Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdeprowanka

Czy skoro psychotropy działają to naprawde jest konieczny psycholog?

Polecane posty

Gość Artiom
Psychotropy działają też na zdrowych ludzi (vide Adderall, vide Naspeedowani), więc to żaden wyznacznik skuteczności, ani wyznacznik choroby. Psycholodzy trzymają się regułeg z podręczników DSM oraz ICD-10 ustalonych w drodze głosowania (dsm unscientific, Allen Frances LATimes). Psycholodzy wiedzą tyle co zero w porównaniu z psychiatrami,ale ci drudzy widzą tylko dawanie "leków" na podst. diagnozy tych pierwszych.Oni nie zajmują się terapią jak [jakiś dobry] psychoterapeuta(vide psychotrop zamiast terapii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artiom
Psychotropy działają też na zdrowych ludzi (vide Adderall, vide Naspeedowani), więc to żaden wyznacznik skuteczności, ani wyznacznik choroby. Psycholodzy trzymają się regułeg z podręczników DSM oraz ICD-10 ustalonych w drodze głosowania (dsm unscientific, Allen Frances LATimes). Psycholodzy wiedzą tyle co zero w porównaniu z psychiatrami,ale ci drudzy widzą tylko dawanie "leków" na podst. diagnozy tych pierwszych.Oni nie zajmują się terapią jak [jakiś dobry] psychoterapeuta(vide psychotrop zamiast terapii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artiom
Sorry za dubel postu. Errata: regułek, nie regułeg. Nawet internista może dać zastrzyk bez diagnozy i zalecenia "specjalisty". Psychotropy, etc. nie są przeznaczone do długiego stosowania, mogą pogarszać stan pacjenta (vide tolerancja opozycyjna), ale odstawiać tego syfu (vide psychotrop zanik mózgu, psychotrop brain damage) nie wolno nagle, bo da to zespół odstawienia (objawy diagnozują jako zaostrzenie choroby). I dla psychiatry nie istotne, że człowiek jest zdrowy, czy chory (vide Eksperyment Rosenhana).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artiom
Zdrowi psychicznie, a leczeni, ew. zlekceważeni: Henryk Onak, Krystian Broll, Karina Bajor, Natalka Maśniak. Google: Trzy tygodnie leczyli mężczyznę z guzem psychotropami, Zespół neuroleptyczny, Antidepressants myth, W kulcie dobrego samopoczucia. A np. Adderall to pochodna amfetaminy, podawany nawet dwu latkom na adhd (jakim "cudem" adhd u dwu latka). Cisza, wrzask, zmiana pieluch, cisza, wrzask, pielucha, cisza - a to dwubiegunowe zaburzenie dzieciństwa, no przecierz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artiom
Poczytajcie: Stowarzyszenie U Pana Cogito. Tam jest lepiej, ale częściej to jest tak: Szpitale chore psychicznie Newsweek.pl -(@google)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artiom
Poza tym antyderesanty to nie rozwiązanie. Google: dysforia późna #DysforiaPóźna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dieta jest ważna
Depresja a dieta. Guglajcie: dlaczego uważać na glutaminian sodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieZygmunt
Niektórzy dziwią się tym co źle oceniają psychotropy, ale przecież nie tylko artykuł Psychotropy Tylko Ciemna Strona Mocy opisuje co potrafią psychotropy. Jest pełno artykułów (głównie po angielsku), które udowadniają ich szkodliwość: psychotrop diabetes development psychotrop sudden death psychiatric do more harm than good

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest konieczne. Chodzilam do psycholożki, biznesmenka wyciągnęła odemnie kasę i zrobiła ze mnie taka bekse , żebym ciagle tam łaziła i płaciła jej krocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieJung
Google: Zarazki obłędu Nie wierzcie psychologom newsweek.pl Dsm nie jest oparty na naukowym Bożek: ciemna strona psychiatrii Kapłani kultu cargo polityka.pl Zakazana psychologia Psychology gone wrong

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
@gość z 01:01 O tak, teksty w stylu "widzimy się na kolejnej wizycie" to nawet u lekarza, a co dopiero u kogoś kto lekarza tylko udaje. W końcu tytuł doktora można posiadać w każdej dziedzinie. Nie tylko takiej która jest związana z medycyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33333
Okej link mi się "złamał" ale wystarczy że w Google wpiszecie (albo kopiuj-wklej bo szybciej i wygodniej) następujące wyrażenie: Wielkie oszustwo psychiatri medonet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
Źródło wskazanego artykułu to Daily Telegraph. I opisuje jak jeden z psychiatrów nikczemnie wylansował dwubiegunowe dzieciństwo, tak że silne antypsychotyki mogą podawać dzieciom. Nawet 2-latkom. Google: Psychotrop dwulatkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33333
Aha. Psychotropy podobno namnażają komórki mózgowe. Blokery raczej nie robią tego. Robi to organizm by lepiej wychwytywać serotoninę by ją dostatecznie odczuwać bo psychotropy blokują jej odczuwanie. Stąd nagłe odstawienie daje różne stopnie delirium. Zależnie od czasu zażywania. Im dłużej tym efekt bliższy delirium, które może wystąpić przy używaniu psychotropów w okolicach zabiegu operacyjnego (vide google: 8 reasons a psychotropic medication may discontinued psychiatrictimes.com)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
To taki przykład dotyczący obciążonego organizmu, a im dłużej psychotropy są brane to organizm bardziej obciążony i tym łatwiej o delirium odstawieńcze, czy jak to się tam nazywa. Każde negatywne objawy po odstawieniu to objawy deliryczne, choćby malutkie. Nie ma w tym większej filozofi. Większość psychotropów jest metabolizowana przez wątrobę. jak alkohol, więc nagle odstawienie jest podobne jak przy odstawieniu alkoholu, wątroba (i trzustka) nie lubi nagłych zmian w żadną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
Dlatego też palaczom trudno rzucić palenie. Tym trudniej im szybciej to robią. Bo organizm nie przepada za szybkimi zmianami pod żadnym względem (w jakimkolwiek kierunku). Podobnie jest ze wszystkim. Alkoholem, psychotropami, narkotykami. Nawet słodyczami. I wodą (którą można się np. zatruć). Tonizacja i umiarkowanie. Równowaga bakteryjna. To wszystko jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
M.in. dlatego jeden taki facet który ciągle sobie po trochu wstrzykuje jady węży nie umiera (Świat Wiedzy 10-2016), bo robi to powoli i ma taki organizm, ale i tak ryzykuje. A co gdy ktoś ma napady lęków, etc? Dieta jak u 5 latka. Zero gotowych produktów. Zero ostrych rzeczy. Zero chipsów. Etc. Jest pełno dobrego jedzenia i kuchni. Jest z czego wybierać. No i powiniście obserwować objawy, kiedy występują, może np. jakiś czas po zjedzeniu czegoś. Może z interakcja z innymi produktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychotropy to nie antydepresantny..przynajmniej nie te nowej generacji czyli SSRI. jedynie te starszej generacji trojpierscienne sa psychotropowe.. te SSRI sa inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny, nie mają działania narkotycznego, czy uzależniającego..one wychwytuja serotonine która jest zaburzona gdy jest np depresja..i ją uregulowuje to normy, chyba ze się niewiadomo ile nażre takich tabletek to może co najwyżej wystąpić zespół maniakalny ale tylko u osób które mają do tego zespołu skłonności..a tak to zespół serotoninowy co charakteryzuje się bólami głowy, uczuciem splątania, gorączką itp..efektu narkotycznego nie ma..nie ma jakichs uczuć szczęścia bez powodu jak po zjedzeniu jakiejś hery, dlatego to nie jest psychotrop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychotropy to nie antydepresantny..przynajmniej nie te nowej generacji czyli SSRI. jedynie te starszej generacji trojpierscienne sa psychotropowe.. te SSRI sa inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny, nie mają działania narkotycznego, czy uzależniającego..one wychwytuja serotonine która jest zaburzona gdy jest np depresja..i ją uregulowuje to normy, chyba ze się niewiadomo ile nażre takich tabletek to może co najwyżej wystąpić zespół maniakalny ale tylko u osób które mają do tego zespołu skłonności..a tak to zespół serotoninowy co charakteryzuje się bólami głowy, uczuciem splątania, gorączką itp..efektu narkotycznego nie ma..nie ma jakichs uczuć szczęścia bez powodu jak po zjedzeniu jakiejś hery, dlatego to nie jest psychotrop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
Jo, no niektórym szkodzą te sery pleśniowe, ale zjedzenie zwykłego sera a niedługo potem kontak z zarodnikami pleśni to może być zły pomysł. Sama pleśń też szkodzi. Może powodowaa duszności (tak jak tłuszcz). Roztocza. Wietrzyć mieszkanie. Nie panikować ale może lepiej unikać takich i podobnych jak ww. rzeczy, co nie. Nie wiem, ale nie da się całe życie na psychotropach, one je skracają. Ile można. Więc co z psychotropami? Są złe ale czy, ile i kiedy brać to wasza decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
Co ay było gdyby ich nie wynaleziono. Może nic bo skoro można je znaleźć w mięsie to zdrowi ludzie mogli przez nie zacząć chorować i nikt tego nie sprawdza w poszczególnych prypadkach. Mało kto ma nastawienie w stylu Doktora House'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Google: Karazolol w mięsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
SSRI to nowsza generacja niż ta starsza ale wszystko to jest stare. Po prostu lista składników jest nowa ale substancje na składzie są stare. Jak znajdę źródło to podam. Psychotropy to nie antydepresanty. Ale tylko patrząc od tej strony. Bo patrząc od drugiej strony, to "leki" przeciwdepresyjne są psychotropami (google: Leki psychotropowe wikipedia). Czyli nie każdy psychotrop to antydepresant, ale każdy antydepresant to psychotrop. Przecie każdy antydepresant wpływa na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
SSRI uzależniają (http://sciencenordic.com/scientist-antidepressants-cause-addiction). Np.na zasadzie uzależnienia od dobrego nastroju ale i fizycznie bo odstawienie musi być powolne by nie dostać syndromu odstawienia, a i przy powolnym i tak można go dostać. Ludzie potrafią uzależnić się od dowolnej substancji więc o co kaman. Zwiększanie produkcji serotoniny nadwyręża komórki ją produkujące, jeśli padną to człowiek jest jak wrak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
A blokowanie serotoniny powoduje że organizm produkuje jej więcej by lepiej ją odczuwać, by wrócić do odczuwania równowagi (dlatego przy odstawieniu mózg zaczyna odczuwać całość tej zwiększonej serotoniny i robi się w głowie jazda, co diagnozują jako zaostrzenie choroby i zwiększają dawkę tego co odstawiono). Proponuję poczytać wszystkie odnośniki zamieszczone w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładanie że skutki uboczne są wyłącznie od przedawkowania lub że to tak naprawdę objawy choroby to zwykły stereotyp lub ściema. Psychiatrom, lekarzom, sędziom ciężko przyznać się do błędnej oceny. Przez co takich ludzi nikt nie chce słuchć,nikt im nie wierzy jakby mieli urojenia. Przez to zdrowi psychicznie mogą trafić do psychiatryka. A wtedy traktują jakby była drapetomania. Google: ** lat w psychiatryku 8 lat w psychiatryku 11 lat w psychiatryku 20 lat w psychiatryku 38 lat w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość333
To czy narkotyki i ssri wywołają euforię wydaje się zależeć od organizmu konkretnej osoby. Nie każdy ma euforię po narkotykach, ludzie reagują różnie. Ale rozumiem o co ci chodziło. Acz mi chodzi o kwestię samego uzależnienia od psychoprochów, bo wiele milionów osób ma problem je odstawić, a myślą że to dlatego że są nadal chorzy a nie że organizm ju się uzależnił (przyzwyczaił) do psychotropu. Google: ssri euphoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak patrzę to duża część psychologów na twarzy wygląda psychicznie... jakby brali psychotropy. Pewnie za dużo myślenia. Głowa pęka od mnogości idei :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×