Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mariola89k

odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

Polecane posty

Hej! :) Jak tam się trzymacie, są już jakieś postępy? Ja miałam 3 dni przerwy, ale już wczoraj wróciłam do diety i ćwiczeń. Więc waga jak narazie stoi w miejscu. Kobietki jeśli chcemy schudnąć nie możemy się poddawać. Jeżeli bardzo nam na tym zależy damy sobie radę jest nas wiele więc musimy się starać i każdej z nas w jakimś stopniu, powoli uda się zgubić te zbędne kilogramy. Nie da się tak z dnia na dzień trzeba na to czasu. Jeśli jest wam ciężko zrezygnować ze słodyczy można wybrać sobie jeden dzień w tygodniu kiedy będzie można zjeść coś na co bedziecie miały ochotę, ale też nie za dużo ;) Trzymajcie się, przetrwamy i pokażemy, że można :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam się dzielnie postanowień waga stoi w miejscu skubana jedna! Dla mnie najgorsze są wieczory, kiedy cała rodzinka szuka czegoś słodkiego lub do przekąszenia, łamie się i mam okropne wyrzuty sumienia!! Taka stara i taka głupia!!!!!!!! Faktycznie razem łatwiej, bo widzę, że nie jestem sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, spadło 2 kg... Może faktycznie mam tendencje do zatrzymywania wody w organizmie bo przecież niemożliwe, żeby tak szybko zrzucić 2 kg tłuszczu. Tak czy inaczej muszę schudnąć do tych wymarzonych 65 kg, byłoby idealnie do mojego wzrostu 176... Aczkolwiek już nie wstydzę się nosić sukienek :) Tylko te okropne boczkiiiiii, nie mogę się ich pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, poważnie zastanawiam się czy nie skorzystać z pomocy dietetyka. Czy któraś z was korzystała z takiej pomocy? Jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez w dalszym ciagu sie trzymam z kazdym tygodniej jest mnie coraz mniej :):)ale to dopiero początek, dobrze było by być już w połowie drogi do sukcesu. Ale powiem wam , ze mam czasami takie chwile zwatpienia ze najchetniej rzucilabym cala ta diete , ale wiem ze ciagle tak nie mozna i tak naprawde motywuja mnie juz te utracone kg, bo szkoda tej juz wykonanej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja nadal walczę staram się mniej jeść i ćwiczę codziennie :) i tak szczerze powiedziawszy to wieczory tez są u mnie najgorsze bo wtedy najbardziej chce mi się jeść :) ale jak na razie daję radę :) walczymy kobietki walczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha89
witam wszystkie dziewczynki I jednego Pana, Mam ze sobą duży problem wzsost 155cm a waga79kg wiem masakra. Kiedyś tak nie było byłam szczupła I zadowolona. Teraz po ciazy I 3 letnim siedzeniu w domu wyglądam okropnie. Wiele razy próbowałam różnych diet, I czasmi udawało mi zię zgubić nawet 5 kg ale co z tego jak ulegałam I pózniej przybywało mi drugie tyle. motywacji mam wiele chcę to zrobić dla siebie , dla męża I mam dość usmieszków sąsiadek I wszystkich dookoła. Mam 24 lata I teraz zrobiłam sobie postanowienie,że ten rok muszę poświęcić na to aby wrócić do mojego dawnego wyglądu i szczęścia . mam do zgubienia 25kg. Nie mam się komu wygadać bo nikt już nie wieży w moje odchudzanie. tylko na was mogę liczyć Pomożecie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deprecha89 zrób to dla swojego zdrowia, nawet nie dla męża czy sąsiadek ja w wieku 23 lat przytyłam 26 kg po ciąży. Nie robiłam z tym nic, niby się odchudzałam ale to było cały czas niby. Teraz po kilku latach żylaki, kręgosłup, nadciśnienie, każdy lekarz mówi: powinna pani schudnąć! Obudziłam się i dam radę! Ale szkoda mi tych lat, zrób to dla siebie. Powodzenia na pewno dasz radę jest ciężko, ale można, wszystko zależy od nas samych!!!! Dziewczyny oglądacie serial 2XL?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha89
mańka42 dziekuje za dobre rady , juz teraz musze cos zrobic ze sobą bo też czuje bole kręgoslupa I kolano mi nawal. Tak nie może być. Ten program jest fajny. A Ty ile chcialbyś zrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka42
Pisalam wczesniej, ze 2 lata temu udalo mi sie zrzucic 15 kg, bylam na diecie Dukana, ale niestety przybylo 10 kg. Bede zadowolona jak zrzuce 10kg.Tak naprawde to mam ok.20 kg nadwagi. Przepraszam za literowki, ale cos z klawiatura nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha89
No widocznie nie doczytałam, jak masz takie sukcesy to pewnie dasz rade, Ja do końca tego roku chciałabym z. 15 a jeśli mi się to uda topóźniej reszta. Dzisiejszy dzień uważam za dobry pod tym wzgledem. Mało jadlam dożo sie ruszałam, tylko ja mam taki duży zapał na poczatku a poźniej sie wypala i konczy sie tragedia. Tym razem tak nie bedzie, bo pierwszy raz jestem na forum ale dodaje mi to otuchy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie nadal waga stoi w miejscu, ale nie rezygnuje, wierze że mi się uda, uda się nam wszystkim :) Razem damy radę. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maratongrubasa pl
Witam drogie Panie. Wywalony brzuch, który wygląda jakbym za dwa miesiące miał termin porodu+ spora nadwaga to opis mojej sylwetki.Za ten stan rzeczy obwiniam siebie, w 99,9% bo kompletnie się zaniedbałem. Lecz w końcu nadszedł dzień, w którym powiedziałem sobie ze muszę z tym coś zrobić. Zdawałem sobie z tego sprawę, że jest źle i z czasem będzie gorzej.Zmotywowałem się zorganizowałem i ku mojej radości zacząłem coś z tym robić. Pierwsze efekty już są 3,7 kg na boku. Życzę Paniom sukcesów w walce z kilogramami oraz zapraszam do dopingu moich poczynań. http://www.maratongrubasa.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deprecha musisz pokazac wszystkim - udowodnic ze tym razem twoje odchudzanie jest na serio , a po czasie wszyscy zaczna cie wspierac. U mnie byla podona sytuacja na wiesc o odchudzaniu maz powiedzial: taaa jasne ktory to juz raz......, ale z czasem i ubytkiem kilogramow zaczal wierzyc w mojej odchudzanie i teraz sukcesywnie mnie wspiera. Od tygodnia moja waga znow stanela w miejscu , he no nie zupelnie schudla 1 gram :)wiec dalej jestem 5,5 kg na minusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka88kk
hej!!! moja waga to79kg a chciałabym mieć 70 kg nie poddaje się ćwiczę i walczę z sadełkiem. w lipcu warzyłam 95 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2098
Polecam błonnik jabłkowy z Gal, 3 kg po msc, powoli ale bez męczarni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka88kk proszę przypomnij nam wszystkim co robisz, że tak ładnie lecą ci kilogramy? Gratuluje i trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpet92
Hej dziewczyny. Czytam wasze wpisy, komentarze, próbujecie schudnąć z tak "niskich" wag, że boję się napisać coś o sobie, bo pomyślicie sobie o mnie, że wyglądam jak jakiś wieloryb... - bynajmniej tak się czuję ... ;( Mam 21lat, 173cm wzrostu i ważę ... 93.5kg ;( wiem- straszne. Jestem młoda, czuję się ze sobą strasznie ... moja siostra jest taka szczupła- tak strasznie jej zazdroszczę ... ;( Jestem nieszczęśliwa, mam rozstępy na brzuchu, najgorsze jest to, że bd je miała do końca życia. Rozumiecie? Jestem taka młoda, a mam ciało jak jakaś stara baba po 6dzieciach. ;(( to mnie chyba tak dołuje, nic mnie nie motywuje.. Nawet nie wiecie jak się z tym czuję . ;( Prawe kolano mnie boli, lewa stopa... jestem pewna, że to od tej nadwagi. No i bardzo chciała bym mieć dziecko czy teraz, czy za jakiś czas, ale nie wyobrażam sobie tego, bo co?? będę ważyła 130kg?? ;(( Wczoraj w łóżku uświadomiłam sobie, że kończę z tym. MUSZĘ K*RWA SCHUDNĄĆ!!! A i jeszcze jeden minus- pracuję w sklepie spożywczym to możecie wiedzieć co to ze mną robi ... ;( Wszystko mnie kusi. Mam rowerek stacjonarny jak na razie spróbuję chociaż na nim ćwiczyć i nie jeść słodkiego, skończyć z colą ... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotiqwer
Hejj i ja powracam dzis sie zalamalam na wadze74 kg k.... no pieknie co jest ze mna nie tak ze ta waga tak szybko mi wraca.... znowu musze sie odchudzac cel min 14kg bozeee znowu dieta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a i ja muszę przyznać że jem i jem i wcale nie ćwiczę ale to wszystko przez stres strasznie go zajadam w pon. mam kolejną rozprawę rozwodową,ale od 1 października kompletna dieta i dużo ruchu myślę że tym razem dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azkas
U mnie też do d**y. Jem co popadnie :( waga stoi w miejscu już od trzech miesięcy. Tyłek nadal wielki jak szafa trzydrzwiowa ;/ biegam i ćwiczę... tylko z tym żarciem nie daje rady :( gdyby nie to bieganie i ćwiczenia to pewnie bym przytyła. Eh, załamka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyniska, oj widzę, że u Was raz lepiej raz gorzej jak u mnie. A ja? No ja stoję w miejscu, wczoraj ważyłam się i wyszło 72,5kg... Całe pół mniej, śmiech na sali... Od wczoraj jestem znów na diecie tysiąc kalorii, niedługo zacznę skakankę i pompki, zobaczymy czy się zbiorę. Najgorsze jest to, że po schudnięciu grubo ponad 10 kg nadal mam boczki, za to nie mam tyłka prawie wcale :( Mam taką figurę ni w d*pę ni w oko... Cycków brak, tyłka brak, wcięcie słabe, ale są boczki, yafud... Na szczęście od środy jestem na e fajku, nie zapaliłam jednego zwykłego papierosa, chociaż często mnie ciągnie.. AZKAS trzeba się zebrać do kupy Kochana :) tak już jest, u facetów najważniejsze ćwiczenia, a u kobit dietka. Nic się nie poradzi. Tylko musisz znaleźć dietę odpowiednią dla siebie. Nie jakąś rygorystyczną bo szybko się zniechęcisz. U mnie jak widzisz najlepiej się sprawdza tysiąc kalorii, jesz często, jesz co chcesz tylko liczysz ile kalorii jaki posiłek PULPET92 no trochę przesadziłaś z tym nickiem ;) fakt faktem waga spora, ale nie ma się co załamywać :) Dasz radę! Musisz. Jeśli bolą Cię kolana to nawet rowerek może być za dużym obciążeniem. Spróbuj zacząć chodzić na basen. Tylko nie mów, że wstydzisz się iść w kostiumie kąpielowym!! Olej ludzi, potem jak schudniesz to faceci będą się wstydzić iść przy Tobie na basen przez namiociki na Twój widok ;) Oprócz basenu oczywiście dieta. Cola jest również moim największym wrogiem. Stopniowo rezygnuj ze słodzenia herbaty, zrezygnuj oczywiście z coli, napojów i soków (tak, one też mają masę cukru) Ogranicz się do gorzkiej herbaty i wody niegazowanej (tak, tak, tak się da, mi też było ciężko na początku, ale da się!) Nie chodzi o to, żeby całkiem zrezygnować z tego co się lubi, ale, żeby nie przeginać. Od czasu do czasu trochę czekolady, ciastko czy coś innego co lubisz nie zaszkodzi, ale to od czasu do czasu. Najgorszy pierwszy miesiąc, potem będzie już z górki. W naszym wieku jak się chudnie tak 1-2 kg na tydzień to skóra nadąża z regeneracją (u mnie dała radę) więc jeśli zaczniesz od razu to możliwe, że po schudnięciu nie będziesz miała obwisłej skóry. Życzę powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki!!! :* Odwiedzaj nas tu, wspierając nie nawzajem możemy więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to widzę, że coraz mniej i rzadziej ludzie tu wchodzą, a może po prostu nie piszą (?) Przydałoby się coś bardziej w formie czata, nie uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulpet :) nie załamuj się, a dasz radę. Ja w kwietniu tego roku wyglądałam na bank gorzej. Wagi niestety nie znałam i nie znam do tej pory, ale przy wzroście 164 cm nosiłam rozmiar 52 i ledwo się dopinałam. Obecnie noszę rozmiar 44 i dalej chudnę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posejdonka 77
Hej, Ja uważam, że najlepiej odchudzić się pod okiem specjalisty. Niedawno urodziłam dwójkę dzieci i bardzo szybko udało mi się wrócić do wagi i figury sprzed ciąży.Metoda, z ktorej skorzystałam nie jest kolejną dietą cud, tylko profesjonalnym programem zrzucania zbędnych kilogramów. Zmieniasz sposob odżywiania bez rezygnacji z jedzenia ulubionych potraw. Dzięki temu odchudzanie jest przyjemnym i naturalnym procesem. A co najważniejsze nie ma efektu jojo. Zapraszam na stronę: www.sanadiet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agonia masz racje z tymi wpisami leniwe jesteśmy KOBITKI. U mnie waga chol...a stoi w miejscu, ale spodnie są coraz bardziej luźne, czuję się ogólnie taka lżejsza i bardziej hmm .. szczęśliwa?! Trzymajcie się i piszcie, mnie naprawdę pomagają wasze wpisy, tak dla psychiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×