20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Kobiety....szczypiorki ;-);-);-) gdzie jesteście? co tu tak cicho ?:-) Lavendaaaaa...hop hop :-):-):-)

Hej Lucy :) Jeden szczypiorek sie melduje :P

Witaj Lucy :) Jeden "szczypiorek" sie melduje ;)

hej i ja też sie melduje!!!! Zakaz mówisz tych cycków???:(:( padłam niestety jeden ale ostatni obiecuje!!!! ale za to pocwicze dłużej

Co dobrego dzisiaj jecie??? Ja może zrobię sobie kaszę gryczaną z kefirem .... Tyjaca lepiej może ciasteczko owsiane ...ja małej kupuje z firmy sante mają witaminy magnez żelazo fosfor ...jeszcze jakieś ...bo te cycki to zdradliwe ;-);-);-)

Co dobrego dzisiaj jecie??? Ja może zrobię sobie kaszę gryczaną z kefirem .... Tyjaca lepiej może ciasteczko owsiane ...ja małej kupuje z firmy sante mają witaminy magnez żelazo fosfor ...jeszcze jakieś ...bo te cycki to zdradliwe ;-);-);-)

Co dobrego dzisiaj jecie??? Ja może zrobię sobie kaszę gryczaną z kefirem .... Tyjaca lepiej może ciasteczko owsiane ...ja małej kupuje z firmy sante mają witaminy magnez żelazo fosfor ...jeszcze jakieś ...bo te cycki to zdradliwe ;-);-);-)

Ale się powieliło:-| coś mi się chrzani z siecią czy co....coś mi wysyłać nie chce ale jak już wyśle ...:-)

Ale się powieliło:-| coś mi się chrzani z siecią czy co....coś mi wysyłać nie chce ale jak już wyśle ...:-)

U mnie dzis tez szaleje i powiela;) A ja dzis upieke udko z kurczaka...Z pomidorkiem sobie zszamie

Hej dziewczyny :) pewnie i tak nikogo nie ma, z tego co widze piszecie raczej rano. U mnie dzisiejszy dzień na plus, zobaczymy jak bedzie dalej

kurka która to mówiła o Ewie Chodakowskiej?? no która przyznac sie !!! nienawidze Ewy:):):):) tak serio to wiecie co ja ćwiczyłam z billy blanksem mam pełno sciagnietych filmików z yt jego i ja kiedys z nim schudam 10 kg ale ta Ewa no powiem Wam wysiadłam wysiadłam na maxa ona jest ćwietna!!!!!!! mój bilans na dzis nie jest zły oprócz tych cycków no:( ale to juz ostatnie!!! kazałam męzowi zjesc troche dziecko troche dla rodziców dalam no i nie ma pozbyłam sie!!!! a u Was jak dzień??

A ja raczej własnie jestem wieczorami:) mąż przejmuje role usypiania naszego szkraba ćwicze a potem zaglądam na kafe

Czesc dziewczynki... Ja dzisiaj padnieta rano ja byłam na badaniach . a popoludniu mała miała testy ...oczywiście mc donalda musiała zaliczyć A teraz mnie męczy i jeszcze muszę z nią pograć ...ile ona ma energii:-):-):-) Najważniejsze że na hamburgera się nie skusilam ... Trzymajcie się dziewuszki odezwę się rano ;-) Oczywiście wszystkie się meldują ;-);-);-)

jeśli któras potrzebuje więcej motywacji http://thinspiration-pictures.blogspot.com/ świetne zdjecia "przed" i "po"

hej kobitki! I ja się melduję. Będę zaglądać raczej rzadko na topik, bo mam tak, że jak już odpalę laptopa to się potem od niego oderwać nie mogę. A szkoda mi marnować czas, który mogę poświęcić na ćwiczenia. Mam ambitny plan ćwiczyć 6 razy w tygodniu i jak na razie mi się udaje. Oczywiście urozmaicam tą aktywność fizyczną, by nie stała się nudna. Zatem jest basen, siłownia, aerobik, skalpel, killer i jeszcze ten trzeci film z Ewką Chodakowską i indoor cycling. Przed chwilą właśnie wróciłam z siłowni, także spadam pod prysznic i do łóżka, bo ledwie żyję.

Ja już pracuję, więc mnie nie ma prawie cały dzień :/. Ja się dieta nie martwię, chociaż póki co nic nie rusza. Zresztą jak owszem nie jadłam wzorowo, ale również nie objadałam się przesadnie. Teraz jednak staram się trzymać ściśle zbilansowanej diety, ale bez ćwiczeń się nie obejdzie, a na nie mam mało czasu... :/ No nic, muszę codziennie coś zrobić, zaczynam od jutra. Bo samą dietą tej opony z brzucha nie zgubię :/ Ja też kiedyś ćwiczyłam z Billy Blanksem, miałam nawet gdzieś na płytach zgrane lekcje kick-boxingu, ale czego ja nie robiłam. Praktykowałam codziennie jogę, jeździłam na rowerze, rolkach, biegałam, pływałam, tańczyłam salsę itd. lista nie ma końca.

Dzień Dobry :-) wczorajszy dzien uznaje do malo udanych, wlasciwie pod kazdym wzgledem. mialam w rodzinie pogrzeb, niestety. potem byl obiad i kawka. no i chociaz naprawde nie bylam glodna i mialam ze soba moje wafle, to uznalam, ze jezeli zostalam zaproszona i ktos za to zaplacil, to wielkim nietaktem byloby tego nie zjesc. tym bardziej, ze to bliska rodzina. nie cwiczylam tez, bo pozno wrocilam. dzis u mnie pod wzgledem diety wszystko wrocilo na dobry tor. juz zrobilam kurs na przedszkole i sklep, wiec jedem szybki marsz na mna. teraz zjem sniadanie - platki owsiane z mlekiem. potem musze pocwiczyc. powiem wam, ze po tych cwiczeniach z Ewa wczoraj caly dzien czulam miesnie. musze sie zaraz do nich zabrac.

Cześć chudzinki ;-) Ja właśnie zastanawiam się co by tu zjeść...na razie piję kawke ale już bez mleka no i bez cukru (wcześniej też nie slodzilam) Gdzieś ktoś reklamował herbatę yerba mate ,kupiłam sobie wczoraj na razie klasyczną ...zrobię sobie w południe ..ciekawe czy taka skuteczna jak mówią ?:-) Ale jestem już po porcji ćwiczeń po południu wejdę na ten skalpel bo jeszcze nie widziałam :-(

jak sie na skalpel patrzy to wydaje sie, ze dosc prosty, ale jak zaczynasz to robic, to z kazda minuta zmieniasz zdanie.

Ja zjadłam lekkie śniadanko, popijam je nawet nie herbatą, a wodą z błonnikiem. Mam nadzieję wieczorem ruszyć swój pilates. Może jeszcze troszkę wiosła i rowerek. Piecze mi się kurczak do pracy do sałatki :)))). Najgorzej jest u mnie właśnie z ćwiczeniami. Jak patrzę na swoje zdjęcia z komórki w stroju do ćwiczeń zrobione kilka miesięcy temu (został zakupiony, lecz nieużywany) to aż mi się niedobrze robi. Uda i tyłek jakby miał eksplodować. Brzuch i boczki także. Taki wał ochronny. Muszę je chyba wydrukować i patrzeć na nie ćwicząc. Najlepsza mobilizacja :D.

ja sie motywuje patrzac na siebie w lustrze w bieliznie. jak widze moje dupsko w stringach to az mnie smutek ogarnia. jak baleron opasany sznurkiem. ja juz jestem po skalpelu z chodakowska, przeszlam dzis prawie caly - prawie, bo ominelam kilka powtorzen, ale zdecydowanie lepiej mi szlo niz ostatnio. zaczynam lapac te wdechy i wydechy. taki terning to dla mnie mega wysilek. do tej pory ruchem najczesciej wykonywanym przeze mnie, bylo drapanie sie po tylku lezac przed tv. tak sobie podczas tych cwiczen przypomnialam, ze kiedys bylam w klasie sportowej. cwiczylam, biegalam, gralam w kosza kilka razy w tygodniu... a potem sie ze mnie zrobil kapec, co dzis ma problem z przebrnieciem przez pol godziny cwiczen. eeech. no ale dosc wspomnien. jestem tu i teraz. i teraz musze z mojej spasionej dupy wyczarowac jedrny tylek. takie mam wielkie marzenie, aby w lecie bez wstydu pokazac sie w bikini. nie pamietam juz jak to jest czuc sie swobodnie w stroju kapielowym, bo od kilku juz lat najchetniej plywalabym w dresie - koniecznie z dlugim rekawe, aby ukryc moje ramiona niemieckiej plywaczki. tyle, ze niemieckie plywaczki mialy miesnie, a u mnie falujacy, trzepoczacy tluszcz.

Właśnie cwiczyly moje mięśnie brzucha :-D:-D:-D Lavenda więcej takich tekstów...plis :-) Usmialam się :-)widzę że aparatka z ciebie

lucy ciesze sie, ze Cie rozmieszylam :-) ja ogolnie jestem wesola osoba, lubie pozartowac. lepiej jest sie smiac z samej siebie, niz plakac i sie dolowac. potrafie zartowac z mojego wygladu. ale na punkcie moich ramion mam naprawde obsesje. sa meeeega. podoba mi sie program chodakowkiej bo rece tam pracuja dosc duzo. ja sama to ewentualnie pare wymachow jestem w stanie wymyslic. choc na co dzien moj mozg generuje mase pomyslow, to jezeli chodzi o cwiczenia, to nastepuje chyba jakies spiecie i jedyne co wymyslam to te nieszczesne wymachy. tak ze chodakowska mi podpasowala. nie martw sie lucy - ja tez dowiedzialam sie o niej dopiero kilka dni temu :-) mam nadzieje, ze mi sie nie znudzi i wytrwam.

dziwne, nie ma mojego postu. a przy temacie jest uwzgledniony ( ostatni post 11:23 , 114 post ) a sie nie wyswietla...

juz jest :-) a juz mialam go powielic.

jaka cisza... ???!!! zaczynam sie martwic, bo za chwile zaczne gadac sama ze soba

Ale ta Chodakowska mnie wymeczyla ...normalnie ledwo na dół zeszlam ...chyba za bardzo się przylozylam ;-) Jeszcze potem sprawdze co to ten kiler i te inne co ktoś pisał wcześniej ...tylko nogi mi się jakoś rozdygotaly :-D:-D:-D

ja po pierwszym skalpelu na drugi dzien czulam wszystkie miesnie. mysle, ze killer to jeszcze nie dla mnie. ledwo skalpel robie. wlasnie zjadlam obiadek : duza marchewka, duzy ziemniak i udko kurczaka. wszystko na parze. bardzo sie najadlam. a teraz lece. do wieczora.

Jaka tu cisza, spicie kobietki?...:)