odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

Jestem załamana moja kondycją! Nadal robię z Mel B tylko rozgrzewkę bo więcej nie daję rady! Ale mały sukces: 2 tygodnie 1 kg. mniej. Niby prawidłowo, ale wolałabym więcej!

Moim zdaniem dieta to tylko 50% sukcesy! Drugie 50% to też treningi. Mi osobiście było bardzo ciężko zmotywować się do ćwiczeń, ale na szczęście trafiłam na tą panią trener http://aniamatusik.pl/

hej żabcia musisz znaleźć w sobie motywacje ja np chce się podobać mężowi i bezcenne jak on na mnie teraz patrzy i mówi "chyba spadło ci para kilogramów" trzymam kciuki napisz jaką masz motywacje

Hej majka. Mąż zawsze mówi mi że wyglądam dobrze.Ja zawsze mam motywacje na tydzień,dwa i później to mija(a szkoda).... Od 4 dni pilnuje się z jedzeniem;) a czy to długo potrwa to nie wiem;(Pozdrawiam

Majka ten post na górze to jest mój(żabcia22)a nie wiem czemu wyskoczyło (gość)

żabcia22 mój mąż też zawsze mówił, że podobam mu się taka z kilogramami, ale jak udało mi się schudnąć 2 lata temu to sam potwierdził, że czasami miał wielką ochotę zwrócić mi uwagę abym coś z tym zrobiła tylko wiedział, że będzie mi przykro. Dlatego też teraz wzięłam się za siebie i mam wyrzuty sumienia że ponownie doprowadziłam do takiej sytuacji. Zobaczysz jaka będzie reakcja jak ci się uda!

dziewczyny a słyszałyście o turnusach odchudzających? W Ośrodku Zalesie Mazury Active Spa mają turnusy odchudzające - koleżanka się wybiera. Może ktoś więcej słyszał na ten temat?

Ja już jak mam sie faszerowac to sprawdzonymi suplementami, dlatego używam zazywam kapsułki C.L.A. z zieloną herbata firmy gal. I to moge polecic dla odchudzającyh sie!

Witam wszystkich ;) Bywa ktoś tu jeszcze, czy jednak zrezygnowaliscie z tego forum?

Hej Właśnie weszłam na wasze forum , i uważam , że to strasznie fajnie odchudzać się wspólnie, dzielić sukcesami i chwilami słabości. Mam 25 lat, 167 wzrostu i zaczynałam od wagi 86,5 kg( 2 ciąze, choroba tarczycy niestety pozostawiły ślad)odchudzam się od 23 lipca, dziś mogę pochwalić się już drobnym sukcesem , poki co zeszlam do wagi 82,2. Ale czasem przeraza mnie mysli ile kilogramow jeszcze przedemna. Mam nadzieje , ze forum ozyje :)

Ja również mam nadzieje, że ktoś tu powróci bo forum jest ciekawe, a wsparcie od osób które również się odchudzaja jest bardzo przydatne. młodamama88 w jaki sposób udało Ci się schudnąć? Stosujesz dietę, ćwiczysz?

hej dziewczynki ja tu jeszcze zaglądam, zaczęłam po raz kolejny od tamtego wtorku i przez tydzień spadł mi 1kg a dzisiaj mam jakiś kryzys i wpierdzielam jak głupia tak się nażarłam że aż mi niedobrze ale zaraz idę ćwiczyć, jest ciężko nawet bardzo ciężko muszę sobie chyba zakupić jakiś preparat na zahamowanie apetytu

Przede wszystkim staram się jesc czesciej ale za to w mniejszych porcjach, i wiadomo ograniczylam słodycze , ale tym razem podeszlam do tego inaczej niz zwykle bo jesli mam ochote na kostke czekolady to poprostu ja zjadam - przeciez 1 nikomu jeszcze nie zaszkodziła, a bynajmniej ciagle hamowanie sie przed lakociami sprawiało ze po czasie rzucalam sie na nie jak potwor i rzucalam diete, tracilam motywacje, a i co chyba dosc ważne nie jadam kolacji, i praktycznie rzecz bioraca obiad to juz ostatnim moj posilek, czasem jeszcze do 18 zdarzy m sie jakis jogurcik zjesc:) A co do cwiczen do od jakiegos dopiero tygodnia cwicze, ale jest to krotki okolo 15 minutowy tening z pilka fitness ktora strasznie polecam to rewelacyjny sposob cwiczen dla osob , opornych jak jak, nawet brzuszko jest łatwiej na niej ykoywac.W poprzednich postach wyczytałam o przyrzadzie do brzuszkow z lidla , kiedys sie na taki skusiłam i przyznaje w moim przypadku sie nie sprawdzil. A po za ty mamy jeszcze ajna pogode wiec biore dzieci i jedziemy na wycieczki rowerowe. A co do wypowiedzi mariola89k to wydaje mis ie ze niestety nie ma skutecznego preparatu na pochamowanie apetytu-niestety sama kilku sprubowalam. Postaraj się znalesc dla siebie jakas zdrowa przekaske typu blonnik, albo poprostu za kazdym razem jak poczujesz głód tylko dziubnij jedzienia, kolezanka ostatnio powiedzialam mi , ze kiedys wyczytala ze w razie glodu mozna spróbować poprostu rzuc gume. I najwazniejsze dziewczyny nie poddawajmy się, musimy to zrobic same dla siebie. Ja mam dosc duzy prob wagi do pokonania. A jak to w waszej sytuacji wygląda?:) ojjj troche mnie chyba poniosło , tak się rozpisałam:):)

A co do jakies szczegolnej diety to nie jem normalnie, tylko na zasadach jak opisalam powyzej:)

Ja również nie stosuje jakiejś diety tylko ograniczyłam się w jedzieniu. Mam dopiero za sobą tydzień i jak narazie udało mi się zrzucić tylko kilogram, dlatego że jak nie stosowalam żadnych ćwiczeń. Staram się jeść co 3 godziny i tego pilnować. Ograniczyłam słodycze, ale właśne jak młodamama nie rezygnuje z nich do końca bo przyjdzie taki czas, że będę miała na nie ochotę i po prostu coś zjem, ale z umiarem i nie tak często. Zamówiłam sobie również książkę, w której nie są opisane jakieś diety tylko jak sobie radzić w trudnych sytuacjach i ogólnie w odchudzaniu. I dzień po dniu jest do wykonania jakieś zadanie. Zaczynam drugi tydzień, dopiero teraz wprowadzone są ćwiczenia i od jutra zacznę również ćwiczyć wtedy może doczekam się wiekszych efektów :) A tak po za tym to waże 71 kg i mam 166 cm wzrostu. Damy radę najważniejsze by w to wierzyć i zrobić to dla siebie.

Moje odchudzanie idzie opornie. Mam 170 cm wzrostu i ważę 90 kg. Jadam 5 posiłków dziennie, 7.00 kanapka z wędliną i warzywo, 10 .00 twarożek farmerski i owoc, 13.00 2 kanapki z serem lub wędliną, pomidorem, o 16.00 obiad normalny, ale zmniejszona porcja, 19.00 jajko,jogurt. Staram się ćwiczyć codziennie rozgrzewka z Mel B i później rower na dworku lub stacjonarny. Staram się pic 2 litry dziennie herbaty, wody. Prace mam siedzącą. W ostatnie dwa tygodnie 1 kilogram mniej i waga stoi w miejscu. Coś robię nie tak, ale nie wiem co.

mańka to nie tak, ze cos robisz nie tak, w trakcie odchudzania w pewnym momencie waga staje w miejscu , u mnie przez 2 tygodnie tak sie utrzymywało, a potem normalnie znow schodzilo w dól, najwazniejsze to przez ten czas sie nie załamywac , i nie rzucac diety w kąt :)Anastazja to ty niewiele masz do zgubienia, az Ci zazdroszcze. Ale ciesze sie ze swoich 5 kg mniej, malymi kroczkami kobietki osiagniemy cel:) bo lepiej tracic dluzej, ale na stałe

Mańka tylko nie rezygnuj z odchudzania bo na to trzeba dać sobie trochę czasu. Nie wszystkim udaje się tak od razu zgubić po kilka kilogramów. Może być też tak, że waga nie koniecznie spadnie, ale w pasie zniknie kilka cm, a po jakimś czasie waga pokaże to na co wyczekujemy ;) Ale jeśli dalej nie będziesz widziała zmian spróbuj coś nowego wprowadzic jeśli się da. Młodamama niby nie dużo, ale jednak trochę jest. Damy radę kobietki najważniejsze żeby się nie poddać :)

Hejo! Widzę, że pojawiło się parę nowych osób :) jak miło, no i w końcu to forum trochę odżyło :) Ja też już wracam na dobre z odchudzaniem. mariola89k no w końcu się odezwałaś :p mańka42 nie poddawaj się nawet jak waga stoi w miejscu. Pomyśl sobie tak : czas i tak upłynie, wiec lepiej się nie poddawać i powolutku chudnąć. nawet lepiej jak się powoli chudnie, bo skóra nadąża się obkurczać i nie zwisa :)

hej kobietki jak Wam idzie odchudzanko bo u mnie powoli nawet bardzo powoli ale dobrze że w ogóle idzie :) pozdrawiam

Mnie odchudzanie szło bardzo opornie, ale w aptece znalazłam jeliton, 100% błonnik, który w sumie kupiłam na zaparcia, ale przy okazji zmniejszył mi się apetyt i miejsce w żołądku. także polecam jest ok

Hej dziewczyny:) Jak Wam idzie odchudzanie?Ja co prawda nie jem po 18-stej,ale wydaję mi się że nic nie chudnę.Może dlatego że w dzień dużo jem:(Pozdrawiam

hej!!! ja trosze schudłam 80,5kg cieszy mnie to:)

W środę rano. Rekomenduje ostro zioła http://wwwnaturamarket.eu/yerba-mate/

Hej :) Dla mnie udało się jak narazie zgubić dwa kilogramy.

Hej :) dziewczyny jak tak czytam wasze wypowiedzi to chudniecie w mgnieniu oka, ja od 23 lipca walcze i mam niecale 5 kg, a tu czytam pot przed 10-11 dni i dzisiejsze, i jestem pod wrazeniem waszych wynikow po 2-3 kg w takim krotkim czasie :)

witajcie!!! ja od tygodnia bez zmian:-/ do końca roku chce zrzucić 10 kilo...

Po bardzo dobrych recenzjach w internecie zakupiłam preparat na odchudzanie Alphamine . W tym sklepie znalazłam najtaniej http://najlepszesuple.pl/odchudzanie/440-pes-alphamine-252gram-mega-spalacz-usa.html . W ciągu 4 tygodni schudłam 7kg . Gorąco polecam ten preparat dla wszystkich którzy chcą się pozbyć szybko i skutecznie parę kilogramów .

Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było bo trochę zabiegana byłam. Schudłam już do 70 kg, o ironio pojechałam na Woodstock i od razu poznałam świetnego faceta. Wszyscy mi mówią ciągle, że tak strasznie schudłam i w ogóle, trochę mnie już to zaczynało irytować szczerze mówiąc ;) Ostatnio wchodzę na wagę, a tam prawie 75 kg :( Bardzo mnie to dobiło i rozpoczęłam taką dietę, że jem małe śniadanie i mały obiad. Nawet już schudłam prawie kilogram. Boję się, że wrócę do starej wagi, a wtedy bym się załamała. Idę dzisiaj dowiedzieć się o karnety na siłkę. Trzymam kciuki za Wasze i moje schudnięcie, ale i o nasze utrzymanie wagi. Pozdrawiam Was serdecznie, załamana Agonia :(

Hej dziewczyny, potrzebuje waszego wsparcia.. mam już dosyc obiecywania sobie "od jutra nie jem słodyczy, muszę się wziąc za siebie" itd. Zawsze mi to na g**no wychodzi, że tak powiem.. Czasami juz mowie sama do siebie, że jestem beznadziejna.. Najgorsze jest to, że zawsze zaprzepaszczę utrate nawet głupich 2kg:( Juz od dawna czytam pościki na Kafeterii na temat odchudzania i widze ze w grukach jest jakoś raźniej.. Zależy mi na zrzuceniu przynajmniej 5kg:( Nie jestem jakoś za specjalnie otyła, ale chce to zrobić dla samej siebie żeby sie lepiej czuć i móc kupić wymarzone spodnie w rozmiarze :(