Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość AnnaCu
Witam wszystkie mamuśki :) Dzisiaj rozpoczęłam 33 tydzień, jutro idę do lekarza, mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Generalnie czuję się dobrze, ale coraz bardziej odczuwam bóle w kościach krzyżowych, udach i miednicy, pewnie ciało powoli się szykuje do porodu....Miłej niedzieli wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa i kejtii- fajnie Was tu widziec, mam nadzieje ze wszystko u Was w porzadku, niestety teraz nie mam czasu na podczytanie czy u Was dobrze czy gorzej ale trzymam za Was kciuki :-) Meaaa ja mam termin wg pierwszego usg z 12 tygodnia na 5 marca :) teraz niewiele sie zmienilo bo wg ostatniego usg mam na 3. a z miesiaczki na 1. Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierówka :D witaj :) bardzo miło cię widzieć :) zarówno u mnie jak i u Kejti wszystko gra ;) mam nadzieje, że u Ciebie też wszystko cacy :) jejku to już tak bliskoooo... aż sie nie chce wierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
Dla mnie cc to też nie był poród dopóki nie doswiadczylam:) I nie wiem co za tym idzie ale jest to poród nawet w karcie jest wpisane ale jak ktoś się nie zna tak jak ja wcześniej to gada bzdury:) U nas coraz lepiej. Mały ma już 4 doby. Jest szansa że dzisiaj albo jutro wyjdzie z inkubatora i.... będę mieć przesrane he he nie dość że muszę odciągnąć mleko co 3 godziny to jeszcze dojdzie karmienie i przewijanie co 3 godziny. Ale mam obiecane-wracam do domu i mąż się zajmuje dzieckiem ewentualnie jak już uda nam się przejść całkiem na piers to mnie przebudzi i go przystawi. Szczerze mówiąc po tych stresach i bólu nie mogę się doczekać:) Codziennie lecę na przeciwbólowych bo bym u Małego tyle nie usiedziala. ale jeszcze z 10 dni i nas może wypiszą. Ale jak go już wyjmą i będę mogła dotknąć a nie tylko patrzec to będę najszczęśliwsza na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badz soba ignoruj takie wpisy i nie wchodz w dyskusje :) fajnie ze bedziesz mogla przytulic maluszka,dla niego to tez bedzie najlepsze i szybciej dojdzie do siebie. ja sie dzis nad ranem strachu najadlam. W nocy wstalam na siku i tak zauwazylam,ze cos mnie brzuch boli,myslalam ze przesadzilam z jedzeniem,bo wczoraj mialam wene do gotowania i nie dosc ze ugotowalam obiad,upieklam mieso to jeszcze i zrobilam chleb. Polozylam sie i po 4z znow sie obudzilam,znow na siku ale wstalam i brzuch mnie boli.sobie mysle co jest.i raptem przestrach w oczach,bo przypomnialo mi sie,ze ten brzuch boli mnie jakbym miala dostac okres. A to jeszcze za wczesnie. Zaczynam dopiero 34tc. Polozylam sie i bylam tak zleknieta,ze nawet nie dalam rady sprawdzic regularnosci tych skurczy. Stwierdzilam,ze sprobuje zasnac,za godz maz mial ustawiony budzik, w ciagu godz na pewno nie urodze i na pewno porodu nie przespie. Na szczescie udalo sie zasnac i po przebudzeniu skurczy juz nie bylo. Ale ulga,niech maly siedzi w brzuchu jak najdluzej. To pewnie te skurcze przepowiadajace. Milego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowa brzuchatka kiedy masz wizytę ? Dobrze by było gdyby ktoś Cię zbadał. Ja tak miałam ostatnio przez 3 dni lekkie bóle w nadbrzuszu. Nie wiedziałam nawet, że to skurcze tylko myślałam, że żołądek mnie boli (te bóle kończyły się wizytą w toalecie) a u lekarza okazało się , że to skurcze i że skróciły mi szyjkę. Teraz muszę brać tabletki i w środę zobaczę co lekarz powie. Może u Ciebie to nie groźne, ale chyba zawsze lepiej mieć pewność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądz sobą - jeszcze 10 dni spedzicie w szpitalu? Troche długo, no ale pewnie ze względu na młodego żeby podrósł troche. Fajnie że u was tak to wszystko ok :) My dziś zaczynamy 35 tydzien, byliśmy juz w labolatorium na badaniach a jutro wizyta u gina i ktg bede miala pierwsze robione. Ciekawa jestem czy szyjka sie coś skróciła i czy coś zaczyna przepowiadać poród. Też mnie czasem boli brzuch jak na okres, a jak tak bardziej to biore nospe i przechodzi. Tak to wszystko po staremu, plecy bolą jak bolały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wizyte mam dopiero za 2 tyg.oczywiscie jak cos bedzie mnie niepokoic to pojde wczesniej. Ale dzis bede w szkole rodzenia to sie dopytam,jestesmy tam pod opieka poloznych. Mam nadzieje,ze wszystko jest w porzadku. Marcowamamuska a czesto mialas te bole? Tzn przez trzy dni byly sporadycznie czy w miare regularne?czy caly czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny te bóle jak na okres to chyba normalne na tym etapie ciąży. macica szykuje sie do porodu. też takie mam ;) tylko obserwujcie i jesli nie sa narastające i coraz czesciej i w regularnych odstepach to wszystko jest ok :) został nam miesiac. niektórym niecały, niektórym troszkę ponad miesiac. to niewiele czasu a macica to wielki mięsień i musi poćwiczyć ;) ja dzisiaj z kolei spac nie mogłam... ciezko mi sie oddychało i cierpły mi ręce... eh uroki koncówki ciazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporadyczne. W ogóle bym o nich nie powiedziała lekarzowi gdyby nie to, że u niego na fotelu mnie złapały i sam zauważył, że jest coś nie tak ;) Ale teraz biorę progesteron i nic mnie już nie boli ;) Tylko wypryski wyłażą mi od tego ;p No ale lepsza gorsza cera niż poród przedwczesny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaCu
Dziewczyny, ja mam identycznie, też sporadycznie mnie brzuch boli jak na okres. Wczoraj wieczorem i dziś w nocy też go odczuwałam, ale na szczęście rano jak się obudziłam to już nic nie bolało :) zresztą za godzinę idę do lekarza i zobaczymy, czy wszystko jest ok. Też uważam, że to macica powolutku się szykuje do porodu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
Niestety jeszcze polezy w inkubatorze. 10 dni bo sama antybiotykoterapia trwa minimum 10 dni na płuca a muszą nam powtórzyć badania bo ja miałam tarczyce i te na mukowiscydoze się powtarza po 10 dniach. Ale jutro będę wszystko wiedzieć-jest nasza lekarka. Te bóle jak na miesiaczke to norma już po 20 którymś tygodniu mogą się pojawić:) I nie mówcie że porodu nie przespicie bo ją prawie przespalam ha ha ha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juuupi, wreszcie kupiliśmy wózek!! o taki : http://www.pippin.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_9ea96fe5e536ec23b584e1e81fc0f159.jpg grafitowo srebrny, do tego spacerowke i fotelik w komplecie :D Kupiliśmy też duży ciepły kocyk w kolorze żółtym z misiami, posciel też w żółtych tonach z ochraniaczami ,przescieradło i kołdre i poduszke , wszystko ladnie bedzie do siebie pasowało. Zatem mamy już wszystko tylko nam małej brakuje i wanienki :P Ale wanienka to tam już przy okazji, byśmy wzieli dzis tylko nie bylo kompletu wanienka z lezaczkiem. W ogole moj m nie wie jaki wozek wybralismy bo pojchalam z tesciowa, on chcial inny w dodatku w kolorze czerwonym, trudno niestety nam sie czerwony nie podobal, model tamten byl fajniejszy ale albo zbyt jaskrawe kolory albo zbyt ciemne, nic posrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjhgjhgjkjh
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejti - bardzo fajny ten wózeczek :) daj znać co mąż powiedział jak go zobaczyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialam z polozna i mnie uspokoila. Te skurcze sa normalne,o ile sa nieregularne. Do kilku w ciagu dnia moga sie zdazyc,ze 2-3 epizody w ciagu dnia.i jak najbardziej brac nospe jesli sa doluczliwe. Jezeli bylyby np co pol godziny to mam sie zglosic do lekarza. Kejtii fajny wozek,jaka to firma? Bardzo podobny do mojego bebetto. Moj jest caly grafitowy. Badz soba,bez skurczy kazda by mogla przespac ;) tez mnie ciekawi jakie mialas znieczulenie,ale chyba zzo,skoro jednak nie przespalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcowa brzuchatka :) to fajnie, że położna cię uspokoiła :) własnie Bądź sobą - jakby ci się zaczynał poród naturalny skurczami rozwierającymi szyjkę nie ma bata byś przespała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wam też się tak ciężko wstaje z rana? niby jestem wyspana już o 8, ale żadna siła nie jest w stanie ściągnąć mnie z łóżka. i tak do jakiejś 10 przewracam się i drzemię. Teraz to w ogóle znów bym poszła spać. AnnaCu jak tam po wizycie? wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcowa brzuchatka - ja wstaję o 7 mej bo córę do przedszkola zawożę. a w weekend staram się spać nie dłużej niż do 8 mej bo jak pośpię dłużej to następną noc mam nieprzespaną... a zasypiam koło 1-2 w nocy... nie mogę coś spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jakbym miała obowiązki to by mi się łatwiej wstawało :) a tak to nie mam po co. W nocy tez się ciężko śpi, nad ranem zasypiam jak zabita. Chyba próbuje wykorzystać ostatnie tygodnie laby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? to bardziej wysypiałam się z noworodkiem w domu niż w końcówce ciąży ;) teraz liczę na to samo :D no chyba, że urodzi się mała jędza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już zasnę to śnią mi się głupoty... dzisiaj byłam na nartach. tylko nie wiem dlaczego wędrowalam z tymi nartami w łapie przez cały sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) Ja od wczoraj siedze na zwolnieniu no i wypoczywam. Zabrałam sie wczoraj za pranie-mialam prac w zeszlym tyg ale jakos po pracy nie mialam siły a teraz mam duzo wolnego czasu wiec sprawia mi to wiecej przyjemnosci. Kurcze ja budze sie o 6 i jestem wyspana ale nie wstaje leze przewracam sie i udaje mi sie zasnac budze sie pozniej po 8 i spalabym juz przez caly dzien jakas zamulona taka jestem moze za długo spie bo wieczorem wczesnie sie klade o 21:-)budze sie w nocy o 2 na siku i pozniej nie moge zasnac-to jest strasznie meczace:-( Za dwa tygodnie bede miala dop łózeczko i nie moge sie doczekać bo chcialabym juz je złożyć i miec wszystko gotowe na przyjscie naszej córeczki, Jutro mam wizyte u lekarza zobaczymy co powie,miejmy nadzieje ze wszystko jest wpozadku. A dzisiaj moja córeczka miała czkawke:-)Wasze pociechy tez maja? Ona miala dzis pierwszy raz wczesniej sie jej to nie zdarzylo. Pozdrawiam sedrecznie-trzymajcie sie cieplutko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaCu
Witam! Jak mówiłam byłam wczoraj u lekarza, na razie wszystko ok, co mnie niezmiernie cieszy. Jak wypowiedziała się Pani doktor szyjka macicy dobrze trzyma, tętno dziecka w porządku, średnio 148. Dostałam skierowanie na badania:standardowo morfologia, mocz + HBS antygen. Kolejna wizyta za 3 tygodnie. Marcowa brzuchatka ja też jestem strasznym śpioszkiem :) Budzę się przed 8:00 jak mąż wychodzi do pracy, ale wstaję z łóżka dopiero o 10:00, czasami nawet później :) z kolei zasypiam najwcześniej o 1:00 w nocy. misia2407 moja córeczka codziennie ma czkawkę, już od 2-1,5 miesięcy to odczuwam, czasami nawet parę razy dziennie, zazwyczaj wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
U mnie było troszkę inaczej. Co wizyta u połoznej to ciśnienie ok. Zaczęłam strasznie puchnąć no ale... po nocy schodziło ale mi się tak tylko wydawało. Ale po kolei. Tylam ostatnio 3-4 kg na miesiąc nie zmieniając diety w miesiąc przybyło mi 9 kg lekarka kazała mierzyć ciśnienie i zrobić badania. Kupiłam cisnieniomierz wychodziły trochę podwyższone wyniki no ale sobie myślę-nowy może coś nie tak będę szła do połoznej zapytac o wynik-lekarz nie kazała czekać do wizyty tylko przyjść i się zapytać-wezmę ze sobą i sprawdze. Ale wyniki mogę zobaczyc na internecie. Zobaczyłam że jest białko w moczu i szybko pojechałam do lekarki. Pokazałam bo zapisywalam ciśnienie więc wypisała mi skierowanie do szpitala. Przychodząc miałam ciśnienie w granicach 150 to pierwsze i to było we wtorek a w czwartek było nawet 220 i oczywiście ten drugi pomiar też rósł. Próbowali wszystkiego dostałam 3 tabletki potem dożylnie i 2 domiesniowo... ale nie udało się więc mnie cieli. Znieczulenie w kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×