Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Ciekawostki o karmieniu mlekiem matki http://faktyoszczepieniach.wordpress.com/zdrowie-publiczne-karmienie-piersia-i-mlekiem-kobiecym-w-polsce/

Weekend minął a porodu jak nie było tak dalej nie ma:( Radmon Ty to się biedna naczekasz i należysz w tym szpitalu:( Ja dzisaj ide do lekarza zobaczymy co mi powie ale jak mam iść do szpitala po to żeby leżec to wole w domu. Mam nadzieje, że czekaja mnie mile wiesci i ze chociaz jakies rozwarcie bedzie.

Ana - daj znać jak po wizycie. Ja jeszcze wczoraj sobie myślałam ze jaj mam się tak słabo czuć w domu to wolę leżeć w szpitalu pod opieką lekarzy. Teraz juz czuje sie lepiej i myślę podobnie jak Ty- jak mam leżeć i czekać w szpitalu to wolę w domu. Aleeee decyzję podejmie we wtorek lekarz - nie będę z nim dyskutować i zrobię jak będzie chcial :)))) No to w tym tygodniu wielki finish 9 miesięcy :) Ale emocje :)

Hej ja na chwilę urodziłam Alana 21.10 2013, godzina 4:05 waga 4210 i 57 cm siłami natury. Miałam skurcze krzyżowe nikomu tego nie życzę:(

Mimi - gratulacje !! Spory chłopak! Dużo zdrowka i w wolnej chwili opisz więcej szczegółów :)))))

Mimi welkie gtatulacje.:-) Mam chwilke spokoju bo maly zasnal, maz tez odsypia nocke, bo cos Kuba byl niespokojny, nawet nie plakal, ale tak jakby jeczal caly czas, nie wiem czemu. Dziewczyny jak u dziecka sprawdzic czy ma wzdety brzuszek, wiem ze moze glupie pytanie, ale nigdy tego nie robilam. Wydawalo mi sie w nocy ze jakby chcial zrobic kupke, a nie mogl. Mam pyt jeszcze do mamus rozpakowanych:-). Czy psikacie do noskow sol morska, tak profilaktycznie, czy dopiero jak ma zatkany nosek. Kubus ma dziwnie, bo tak niby wszystko ok, ale po kedzeniu jakby mial ciezko oddychac zarowno prze nos jak i buzia. Nie wiem co o tym myslec, jak przyjdzie polozna to zapytam. Dzisiaj 7 raz jade do szpitaa na to rozszerzanie, w piatek mialam kryzys i powiedzialam,ze chyba lepiej jak mnie zostawia na miejscu, ale w dovote mi przeszlo, wole dojezdzac i w nocy byc w domu, mimo ze jest to bardzo uciazliwe i meczace, no ale co zrobic. Trzymajcie sie dziewczyny. Milego dnia:-

Milka1988 serdecznie gratuluję :) Dużo zdrówka dla Misiaczka :) W sumie jak czytam dziewczyny to się zastanawiam czy żadna z rodzących nie miała znieczulenia zo? Bo ja bym nie dala rady bez niego :( a tak jakoś poszło :)

2plus1 z- ja jeszcze czekam :) :).:) Mamusia zostala Mimi :)

Mimi gratulacje!!! Jednak te skurcze okazały się przedporodowe u Ciebie:) Jakies reklamy utrudniaja dzisaj działanie forum! Jak to wylaczyc?

milakulus mi sie zdawalo, że Piotruś ma wzdęcia wczoraj - chociaż nie wiem po czym, bo jem bardzo delikatnie i niezbyt wiele. Mój sposób jest taki, że biorę go na ręce pionowo, bez kocyka ani nic, i przyciskam jego brzuszek do swojego ciała :) Po jakiejś chwili idą bączki. Oczywiście wszystko delikatnie, albo masuję brzuszka, okrężnymi r*****i, aż robi się ciepły :)

Milka1988 przepraszam skopiowałam nie ten nick :) a macie takie podobne :) W takim razie Milka1988 nie ociągaj się i do dzieła :)

2plus1 ka to mogę i zaraz jechać ale niestety moje dziecko ma inne plany - chce jeszcze posiedzieć :)

W sumie to raczej jest niespodziewane :) Ja w niedzielę tydzień temu też myślalam, kiedy maluch będzie i jak to wyjdzie :) szliśmy sobie spacerkiem podziwiajac jesień a po północy zaczęły się bóle :) u mnie długo się akcja rozkręcała ale jakoś poszło a dziś synek ma 6 dni :)

Zobaczymy jak to będzie u mnie. Ale coś czuję ze zacznie sie pod kroplowka z oksytocyna - szczególnie ze czas położenia mnie na oddziale sie zbliża :) Ciekawe czy mnie jutro wypuszcza jeszcze do domu. Oby tylko nie położyli na obserwacji bo jak połoza i nie będą nic przez np. 2 dni robić to zwariuje. Jak juz to niech kładą i dzialaja :) A może synek sie wystarczy i samo sie dzisiaj zacznie :) Duzo takich opowieści - kobiety miały iść na wywoływanie rano a w nocy zaczynały rodzic :) Powiem Wam ze nie mam dzisiaj pomysłu na siebie - nudzi mi sie strasznie. Mama ma wolne i zrobiła obiad dla wszystkich - dom mam wysprzatany... Ajjjj Czekać czekać czekac Chyba pójdę na spacerek :)

Milka1988 - wypisz wymaluj moja historia :) w pon mieliśmy iść do szpitala na wywoływanie i w nocy mnie wzięło :) nie pomogły prośby a groźba już zadziałała na synusia :)

Pozostaje więc nadzieja ze i u mnie będzie podobnie :)

To przenoszenie jest okropne, hormony działają okrutnie, chodze wściekła jak osa, już sama nawet nie wiem na co, ale czekanie wykańcza. Jeszcze nie urodziłam a włosy już zaczęły wypadac mi garściami, jak tak dalej będzie to łysa zostane:(

Hormony sa niesamowite - to prawda ze potrafią zbliżyć kobietę do miana blisko nie spelna rozumu. I nie mowie tu do końca o zachowaniu (chociaż tez) ale o tym co sie dzieje w głowie. Tysiąc myśli na sekunde i wszystko związane z dzieckiem i porodem. Na nic innego nie ma miejsca. A dni mijają. I mimo ze te kilka dni więcej jest niczym w porównaniu do tych ostatnich 9 miesięcy to potrafią sie dać we znaki.

1) milakulus................30.09...............Jakub.......... .............07.10 2) Danusia01986........02.10...............Kacperek............ . ...24.09 3) malbikk...................02.10...............Tomasz........ ..........25.09 4) Delicja21a.............. 02.10...............Blanka.....................14.10 5) Knw1986................03.10...............Wiktoria......... .........05.10 6) Michellinka.............07.10................Aleksander..... . ......06.10 7) cyan_10..................07.10................Dominika...... .........01.10 8) Larrwa....................08.10................Helenka...... ............04.10 9) Przyszła mama.......08.10................Kaja........................03.10 10) 2plus1...................08.10................Piotruś...... .............15.10 11) undo......................10.10................Franciszek... ..........17.10 12) Aam......................10.10................Krzyś........ .............09.10 13) madziulkao7.........10.10................Maja............... .........12.10 14) Tullippanna...........10.10................Lili............. ..............03.10 15) radmon.................10.10.................Alan 16) dalyah...................10.10................Nataniel...... ...........16.10 17) pazdziernikowa....10.10.................Weronika............. . ..04.10 18) Fasolka2013.........10.10................Gabrysia........... ......12.10 19) lunaa88.................10.10................Maja 20) karolinalilly............10.10................Lilly 21) Gigi82……........... 13.10….…........Kacperek................11.10 22) karola2812............13.10............... Klaudia 23) Ana_86.................16.10.................Kaja 24) Milka1988.............17.10................Janek 25) myoosis91............17.10.................Ksawery 26) malinka321...........17.10.................Krzysiu.......... ........06.10 27)mamaMatyldy.......18.10.................Matylda....... ............08.10 28) lalolii.....................19.10.................Ewa....... ...............16.10 29) Mimi1987..............20.10.................Alan.......................21.10 30) nika8307...............21.10.................Jakub.......... ..........10.10 31) Wodna2................22.10..................Błażej....... ............09.10 32) JuLKoWa..............22.10.................Julian 33) babelek2013.........22.10.................Lena.............. .........13.10 34) Martusia1985........23.10.................Amelia.....................14.10 35) emileczka007........23.10.................Klaudia 36) michasiowa76.......23.10.................córeczka 37) pattip.....................24.10.................Mikołaj... ................17.10 38) sylwunia1011........24.10.................Zosia........................15.10 39) CzekamyNaVa......24.10.................Vanessa 40) Kroliczatko............25.10.................Julian 41) Tamarark ............ 25.10................. Lenka 42) Malika27 ..............25.10 ................Anna Maria 43) Ewelina1988.........26.10.................Alan 44) Ctr + Alt + .............28.10.................Julian 45) mamamagdal…....30.10.................Ewa i Ola.................02.10 46) JulkaZ...................30.10.................Gabrysia 47) kura samograj.......30.10.................Laura

***MAMUSIE ROZPAKOWANE*** ☆Danusia01986........ Kacperek........24.09.........(SN )...........2.800/53cm ★malbikk................. .Tomasz...........25.09..... ...(CC)............3.400/54cm ★1123.......................Laura...............01.10.. ........(SN)...........2.830/49cm ★Cyan_10..................Dominika........01.10...... ..(CC) ...........3.400/52cm ★mamamagda...........Ewa................02.10.......... (CC)..........2.20046cm ................................... Ola.................02.10.........(CC)... ........2.300/47 cm ★Przyszla mama........Kaja...............03.10.........(CC)........... 3.650/56cm ☆Tulippanna...............Lili..................03.10 .. .....(SN)............3.350/xxcm ☆pazdziernikowa........Weronika.......04.10.........( SN) ...........3.360/54cm ★Larrwa......................Helenka.........04.10... .....(CC)........... 3.170/56 cm ☆Knw 1986.................Wiktoria.........05.10..........(SN). ......... 2.940/52cm ★Michellinka.......... .. .Aleksander.....06.10........(CC) ............3.200/54cm ☆malinka321...............Krzysiu..........06.10..... ...(SN).............3.800/57cm ★milakulus.................Jakub..............07.10.... ....(CC)............4.140/60 cm ★MamaMatyldy..........Matylda. ........08.10.........(CC )............2880/55cm ☆Wodna2....................Błażej............09.10. .......(SN).............3.500/53cm ☆Aam..........................Krzyś.............09.10. . .....(SN).............3.470/53cm ★nika8307..................Jakub.............10.10... .....(CC).............2.880/55cm ☆Gigi82.......................Kacper..........11.10. ........(SN).............3.680/56 cm ☆ madziulkao7...........Maja...............12.10..........(SN) ............3.346/52cm ☆Fasolka2013. ..........Gabrysia. .......12.10..........(SN ). ......... 3.500/54cm ☆babelek2013.............Lena..............13.10....... . .(SN)............3.080/50cm ★Delicja21a.................Blanka...........14.10..... ... (CC )...........3.300/56cm ★Martusia1985...........Amelia.............14.10.......... (CC)...........2.720/56cm ☆2plus1.......................Piotruś............15.10 ...... ....(SN)........3.800/55cm ☆sylwunia1011.............Zosia..............15.10........ ..(SN)..........3.410/55cm ☆lalolii.........................Ewa................16.10. .........(SN)..........3.220/53cm ★ dalyah......................Nataniel..........16.10......... ..(CC).........4.400/59cm ☆Undo.........................Franek............17.10.. ....... ..(SN)........4.700/65cm ★pattip.........................Mikołaj...........17.10.. ..........(CC)........3.350/51cm ☆Mimi1987...................Alan...............21.1o............(SN).........4.210/57 cm

Dla mnie ta końcówka jest najgorsza, mimo, że ogólnie cała ciąża nie była dla mnie lekka to teraz przy końcu jest zdecydowanie najgorzej. Emocje skrajne, oczekiwanie, stracvh przed porodem, o zdrowie dziecka, telefony z pytaniami i wogóle cała ta huśtawka emocjonalna:( oby jak najszybciej nam się zaczęło coś dziać bez ingerencji zewnętrznej.

Ale dziurę w rozpakowaniach robimy :) Ojjjj dobrze będzie - damy rade :)

Milka1988, Ana_86, rok remu w czerwcu też tak czekałam i czekałam... Byłam już po terminie, ciągle telefony i rodziny i znajomych z pytaniem "czy już", dosyć wszystkiego miałam :) Tydzień po terminie położyli mnie w szpitalu, z opcją, że zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.. Z dwojga złego wolałam leżeć i czekać w domu, ale cóż, z lekarzem się nie dyskutuje :) Popołudniu przyjęli mnie na oddział, chwilę pobył u mnie mąż, potem pojechał, a mnie się nudziło potwornie, szczególnie że nie wiadomo było kiedy będą wywoływać.. A tu w nocy mnie złapały skurcze, hehe :) Urodziłam następnego dnia rano :) Śmiałam się w duchu, że tego to się naprawdę w życiu nie spodziewałam, wcześniej od 3 tygodni czekałam na chociażby mały skurcz, nawet przepowiadające nie były odczuwalne, a tu zrezygnowana poszłam do szpitala i Mała się namyśliła wyjść bez wspomagaczy :) Wam też tego życzę, bo wiem jak to jest z czekaniem... :) Dużo siły Wam życzę i przesyłam pozytywne fluidy, buźka :)

Witam czekajace mamusie. Jestem tu nowa i o dzien przeterminiwana. Tez juz marze,by miec to za soba.mieszkam w uk i tu wywoluja po 12dniach porod:/ a jestem w podobnej sytuacji do JulkiZ.tez msm mlodsze dzieciatko.ma dopiero 1,5 roczku.pierwszy porod mialam wywolywany-odeszly wody a skurczy nie bylo.nie jest tak zle,choc podobno skurcze po oksytocynie bola bardziej niz te naturalne..

Witam czekajace mamusie. Jestem tu nowa i...przeterminowana o dzien. Tez czekam juz z wielkim zniecierpliwieniem na corke. Mieszkam w uk i tu po 12 dniach dopiero wywoluja porod...zalamac sie idzie reagujac na kazdy sygnal ciala, ktory po chwili ucicha..

Witam czekajace mamusie. Jestem tu nowa i...przeterminowana o dzien. Tez czekam juz z wielkim zniecierpliwieniem na corke. Mieszkam w uk i tu po 12 dniach dopiero wywoluja porod...zalamac sie idzie reagujac na kazdy sygnal ciala, ktory po chwili ucicha..

Hej ja tez mieszkam w Anglii i mam mieć wywołanie 2 dni po terminie ze względu na mała ilośc wód. Siedzę teraz z chrzesnica i oglądam bajki :)

Oj dziewczyny to prawda - zupełnie inaczej czeka sie przed terminem inaczej po. I mimo ze data porodu jest orientacyjna to nawet jak sie jeet przed i nic sie nie dzieje tk w podświadomości jest ta myśl "jeszcze masz czas". A po terminie - z każdą godzina większe prawdopodobieństwo ze to za chwile :) I ta nerwowka - czy wywoływanie czy jednak naturalnie. Rzeczy na które nie zwracalo sie uwagi miesiąc temu teraz budza nadzieje ze może to początek ?? :) Gościu dziękuje za te słowa - wiem ze tak może byc i bardzo hym chciała napisać ze u mnie bylo tak jak i Ciebie albo u 2plus1 - poki co oprócz tego ze czekam nie mam nic więcej do powiedzenia :)

Ja juz po wizycie, szyjka trochę się skróciła więc jakaś nadzieja jest, ale jak się nic ne ruszy to w środe mam się na oddział zgłosić, więc dużo czasu nie mam:( i cały plan porodu legł w gruzach. Gościu oby i u nas też tak było, że się samo rozkręci. Chociaż chciałam w domu, razem od początku przejść a wiadomo, że jak trafię wcześniej do szpitala to nie będzie już takiej możliwości.

hej dziewczyny:) nie zazdroszcze Wam tego czzekania i nerwówki, mnie omineło całe szczescie, a wrecz zaskoczyło :) wczoraj pojechalismy do rodziców na tydzien, mowie Wam...po miesiącu sypiania co najwyzej 3-3,5 h odczuwam wielką uuuulgę :) broniłam się strasznie przed pomocą mamy,tessciowej itd. "poradzę sobie sama"- ot taka zosia samosia :p a teraz jak nam dobrze... dziadki na spacer a my siup i do spania.... :D na spokojnie się je, bierze prysznic itd. jeden minus to te "złote rady" i buuuujanie mojej mamy, musze ją pilnować bo mi dziecko rozbuja, a ja pozniej nie ogarnę małego :D trzymam kciuki za pozostałe czekające mamusie... jeszcze trochę!!