Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Ja ostatnio mam mały kwas z mężem. Wkurzam się, że nigdy go nie ma w domu, a jak już przychodzi, to dużo oczekuje (np. żeby był ciepły obiadek, posprzątane, dziecko najedzone i nie marudzące) ale sam nic od siebie nie daje. Owszem, pracuje, ale tak jak napisała Mimi, co z tego? Ja też pracuje! Noszę 10,5 kg (!!!) dziecko, które ostatnio ma ciężki okres, bo wiecznie czegoś chce, sam się nie pobawi, jest po prostu nieznośne... Śmiejemy się, że wróci do bociana i to pierwszym kursem :-) . W nocy jest totalnie do d**y. Dzisiaj wstawałam (bo oczywiście mąż zmęczony, nawet nie obudził się na jego płacz) chyba z 15 razy. Teraz jestem padnięta... A byłam wczoraj umówiona z koleżankami na 19-stą, ale mój m. stwierdził, że sam sobie nie poradzi (przez ten jego marudzący okres w życiu) i czy mogłabym nie iść... No szlag mnie trafił, ale nie poszłam. Żal mi synka, bo gdyby zaczął płakać, a m. nie był w stanie go uspokoić, to co wtedy? A co najlepsze, to m. potrafi też pozapraszać do nas do domu znajomych, ale już nic nie przygotuje na ich przyjście. Szok. Sam ma czas na spełnianie swoich pasji- jeździ na quadzie z kolegami, a ja siedzę w domu (bo zakupy, spacery, odwiedziny znajomych nie uważam za jakąś super rozrywkę). Muszę zastosować terapię szokową i zostawię ich samych na cały dzień. Tylko co ja wtedy będę robić? :-) hehe . Fajnie, że na poczcie zaczęłyśmy się ujawniać- nie jesteśmy już dla siebie anonimowe :-) Kwn- fajne to ombre! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta- dzięki, Twoja też ślicznotka, duże oczęta. Gdzie kupiłaś tą szeroką opaskę z kwiatkiem? xxxx Ja też tak właśnie myślę, że rodzina ma być na pierwszym miejscu, a reszta później. Uważam też, że ten codzienny czas spędzony razem później wpłynie na dobre relacje między dzieckiem a tatusiem, więc nie ma co tatusiom odbierać tej przyjemnośći. Mój M za to nigdy do dziecka w nocy nie musiał wstawać i rozumie, że ja też jestem zmęczona opieką nad dzieckiem, nie przespanymi nocami i obowiązkami domowymi. xxxx A teraz znikam na drugi spacerek. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
U nas dzisiaj leje cały dzień, Kaja była na balkonie na drzemkach bo jest super powietrze do oddychania :) Została jej jeszcze jedna drzemka 30 minutowa. Niestety nie da rady zejsc do 2 drzemek. Kaja jest zbyt zmęczona wieczorem i o 17 spi 30 minut. Mój mąż pracuje 7-17 i w soboty 7-13. Po pracy nigdy nie chodzi do siłowni/nie umawia się z kumplami/nie chodzi postac nawet przy bloku pogadac z jakims znajomym bo jak mowi nagada się w robocie-pracuje z samymi facetami(30 osób). Wogóle mój maż to ewenement :D zawsze gada że woli po pracy do nas przyjsc, nie lubi wogóle spędzac czasu sam a jak wyjsc to tylko ze mną!:) Pomaga mi we wszystkim poproszony, sam z siebie często też coś robi. Np. kąpanie małej mycie butelek czy wynoszenie pieluch, smieci to jego dzialka. Jak powiem powiesi pranie, odkurzy, czy łazienke umyje. Ale najważniejsze że jak o 17 wraca to nigdzie nie wychodzi. W tym mam super pomoc. Ale ja też nie lubie wychodzic nigdzie...my oboje takie kanapowce jestesmy :) tzn poruszac się możemy ale razem np. basen. Tylko teraz to ja chcę pływac a ktoś musi zostac z mała-więc ja od tego tygodnia ide na basen a mąż będzie z malą siedział-3 razy w tygodniu sobie wymyśliłam :P Wrzuciłam zdjęcia Mojej Kajci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej październikowe mamy :-) :-) ja także urodziłam córeczkę w październiku 2013 :-) i właśnie szukalam jakiegoś tematu, gdzie są mamy, których pociechy maja pol roku:-) . 474 stron nie dalam rady przeczytac :D ale kilka stron wstecz przejrzałam :-) :-) pozdrawiam cieplutko, mimo iz u nas zimno za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrett- witam na forum. Ja tez calkiem niedawno dolaczylam i dziewczyny mnie milo przyjely;) napisz cos wiecej o sobie i swojej malej.. wwww Ana- tutaj masz linka, tylko zwroc uwage na rozmiar opaski. Ta ktora ja mam na poczatku wydawala mi sie taka na styk, ale mala po kilku razach sie rozciagla i teraz jest ok. wwwwww My niedawno wrocilysmy ze spacerku. Zlapala nas ulewa, ale na szczescie szybko zareagowałam i mala nie zmokla, za to ja tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi wkleic linka, bo uznaje za spam. Na allegro sa te opaski, wpisz opaska bawełniana i Ci wyskoczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_My już po chrzcinach - wszystko wyszło idealnie, ale tak krótko, że nie mamy za wiele zdjęć :( Mały wyglądał cudnie :) Pół mszy śpiewał, pół spał, chwilkę popłakał w czasie polewania wodą :) _Mały ostatnio odmawia snu w dzień, za chiny nie chce iść spać i mimo że pada z nóg, to spać nie chce, broni się i beczy, a jak uśnie to jak zając pod miedzą. Za to idzie spać o 20:30 i śpi do mniej więcej 6. Ząbki mu idą, dziąsła bolą. Mam taką szczoteczkę silikonową i uwielbia jak mu masuję dziąsełka. _Zniknęły mu objawy alergii, ale nie dostaje jabłek i glutenu. Myślę, że to jabłka, bo gluten dostał kilka razy. Chociaż pije sok jabłkowy, ale niby przetworzone jabłka mają mniej alergenu. We wtorek idziemy na kontrolną wizytę. Zobaczymy ile waży nasza kluska. _Foto z dziś na poczcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję za napisanie jak to u Was wygląda w codziennym życiu. Wczoraj wieczorem na spokojnie rozmawiałam z mężem i doszliśmy do porozumienia. Na siłownie będzie chodził w poniedziałki i w piątki czyli tylko jeden dzień odpada. Pozostałe dni po pracy mąż zajmuje się dzieckiem ja w tym czasie mam czas dla siebie. Weekendy będą wspólne , wyjazdy , odwiedzanie rodziny itp. Dzisiaj sam od siebie zabrał małą na spacer i są w parku. Powiedział mi , że ja mam zostatać w domku i mieć czas wolny. Także zabrałam prysznic , zrobiłam sobie paznokcie i odpoczywam. Ja do południa byłam z małą a mąż robił obiad :) Moja córka również skróciła sobie drzemki w dzień. Nie śpi tak jak kiedyś. Koło 10 idzie spać na 30 minut i potem koło 12.30 tu różnie max godzinkę no i po południu 30 minut. Tak to u niej wygląda. W czwartek jedziemy w góry na weekend majowy :) Już się nie umiem doczekać. Od jutra powoli będą pakować Wiki , żeby niczego nie zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u nas od kilkunastu dni ząbkowanie - koszmar. Znowu 3-4 pobudki w nocy, a już się cieszyłam bo przez 2 mce była tylko jedna i to był luksus, a teraz znowu często mały się budzi i to z płaczem, bo go chyba bolą dziąsełka. Jeden ząbek już widać biały na 2mm i "cień" drugiego. W dzień jest ok, ale nocki męczące i nieprzyjemne, na dodatek już trzeci dzień gorączka... Jak wzrasta po południu do 38.5 to zbijamy syropkiem, ale jutro jak nie ustąpi to zabieram małego do lekarza, żeby wykluczył inne przyczyny niż ząbki... Mój mąż też pomaga jak może. Codziennie kąpie małego, bawi się z nim. Co jakiś czas wyjdzie z kolegami, albo na basen czy pobiegać, ale jak ja tylko mam ochotę wyjść (na zakupy, czy poćwiczyć) to też nie ma problemu i zostaje z małym, w ogóle coraz bardziej w nim zakochany jest ;-) Milka Ty chyba pisałaś, że z wprowadzaniem zupek nie idzie za szybko - u nas podobnie. Co prawda próbowaliśmy już marchewki, dyni, fasolki, kaszki jaglanej i ryżowej z jabłuszkiem przetartym, ale je po kilka łyżeczek i nie chce więcej, ale to chyba trzeba być po prostu cierpliwym. W ogóle na początu też dużo ładniej jadł -otwierał ładnie buźkę i wciągał, a teraz na marchewkę zaciska buźkę, za to fasolkę wciąga aż mu się uszy trzęsą -będę go do tej marchewki przyzwyczajać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny;) ehh ale mi szybko weekend zlecial. Dzisiaj pol dnia bylismy u znajomych, przed chwila wrocilismy do domu. Zauwazylam, ze mala bardzo lubi inne dzieci. Niewazne czy male czy duze, do wszystkich zagaduje. Znajomi maja 3 letniego synka i Lilka byla nim zachwycona, normalnie nie mieliśmy dziecka, siedziala albo lezala na kocyku i sie z bim bawila. A jak zademonstrował jej ciuchcie to az piszczala z radości. Byla tak zauroczona, ze opuscila popoludniowa drzemke, za to w aucie oadla w dwie minuty ;) wwwww Dzisiaj maz zrobil mi niespodzianke, oznajmil, ze wynajal domek nad morzem na weekend majowy. Niesamowicienie zaskoczyl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnetaG84 - moja mała też lubi dzieci :) No faktycznie weekend szybko zleciał ale jeszcze 3 dni i majówka. No super niespodzianka -- zazdroszczę. U mnie to ja wszystko muszę załatwiać , wymyślać gdzie by tu jechać itp. Moja sobie już śpi była zmęczona bo nie spała od 15.20 ! Ciekawe jaka będzie nocka bo wczorajsza też była fajna wstała nad ranem na mleczko. Jak weekend fajnie śpi a w tygodniu to daje mi popalić. Powinno być na odwrót hihi bo wtedy mąż coś może pomóc a tak to wstaje wcześnie rano do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annazuzanna19832013
Czesc dziewczyny, dawno sie nie odzywalam, ale caly czas podczytuje! Moja Zuzia dzis konczy 8 m-cy! Niestety od wczoraj jest zaziebiona, ma straszny katar, pokasluje! Na razie leczymy ja sami- frida, masc majerankowa, syrop lipomal (ostatnio taki miala zapisany) I inhalacje (woda+sol), wczorajsza noc masakra, moze ta bedzie troche lepsza?!?.. Ja juz od prawie 2 m-cy pracuje I jest strasznie ciezko, teraz dopiero brakuje mi czasu na cokolwiek! Laktacja prawie calkowicie zanikla, zuzia pije juz z butli! Na rodzicielskim siedzi z nia tatus ;) I calkiem fajnie daja sobie rade! Ostatnio troche sie klocilismy- on wykonczony, ja tez :( jak usiade wieczorem na kanapie nie mam sily wstac! No ale nic, byle do przodu! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knw- powiem Ci, ze u nas tez zawsze ja wpadam na jakis pomysl i wszystko organizuje, dlatego tak mnie zaskoczyla niespodzianka mojego m;) ps.fajnie, ze doszliście z mezem do jakiegos kompromisu, nie moze byc wszystko na Twojej glowie.. www Moja mala tez juz spi i ja zaraz rowniez zmykam do wyrka, bo jakos zmeczyl mnie ten dzien. Nawet czytac ksiazki mi sie nie chce. Jutro moj m ma popołudnie do pracy, wiec przynajmniej rano dluzej sobie pospie.. wwwww Dobrej nocy wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekend, weekend i po weekendzie. Oczywiście cały spędzony mega dynamicznie - dzisiaj kończyliśmy zapraszać na chrzciny - wiadomo u każdego usiąść, pogadać i dzień zleciał w rozjazdach. Jaś trochę pod wieczór marudził ale zrozumiałe - za dużo wrażeń. Od kilku dni jest lepiej - mniej marudzi - ale nie cieszę się bo potrafi się to szybko zmienić. Wydaje mi się, że to ten siusiak go męczył - bo w momencie kiedy go podleczyłam i marudzenie się skończyło. Przemywam dalej rumiankiem i dużo wietrzę - mam nadzieję, że będzie ok. Uważam, że w kwestii jedzenia zupek czy ogólnie innych posiłków potrzebna jest cierpliwość - dzisiaj Jaś zjadł cały słoik zupy jarzynowej razem z kaszą - trochę nam to zajęło - trzeba było go ciągle czymś zajmować żeby się w krzesełku nie kręcił - ale otwierał buzię ładnie - tylko skoncentrować się nie potrafi. Jaś też lubi dzieci - piszczy aż na ich widok - ale potrafi też być zmęczony i rozdrażniony jak jakieś dziecko zbyt go absorbuje i wtedy aż krzyczy i później budzi się częściej w nocy. Dobrze że niedługo długi weekend - będziemy mogli spędzić więcej czasu rodzinnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze co by tu napisać :-) córeczka urodziła się przez CC niepolanowane, ma juyz dwa ząbki, przeszła to bardzo spokojnie, zero goraczki, zero placzu, spala normalnie tylko miała krótkie zatwardzenie i wszystko gryzla:-) to kruszyna niecałe 7kg, ma dwie drzemki w dzień około 2godzinne potem około 21 idzie spać ale budzi mnie na jedno nocne karmienie około 2\3 a potem śpi do 6.30:-) trochę mnie martwi ze malo zjada, nie lubi za bardzo kosztowania nowych stałych pokarmów... Jest wesoła często się śmieje, spi ładnie na spacerach, ogólnie jest grzeczna bardzo tylko to jedzenie :p Chrzest miała jak skończyła miesiąc, u nas taka regionalna tradycja:-) Często jestem z córka sama bo mąż pracuje na 12godzinne zmiany, ale jest domatorem wiec jak tylko ma wolne to mi pomaga:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miedzy 2 a 3 a nie 23 zjadlo mi a :-) :-) :-) byłoby za piekniue gdyby o 23 zasypiała do 6:-) :-) :-) strasznie się czasem wierci w noicy jakby płytko spala i to tez mnie martwi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff,ależ mam zaległości :) Na święta miałam pełen dom ludzi,rodzina się do nas zjechała.Siostra z dziećmi i rodzice moi,oni wszyscy na stałe mieszkają za granicą w PL są tylko na święta i wtedy goszcza sie u nas,dzis pojechali.Po chrzcinach super!!Wyśle foto na pocztę.Sprawdzałam wasze foto,wszystkie bobaski są urocze,takie już fajne duże i uśmiechnięte. :) Mój mąż też dłużo pracuje-od pon-pt.od 7(czasami5) do 17ej a w sezonie,który właśnie się zbliża to w godz.19-22 więc nie za ciekawie u nas.Ale teraz kiedy wracał wcześniej to zajmował się Alanem,zresztą nie przeszedł by koło niego żeby go nie wziać czy zabawić.Po pracy nie siedzi na kanapie z pilotem w ręku,ale wiadomo nie zajmuje się tez cały czas małym,daję mu odpocząć trochę.Ogólnie nie narzekamy na siebie,maż wie że zajmowanie sie dzieckiem 24h to ciężka praca. Mój bąk już śpi,skróciłam mu jedna drzemkę i teraz zasypia przed 21,wiec super jak dla nas. Ostatnio je mi coraz mniej mleka,ciągle domaga się innego jedzonka,a to zupka,a to deserek itp. We wtorek mamy szczepienie,zobacze ile waży,bo coś cieżki się zrobił :) :) Mam nadzieję że nie ominie go szczepienie,ostatnio miał katarek. Przesyłam foto. Pozdrawiam. Aaa i witam nowe mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrett witamy:) xxxxx A my dzisaj zrobiliśmy sobie dzień lenia - pogoda okropna - raz słońce - raz deszcz. Wczoraj byli znajomi to późno poszliśmy spać. Na majówke nigdzie się nie wybieramy, chyba, że pogoda dopisze to na jednodniowe wycieczki. xxxxx Zamówiłam puzzle piankowe, będzię się jej wygodniej leżało, na podłodze, bo maty i koce się zwijają. Dzisaj się wkońcu obróciła z brzucha na plecy. Pytałam już ale zapytam jeszcze raz czy wasze dzieci się już obracją z brzucha? xxxxx Radmon - Alan wyglądał elegancko na chrzcinach. Ładnie mu w tym niebieskim. xxxxx Kaja miała pierwsze zatwardzenie - podałam jej czopek wieczorem , bo się cały dzień męczyła. Nie wiem czy to od marchewki czy zmiana mleka jej zaszkodziła, bo zmieniłam jej na dwójke. Niepokoi mnie bo od wczoraj trochę kaszle - zwłaszcza rano. Mam nadzieje, że się żadne choróbsko do niej nie przyczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja buba zrobiła niespodzianke i wstała dzisiaj o 4:30 :( zabralam ja do nas i lezala sobie i gaworzyła do 6 rano :( wstalysmy posiedziala do 7 i spi sobie teraz.... chcialam tez sie polozyc ale juz mi sie odechcialo spac. Cieżko teraz z nią mam, czasami to wydaje mi sie że sie nie nadaje na mame :( :( :( że nie jestem cierpliwa itp. :( Wiem że zęby to trudny okres ale moja córcia wyjątkowo ciężko to przechodzi jest mega marudna, wszytsko na 5 minut, nie posiedzi sama juz, ciagle trzeba sie zajmowac, nawet noszenie czasami jej sie nie podoba.... Przez te zęby chyba ma teraz strasznie twarde kupki - tak mi sie wydaje ze to przez to, moze sie myle.... ale może tez przez to jest taka niedobra. Ma 2 drzemki krotkie a ja w tym czasie usiłuje cos ogarnąć, ale to za mało czasu. Wiem że może marudze, że to normalne, ale od czego jest te forum jak nie od pomarudzenia i ponarzekania.... :) hehe ------- Od wczoraj już się ładnie podciąga i siedzi :) siedzi coraz stabilniej ale musi się czegos lub kogos trzymac. Mąż zrobił fotkę wiec pozniej wrzuce na pocztę :) ------- Wczoraj była niedziela a ja zamiast odpoczywac to nadrabialam zaległosci z tygodnia i cały dzien sprzatalam, gotowałam i tak dalej. A mąz zajmował się małą. Tylko wieczorem posiedzielismy sobie. Dobrze ze chociaż chodzi wczesnie spac miedzy 19-19:30 wieczor mamy zawsze dla siebie. Mam doła :( trudno.... Trzeba poczekac na lepszy czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać że wczoraj Gabrysia przewróciła się dwa razy sama z brzuszka na plecy. Widać było że była z siebie bardzo dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny;) mialam sobie dluzej pospac, bo maz zajal sie mala, ale jakos nie umiem spac... wwwww Fasolka- to normalne, ze czasem brakuje cierpliwosci, nie da sie 24h na fobe tryskac energia i wszystko przyjmowac z usmiechem. A mama na pewno jestes swietna!!! Takze glowa do gory, ten gorszy okres kiedys sie skończy, oby jak najszybciej... wwww Ana- moja mala nie miala nawet 4 miesiecy jak zaczela przewracac sie z brzucha na plecy, tylko, ze ona wszystko robi "inaczej" takze Lilka nie ma co sie sugerowac. Od mojej kolezanki maluch jest z wrzesnia i calkiem niedawno zaczal przekrecac sie na plecy.. Takze kazde dziecko w swoim tempie nabywa pewne umiejętności. To tal samo jak z zabkami. U nas nawet pol zabka nie ma i poki co sie nie zanosi. wwwwww Za oknem slonce, mam nadzieje, ze to sie utrzyma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka - ja też ostatnio przechodziłam ciężki okres , wszystko mnie dołowało dosłownie nie miałam ochoty na nic i nic mnie nie cieszyło. To są takie momenty teraz już dobrze. Jeżeli chodzi o cierpliwość to u mnie też ciężko cały czas z tym walczę. Ja też się cieszę , że mała chodzi spać przed 20 przynajmniej mogę odpocząć , posiedzieć na spokojnie czy pobyć z mężem sama. Dzięki za info co do pamperów. Ja czekam jak mi się skończą 3 i przechodzimy na 4. Moja od 3 tygodni robi 3 - 4 kupy na dzień. Czy to normalne ? Nigdy tak nie było. Moja właśnie sobie zrobiła drzemkę więc mam 30 minut na ogarnięcie siebie. Idę się pakować bo dzisiaj cały dzień poza domem. Jak wrócę ze spacerku jadę do koleżanki do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny miałam trochę do nadrobienia, bo cały weekend mnie nie było. My już po ślubie i weselu mojej siostry - było super, wszystko bardzo fajnie wyszło, a siostra wyglądała cudownie, normalnie napatrzeć się nie mogłam:) Miała suknie 3/4 długości i zamiast welonu toczek, no zupełnie inaczej niż np. ja w dniu mojego ślubu. Kubuś grzeczny, chociaż zbawienny był żel na dziąsła, wieczorami trochę marudził, widać było, że coś mu przeszkadza, muszę smarować na noc bo inaczej nie zaśnie. W piątek robiliśmy trzaskanie w ogrodzie, więc praktycznie cały dzień spędziliśmy na dworze, tak samo wczoraj poprawiny w ogrodzie, bo była ładna pogoda, opatuliłam małego i siedział z nami do 21 tzn potem już smacznie sobie spał. Co do mężów, bo widzę, że temat się rozkręcił, to mój bardzo we wszystkim mi pomaga, w sumie ja nawet tego nie traktuje jako pomoc, tylko jak coś normalnego. Mój mąż karmi, przewija, kąpie i ogólnie robi większość rzeczy przy małym tak samo jak ja. Mamy o tyle fajnie, że pracuje od 6 o 14, więc jest bardzo szybko w domku, weekendy zawsze wolne. Jeśli chodzi o sprzątanie to tak samo, wiadomo, że ja siedząc teraz w domu cześciej to robie, ale np mycie okien należy do niego:). Bardzo cieszy mnie, że oboje mamy super więź z małym, jak mój m wraca z pracy to mały aż piszczy z radości. Ana Kuba rownież od dłuższego czasu przewraca się z brzucha na plecy i odwrotnie. Do gościa, jeśli chodzi o tarczyce to mam hashimoto, które wyszło przy robieniu badań jak byłam w ciąży. Natomiast pierwszą biopsje mialam robioną ok 2 lata temu, kiedyś przez przypadek jak mój m leżał w szpitalu to jego lekarz zasugerował mi, żebym zbadała się pod kątem tarczycy, bo wygląd mojej szyi wskazuje, że coś tam jest nie tak. Poszłam na usg, na którym wyszły te guzki, potem dostałam skierowanie właśnie na biopsje na której wszystko wyszło ok. Teraz mam wykonać powtórnie bo minął już dłuższy czas i trzeba sprawdzić. Rozmawiałam też z lekarzem, że myslimy z mężem o drugim dziecku, więc powiedział, że tym bardziej trzeba wszystko dokładnie sprawdzić, na razie mamy zakaz starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knw- moja od dluzszego czasu robi 2-4 kupki dziennie, sa bardziej zbite, ale nie takie bobki, tyko normalna kupka. Takze mysle, ze to chyba normalne wwww Fasolka- dzieki za info w sprawie pamperow, na pewno skorzystam z promocji wwww Milakulus- ehh jak Ci zazdroszcze tego slubu i zabawy, chetnie bym poszalala na takim weselu, ale u nas w rodzinie narazie sie nie zapowiada.. wwww Dobra zmykam sie ogarnac, potem mala dostanie kaszke jaglana z owocami i idziemy na spacerek, takze milego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,możecie polecić miejsce nad bałtykiem przystosowane dla małego dziecka?Czyli w miarę komfortowe pokoje i okolica w której jest dużo do zwiedzania i spacerowania na miejscu?Myślimy o Rewalu ale tam byliśmy już teraz chcemy w nowe miejsce jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny- dzięki za info o pampka w lidlu skorzystam bo juz sie kończą. My w dzień używamy pieluch z TEsco loves baby a na spacery i w nocy oryginalnych pampersów. U mnie mąż zajmuje sie małą codziennie rano czyli od ok 5.30-6 do 8.30 a ja odsypiam wtedy. Zajmowanie jego wygląda przeważie tak ze mała sie sama bawi na matach piankowych a on siedzi na laptopie i co jakis czas jej poda nowa zabawke lub sie odezwie, bawi sie z nia tylko troche , poprzytula połaskocze. Mógłby odpuscic tego kompa jak jest z mała ale sumując plusy i minusy nie przeszakadza mi to - -dopóki mała nie protestuje to nie wtrącam się. Ala w dzień jest jak zawsze mega pogodnym dzieckiem- jest czas na zabawę z rodzicami jest czas na zabawę samemu, spi 2 razy po 2h. na spacerach grzeczna albo spi albo sie bawi lub rozglada. jeszcze nigdy mi an spacerze nie płakała. Natomiast noce nie ciekawe- je raz czasem 2 razy ale bardzo czesto sie wybudza i sie kreci. Np w nocy przy przebudzeniu sie przekreca sie na brzuch i wtedy zaczyna plakac ;-/ wystarczy ze podejde do łózeczka dam smoka przekreca na bok zrobie szszzzzz i spi dalej. dzis tak 8 razy sie przebudziła z czego raz zasneła na brzuchu ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana_86 - u nas mata bardzo się sprawdziła-mały od razu nam się rozkręcił ruchowo, wcześniej na kanapie czy na macie edukacyjnej nie miał możliwości tak dużo się ruszać, a jak 3 tyg temu rozłożyliśmy matę piankową to inne dziecko- dosłownie szalał na niej - obroty wokół własnej osi, pełzanie, obracać się zaczął z pleców na brzuszek właśnie, a raz jak go zostawiłam na 2 minuty samego to znalazłam go na drugim końcu maty przy przewróconej doniczce! (wrzucę foto na pocztę). Oglądałam wasze zdjęcia-dzieciaki śliczne, nie wspominając o mamuśkach ;-) Byliśmy rano u lekarza z powodu tej przedłużającej się gorączki, dostaliśmy skierowanie na bad krwi i moczu (macie jakiś patent na złapanie siuśków do pojemniczka?) No a gorączki póki co nie ma,będę jeszcze sprawdzać, ale wczoraj o tej porze już rosła, mam nadzieję, że już odpuściła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi:) Aneta twoja Lilka to wogóle przegania w rozwoju wszystkie dzieci:) xxxx Czy któraś brała może Bromergon na zatrzymanie laktacji? Pamietam, że któras mama odstawiała już od piersi. xxxx Undo nasze puzzle piankowe właśnie przyszły i napewno dużo lepiej jej się obracać bo się nic nie zwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tak sie przewraca z plecow na brzuch i z powrotem ze nic jej nie powstrzyma. Pampersa czasem ubieram jak lezy na brzuchu! Bo za kazdym razem sie obraca. Fasolka mnie tez dopadl doł:-( Okazalo sie ze spacerowka z wozka mi nie pasuje (darowanemu niby sie nie zaglada). Nie da sie jej tak ustawic zeby byla przodem do mnie.. teraz nie wiem czy kupic nową, czy poczekać jeszcze troche.. bo niedlugo i tak bedzie tak jezdzić Mala tez mi sie budzi czesto.. zmeczenie mnie dopadlo i duzo musielismy pozalatwiac ostatnio i malo czasu na wszystko :-( to sie pozalilam. Przejdzie trzeba przeczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×