś od rana nie mogę spokojnie "pracować" bo mój pokój pełen prawników...z 8 sztuk chyba + szefostwo firmy... Na razie nie mam skąd ściągnąć maila,muszę czekać do 10 może...

Cześć :) porządny musisz mieć pokój, skoro szefostwo go lubi .. :D Pobyłam od rana na mrozie, ale fajnie tak się zmęczyć .. czekam jednak na wiosnę, lato i dużo, dużo słońca :) Jejku ... chyba padniesz, jak zobaczysz objętość listu :D

O Boże,jesteś niesamowita!!! Teraz właśnie przeczytałem Twój list bardzo szybko i zamurowało mnie na długo..totalnie...Twoje doświadczenie to Syberia w porównaniu.... jesteś wyjątkowo silną i mądrą kobietą,że zwyciężyłaś, nie do uwierzenia jak człowiek człowiekowi może zniszczyć życie....w domu spokojnie przeczytam, odpiszę jutro rano wyślę...ale miałem szczęście, że Ciebie znalazłem,bo nigdy bym nie uwierzył,że da się na nowo nawet po takim....Tak,padłem,ale nie z objętości, a zawartości...strasznie przykro

od nikogo nie dowiedziałbym się tak ważnych rzeczy jak od Ciebie,wiesz,że jesteś moim pierwszym Szczęściem po katastrofie.Choć różne,to nasze "rozdarcia" są identyczne,tak samo cholernie bolesne...pozdrów Specjalistę,bałem się,że będę powodem jakiegoś nieporozumienia między Wami, ale On też jest mądry facio.... ...tak,przypadkowo mój pokój jest najmniej zdemontowany, jasny...

celowo opisałam Ci moje życie, nie żeby się skarżyć ... tylko byś uwierzył, że da się na nowo żyć i być szczęśliwym :) hihi mądra to zbytnio nie jestem, dojrzałam zupełnie niedawno ... ale jak to się mówi - lepiej późno, niż wcale :)

jesteś mądrą i dobra osobą, wiem to, a że mądrość życiową zdobyłaś poprzez doświadczenie (choć złe,bolesne) to inna kwestia:) Szkoda,że jesteś daleko,poczęstowałbym Cię dobrą czekoladą:) Czy na Twoim telefonie można odbierać zdjęcia?

hihi nawet mi nie mów o czekoladzie ... to moja słaba strona :) ja uwielbiam czekoladę, ale Specjalista ma kontrolę nad tym :D Mam raczej kiepski telefon, zdjęcia nie wychodzą za specjalnie. Specjalista ma lepszy :)

szkoda,miałem dobrą(wiesz skąd),ale właśnie rozdałem w biurze.....nie,chodziło mi o to czy tel w ogóle czyta zdjęcia,bo chciałem Ci wysłać zdj pokoju,ale to nieważne:) Mój prywatny tel. nic nie umie,bo jest zabytkowy hehe..

fajnie, wyślij :) mogę Ci podać numer tego lepszego, tam lepiej widać. Ale na moim też coś zobaczę tak sądzę :) Nie przywiązuję wagi, jaki mam tel. ważne by się dodzwonić, tak jak auto, by jechało, nie psuło się i jeszcze mało paliło :)

beznadziejnie wyszło...ale jest dość przyjemny widok,bo na teren zielony

niewiele widać, tel mam może beznadziejny :( nie szkodzi ...

ok,nieważne.. Wczoraj,wspomniałaś,że ktoś czyta Nasze forum...w sumie to chociaż jestem tu ostrożny, to czasem zapominam,że tak być może..

u mnie dookoła teren zielony :) teraz biało, ale latem fajnie, bo mieszkamy w jakiejś "bezpiecznej" odległości od sąsiadów, także nikt nikomu nie zagląda do okien :)

dzisiaj mam jeszcze parę spraw po pracy,ale nie mogę się doczekać żeby spokojnie przeczytać i odpisać:)