Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oxygen

OLEJ RYCYNOWY

Polecane posty

Gość pajak na atkinsie
No jestem. Lee gdybym robiła naftę, to bym o tym pisała. :) Nie nie skaczę na trampolinie, nie mam jej. Nawet gdybym chciała, to nie mam jej gdzie postawić. 🌻 Kreska według mnie ta porażka to właśnie dlatego, że ryż był. He he jest coś przy czym koktail soku z olejem rycynowym się chowa. Według mnie sól gorzka, or, soda, oliwa z grapefruitem to pikuś przy aloesie. Nie mam na myśli tych dziwnych wód aloesowych ze spożywczaka, tylko wyciśnięty sok z liści z miąższem do picia z apteki. Fuuj przez bardzo wielkie F. O c h y d a ! Bleee. 🌻 Robaczyco, to jednak nie to:) A weź obczaj tam gdzieś na tej trampolinie nazwę producenta, czy coś i w necie poszukaj trampolina "xxx", powinna się wtedy znaleźć w sieci. 🌻 Nabłonki, nabłonki ja ich nigdy nie miałam. Ja juz kilka razy pisałam o takiej gumie jelitowej. Że jelito jak dostaje niedobre pożywienie, jakieś świństwo, to się pokrywa takim ochronnym śluzem i ten śluz potem schodzi. Ale jeśli dostarczamy dużo niedobrego, czyli konserwantów czy innych świństw, to ten śluz nie ma jak zejść i wtedy twardnieje. I czy czasem te nabłonki to właśnie nie jest ten twardy śluz. Być może z tego wzięło się zdanie, że nabiał zaśluza, co mnie osobiście ta teoria nie przekonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) a co tutaj dzisiaj tak cichooooo ?? Wiecie co drogie oczyszczaczki (i oczyszczacze)... właśnie zastanawiam się nad zakupem czegoś z jodem... Ten temat wałkowała ostatnio dość mocno Aleksa na wzjg... .... ale też już jakieś 2 lata temu był dobrze rozpracowany na David Icke... I tak oto sobie myślę, czy by nie nabyć jakiegoś płynu lugola, kelpu, morszczyna, czy czegoś tam jeszcze... co jod zawiera i nam go uzupełnia... Tym bardziej, że u Gersona (którego ja cenię najbardziej i jego zalecenia są skierowanie właśnie do mnie ;) ) też jest płyn lugola - nawet do 18 kropli u leczących się z poważnych rzeczy... a te 3-5 kropelek u tych mniej poważnych... Temat jeszcze dla mnie mało zbadany, raczej zapoznałam się z nim do tej pory pobieżnie i "po łebkach" ale... chyba nadszedł czas, żebym się temu dokładniej przyjrzała... Co Wy na to ?? bierzecie / stosujecie / zamierzacie / znacie?? pozdrowionka i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jod zapobiega rakowi piersi. Inne badania podają też, że najbardziej narażone na rakowacenie komórki przewodowe w piersi są wyposażone w jodową pompę (symporter jodku sodu, taki sam, jak posiada gruczoł tarczycy) do wchłaniania tego pierwiastka. Zaobserwowano, że jod zmniejsza wrażliwość, guzowatość, zwłóknienie i obrzmienie piersi oraz liczbe torbieli olbrzymich. 🌼 Jod potrafi również usuwać z organizmu toksyczne chemikalia, jak fluorki, bromki, ołów, aluminium, rtęć i biologiczne toksyny, powstrzymuje wytwarzanie przeciwciał przeciw własnym antygenom, wzmacnia adaptacyjny układ immunologiczny i chroni przed nienormalnym rozrostem bakterii w żołądku. 🌼 Poza tarczycą i sutkami również inne tkanki są wyposażone w pompę jodową (symporter sodu/jodu). Śluzówka żołądka, ślinianki i gruczoły sutkowe potrafią koncentrowac jod niemal do takiego samego stężenia, jak tarczyca (40-krotnie większego od stężenia we krwi). Inne tkanki wyposażone w taka pompę to jajniki, grasica, skóra, splot naczyniówkowy w mózgu (produkujący płyn mózgowo-rdzeniowy) oraz stawy, arterie i kości. 🌼 Ludzie którzy przyjmują jod w takich ilościach, donoszą, że maja znacznie lepsze samopoczucie, że są pełni energii i mają jaśniejszy umysł. Czują, że jest im ciepło w zimnym otoczeniu, że potrzebują mniej snu, że poprawia im się cera i że maja bardziej regularne ruchy jelit. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to z naszej ulubionej Huldzi Clark: "Sześć kropli płynu Lugola może zakończyć kłopoty z salmonellą. W przypadku gazów i wzdęć należy do 1/2 szklanki wody dodać 6 kropli płynu, zamieszać i wypić za jednym razem. Działanie jest zauważalne po 1 godzinie. Zażywaj tę dawkę 4 razy dziennie po posiłkach i przed snem przez 3 dni z rzędu, później dozuj według potrzeby. Likwiduje to nawet oporne przypadki salmonelli. Zauważmy, jak kojące może być działanie 6 kro- pli płynu, łagodząc stany maniakalne, przywracając spokój w miejsce pobudzenia. Płyn Lugola jest zupełnie bezpieczny (nie dla alergików) i można go zażywać dzień po dniu w razie potrzeby. Jest skuteczny w likwidacji salmonelli, jak również jaj (cyst) pasożytów, które mogły zagnieździć się w żołądku. Kiedy objawy miną powinno się przerwać dozowanie. Dawniej 2/3 łyżeczki do herbaty (60 kropli) płynu Lugola było standardową dawką jodu podawaną osobom z chorą tarczycą. Dla porównania, 6 kropli to mała dawka."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_domowa
Lee, Ja o jodzie podczytuję, ale chyba sięgamy do podobnych źródeł, bo info powyżej znam o dobroczynnym działaniu jodu. Moja mama dostała jod od endo. Widzę zmianę na plus- nie jest taka zamulona, lotniej myśli ( była jakby rozkojarzona, no jak dla mnie ciężko jarzyła..). Ale zrezygnowała też z mącznych, słodyczy, pije ziółka rożne więc chyba tak na 100% trudno przesądzić czy pozytywy od jodu tylko i wyłącznie.. Tutaj link do dość ciekawych opowieści autora o jodzie, w sumie daje do myślenia ( tylko to dla problematycznych tarczyc głownie, ale dziś tak wiele osób ma problemy tarczycowe..) http://www.ziolaiprzyprawy.info/2013/02/27/blog/jod-a-niedoczynnosc-tarczycy-czyli-dolewanie-oliwy-do-ognia/ Myślę, że warto poczytać. Mam jodynę i czasami smaruję nią stopy bo na dłoniach zostawia ślady. Skoro wchłania się przez skórę... Zostawia lekkie ślady, więc może u mnie z jodem nie jest tragicznie? Ja mam doła jakiegoś i momentami mam ochotę rzucić wszystko w diabły.. Ostatni znajomi mi mówią, że ja chyba na twarzy przytyła, mam ja taką jakby nalaną... Skojarzyłam też tekst kiedyś rzucony, że moja twarz wygląda jak...pijaczki :(( Czerwona, taka niezdrowa, obrzmiała :(( Alkohol piję sporadycznie, zresztą nie mogę za dużo, zdecydowanie mi nie służy, nie używam leków praktycznie chemicznych - jak miałam coś to sie przeterminowuje się zwykle.. Połączyłam to wszystko do kupy i na rzeczy coś jest- albo jednak tarczyca, albo..kora nadnerczy ..a to znaczy jak się nie mylę leczenie sterydami..w chorobach kory nadnerczy jednym z objawów jest właśnie nalana, księżycowata twarz: ((( Może to nie nery mnie bolą de facto..bo ten dziwny ucisk się wzmaga podczas np. nagłego stresu, a za to odpowiada kortyzol.. Nie chcę żadnych sterydów, leków..ale czy jeśli już sa uszkodzone np. narządy wydzielnicze to pomogą diety, oczyszczania?:(( Także mam doła, nie chciało mi się nawet pisać nic.. Na lekarzy mam odruch wymiotny...Niecha padnie cala ta cholerna służba dobijania człowieka... Już widzę minę mojej lekarki ( o znowu coś znalazła, frik), gdym poszła i się zaczęła uzewnętrznić co mi dolega..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak na atkinsie
Hej. Ja też myślałam o jodzie. Kupiłam kiedyś kelp i mnie po tym brzuch bolał, tak samo jak po spirulinie. Może spróbuję wzorem Kreski, jodyną po skórze. 🌻 Kreska. Ja bym stawiała na te nadnercza. Nalana twarz to wina kortyzolu. Ludzie którzy tyją od kortyzolu mają księżyc w pełni i garb na karku. Mało tego kortyzol może wywołać cukrzycę typu B, tak samo jak nadmiar testosteronu. Testosteron jest produkowany właśnie w nadnerczach i jajnikach. To mi pasuje do opisu twojej twarzy, nery. Przyjrzyj sie jeszcze oczom, czy nie są podpuchnięte, wory, cienie, to wszystko są nerki. Na zbicie kortyzolu ponoć jest dobra witamina c, no i ogólnie trzeba popracować nad wyłączeniem stresu, no ale to wiesz. Ja bardzo ciężko zrzucam wagę, właśnei przez nadwyręzenie trzustki przez testosteron, pracę na noce czyli zaburzony kortyzol, a do tego pewnie jeszcze będzie podrażniona tarczyca przez candidę. Musiałabym przebadać do porządku własnie tarczycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Lee jak tarczyca działa dobrze, to nie ma zaburzonej gospodarki hormonalnej z tej strony i jeśli ogólnie jest wszystko w porządku to te raki na tle hormonalnym (oczywiście problem hormonalny moze leżeć w watrobie, pasożytach kandydozie etc) raczej się chyba nie rozwiną. Tak mi sie wydaje. Kurcze, baby mają prze/s/rane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_domowa
Pajączku, Tylko jak to przekonać lekarza, by dał skierowania na badania? Mam dość płacenia z własnej kieszeni..Pewnie wypadałoby zrobić usg kory nadnerczy, czy może wydać skierowanie lekarz 1 kontaktu? Badania hormonów też , i nie jeden a kilka.. No a jeśli potwierdzi się moje przypuszczenie..to ja nie chcę brać żadnych leków typu sterydy!!!!!no way.. Zapisałam się na siłownie, będę regularnie chodzić, planuję saunę. Idę też na zabieg refleksoterapii stóp. kiedyś byłam i przyjemne toto nie jest bynajmniej, boli jak diabli pod koniec, ale czułam się b.dobrze. Kobieta twierdziła, ze pomogła np. dziewczynie zajść w ciążę, gdy lekarze nie dawali szans. A wit.C kupiłam lewoskrętną. Dodaję do mixtur z octem jabłkowym, miodem itp. Tylko ona nie naturalna chyba?bo przecież produkowana jako proszek, sztuczna.. Ku..a mać, ja powinnam być chodzącym zdrowiem przy tym jak cuduję.. :-< Oj zła jestem dziś..i ta gęba mi przeszkadza, oczy faktycznie jakieś też takie ...jakby wysadziły się lekko, a jednoczenie były opuchnięte tez (ale tob.chyba odczucie). A kiedyś wszyscy zachwycali się moimi oczami, że takie wielkie, ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kresko, no co Ty... nie rzucaj wszystkiego w diabły !! :) ;) bo to Ci i tak nic nie da :P Pewnie, że narządy mogą się zregenerować... A w to, że masz je zniszczone to nie wierzę... raczej nie funkcjonują jak trzeba, są obciążone i nie spełniają dobrze swoich funkcji... ale zniszczone?? nieeee ;) Musisz działać dalej, oczyszczać się... może dobrać inne suplementy... może coś jeszcze pokombinować z dietą... nie masz wyjścia :P A ile tej witaminy C bierzesz?? Czy robiłaś kiedyś taki test nasycenia witaminą C?? Czyli brałaś jej taką ilość, żeby dostać biegunki ??Żeby wiedzieć, ile tego możesz stosować.... Ta buzia, to fakt... mogą być jakieś hormony... ale to już działka Pająka ;) :) 🌼 Dobrze to wymyśliłaś z tą siłownią i sauną... ja ostatnio chodziłam się jogować :O ;) taaaakie tam... ćwiczenia na macie.... :P A wiecie, że jest coś takiego (nowość !! hehehehe) jak joga hormonalna ?? Właśnie ma toto, te ćwiczenia, regulować takie hormonalne nierównowagi... ponoć wpływa nawet na płodność... menopauze... i takie tam... O saunie myślałam - to jest świetny pomysł !! Idź... nie ma lepszego relaxu, połączonego z detoxem w dodatku... ja sama też sobie pójdę w next tyg. Refleksologia stóp... o qurcze... zainteresowałaś mnie tym... napisz coś więcej, please... 🌼 Pajączku, Ty jesteś na Atkinsie ?? Co tam się je ?? Nooooo, baby nie mają łatwo :( No tak, jak z tarczycą wszystko w porządku to mi rak jajników nie grozi... chyba, że od wątroby, pasożytów albo candidy :O ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kreska a Ty jesz dietę r yżową bo chyba po niej oczy zachodzą sluzem bo ja tak mam i na dodatek dzisiaj wróciłam do ryzu i znowu jeden migdał boli a co do jodyny to ja od dosyć dawna nalewam do szklanki z wodą kilka kropli jodyny i dobrze mi jest a teraz smaruję przegub na ręce i szybko dosyć znika i od kilku dni piję po 4-5 kropli na pół szkl wody i czuję w sobie energie danke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajączku, zobacz to / to też info dla mnie !!: "Z mojego doświadczenia wynika że największą korzyścią z przyjmowania dużej ilości jodu jest jego efektywność w zabijaniu grzyba Candida oraz innych grzybów i mikrobów. To może być też przyczyną jego efektywności w przypadku raka piersi i tworzenia cyst w piersiach, jajnikach i macicy. Sekretem sukcesu jodu może być też fakt, ze jod i grzyby lubią się sytuować w membranach śluzowych. Jod utrzymuje je w zdrowiu, co pomaga przezwyciężyć choroby autoimmunologiczne, problemy z zatokami, astmą, rakiem płuc i innymi problemami z płucami, oraz choroby jelit w tym zapalenia i nowotwory. Badania pokazują, że najlepszy suplement jodu to ten zawierający jod molekularny, który preferuje tkanka piersi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak jodku potasu to nie tylko wole i choroby tarczycy, to też matołectwo, torbiele i rak piersi, rak żołądka, jąder, jajników, także mięśniaki, zła praca jelit, itp. 🌼 Funkcje jodku potasu nie związane z tarczycą: usuwa z organizmu toksyczne metale - ołów, kadm aluminium, rtęć, fluorki, bromki, także biologiczne toksyny. 🌼 Wzmacnia odporność i chroni przed nienormalnym rozrostem bakterii w przewodzie pokarmowym. Jodek potasu wzmacnia energie zdrowych komórek i stymuluje obumieranie słabych tkanek, takich jak rakowe, zarażone wirusami, zatrute. Słabe lub zdegenerowane komórki usunięte w porę a zdrowe wzmocnione to warunki, które umożliwiają i przyspiesza regenerację. Przy usuwaniu fluoru i bromu z narządów może powstawać więcej śluzu, np. katar nosa i podobne do trądziku zmiany na skórze. Ważne by w tym czasie, dostarczyć organizmowi właściwe ilości selenu, cynku, magnezu, krzemu oraz nienasycone kwasy tłuszczowe omega. Przyjmujący jodek potasu, są pełni energii, maja jaśniejszy umysł, lepiej i krócej śpią, poprawia im się cera i ruchy jelit. Czują ciepło, gdy jest zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lee, Byłam ok.3lata temu, poszłam z ciekawości, bo ja to lubię szukać, badać, chyba taj wiedźmy to we mnie więcej zdecydowanie niż dziewczynki.. Generalnie nie będę się mądrzyć naukowo, bo opisy znajdziesz w necie (punktów, jak to działa itp). Ja nie mam daru przekazywania myśli jakoś ładnie:/ Ale chętnie napiszę jak na mnie działało:) Masaż trwa ok. 30-40minut. Ja płaciłam ok. 100zł. Podejrzewam, ze moja pani nie jest w żadnym stowarzyszeniu bo takowe jest- refleksoterapii, ale chyba zna się na rzeczy. Masaż zaczyna się delikatnie, masażysta pracuje głownie dłońmi, uciska, masuje opuszkami, kostkami dłoni (generalnie wedle fachowego opisu działa ta moja bo sprawdziłam). Następnie zwiększa intensywność aż masz ochotę wiać gdzie rośnie pieprz. Ponoć szczególnie wrażliwe są obszary odpowiadające zaburzonym organom. Wtedy jeszcze nerki mi nie dokuczały a ona już twierdziła, że jest coś nie tak. Masaż kończy się wyciszeniem obszaru masowanego, czyli wraca do delikatnego dotyku. Po zabiegu porządnie się posikałam. I tak mnie uprzedzała. Nogi lekkie jak piórko, ogólnie lekko. No i kilka zabiegów się przydaje. Pewna osoba znająca się na medycynie że tak powiem alternatywnej, powieszała wtedy, ze jestem w szczytowej fazie jeśli chodzi o możliwości mojego organizmu (tak się tez czułam) A potem miałam ciężki stresowy rok i posypało się wszystko.. wi.C Znam z poczytania o samobadaniu nasyceniem wit.C. Chyba nigdy nie miałam biegunki aczkolwiek może szybszy kibelek? Tak sypię jak chce mi się pić do szklanki wody z cytryną ze słoiczka.. Danke, tak jem, jestem mnie więcej w połowie. Fakt, oczy załaziły mi ropą, piekły:) I soczewek chyba tu nie winię..Bo noszę nadal, niczym nie przemywałam a przeszło. Tzn nie mam ropy, bo czerwone nadal, tylko mniej. Dziewczyny i chłopaki, Poczytajcie o suplementacji selenem jeśli przyjmujecie jod. Ja cały czas mojej mamie zapominam zamówić. Macie tu fajne info i przepis, za Chiny nie wiem skąd ten cytat tak zapisuję pożyteczne rzeczy. "Płyn Lugola jest wykonany wg. oryginalnej formuły z 1829 roku Dr. Lugol i zawiera: 5% Iodine (I2 - jod krystaliczny), 10% Potassium Iodide (KI - jodek potasu), 85% woda (H2O - woda destylowana). Jest to prawidłowa kombinacja jodu i jodku potasu, która nazywa się Płynem Lugola. Francuski lekarz Dr Jean Lugol w latach 1820-tych był pierwszym, który stworzył ten roztwór, w takich właśnie proporcjach." A tu przepis z dr Clark "Płyn Lugola w/g dr Clark: "Kupowanie gotowego roztworu jest niebezpieczne.Z pewnością będzie on zanieczyszczony alkoholem propylowym lub metylowym.Przyrządź go sam lub poproś aptekarza,by to zrobił dla ciebie.Oto przepis na 1 litr roztworu: 44g jodu/w granulkach, 88g jodku potasu/w granulkach/ Rozpuścić jodek potasu w ok.1/2 litra wody.Nastpnie dodaj kryszta�ki jodu i napełnij wodą do poziomu 1 l.Kryształki potrzebują ok. 1 dnia,by sie całkowicie rozpuścic.Wstrząśnij nimi od czasu do czasu.Trzymaj je z daleka od dzieci.Nie stosuj preparatu,jeśli jestes uczulony na jod.Nie używaj butelkowanej wody do przyrządzania roztworu". Dziś mam chyba zły dzień, a może to wpływ pełni nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miąsz
Do McDonalda wchodzi małżeństwo staruszków (ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw (pepsi, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i patrząc nalewa do nich równiutko po połowie, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje student, żal mu się ich zrobiło podchodzi i mówi: - Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw? Babcia: - Bardzo pan uprzejmy, ale dziękujemy, jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy. Student odchodzi, ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko, a dziadek się zajada. Podchodzi znowu i pyta: - Dlaczego pani nie je? - Czekam na zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Jod (iodum; pierwiastek chemiczny o symbolu “I”) ma formę kryształków (płytek) metalicznych barwy brunatnej szaro-brązowej lub brązowej. Jest bardzo trudno rozpuszczalny w wodzie, łatwo rozpuszczalny w alkoholach i acetonie. Na wolnym powietrzu i słońcu ulega sublimacji; sublimację przyspiesza wysoka temperatura. Łatwo rozpuszczalny w wodnym roztworze jodku potasu (wzór sumaryczny KI; kalium iodatum). Jodek potasu ma formę białych, higroskopijnych kryształków. Jest składnikiem preparatów jodowych oraz leków złożonych wykrztuśnych (syropy), przeciwmiażdżycowych i leków stosowanych w niedoczynności tarczycy (z braku jodu). Dawniej jodek potasy był zalecany również przy chorobie wieńcowej, wysiękach, nadciśnieniu, otłuszczeniu serca oraz w nieżycie oskrzeli (500 mg 2-3 razy dz. doustnie w formie roztworu, proszku lub w kapsułkach). Oto przykład takiej mikstury: Kalii iodati 10 g, Aquae dest. 120 g – proszek rozpuścić w wodzie destylowanej. Zażywać 3 razy dz. po 1 łyżce stołowej. W nieżycie oskrzeli, przy suchym kaszlu i w miażdżycy osłodzić miodem. Jednakże wróćmy do jodu. Jod jest silnym środkiem antyseptycznym stosowanym do odkażania skóry nieuszkodzonej. Działa bakteriobójczo, grzybobójczo i wirusobójczo, drażni tkanki, wywołuje powierzchniową nekrozę (martwicę) posmarowanej tkanki. Dawniej drażniące działanie jodu wykorzystywano do polepszenia ukrwienia skóry i tkanki podskórnej, co przyśpieszało resorpcję wysięków zapalnych (skórę nad wysiękiem pędzlowano jodyną kilka razy dz.). Jod jest stosowany do obecnych czasów w formie 3-10% roztworu w 70% lub 95% alkoholu etylowym (Solutio Iodi Spirituosa – jodyna; synonim Tinctura Iodi, nalewka jodowa). Jod reaguje z grupami aminowymi białek, hamując ich aktywność. Wyzwala również tlen z roztworów wodnych co uzupełnia działanie odkażające. Roztwory alkoholowe jodu denaturują białka strukturalne i enzymatyczne bakterii i grzybów. 7% roztwór jodu w alkoholu zabija bakterie w ciągu 15 sekund. Bezpośrednio na ranę można stosować wodne roztwory jodu w jodku potasu – płyn Lugola - Solutio Ioidi Lugoli (Solutio iodi aquosa Lugoli) lub wodny roztwór jodyny (1-2% roztwór). Preparaty jodu nie są praktycznie stosowane do odkażania z powodu właściwości korodujących jodu. W celu całkowitego rozpuszczenia jodu pierwiastkowego w roztworach alkoholowych i wodnych dodaje się jodek potasu: w jodynie: 3 część jodu metalicznego + 1 część jodku potasu + 90 cz. spirytusu + 6 części wody destylowanej; płyn Lugola: jod metaliczny 1 cz. + jodek potasu 2 cz. + woda destylowana 97 części. Płyn Lugola oraz jodynę można zażywać doustnie (dawniej często, obecnie sporadycznie) przy niedoborze jodu, w nieżycie oskrzeli, przy suchym kaszlu, przy miażdżycy i w chorobie wieńcowej. Jod przyśpiesza przemianę materii, nasilając przemiany kataboliczne (rozkładu) w ustroju (za pośrednictwem hormonów tarczycy – trijodotyroniny u tyroksyny). Doustnie można zażywać 2-3 razy dz. 5-10 kropli jodyny lub 5-10 kropli płynu Lugola (w mleku z miodem). W razie skażenia promieniotwórczego zaleca się przyjęcie preparatu jodu. W celu odkażenia skóry – przemyć jodyną lub płynem Lugola (pędzlowanie, przemycie gazikiem sterylnym nasączonym preparatem). Nie stosować w stanie nierozcieńczonym bezpośrednio na rany i oparzenia. W formie nierozcieńczonej nadaje się do odkażania jedynie okolic ran, oparzeń oraz skóry nieuszkodzonej. W handlu dostępna jest jodyna i płyn Lugola (Aflopa, Cefarm, Gemi, Vis, Coel, Farmina) bez recepty – butelki po 10, 20 i 100 g oraz jodyna w ampułkach – 1 ml. Związek kompleksowy jodu z polimerem poliwinylopirolidonu jest łatwo rozpuszczalny w wodzie, wykazuje przedłużone działanie antyspetyczne i nie drażni błon śluzowych oraz skóry. Nie niszczy instrumentów medycznych. Znany jest pod międzynarodową nazwą Povidone-Iodine. Niszczy bakterie, wirusy, grzyby. Stosowany do odkażania skóry, błon śluzowych oraz sprzętu medycznego. Może być używany do przepłukiwania dróg płciowych i jamy ustnej. Rozcieńczać przed użyciem wodą w stosunku 1:8 lub 1:10. Preparaty handlowe: o Povidone Iodine (Polfa Kutno) – 10 % roztwór; o PVJod (Hasco-Lek) – 10% roztwór; o Betadine (Egis) – roztwór 10%, mydło płynne, maść 10%, globulki 200 mg; o Betaisodona (Mundipharma) – roztwór 10%, mydło w płynie, maść beztłuszczowa 10%; Betaisodona Mund Antisepticum – roztwór 7,5 %, Betaisodona Vaginal – butelki z dozownikiem i aplikatorem – roztwór 10%, żel 10%, globulki 200 mg; Betaseptic – roztwór alkoholowy o Polseptol (GlaxoWellcome) – maść, globulki; o Polodina R (Polon) – roztwór 10% (z dozownikiem, rozpylaczem);Braunovidon (Braun) – maść 10%, czopki 200 mg. Preparaty antyseptyczne jodowe nie leczą trądziku. Przewlekłe stosowanie doustne i zewnętrzne preparatów jodu może wywołać nadczynność tarczycy, trądzik jodowy oporny na leczenie, alergię miejscową lub uogólnioną. W latach 40 i 50 XX wieku powszechnie stosowano jeszcze w antyseptyce lekarskiej jodoform – iodoformium. Jodoform jest starym antyseptykiem, wprowadzonym przez Mosetig-Moorhof`a w 1880 roku. Pod względem chemicznym jest to trijodometan CHI3 – proszek krystaliczny barwy żółtej, nierozpuszczalny w wodzie, łatwo rozpuszczalne w rozpuszczalnikach organicznych (alkohole, węglowodory ciekłe, tłuszcze, etery); posiada charakterystyczny mocny zapach. Jodoform można otrzymać działając jodem na etanol w środowisku zasadowym, zgodnie z reakcją: C2H5OH + 4 I2 + 6 NaOH -> CHI3 + 5 NaI + H-COONa Jodoform rozpuszcza się w wydzielinach ustrojowych i w wydzielinach ran, ropni oraz owrzodzeń; uwalnia wówczas stopniowo jod działając bakteriobójczo, osuszająco, znieczulająco miejscowo i krwiotamująco (hamuje krwawienia z drobnych naczyń krwionośnych). Suchy (nierozpuszczony) jodoform nie działa antyseptycznie. Stosowano go w formie maści, emulsji i roztworów alkoholowo-eterowych do odkażania ran, ropni, oparzeń, owrzodzeń. W użyciu były także gaziki (gaza) jodoformowe otrzymywane po zanurzeniu materiału w płynie 1 i 2. Skład płynu I: spirytus czysty 2000 ml, kalafonia - calophonium (żywica drzew iglastych po oddestylowaniu olejku terpentynowego) 50 g, glicerol 100 g. Płyn 2 (przygotowywano na świeżo!) to 10% roztwór jodoformu w eterze. Przed użyciem do 1000 ml płynu 1 wlewano 350 ml płynu 2, mieszano starannie. W tak uzyskanej mieszaninie zanurzano płaty gazy czy sączki gazowe na 30 minut. Po wysuszeniu gaziki jodoformowe przechowywano w sterylnych słojach z docieranymi korkami. W celu uniknięcia kłopotliwego (zwłaszcza w warunkach polowych, w czasie wojny) sporządzania dwóch płynów, Kirschner opracował prosty i szybki płyn antyseptyczny do nasączania gazy: jodoform 200 g, eter 100 g, spirytus czysty 600 g, gliceryna 200 g. Zawiesiny jodoformowe stosowano do leczenia zmian gruźliczych skóry i ropnych zakażeń skóry. Mikstura taka niszczy zarodniki wąglika, prątki gruźlicy, gronkowce, powstrzymuje procesy ropne i gnilne. Przykładano wówczas 10% roztwory jodoformu w oleju lub w glicerynie, albo płyn o składzie: jodoform 1 g, eter 2 g, spirytus 8 g, oliwa z oliwek – 100 g. Jodoform stracił swoje znaczenie w antyseptyce z powodu przenikliwego zapachu i toksyczności w razie zażycia doustnego lub przeniknięcia do krwi po zastosowaniu na duże powierzchnie skóry. http://www.luskiewnik.eu/antisepticum.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mis jonasz
ps.WAŻNE Należy pamiętać, że jod w postaci czystej jest toksyczny. W kontakcie ze skórą wywołuje silne podrażnienia, rany i zmiany martwicze. Po spożyciu powoduje pojawienie się ciemno zabarwionych wymiotów, bólu brzucha, ciemnych plam w ustach i szumu w uszach. W cięższych przypadkach może wystąpić wstrząs, majaczenie. Duże dawki jodu mogą uszkadzać ściany żołądka i jelit, a także nerki. Długotrwałe zażywanie zwiększonych dawek jodu prowadzi do rozwoju jodzicy. Dawka śmiertelna dla człowieka wynosi 3-4g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Miałam zamiar zrobić własny płyn Lugola - wg przepisu Clark zamieszczonego tu przez naszą Kreskę ;) Czyli planowałam zakupić jod oraz jodek potasu i wymieszać zgodnie z przepisem. Ale po wpisach Misia trochę się waham... skoro te składniki to taka trucizna?? To może lepiej nie trzymać tego w domu... szczególnie jak są dzieci... Poza tym, wg przepisu Huldy, to wychodzi litr płynu !! Pewnie wystarczy na 3 lata ;) No i nie wiem... robić, czy zamówić gotowy.... :O 🌼 Pająku / od robali... czytałam, że jod leczy nadżerki i wrzody żołądka... ubija też bakterie, może helico też by ubił ?? 🌼 Kresko, czytam teraz o selenie... 🌼 Wpadła mi w oko jeszcze taka informacja: "Wraz z magnezem i selenem, jod jest najbardziej niedoborowym minerałem w naszych ciałach." >>> "Jod jest równie bezpieczny jak chlorek magnezu, z zapisem sięgającym do 180 lat wstecz stosowania w medycynie." >>> "Dopiero zaczynamy odkrywać na nowo niezwykłe lecznicze możliwości jodu. Może nie jest to wszechstronny lek na wszystkie choroby jak mówili kiedyś lekarze, ale może zdziałać niezwykłe rzeczy gdy spożywany jest z chlorkiem magnezu, kwasem liponowym (ALA) i w przypadku raka z wodorowęglanem sodu. Medycyna Przetrwania z XXI Wieku zawiera rewolucyjny protokół postępowania w przypadku raka piersi który mówi o chlorku magnezu, jodzie i wodorowęglanie sodu. Kiedy połączymy te trzy lekarstwa „awaryjne” i będziemy ich odpowiednio używać, zrewolucjonizujemy onkologię, ale zarazem będzie to zagrożenie dla przemysłu farmaceutycznego, którego zyski zmniejszą się drastycznie jeśli ludzie zaczną używać tych tanich, bezpiecznych i efektywnych leków." 🌼 Czyli zalecenia są takie: jod łączyć z chlorkiem magnezu (oraz z sodą w przypadkach "onkologicznych") plus chelatacja, np. za pomocą ALA. Co Wy na to ?? Czy ktoś stosował chlorek magnezu i może mi coś o nim więcej powiedzieć ?? pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do naszego ryżu ;) znalazłam taką informację: "Ryż jest tylko wtedy łatwo strawny, jeżeli pochłonął przeszło 6 razy tyle wody ile sam waży. Na miarę wypadałoby przeszło 4x/a miarek wody na 1 miarkę ryżu. —- W tym celu należy ryż z do¬mierzoną ilością wody zagotować i po 10 minutach powolnego kipienia naczynie z ryżem zawinąć np. w kilka warstw dobrze zmiętych gazet i wstawić w zaciszne i ciepłe miejsce. Po 2 godzinach ryż jest jeszcze parząco gorący i wyrośnięty, pochłonąwszy wszystką wodę. Pokarmy powinny być choremu przysądzane do smaku. Chory zaś powinien każdą łyżkę po-karmu długo obracać w ustach i nawet w braku apetytu siłą woli starać się w siebie wmawiać, że mu potrawa smakuje, aby pokarm dobierał do¬stateczną ilość śliny w celu szybkiego i należytego trawienia, inaczej wywiązują się w żołądku kwasy." 🌼 Ja jakoś intuicyjnie -->> gotuję ten ryż dłuuugo... na takim baaardzo wolnym ogniu... tak, że praktycznie to się nie gotuje, tylko tak aby aby, czasem nawet przez ponad godzinę... Wtedy ryż jest dopiero miękki... sporo powiększa swoją objętość... łatwiej go zjeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Lee❤️ biorę ten chlorek magnezu od roku conajmniej ćwierć łyżeczki z wodą, zaraz przed jedzeniem lub zaraz po można dostać rozwlonienie,jesli się weźmie za dużo i pamietac należy o wapniu wapń-magnez 2do 1 czyli np. wapń 1000mg dziennie + magnez 500mg dziennie mam tez taki przepis na dawkowanie- jeżeli będzie to chlorek magnezu 6-wodny to : płaska łyżeczka rozpuszczona w 1/3 szklanki wody i wypita w trzech porcjach w ciągu dnia. Tak przez 2 - 3 tygodnie, a później zmniejsz na 1/2 łyżeczki kiedy nie będzie objawów typu skurcze, drgania, ruchy mimowolne.- co do ryżu,gotowałem 20minut ale zbyt mocno nie urósł i był twardawy,ale "zjadliwy" :-) Robalka gotuje tylko 12cie minut -to musi być twardy jak kauczuk;-) Lee gotuje najlepiej,bo ryż jest ładnie "napity" i lekkostrawny :-) 🌼 miłego dzionka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżouk
[od tłumacza -angielskie słowo cock -kogut znaczy w języku potocznym męski członek ;-)] W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut czyli cock ;-) Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał: - Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia. - Chciałbym spytać, kto z obecnych tutaj ma koguta? Wszyscy mężczyźni wstali. - Nie, nie... - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta? Wszystkie kobiety wstały. - Oj, nie, nie... to też nie o to chodzi - może wyrażę się inaczej: kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy? Połowa kobiet wstała. - Parafianie - nie rozumiemy się, spytam wprost - kto widział ostatnio mojego koguta? Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he he.... bardzo dobre :D 🌼 Faktycznie Miś, już kiedyś odpowiadałeś mi na to pytanie... teraz sobie przypominam, że polecałeś chlorek magnezu (a nie cytrynian :O) z allegro... za jakieś niezbyt duże pieniądze... za to dużą ilość... Masz może gdzieś tego linka jeszcze ?? Albo poszukam zwyczajnie przez wyszukiwarkę... A Ty Misiu ile tego bierzesz na dzień?? tzn. magnezu... bo wtedy jak rozumiem - wapnia 2 x więcej trzeba... Tak jak w tym przepisie, który podałeś ?? I czy taki chlorek magnezu traktować jako czysty magnez?? Czyli liczyć, że w 1000 mg chlorku magnezu jest dokładnie 1000 mg magnezu, czy mniej ? 🌼 Tak, mój ryż jest dobrze przyswajalny... nie muszę go tak długo przeżuwać ;) Ale ponoć są przepisy, że żuje się surowy ryż... bardzo długo i dokładnie... aż zrobi się z tego papka... Więc pewnie nie ma w tym nic złego, jak ryż jest niedogotowany, pod warunkiem, że się go dobrze romemła w ustach... Tylko czy szczęki to wytrzymają :P pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Lee❤️ sa specjalisci,co wyliczali ile jest jonów magnezu może nawet na zjd,to było ale ja nie mogę więcej,niz ćwierć łyżeczki,bo potem..wiesz jazda na kibel!! więc to raczej mnie ogranicza :-P i do tej ilości chlorku magnezu,dopiero -pi razy drzwi -dobieram ilość wapnia ;-) trudno mi to wszystko dokładnie obliczyć :-( w każdym razie z tego chlorku najlepiej wchłania sie magnez to juz było na wątkach ,musiałbym poszukać od nowa o tutaj alexsaa pisze http://f.kafeteria.pl/temat/leczenie-naturalne-zjdwzjg-i-inne-choroby-ukladu-pokarmowego-p_5084919/186 na razie, muszę cos zrobic innego ;-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co tam robiłeś, jak Cię nie było przez te 15 minut :P ;) nie chcę wiedzieć ! - to było pytanie retoryczne :O :P 🌼 Fajny sklep !!... mają też jodek potasu... i czysty jod... boraks (to kiiiedyśśśś tam... na razie 0 wiadomości w tym temacie, tylko sama nazwa czeka gdzieś z tyłu głowy... czeka na rozpracowanie w przyszłości).... witaminę C... i sode oczyszczoną!!... >>> zamówiłam już dziś gotowy płyn Lugola... ale tam też zrobię zakupy na pewno ... jod i jodek potasu będą na zapas ;) >>> dziękuję Misiu 😘 i pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Lee❤️ to było 25 minut ! :-P poszedłem sobie cos zjeść ale myślałem o Tobie cały czas ! 😘 nawet jak jadłem podsmażane kartofle !! ;-) bor ..hmm wyobraź sobie,ze biorę bor tak troszeczkę...tyle co czubek łyżki razem z siarką i wit.C mam to jem !! ;-) co sie będzie marnować ;-) a skąd masz lugole ?? uważaj,co by Ci przysłali robioną na wodzie bo może byc na wodzie na alkoholu na glicerynie 🌼😘🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam, że nie chcę wiedzieć Misiu, co robiłeś... ale się i tak dowiedziałam :O :) :) ;) 🌼 🌼 🌼 Słyszałam, że ten bor jest potrzebny i mega-dobry... ale szczegółów to nie znam... może napiszesz kiedyś, w wolnej chwili tak w skrócie?? niekoniecznie teraz... >>> W tym sklepie, który podałeś jest zarówno boraks, jak i kwas borowy... trzeba by to rozpracować... ale to może już po jodzie.... :O >>> tu zamówiłam płyn Lugola, jest na wodzie ;) https://www.e-zikoapteka.pl/filter/name,plyn-lugola?name=p%C5%82yn+Lugola buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Lee❤️ kwas borowy i boraks to dwie różne substancje i trzeba je rozpuszczać w wodzie w innych proporcjach mnie się nie chce robić jakichś roztworów biorę troszkę boraksu,rozpuszczam w wodzie i piję a tak o tym pisała alexsaa 🌼 ja rozrobilam na 1,5 litra wody,najlepsza destylowana,lub zwykla z kranu przegotowana i odstana 1 PLASKA lyzeczke kwasu borowego wymieszac pilnowac by dzieci sie nie napily,w duzym stezeniu trujacy!!! tak wiec opisac i odstawic w bezpiecznie miejsce. Po rozrobieniu roztwor 1 lyzeczka czyli 5 ml = 3 mg boru mnie tez bardzo zaczely bolec kosci,ale tylko jeden dzien teraz czasem cos zaboli ja biore dawki lecznicze,czyli tak jakos 16-20mg kosci bola poniewaz kwas borowy zabija Candide,ktora siedzi w stawach,ma slne wlasciwosci grzybobojcze,a kto wie co jeszcze tam tlucze. jednak dobrze jest jeszcze cos brac na grzyby,np. dwa razy w tygodniu polo2,lub cos innego jak kto woli radze precyzyjnie odmierzyc kwas borowy ,czy tez borax nie mozna tak sobie brac,poniewaz w duzych ilosciach moze dojsc do zatrucia pisalam wczesniej jak rozrobic kwas borowy i boraks-sa to dwie substancje i rozrabia sie w innych proporcjach. jezeli chodzi o kwas borowy po rozpuszczeniu 1 plaskiej lyzeczki w poltoralitrze wody,nalezy lyzeczke rozrobic z pol szklanki wody i wypic ja pije bezposrednio po posilku. no tak własnie :-) na razie znów muszę iść :-P 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czo robisz
Do sklepu wchodzą 2 blondynki. - Poproszę zeszyt w kółka - mówi jedna. - Ależ proszę pani nie ma zeszytu w kółka są w kratkę w linię i czyste. - Aha to do widzenia! Podchodzi druga. - Ależ ona głupia zeszyt w kółka. Phiii! - No wie pani są różni ludzie.... A co dla pani? - A wie pan poproszę globus Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×