Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

za długa zima i zła

02.01.2013 dieta MŻ

Polecane posty

Ja dzisiaj standardowo omleta zjadłam. W sumie juz jestem głodna, ale wypiłam tylko kawkę bo jak zwykle dużo pracy mam. Ale chciałam sie z Wami chociaż przywitać. W domu net mi szwankuje na całego i ciężko cokolwiek pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pizzerinka, Nie chcę być nie miła ale jaką Ty diete stosujesz,że zjadasz na śniadanie omlety z czterech jajek do tego jeszcze jakieś serki itp?Chyba masz odpowiedź dlaczego nie udaje Ci się schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gdzie jesteście? U mnie odchudzanie poszło w drugą stronę i po tygodniu mam 0,3 kg więcej. Jak tak dalej pójdzie to do lata do 100 dobiję.:) Ale nic nowy tydzień rozpoczynam i zobaczymy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,moja śniadanie miało 450kcal razem z kawą z mlekiem. Pizzerinka jest chyba na dukanie. Iwona nie jesteś przed @? Musimy zacząć pisać częściej, bo mi też odchudzanie nie idzie ,bo nie ma z kim pogadać i komu pożalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna za 2 miechy
czesc. zaczynam dzis MZ, zabieram sie do tego od 1.stycznia, ale byl problem z decyzyjnoscia. Tydz temu zapisalam sie na fitness, wiec szkoda mi psuc ewentualnych efektow nieciekawm zywieniem. Przede wszystkim zero slodyczy i minimum macznych produktow.nie zarzekam sie ze tych zero, bo nie jestem naiwna i znam sie na tyle dla mnie w diecie najtrudniejsze jest to, ze przygotowywanie posilkow zabiera duzo czasu i ze z wyprzedzeniem trzeba miec plan. Wroce do domu dzis to poczytam o waszych doswiadczeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie jestem przed @. jestem tak w połowie cyklu. Ale już chyba wiem skąd ten wzrost wagi. Nagotowałam sobie marchewki dość sporo i jadłam ją przez niedzielę i poniedziałek. Ja bardzo lubię gotowana doprawioną solą i pieprzem i do dziś myślałam, że to jest dietetyczne a tu dupa. Surowa marchew tak ale gotowana nie bo ma bardzo dużo węglowodanów i doczytałam,że owoce i warzywa zatrzymują wodę w organizmie. Nie wiem ile w tym prawdy. Dziś już nie jem gotowanej marchwi więc zważę się jutro i okaże się czy to prawda.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam taką z rosołu:) Ale kiedyś jak pierwszy raz byłam na diecie to jadłam właśnie takie warzywa z rosołu i duuuużo też marchwi +ziemniak,groszek i jabłko i wszystko z jogurtem nat-taka jażynowa sałatka.Może za dużo posoliłaś i zatrzymała Ci się woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam na YT fajne ćwiczenia (dla początkujących) domowy aerobik tv morąg. Od niedzieli ćwiczę po 2 filmiki tak żeby było 30 min. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam ćwiczeń z Jullian ale tam są pompki a ja nie umiem i nie lubię a tu są takie proste ćwiczonka ale można się namachać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skalpel jest dla mnie za trudny próbowałam w grudniu tak przez 2 tygodnie co 2 dzień mokra byłam jak nur ale nigdy nie udało mi się całego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś na obiad zupa pieczarkowa z makaronem. zjem ją z chęcią bo bardzo lubie. Muszę sprawdzić ile ma kalorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam zupa pieczarkowa z makaronem w 1 porcji (350g) ma 186kcal. Myślałam,że więcej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zjadłam w między czasie kanapkę z 2 chlebków chrupkich i serkiem Hochland z szynką to jakieś 100kcal. Ugotowałam zupę pomidorową i też zjem z makaronem. A miałam robić ten skalpel,ale nie zdążę, bo mała się obudzi za jakieś 30 min, a muszę ogarnąć kuchnie,powiesić pranie i wstawić następną pralkę i zabrać się za drugie danie,a chcę zrobić makaron z sosem pomidorowym i zmieloną piersią z kurczaka-coś jak spaghetti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia właśnie zasnęła i mogę spokojnie umyć podłogi, tez mam dziś pranie.(kiedy ja nie mam prania?) A co do zupy to ja zawsze trochę mąką zagęszczam śmietany nie dodaję bo nie lubię. A makaron trzeba gotować al dente bo wtedy ma mniej kalorii niż rozgotowany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nona, dieta dukana, pewnie słyszałas, że na tej diecie je się białka, a omlet z jajek chyba jest odpowiednią. Jeżeli przeczytałabyś co pisałabym na początku to wiedziałabyś, że schudłam 18 kg, ale jeśli dla Ciebie to mało i chudnę dalej co chyba widać w mojej stopce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też juz po obiadku. Po ćwiczeniach bolą mnie ręce i uda. Chyba jutro zrobię przerwę.:) A może waga mi podskoczyła bo mięśni nabrałam. Ha, ha , ha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od listopada do teraz schudłaś 0,8kg więc to raczej jak dla mnie nie jest oszałamiający wynik. Po prostu się zdziwiłam,że pochłaniasz na diecie tak duże ilości jedzenia, nie czytałam na jakiej diecie jesteś , myślałam ,że skoro udzielasz się na forum o tytule MŻ to też starasz się ograniczyć jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie kłócić się! Widocznie organizm już nie reaguje tak "drastycznie" na kolejne odchudzanie i będzie potrzeba więcej czasu. Ja zjadłam również drugie danie, ale zrobiłam inaczej makaron, bo w sosie śmietanowo koperkowym. Mniam. I babeczki upiekłam-zjadłam jedną, a drugą zjem do towarzystwa, bo ma przyjść koleżanka. I tyle będzie mojego jedzenia+ herbata z cytryną 0,5l kuban hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikkansnd
pizzerinka dukan to dukan a ty nie jestes na dukanie oprocz tych omletow ( z dukana ) wpierdzielasz inne produkty co innego dukan a co innego mieszanie ' wszystkiego na kupie tak nie schudniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko. Ja się nie kłócę. Przez miesiąc schudłąm kilogram (wtedy było raczej mż), później były święta i nie ograniczałam się wcale. Wręcz przeciwnie chciałam sobie pojeść. No i od 1 stycznia działam dalej (już na dukanie) czyli przez 11 dni schudłam równe 3 kg A nawet teraz nie jem w sumie dużo. Bo jak rano zjem takiego omleta to później dopiero ok 17 obiad i później też zazwyczaj już nic. Wszystko białkowe z dużą ilością warzyw Raczej nie przkraczam 1000 kcal, dlatego chcąc niechcąc mam 2 diety w jednej. Do tego dochodzi basen przynajmniej raz w tygodniu. Jakoś na dniach pewnie dostanę @ i boje się, że przez to nie będzie mniej. Chociaż będę się starać, żeby na sobotnim ważeniu było spadkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co niby z tego co jem nie zalicza się do dukana? Jeżeli 3 kg przez nie całe 2 tyg to nie jest dużo to ja już nie wiem. Przy mojej wadze to nie jest tak, że chudnie się 2 kg na tydzień (chociaż jest blisko), chudnie się wolniej, więc ja jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku pisałąm, że w sumie schudłąm na dukanie (właśnie takim mieszanym) 18 kg. Zmodyfikuję stopkę, żeby ułatwić Wam mój obraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak....
pizzerinka, nie jeste na Dukanie , ty się tylko lużno opierasz na Dukanie, jeżeli ci to odpowiada to ok ale nie wprowadzaj w błąd ludzi nieznających Dukana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak....
pizzerinka, grapefruit, serek topiony, nawet light, jogurt grecki, tego nie je się na Dukanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie,,,,,,,
pizzerinka nie wprowadzaj nas w blad bo sobie stad pojdziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×